jak to miło,że Twoja lepsza połowa podziela, uczestniczy w Twojej pasji, pracy. Ja swojej mówię, że facet musi mieć zainteresowania bo jak nie ma to albo pije albo lata za babami
Często piszę negatywy za beztreściowe filmy. No i jest kwiatek. Duża wiedza, logiczny wywód, dobry język. Samo gęste. Wzorcowy film. Perfekcja. Szacun !
Cześć, uświadomiłem sobie różnice pomiędzy twoimi filmami ,a innymi o tej samej tematyce polega na tym ,że Ty faktycznie chcesz tą widzę przekazać. Dzięki 😐👍
Ogladajac mase filmikow , nie zrozumialem lepiej calej procedury niz tu , dzieki :) wszedzie pokazuja po trochu bez szczegolow i czlowiek głupszy po obejrzeniu jak przed , a tu super , w sobote prubuje !!
Ten śmieszny damask można zrobić z wszystkiego blok silnika pociąć stopić na płytki tłoki korby też przetopić i odlać jako płytki i poddać całej procedurze zwanej damask
siema! trafiłem tu z przypadku. jakoś przez japońskie noże, przez ich ostrzenie na kamieniach, tradycyjne tworzenie katany aż do Ciebie. Powie. Ci tyle... Nie zmieniaj się, robisz dobrą robotę
po za tym widać że wiesz o czym mówisz, jesteś autentyczny a dla mnie to ważne. Na pewno polecę gdzieś dalej z moją ciekawością bo nie umiem się zatrzymać na jednym wątku ;p ale wróce tu na pewno
Ja akurat jestem laikiem, ale do czego zamierzam. Do tego, że fajnie posłuchać eksperta w danej dziedzinie. Pomimo młodego wieku jesteś ekspertem. Masz dużą wiedzę i wykorzystujesz ją, do tego dochodzi talent i jest recepta na sukces. Wielki szacun.
Czy jest jakieś uzasadnienie praktyczne stosowania stali diwerowanej, czy to tylko ozdoba i nie różni się(wytrzymałościowo lub ostrościowo) od prostszego w produkcji laminatu chroniącego twardy rdzeń(okucie rdzenia z miękkiej stali, 3 warstwy)?
piękna, sprawa nie wiem czy się nie zabrać za to hobbystycznie, leci sub jestem pod wrażeniem dokumentu: the secret world of the japanese swordsmith to jest po prostu sztuka pytanie czy dało by radę skuć pakiet wykonany z cienkich wkladek ze staliwa hadfielda poprzekladanych np stalą 3h13 oraz 50hf odpowiednio przekladając warstwy i regulujac ich grubosc czy raczej nie bedzie to mozliwe?
"Fachowe" oko pozna od razu. Mając dwa ostrza do porównania łatwo można zobaczyć różnice. Temat w sumie ciekawy i wart poruszenia. Postaram się nagrać film o tym i lepiej wszystko wyjaśnić. Bo w komentarzu ciężko wszytko przekazać :)
Fajny pomysł kręcenia filmików z dziewczyną. Może tym sposobem uda się zachęcić inne Panie do pracy przy nożach. Na pewno łącząc męską siłę i kobiecy gust powstaną piękne projekty.
Bardzo kompletne moim zdaniem, opracowanie na temat stali damasceńskiej, to Jerzego Piaskowskiego, "O stali damasceńskiej", PAN 1974. Niestety, nakład tylko 590 egzemplarzy.
A czyli jak mówisz czasem " operator pokaże,, albo " operator -widać?" to ta piękna pani o slodkim glosie jest operatorem kamery, fajny duet tworzywie. Ps dobrze wyjaśnione, młode pokolenia nareszcie mogą sie czegoś pożytecznego nauczyć.
Świetne wykonanie i jasny przekaz. Nawet ja zrozumiałem :). Ale żeby nie było mam pytanie. Mianowicie, do zgrzewania nagrzewasz stal do 1300 stopni (o ile dobrze pamiętam), wszystko po to aby zgrzać warstwy, ale jak to się ma do rozrostu ziarna w strukturze stali? W swoich filmach wspominałeś że jest to szalenie ważne żeby nie przegrzewać stali...
Ziarno rośnie zwłaszcza w tej stali bo mangan powoduje rozrost ziarna. Dlatego duży młot i duże gnioty :) Duże gnioty powodują rozbicie złej struktury i ponowną rekrystalizację w mniejsze ziarna. To tzw zdrowienie stali.
Witam. Od jakiegoś czasu próbuje tworzyć też własne noże. Marzy mi się nóż z damastu ale narazie nie mam możliwości wykonać takiego. W związku z tym mam pytanie do Ciebie. Czy można u Ciebie zakupić plaskownik z damastu żebym mógł z niego wykonać nóż?
Da się bez problemu, tylko odpowiednie "matryce" do prasy trzeba zrobić jedną o plaskiej powierzchni. Tak jak w mojej i jedna nieco mniejszą do wyciągania pakietu (mniejsza powierzchnia to większy nacisk na cm)
No tak tak planuje dorobić takie końcówki płaskie do wyrównania materiału i okrągłe z jakiegoś piętra fi gdzieś 20-25 do rozciągania ew taki przecinak do jakiś wgłębień żeby wzorki robić.
Kaminari Knives da radę ale bez proszku kwarcowego i węglowego strasznie ciężko zwłaszcza tedo 2 poza boraksem oczywiscie. Na kowadle najłatwiej łańcuchy. Trudniej śrut i łożyska
Mam jedno pytanie. Posiadam wiaderko 5l naszych groszy. Czy da się coś z tego zrobić? Bo przy wymianie bank żąda prowizji chyba że zrobię z tego "dropsy". Czasem też używam zamiast podkładek bo taniej wychodzi. Poradzisz coś?
Bilon nie jest Twoja własnością ,jest własnością państwa i wszelkie ingerencje w jego strukturę są karalne Art. 288 § 1 kk , Art. 124 § 1 KW i kilka innych Art.
@@_Kasio_ A czy jest jeszcze coś co jest naszą własnością? Pozwalając na odbieranie tego co wypracowaliśmy, sprawia że pozwalamy na to abyśmy byli traktowani jak niewolnicy. I tu pojawia się zasadnicze pytanie, kto tworzy to państwo i komu ma ono służyć? Tylko nie pisz że dobru wspólnemu bo to zwykły populizm.
Tylko u mnie czy są problemy z muzyką? Tak poza tym, poproszę więcej :) tak jak Ci już kiedyś pisałem, masz talent nie tylko do samego tworzenia ale i do tłumaczenia :) ogląda się przyjemnie i przyjemnie się przyswaja wiedzę.
Baardzo ciekawie opowiedziane. Po teorii zupełnie inaczej się ogląda. I co prawda można sobie sprawdzić google na czym polega wytrawianie i jaki to kwas, ale lepiej poczekać na kolejny odcinek :-) Dla mnie super.
Kaminari za każdym razem, kiedy przygotowujesz pakiet do zgrzania, to szlifujesz powierzchnię stalowych płytek. Japończycy kując tamachagane nie szlifują powierzchni, tylko po prostu na gorąco nacinają pakiet i składają na pół. Czy zatem takie szlifowanie płaszczyzn jest warunkiem koniecznym przy robieniu stali zgrzewanej warstwowo ?
Dzięki szlifowaniu niweluję ryzyko skaz, takie skazy występują również w mieczach japońskich (niewielkie niedogrzania, rozlaminowania). Nie miały widocznie wpływu na ogólną użytkowość ostrza. Ja preferuję jednak brak skaz jakichkolwiek. Oczywiście i tak się czasem zdarzają :D
@@KaminariKnives Dziękuję za odpowiedz , ale czy przy zbyt szerokim pakiecie nie istnieje ryzyko że podczas uderzenia wyrzucenie płynnego boraksu z pomiędzy warstw pakietu nie jest stuprocentowe ?
@@KaminariKnives mordo ...potrzebuje pomocy ...;)mam sakai damacus ...gosciu uszkodzil mi wzor na szlifierce ...czy da rade go odzyskac?,,,,nie wiem ..polerka a pozniej wytrawic???jakies sugestie...bede zobowiazany
Czytałem że techniki wyrobu oryginalnego, historycznego damastu zostały zapomniane. Dzisiejsze wyroby damastopodobne są jedynie zbliżone. Gdybyś mógł się jakoś odnieść byłoby fajnie. Nie znam się, czytałem tylko i jak zawsze dzięki za świetny film, sam się zaraziłem od ciebie kowalstwem i bardzo mi pomogłeś swoimi filmami :D
Oryginalny damast był stalą tyglową o specyficznej strukturze krystalicznej z wydzielonymi pasmami odpowiednio ułożonych weglików. Najbliżej jej do bułatu. Natomiast to co dzisiaj nazywamy damastem to w rzeczywistosci stal skuwana warstwowo. U nas nazywamy taką stal "dziwerem". Na zachodzie nazywają ją "damascus" dlatego przyjęło sie u nas błędne nazewnictwo.
@@KaminariKnives nieprawda :) wydumales historie o tyglu. Bo jesli piszesz o weglikach to dokladnie w damascie jest cementyt i martenzyt, jak i wykrywa sie obecnosc czegos, co jest podobne do nanorurek weglowych czy jak to teraz nazwywaja grafenowych. To powstaje w procesach bardziej zblizonych do hartowania niz proste wygrzewanie stopionej stali w tyglu. Do tego dochodzi jeszcze przemiana szczatkowego austenitu w procesie dostarczania energii przez zgniatanie (odpowiednie wykuwanie) i to dawalo klindze ostatecznie niezwykla sprzezystosc. Sa proby odtwarzania i metalurdzy, ktorzy sporo na ten temat napisali. Bulat to po prostu rosyjska nazwa orginalnego damastu. Pochwala za to ze jasno rozdzieliles damast od dziweru i wskazales blad w nazewnictwie.
@@KaminariKnives A boraks w tym wypadku nie pomoże? Zastanawiam się czy zgodnie z regułami sztuki powinno się robić tak jak pokazujesz czy jednak zaginać?
@@Rolniqbmx borax bardzo pomaga ale czasem to za mało. Zależy od stali i paliwa na którym zgrzewamy. Do zgrzewania najlepszy jest koks, ogranicza powstawanie tlenkow na powierzchni. Ja kuje i zgrzewam na propanie.
Piękne oczy. Tylko nie pomyśl Kaminari że twoje. ;-) I korzystając z okazji proponuje promować polskie nazwy a nie powielać te zapożyczone z angielszczyzny.