OBSESJA / MAY DECEMBER - RECENZJA FILMU | ZŁOTY SEANS #27 

Przez waszą merytoryczność i głębię analizy, nie mogę już słuchać innych krytyków, bo ich recenzje przy waszych są jak wydmuszki. Świetny film i świetni wy. Pozdrawiam : )

Jeśli chodzi o seksualizowanie w kinie nastolatek to lata siedemdziesiąte były pod tym względem bardzo daleko posunięte. Twórcy filmowi uważali wtedy prawdopodobnie, że mogą zrobić wszystko. Szczytem wszystkiego jest film "Ślicznotka" czyli "Pretty baby" z 1978 roku, z dwunastoletnią Brooke Shields w roli głównej, która gra dziewczynkę żyjącą w burdelu, z którą związuje się trzydziestoletni mężczyna. W filmie są sceny z jej pełną nagością, jest widoczna od przodu, od tyłu, a nawet w jednej z tych scen jest uderzana w twarz przez swojego "partnera". Wyobraźcie sobie teraz, że w Leonie byłyby takie sceny. Jak to w ogóle przeszło i czy dzisiaj posiadanie tego filmu jest w ogóle zgodne z prawem?

Uwielbiam takie niejednoznaczne historie i aż uśmiechałam się do siebie pod nosem siedząc w kinie przy niektórych scenach, patrząc jak reżyser podmienia nam "tropy" i przekierowuje narrację 🙃 Mój ulubiony moment to chyba ten, gdy "aktorka" zdradza, że jej mama pisała pracę (?)o relatywizmie epistemologicznym 🙃 Mi ten film i zastanawianie się nad motywami postaci jak i samego reżysera sprawił dużo satysfakcji, mimo że paradoksalnie nie daje nam rozwiązań na tacy. Jestem świeżo po filmie i muszę przyznać, że nie skojarzyłam jak bardzo udział Natalie Portman jest w tym wypadku adekwatny, tak samo nie znam jeszcze Persony Bergmana i Posłańca, więc dzięki za te tropy!

A propos grania "metoda Stanisławskiego" uwielbiam ta anegdotę z "Maratończyka" Hoffman przygotowując się do roli biegał dużo żeby przygotować się do roli na co Laurence Olivier zapytał dlaczego to robi, na co Hoffman odpowiedział ze musi się przygotować żeby zagrać wiarygodnie maratończyka, na co Olivier odpowiedział "“A nie możesz tego po prostu zagrać?”

Ale Was lubię :) i nawet wybaczę że tak rzadko opowiadacie o serialach ;)

Ale mnie zachęciliście! Muszę to obejrzeć. Dziękuję.

Ja wziąłem ten film na raczej na poważnie, z dramatem Joe i grą psychologiczną między dwiema głównymi bohaterkami. Dzięki za zwrócenie uwagi na wiele poziomów pastiszu i satyry.

To najlepsze omówienie tego filmu, z jakim się zetknęłam. Dziękuję!

Wydaje mi się, że prawnicy mogliby tu napisać duuuużo podobnych historii z Polski. Ta historia powtarza się wszędzie na świecie, tyle tylko, że zapewne związki takich osób są szybciej przerywane/ nie są kontynuowane wskutek interwencji rodziców. Sama kojarzę taką historię "innej czynności seksualnej" nauczycielki, która udzielała korepetycji uczniowi z innej klasy. Historia skończyła się oczywiście w sądzie karnym, ale także wypisywaniem przez kobietę do 17 letniego chłopaka dziwnych wiadomości i postów na Facebooku (także musiała być b. niedojrzała i była przekonana o tym, że po prostu została przez chłopaka skrzywdzona/ uwiedziona i odrzucona 🥲🙃).

Zapewne bardzo ciekawy film i historia, Wy jak zwykle super o tym opowiadacie, mam tylko problem z Natalie Portman, za którą nie przepadam. Bardzo z mojej strony czekam na premierę Anatomii Upadku i mam nadzieję, że będziecie recenzować😊

Dziękuję za znakomitą recenzję. Film bardzo mi się podobał, a i tak dzięki Wam zrozumiałam go i polubiłam jeszcze bardziej :)

Świetna recenzja :) Uwielbiam tutaj zaglądać, ponieważ zawsze macie ciekawe spostrzeżenia. Czy planujecie recenzję Dobrych nieznajomych?

😊

Ja bardzo cenię w tym filmie muzykę. Była taka typowa dla taniego dramatu. Od początku mnie rozwalała i zwiastowała pastisz, na co liczyłem.

8:16 nie romans z nastolatkiem tylko wykorzystanie dziecka

No nie zgodzę się że Melton jest pierwszorzędny, zagrał wybitnie przeciętnie z dwoma minami na krzyż, a na tle takich aktorek jak Portman i Moore przedzierzga się momentami w drewnianą kłodę

Temat ważny, który powinien wywoływać emocje, a tego nie robi. Kwintesencja pedofilii - odebranie dzieciństwa, zaprzepaszczenie realizacji marzeń, zniszczenie sfery psychicznej i emocjonalnej, zablokowanie procesu naturalnego dojrzewania. Akt seksualny w tym wszystkim to nie najważniejszy problem. Ale film nakręcony jak zza matowej szyby. Dlaczego do cholery to było zakwalifikowane na Złotych Globach jako komedia? Nic nie ma w tym filmie radosnego i nie wiem, czy akurat taki temat nadaje się do ośmieszania kina klasy niskiej. Postać grana przez Julianne Moore wyjątkowo antypatyczna, a Elizabeth grana przez Portman jest postacią pustą, pewnie taką jak Hollywood. A w tym wszystkim niknie tragedia dziecka. Nie "najprawdopodobniej został wykorzystany", tylko naprawdę został wykorzystany!!! A już słowa Grace, że to ona została przez niego uwiedziona, to najmocniejsza scena tego filmu i najbardziej wstrząsająca. Zgadzam się, że role aktorskie powinny być nominowane do Oskara.

Nie widziałem filmu, ale scena erotyczna pomiędzy Natalie a Charlesem jest przepiękna. W piątek idę na "Opadające liście" lub na "All of us strangers".

no i słaby film, rozczarowanie .. własnie wróciłem z seansu. Poczekajcie ludzie aż bedzie na Netflixie. aktualnie sa o wiele lepsze pozycje w repertuarze kin