"O Oliwkach Europejskich" - ZGARNIJ DRZEWKO OLIWNE - Uprawa w Polsce / DONICA / GRUNT 

W słonecznej Italii w oliwnym gaju, chodziłem rok temu czując się jak w raju: wiatr muskał lekko gałęzie i liście, bujał zielonych owoców całe kiście. W cieniu oliwki po długim spacerze, kryjąc się za drzewem o oliwnej cerze, długo podziwiałem drewno to wiekowe, pogięte gałęzie i odrosty nowe. Po powrocie do domu widziałem co robić, roślina ta musi mój balkon ozdobić, rośnie więc prężnie na boki i wzwyż, zielonej oliwki drzewek już sztuk trzy!

Jak bylam na Cyprze miałam cudowny widok z apartamentu na sad oliwny i każdego ranka wstawałam by zobaczyć wschód słońca nad starymi drzewami widok ten pamiętam do dziś🥰

Będąc na wakacjach kilka lat temu w Grecji, zauważyłem sad tych pięknych starych drzew. Po powrocie do Polski w jednej z sieciówek kupiłem drzewo. Niestety nie udało jej się przetrwać ale stała się inspiracją do hodowli innych roślin egzotycznych. Aktualnie mam kilka różnych cytrusów w domu, banany, palmy ale po obejrzeniu materiału, zdałem sobie sprawe, że nie mam oliwki xD

Piękne te oliwki, też chcem posadzić oliwkę w gruncie tylko z grubym pniem. Dogrzewać ją w zimę w budce z poliwęglanu.🫒

Nie lubie roślin a o oliwkach nie wiem kompletnie nic xD nawet nie lubie ich smaku ale taką roślinkę chciałbym podarować mojej mamie która jest miłośniczką roślin i na pewno się ucieszy z takiego prezentu .Pozdrawiam

A ja powiem krotko i na temat jestem palmiarzem;_)mam duzo gatunkow palm w ogrodzie zawsze jadłem i lubie te zielone oliwki mam trachycarpusy z pniem 280 cm ale moze by i taka oliwka sie przydała?;-)nigdy nie wiadomo kiedy skoncza sie oliwki w sklepie a w ogrodzie by rosły;_)byc moze ten czas nadszedl ?zawsze sobie mowie ze juz nic nie kupuje bo zona mowi ze juz za duzo tego;_)a sama lubi te zielone oliwki;-)

Dodam jeszcze, że donica jest plastikowa i ma zewnętrzną warstwę z technoratanu. Ziemia w donicy to dość przepuszczalne podłoże do pelargoni i keramzyt na dnie donicy. Nawożona Yara Mila wiosną i w połowie lata. Oliwki europejskie mają mrozoodporność do -15. W donicy oczywiście trzeba zachować większy margines stąd ich ochrona już przy -7.

Ciekawe to. Widać że pasjonaci.

Świetny materiał. Nam też się marzy wytworzenie własnej oliwy, może kiedyś się uda.Palmiarze i Pan Wojtek z Włoskichroslin widać, że kochają to co robią ❤

Swietny materiał. Moja przygoda z Oliwka zaczęła się od ciągłego podziwiania tego cudownego drzewa, jednak zawsze bardziej podobaly mi sie te starsze, min 50 latki 😂 bardziej dorodne i okazale sztuki, jednak blokowała mnie trochę ich cena. Ale w końcu los się do mnie uśmiechnął pojawiła się ładna, okazała, kragła i dorodna Oliwa w moim budżecie. Wiec trzeba było wsiąść i popędzić po nia. I od zeszłego roku jestem szczesliwym posiadaczem taraz juz jakiejs 2,5m Oliwy 😂 wkopana do gruntu. Zimę przetrwała okryta tylko włókniną na mrozy i to powyżej -10. Opadło trochę liści jednak odżyła i ma sie bardzo dobrze. Na ten rok jednak dostanie jakąś budkę. Pozdrawiam 😊

Kiedy miałam 18 lat wyjechałam do Włoch do pracy ,jako opiekunka do dzieci (Kalabria) a było to 33 lata temu(😬) Właściciele posesji u których mieszkałam mieli sąd oliwny, zbieraliśmy oliwki z których właściciele robili własnoręcznie oliwę. Szokiem dla mnie było jedzenie wszystkiego z oliwą( obrzydzał mnie makaron z olejem!!!🤣 w tamtych czasach nie znaliśmy oliwy) Mieszkałam u Nich 3 lata , a oliwa stała się dla mnie codziennością, którą przywiozłam do domu przekonując wszystkich, że to nie jest olej🤣🤣🤣

Ja mam dwa drzewka oliwne przywiezione z Chorwacji 5 lat temu. Kupiłam je tam w szkółce zauroczona drzewkami stojącymi w donicach na tarasach hotelu, w którym mieszkaliśmy. Pierwszą zimę stały w domu i bardzo słabo to zniosły. Zgubiły wszystkie liście i bałam się, że umarły. Jednak na wiosnę wypuściły nowe liście i kolejnej zimy już próbowałam je zimować na zewnątrz. Okrywałam je agrowłókniną przy większych mrozach i wiatrach. Gdy nie było mrozów podlewałam, bo wiadomo, że w donicy roślina nie ma skąd czerpać wilgoci. Też zgubiły liście i wyglądały słabo. Jednak na wiosnę wypuściły pędy od dołu, górna część wyglądała, jakby uschła ale po jakimś czasie i na górnych gałązkach pojawiły się liście. Ostatniej zimy już nie ryzykowałam. Przy mrozach -7 i mocniejszych zabierałam je do "letniaka", kompletnie nieogrzewanego miejsca. Chroniło je to zarówno przed wiatrem jak i silnym mrozem. Ponieważ zima była łagodna spędziły tam 2 może 3 tygodnie z przerwami. Wystawiałam je na zewnątrz gdy temperatury były wyższe, a i dostęp do światła i słońca był większy. Zazwyczaj zimą stoją przy południowej ścianie budynku, która nagrzewając się oddaje swoje ciepło i dodatkowo chroni je przed wiatrem. Tej wiosny pierwszy raz zakwitły i mam nawet kilka oliwek. Dolnych pędów nie usuwałam więc straciły już urok " szczepionych" drzewek ale takie mi się nawet bardziej podobają. Myślę, że coraz łagodniejsze zimy i szybciej zaczynająca się wiosna może spowodować, że drzewka oliwne będą coraz lepiej sobie radziły i coraz więcej ich będzie w naszym otoczeniu. Jednak pamiętajmy, że zmiana klimatu może nieść ze sobą ryzyko występowania krótkich i silnych mrozów. Dlatego trzeba być czujnym. Moje drzewka są młode i jeszcze nie za duże więc łatwiej je przenieść z miejsca na miejsce. Przy większym pewnie łatwiej je przechować w ogrodzie zimowym lub szklarni. Takie są moje doświadczenia z tymi pięknymi roślinami.

Oświadczyłem się mojej żonie w gaju oliwny na Zakyhntos. Przepiękne widoki, dzikie zwierzęta w tle. Po prostu bajka. Przyjeżdzamy do Polski - jedziemy do moich rodziców, podekscytowani opowiadamy rodzicom o widokach, wspominając że było dużo kóz nieopodal. komentarz mojego taty "A to dobrze że się nie pomyliłeś i nie oświadczyłeś kozie" i czar prysł.. 😎🙆‍♀

Raz do roku odwiedzam turystycznie Zieloną Górę. Tam przy jednym z kościołów blisko rynku rosną dwie duże oliwki. Z tego co się dowiedziałem, to nie są one zabezpieczane na zimę. Chętnie bym przetestował taka oliwkę u siebie w ogrodzie. Posadziłbym ją w dobrym mikroklimacie obok granatów i feijoa. Lepsza byłaby mniejsza sadzonka, gdyż ona lepiej zregenerowałaby się po potencjalnym przemarznięciu.

Świetny materiał, napewno odwiedzimy Pana Wojtka po raz kolejny na wiosnę po zakup oliwek 🙂 czekam z niecierpliwością na nastepne materiały które pomogą mi w późniejszej uprawie 🙂 pierwszy raz miałam styczność z oliwkami w kefaloni w gaju oliwnym i od tamtego momentu jestem zauroczona tymi roślinami, drugi kontakt miałam u Pana Wojtka w szklarni który przekazał nam dużą wiedzę na temat roślin cytrusowych i oliwnych, poświęcił nam bardzo dużo czasu i właśnie wtedy postanowiliśmy z mężem ,że chcemy mieć w swoim ogrodzie drzewo oliwne

Oliwkę trzymam zimą na nieogrzewanym parapecie, kwitła wiosną ale nie zawiązała owoców, może trzeba mieć 2 rośliny? W ogrodzie przebywa po majowych przymrozkach do pierwszych jesiennych. Najtrudniejsza jest zima w domu bo nie mam zimnego miejsca.