A jeśli również zdrowie Waszego kręgosłupa traktujecie na poważnie, to zapraszam do obejrzenia lekcji "Kuloodporne plecy": kregoslup.niemalekko.com/ Kiedy nie możesz podnieść nawet 100kg w martwym ciągu (facety) i martwisz się jaki typ białka wybrać... to wiedz, że coś się dzieje 🤓
Nigdy nie sądziłam, że będę siedzieć z zeszytem i zapisywać interesujące mnie informacje ;) Ten filmik daje duuużo odpowiedzi na męczące mnie już od długiego czasu pytania, a nigdzie nie mogłam znaleźć odpowiedzi, a jak już znalazłam to nie rozumiałam w 100% jak to działa. Bardzo podoba mi się Pana sposób przekazywania widzom informacji. Czekam na filmik o gainer'ach!
Szczególnie inteligentnym rozwiązaniem jest zakup białka na początku przygody z siłownią i kiedy po dwóch miesiącach nic się nie zmienia to łapanie za strzykawe i hejtowanie producentów suplementów XD Jestem tego samego zdania co Ty- najpierw nauczyć się podstaw, ułożyć sobie wszystko, a potem dopiero wszystko inne:)
Super rozsądna wypowiedź na temat białek syntetycznych, bardzo Ci za to dziękuję. Szczególnie iż pada z ust kogoś kto się na ten temat uczył/uczy więc mogę jakby co podeprzeć się naukową weryfikacją tej tezy a nie bo ktoś powiedział na YT. Oczywiście dopóki ktoś nie zażąda źródeł do badań czy opracowań, ale niech sobie sam szuka! ;) Rok temu zastanawiałem się nad stosowaniem tego w diecie jak zaczynałem ćwiczyć, chwilę szukania w internecie i wnioski były podobne. Co do wyjazdów to zastanowiło mnie czy to faktycznie nie ma sensu, ale na wakacjach zazwyczaj i tak nie mam czasu/chęci na trening a kalorii nie brakuje e względu na chęć spróbowania lokalnych specjałów. Ale już na taką delegację czy mniej wakacyjny wyjazd faktycznie super pomysł. Pozdrawiam.
Jestem wege, więc WPI/Whey jak najbardziej mi służy. Nie mam ochoty na przejadanie dużej ilości cieciorki, soczewicy, fasoli, brokułów itp. Pamiętaj więc o ludziach wege i ich potrzebach białkowych.
wpc jest dobre gdy po ciężkim, naprawdę ciężkim treningu, niekoniecznie siłowym, nie masz ani siły ani chęci do klepania kotletów na parapecie a nic sobie wcześniej nie przygotowałes, wrzucasz więc do blendera miarke wpc, avokado, pestki z dyni, melona i masz posiłek
Elegancko wyjaśnione. Fajnie , że drażnią Cie manipulacje w marketingu i że piętnujesz takie rzeczy. Popatrzmy ile produktów powstało i sprzedano dzięki tym technikom - antykataboliki , BCAA i inne zbędne pierdy. Najzabawniejsze są białka WPC z dodatkiem WPI w celu "zróżnicowania stopnia wchłanialności". Przecież na logike jak coś zmieszamy i wlejemy w siebie ,to żołądek z jelitami nie wychwycą frakcji WPI osobno i nie strawi białek WPI w pierwszej kolejności tylko razem z całą resztą. Popraw mnie jeśli się mylę. Poza tym świetne memy. Piona!
Bardzo dobre spostrzeżenie. Teraz na wszystkim można zrobić kasę, a tak naprawdę nic z tego nie jest potrzebne. Katabolizm występuje zawsze, nie można go zatrzymać. BCAA to zwykłe aminokwasy, które są... wszędzie. A WPC z dodatkiem WPI to już kosmos. Jeżeli wiesz coś, czego ktoś inny nie wie, to możesz nim manipulować do woli.
Wielkie dzięki za ten film - w końcu ktoś wspomniał o białku w kontekście wegan :) oraz o uzupełnianiu się aminokwasów w ciągu dnia! Być może dzięki tobie pytanie o to, skąd biorę białko nie będzie już takie częste :D
Dobrze wiedzieć, że mam zdrowe podejście do odżywki. Dla mnie to świetny produkt jak muszę zrobić swoje "słodycze" i wyrobić w tym makro :-) typu swojej roboty batonik proteinowy na drogę :-)
Ja się dorobiłem świetnej formy bez odżywek. Kreatynkę zacząłem brać po 5 latach treningów, ale moje efekty i tak były wówczas bardzo zadowalające. Znam wiele osób, które nie stosują suplementacji a osiągają wyniki. Suple to dobry sposób, by zarobić na ludzkiej naiwności. Są ludzie, co jeszcze nawet pierwszego treningu nie zrobili, a już nakupowali BCAA, kreatynę, białeczko i jeszcze kilka baniaków z nie wiadomo czym.
Kreatyna o ile jeszcze działa to nie na wszystkich z równym efektem, ale pakowanie w siebie BCAA zwłaszcza na masie to jest dopiero parodia. Wszystkie te popierdółki polecane przez kulturystów na bombie to jest złoty biznes dla firm suplementacyjnych. Jak by ktoś chciał ogarnąć mniej więcej, przed zakupem czegoś czy faktycznie są chociaż jakieś minimalne efekty suplementacji danym środkiem to polecam stronkę examine.com
Zgadzam się. Ostatnio coś wszyscy się od BCAA odwracają, a co do kreatyny to czyni cuda, obczaj to ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-IsVGUuPn2Sk.html
Mój FFMI wynosi 24,2(od lat) i jest moim max-em. Od początku ćwiczeń lata temu, moim założeniem było być naturalem, bez żadnych wspomagaczy. Ćwiczę na siłowni, jeżdżę szybko na rowerach(trekking i szosa) oraz rekreacyjnie gram w piłkę. Jeżeli nie zjem minimum 2g/kg to spadam z masy mięśniowej. To co teraz napisze jest wyłącznie moją obserwacją własnego ciała, moimi poglądami i uważam, że są tylko dwie rzeczy, którymi można się wspomagać. Dieta jest mega ważna i jak ktoś ma czas lub cały dzień siedzi w domu, to można przygotować posiłki. Ale jak to bywa w życiu(praca, deadliny, chore dziecko, 2h spektakle dzieci w szkole, zakupy, brak apetytu) czasami ciężko dobić białko, a zdarzały się sytuacje, że już wieczór a ja dopiero zjadłem 90g białka. Odżywka białkowa jest niezastąpiona, oczywiście pamiętając, że ratujemy się nią, a nie wstawiamy do naszej diety jako podstawa. Oczywiście są tygodnie, że jem odżywkę codziennie, ale są tygodnie gdzie nawet jej nie ruszam. Drugim produktem, który akceptuje jest cytrulina, ponieważ faktycznie pozwala mi na rowerze osiągnąć lepsze wyniki(kilka razy porównywałem swoje doświadczenia), na siłowni czuję lepsze "nabicie", ale co najważniejsze uważam, że cytrulina przyspiesza regeneracje. Co zabawne wyjaśniło się dla mnie, dlaczego zawsze co roku miałem najlepsze wyniki bikowe w Sierpniu i Wrześniu. Zawsze w sezonie zajadam się arbuzami, które zawierają cytrulinę. W żadne inne magiczne specyfiki nie wierzę, bo wszystkie kreatyny itd odbijają się na zdrowiu, wyciągają kasę z kieszeni a wyniki nie są jakieś spektakularne. Jako dowód z mojego życia napisze, że dwóch znajomych zaczynających ze mną siłkę, brało oczywiście na poczatku kreatynę. Ja na czysto dbając o dietę zrobiłem szybciej od nich mięsnie, a jeden nabawił się problemów z nerkami. Jak ktoś jest na bombie to i tak już niszczy sobie życie(nie zdziwię się jak młode osoby nie dożyją 40), ale jak chcecie być zdrowi, to ćwiczcie dla siebie, nie ścigajcie się z innymi na wygląd, nie wciskajcie sobie stylu życia kulturysty, który zjada tony proszków(kreatyna, przedtreningówki, gainery itd)....
No i ponad 700 badań i publikacji, na temat kreatyny które nie wykazały żadnych zagrożeń dla zdrowego organizmu związanych z zażywaniem jej, psu w d* bo "kolega brał i umarł". Sprawdzone info
nie tylko walę porcje przed treningiem, pilnuję okna anabolicznego, ale też do wody (1,5 l) pitej podczas treningu dodaję 2-3 grama BCAA. ciało osoby trenującej powinno mieć zawsze komfort nadwyżki kalorii i białka i wszystkich ważnych mikroelementów. Do tego dwa razy w roku schodzę na min. 3 tyg ze wszystkich supli, żeby oczyścić organizm. Ale puenta jest taka, że nie da się codziennie robić po 3.5 - 4 tys kalorii 200 g białka z samej diety żeby nie zajechać jelit, obok wątroby najważniejszego organu dla zdrowia, trenując typowo na siłę czyli ciężko. Ergo: suple -absolute must have. Aha, okresowo robię przegląd techniczny i wyniki mam jak z podręcznika (osoby trenującej ma się rozumieć) i jeszcze się jedna uwaga podzielę, wydaje mi się, że wiele osób próbujących zrobić masę mięśniową zapomina o tak podstawowej rzeczy jak optymalne nawodnienie ciała dobrej jakości wodą.
Film mógłby się skończyć po minucie i 20 sekundach, tak samo pełno kaloryczna dieta nie da efektów jeśli nie będzie w niej wystarczającej ilości białka. Wskaźnik strawności aminokwasów mówi, że białko serwatkowe w postaci np koncentratu jest lepiej "przyswajalne" niż chociażby mięso wołowe, ale jednocześnie nie może być ono substytutem mięsa ogólnie w diecie. A jeśli ktoś ma czas i pieniądze na pełnowartościową dietę bez suplementów to wcale nie oznacza, że efekty będą większe niż dostarczanie brakującego białka w proszku, efekty wręcz będą na podobnym poziomie. Dlatego, ja wolę zjeść sobie owsiankę, dosypać trochę whey'a i w 10 minut mieć gotowy posiłek z 1/3 zapotrzebowania dziennego na proteiny. Poza tym dużo taniej wychodzi.
Odżywka białkowa jest przydatna jeśli nie jesteście w stanie dobić w diecie do tych 2g/kg masy ciała, po prostu jako uzupełnienie. Jeśli w ciągu dnia zjedliście np 1.6g / na kg to brakujące 0,4 fl można w łatwy sposób dobić szybkim smacznym szejkiem.
Bardzo dobry materiał. Mógłbyś jednak poprawnie użyawć jednostek enrgetycznych. Kalorie i kilo kalorie to nie to samo, 400 kcal = 400 000 cal . To tak jak by powiedzieć ,że przebiegłem w maratonie 42 m .
Wszystkie odżywki są produkowane z myślą o ludziach czynnie i trwale uprawiających sporty wysiłkowe a nie dla kogo popadnie. Ktoś kto prowadzi wyłącznie siedzący tryb życia odżywka nic nie da. Osoba ćwicząca potrzebuje ok. 2g białka na każdy kg ciała, więc przykładowo ktoś o masie 90kg potrzebuje 180gram białka na dobę. Dostarczenie takiej ilości białka wyłącznie z pożywienia jest bardzo trudne z powodów dwóch: trzeba by jeść wiadrami oraz z powodu bardzo niskiej jakości mięsa: wieprzowiny i wołowiny sprzedawanej w polskich sklepach. Ta lepsza eksportowana jest do np. krajów arabskich, Japonii itd. U nas jest mięso drugiej klasy. Podobnie niełatwo jest kupić dobrej jakości ryby morskie. W miarę łatwo jest o ryż, sery i jajka ale ile można w koło jeść to samo. Podsumowując: dla osoby poważnie podchodzącej do sportów wysiłkowych absolutne minimum to białko WPC/WPI i kreatyna. BCAA można odpuścić gdyż jest już zawarte w odżywce białkowej. Jeśli jednak ktoś potrafi zbudować masę w oparciu wyłącznie o produkty dostępne w sklepach to tylko pozazdrościć.
Po przemyśleniu tematu stwierdzam że białko nie jest drogie, jakby się mogło wydawać. 100g piesi z kurczaka kosztuję około 1zł 50 groszy. Paczka białka np. z KFD kosztuje 42zł i ma 23 porcje, czyli za porcje +/- 1złoty 80 groszy. Pierś i białko mają łudząco podobny rozkład makro. Pierś z kurczaka trzeba jeszcze ugotwać/usmażyć czy co tam kto chce, no i jeszcze doprawić to też są koszty. Więc jeśli popatrzymy jakbyśmy płacili za same makroskładniki cena jest bardzo podobna.
A co z przykładami diety dla chudzielców? I ewentualnie porada, kiedy spędzasz np 5 dni w samochodzie bez przerw, choćby jedna trasa w miesiącu (6-8 tys kilometrów). Co zrobić, by wtedy nie stracić wagi, witalności, formy..? Pozdrawiam!
A co myslisz o shaku z malin, jagód, banana, soku z buraka, pestek dyni, jednej łodygi selera i surowej wątróbki np wolowej (z dobrego chowu, nie z przemysłu, bo buc jakis mi wyskoczy, ze nie zdrowa jest). Pite po treningu intensywnym rzecz jasna. Dla lepszej regeneracji Mauricz o tym mowil. A jak mozesz i wiesz cos na ten temat, to nagraj o tym material. Dodam, ze tej wątróbki nie czuc, bo owoce w tym maliny 'zabijaja' zapach i smak.
Hej, myślę że to świetny pomysł! Rzeczy które podałeś są fontannami zdrowia. Osobiście wątpię, czy będą miały jakikolwiek PRAKTYCZNY wpływ na przyspieszenie Twojej możliwości do trenowania, ale to nie dyskredytuje takiego shake'a jako świetnego źródła mikroskładników, antyoksydantów, itp. 👍
Białko w proszku ma dopiero sens jak ktoś wali towar wtedy anaboliki wychwytują w pełni białko do budowy mięśni i czym więcej walimy towaru i więcej białka to efekty są natychmiastowe normalny kowalski pijąc białko bez kucia dupy przepuszcza te białko w prochu ale przez kibel bo organizm nie wychwyci i nie przyswoi takiej ilości i przekształca je w glukozę a resztę wydali
Suple to takie bajanie. A najciekawsze są marketingowe brednie wypowiadane przez zawodowców. Gdyby to działało to żaden z nich nie kułby się po tyłku. A tak wciskają ściemę, wszyscy podświadomie układają w łepetynach że to "faktycznie działa" i mamy wielomilionowe baaa miliardowe biznesy... strzyżenie owieczek :). Petarda to początkujący, którzy na wstępie zaczynają od chemii, (supli) a później mają w planie ułożenie treningu a gdzieś na końcu przewala się dieta. Oczywiście są też i tacy gdzie chemia pomoże im w jakimś tam stopniu, ale zazwyczaj jest to spowodowane ogromną intensywnością treningów, czy nie ogarnięciem diety na tip-top. Przyznaję że sam korzystam z odżywki, tylko dla tego aby ograniczyć spożywanie mięsa, które w obecnych czasach jest ostro zanieczyszczone, dodatkowo to pewnego rodzaju odskocznia.
Dzwigam ciężko, miche w miarę trzymam, ale też nie jest to suchy ryż + kurak to nie sport sylwetkowy. Stosuje białko jedynie w czasie kiedy czuje ze moje żywienie moglo być gorsze, kupuje paczki po 0,7 kg starcza mi to na około 2 miesiące. Czasem można, ale wolę żarcie.
Moj problem jest taki ,że nie jem mięsa i mam uczulenie na białko krowie , jaja .Kupiłam odżywkę białkową dla wegetarian i przyznam szczerze ,że mam sceptyczny stosunek do takich produktów .Ale ....cóż., zobaczę po czasie czy działa .Prawdą jest ,ze po treningu wypicie takiego specyfiku powoduje zaspokojenie mojego głodu .Polecam książkę Anity Bean " Żywienie w sporcie " - do kupienia w empiku (jestem w trakcie czytania)
Świetny materiał. Czy spotkałeś się może z taką opinią, że niektóre odżywki białkowe mogą być zanieczyszczone hormonami? Że u facetów odżywki białkowe mogą powodować spadek testosteronu i rozregulowanie gospodarki hormonalnej?
To nie opinia, a historia - kiedyś zdarzały się przypadki zanieczyszczeń. Obecnie bym się o to nie martwił. Jeśli chodzi o spadek testosteronu to niektórzy wskazują na odżywki z białek sojowym i tych radzę unikać
Witam, mam pytanie niezwiązane z filmem akurat. Czy jeżeli mam trądzik, to czy mogę brać odżywki białkowe? Jak byłem u dermatologa, nie powiedział jednoznacznie, a więc pytam. Z góry dziękuje za odpowiedź.
zapomnialem odrazu po treningu wypic bialko. wypilem dopiero po 3h, niestety bylo za pozno bo katabolizm zdazyl mnie dopasc. stracilem wszystkie miesnie i juz nigdy nie pojawilem sie na silowni.
Żeby przyjąć 200g białka dziennie to trzeba jeść naprawdę dużo mięsa. Nawet do kilograma piersi. Niektórzy po prostu nie mają ochoty na jedzenie czegoś normalnego albo czasami za dużo to kosztuje. Taki szejk to łatwo wchodzi w przeliczeniu na pieniądze jest tańszy. Kilogram piersi z kurczaka kosztuje nawet 25zł. Na 100g piersi jest 22g białka. To tyle mniej więcej co w 30g odżywce białkowej. Kilogram odżywki białkowej kosztuje od 60-100zł. Czyli ma się 800g białka za 100zł. Za każdą złotówkę ma się 8g białka. Jak się kupi za 60zł to za każdą złotówkę ma się 14g białka. Białko wcale nie wychodzi drożej od normalnego jedzenia a jest łatwiejsze do wypicia i wygodniejsze.
czyli nie ma sensu wiecej białka bo zamieni się na energie ale po intensywnym treningu wzrasta zapoetrzebowanie na białko czyli waże 90 kg to normalnie potrzeba 180 g bialka ale po wyczerpującym treningu jak określić ile potrzeba dokładnie białka by uzupełnić straty
Kreatynka tak,sam zaczołem niedawno brać ale białko moim zdaniem drogie tam gdzie byłem za 8 porcji chyba 30 zł to ja wole za to kupi żarcie w którym jest wszystko co cenne a nie tylko białko
Nie mam wielkiego apetytu i czasu na ciagle przygotowywanie posilkow. Bialkow proszku uzupelnia moje potrzeby i jest latwe w przygotowaniu. Kilkasekund sprawa zalatwiona. Oprocz tego dobry booster przed treningiem z kofeina i kreatyna, ktore naprawde daja kopa. Cwicze wiele lat (z przerwami niestety, bo czasem nie ma wyjscia-obowiazki rodzinne, praca itp) i moge powiedziec, ze przedtreningowki naprawde daja lepszy trening. Czasem az mnie nosi po wypiciu takiego szejka. Reszta to albo sciema albo cos, co moze spelnia swoja role dla osob na poziomie mutanta, czyli kogos, kto naprawde jest zainteresowany ogromna masa, ale to juz nie moja sprawa, bo ja nie chce byc sapiacym potworem, narazajacym organy wewnetrzne na ryzyko.
Hej! Jestem kobietą i od 2 mcy regularnie 3 razy w tyg ćwiczę siłowo na maszynach. Na razie jeszcze nie umiem odpowiednio dobrać białka w diecie z pokarmów i pomagam sobie białkiem w proszku. Natomiast mam pytanie, czy w dni nietreningowe także muszę utrzymywać stalą ilość białka i popijać porcyjkę, czy tylko w dni, kiedy ćwiczę? Pozdrawiam Cię serdecznie!
Taka odżywka WPC wychodzi znacznie taniej bo za puszkę 3kg płacę 130zł co daje 100 porcji. Jedna porcja to koszt 1,3zł. Czy za tę kwotę mogę kupić jakieś jedzenie, które dostarczy mi 25g pełnowartościowego białka w porcji? Chyba nie...
Próbowałem dokładnie te same argumenty przedstawić kolegom i tylko słyszałem, że pierdolę. Następnym razem wyślę linka. Dzięki. Przy okazji mam pytanie, czy jeżeli nie wypełniamy zapotrzebowania kalorycznego, to czy lepiej dorzucić przykładowe 200kcal z białka niż 200kcal z tłuszczu, skoro białko chyba trudniej organizmowi zamienić na energię? I czy to się jakoś bardziej różni podczas redukcji i masowania? (słyszałem, że białko najbardziej nasyca w stosunku do kalorii, ale interesuje mnie jeszcze kwestia katabolizmu i budowania podczas redukcji)
Ćwiczenia na siłowni i kulturystyka znajdują coraz większą liczbę zwolenników... W tym też mogą pomóc odżywki dla sportowców... webep1.com/c/11870/5e776e4e40aff60b3226601f
Hej Kornel, nawiazaujac do wspomnianej przez Ciebie glukoneogenezy, czy spotkales sie z teoria ze proces ten zachodzi dopiero w momencie deficytu weglowodanow w diecie? Nadmiar bialka w standardowej bogatoweglowodanowej diecie usuwany jest przez organizm. Zagaiłem z czystej ciekawosci, pozdro! :)
Hej, nadmiar białka w diecie wysokowęglowodanowej nie jest usuwany przez organizm :D a glukoneogeneza zapewne zachodzi wydajniej podczas deficytu, tak może być
A ja mielę płatki owsiane na mąkę i zalewam gorącym mlekiem ,.Gdy ostygnie to dodaję trzy miarki białka na butlę i popijam to wtedy gdy poczuję głód pomiędzy posiłkami .Mam nadwagę i kilka małych łyków tego koktajlu pomaga walczyć mi z wilczym apetytem . Zauważyłem że teraz by się najeść wystarczy mi połowa z tego co jeszcze nie tak dawno pochłaniałem na obiad ? Ogólnie polecam białko z płatkami ,ale też tyle by nie przesadzić z tym niepotrzebnie. 😁
ThenAndNow Wow.. Ja mam nietolerancję laktozy i mam straszne wzdęcia od razu po wypiciu kawy z mlekiem, dlatego chyba przerzuce się na zwykły pre-workout, bo już nie raz na siłowni mi się podczas cięższych liftow popuscilo :D
Też chciałbym tego spróbować, ale ćwiczę dopiero 6 miesięcy, i mam 16 lat dopiero więc chyba jeszcze zbyt wcześnie.. Chociaż, może gdy będe podchodził do Maxa 150kg w sumo w te wakacje to się skuszę i spróbuję :p
Całość obejrzałem i zdecydowanie nie zgadzam się z wnioskiem ogólnym... po pierwsze tylko w napisach wspomina się o wchłanialności, a tak na prawdę to zawsze nie zużywamy wszystkiego co zjemy, więc dobijanie tego "szejkami" białkowymi pozwala na faktycznie przyswojenie tych załóżmy 2g/kg. Lepsze białka oprócz "oczywistego białka" mają np. enzymy trawienne, które wspomagają znacznie wchłanialność wszystkich posiłków. Dodatkowo bardzo płytko poruszony temat glukoneogenezy, która dość fajnie wspiera odchudzanie... dlaczego ? energia bierze się z atp a, żeby przeprowadzić cykl białko -> pirogronian -> 1 mol glukoza potrzeba 6 moli atp, zaś "spalona glukoza" daje tylko 2 mole atp co daje nam bilans energetyczny -4. Żeby się trochę "przedstawić" to moje doświadczenie z siłownią to 3,5 roku z przerwami. Mój "rekord" w odchudzaniu (początek przygody z siłownią związany z impulsem jak można ważyć 157 kg....) to 30 kg w 85 dni (pierwsze 8 kg - większość woda zeszło w tydzień). Dalsze 90 dni zaowocowało "zgubieniem" w pasie 20 cm przy braku spadku wagi i rozroście tkanki mięśniowej. Od początku stosowałem odżywkę białkową (6 szejków dziennie), kreatyne i bcaa (według najnowszych badań podobno mało co daje...) -> oczywiście to przy rygorystycznej diecie i ćwiczeniach. Zgadzam się, że z samego żarcia odżywek efektu nie będzie, ale nie zgadzam się z tym, że odpowiednio używane nie robią swojej roboty (nawet od pierwszego dnia siłowni)
Czy możesz zrobić wideo o zrotowanej miednicy? Ostatnio dowiedziałaś się o tej przypadłości u mnie przez wizytę u fizjo i skręcenie kostki. Od dziecka przy bilansach twierdzono tylko, że mam krzywy kręgosłup (skolioza odcinka lędźwiowego). Sama już nie wiem co o tym wszystkim myśleć.. Jakieś rady? Ćwiczenia? Będę wdzięczna za pomoc :)
Sałata rzymska 100 g = 17 kcal = 1.23 g białka. Zapotrzebowanie kaloryczne 2500 kcal 2500/17=147 147*1,23=180g białka Sama sałata moze spokojnie zapewnić ilośc białka w diecie :) Oczywiscie nie chodzi o to zeby jeść sama sałatę czy warzywa a uświadomić że odżywiając sie zdrowo nie ma problemu z zapewnieniem wystarczającej ilości białka.
Świetnie mam takie samo myślenie 🤛jeszcze jedno mnie dręczy który nie był poruszony . A mianowicie zdrowa żywność to nieprzetworzona , odżywki zaliczymy do żywności nie zdrowej coś jak fast food ?
Hejka mam zatem pytanie, Co radzisz: od kwietnia zaczelam uprawiac wapinaczke skalkowa, aby poprawic, a wlasciwie nauczyc sie poprawnej techniki zapitalam sie na sekcje sciankowa. To sa dwa naprawde ciezkie treningi w ciagu tygodnia, trwaja okolo 3/4 godziny jeden trening wlaczajac rozgrzewke I okolo 20 min rozciagania. Jestem wegetarianka ale nie spozywam także nabialu. Nie mowie o sobie weganka bo zdaza mi sie zjesc ser lub jaja - ale nie czesto, powiedzmy raz w tygodniu ser lub jaja. Zakupilam bialko veganskie, dobre, dobrej firmy, sprawdzone. Treningi sekcji wspinaczkowej mam wieczorami o 19:00, skoro aminokwasy tak dlugo sa trawione to spozywanie ich okolo godziny 23:00 chyba nie jest najlepszy rozwiazaniem, zwlaszcza, że ostatnio stosuje posty przerywane (16 godzin przerwy miedzy ostatnim, a pierwszym posilkiem), bardzo mi one odpowoadaja, czuje sie swietnie na takim trybie! Czy nie lepiej spozywac to bialo(wiem, że mam niedobor w diecie) przed treningiem, a po np. zdrowe tluszcze typu awokado i/lub orzechy?
No dobra, ale kiedy brać białko? Po treningu? Ostatnio ktoś mi powiedział, że białko pije podczas treningu i jak wraca do domu to już nic nie je. Już sama nie wiem, zrobiłam się po prostu głupia XD
niby dobre bo dokładnie w ten sam sposób myslałem no i tak jest ale powiedz mi co oni tam dodają do tych białek ( bo niedawno spróbowałem i zacząłem brać pomimo że nie miałem problemu z pozyskaniem zapotrzebowania białka z natury ) skoro WULECZYŁY MOJĄ KONTUZJĘ z którą borykałem sie od prawie roku tj .diagnoza w szpitalu łókieć tenisisty, w maju 2017 była blokada która znacznie pomogła lecz podczas kazdego wysiłu typu jazda rowerem z przednim kołem w górze, chociazby chwilowa praca łopata np. odsnieżanie - ból narastał krótko mówiąc problem z nachwytem . Pomomo wyżej wymienionych problemów od jesieni siłownia no i kombinacja z ćwiczeniami maszyny, wyciskanie itp. każda próba nachwytu np.hantle , drążek kontuzja zaraz wracała,umiałem to kontrolować . W grudniu zakupiłem pierwszą paczkę WPC 80 byłem pod wrażeniem że tak ukaja kontuzję i daje takie możliwosci że teraz już wymiatam i nawet cięzkimi hantlami moge wreszcie robić klate czy tam barki . najgorzej było z bicepsem teraz noproblem :) a WPC codziennośc w mojej diecie . pozdro
Jeśli na prawdę pomogło to obstawiałbym obecność glicyny i proliny, aminokwasów niezbyt często występujących w typowej, kulturystycznej diecie. Jeszcze lepszy efekt może przynieść wrzucenie do 15g żelatyny na godzinę przed treningiem.
A niby czemu walić? Kreatyna i białko są bardzo tanie i od dawna jest potwierdzone ich działanie więc czemu by tego nie brać jeśli nawet w skali roku albo kilku lat chociaż o 2-3% zwiększy to twoje efekty , nawet przy zdrowym odżywaniu bo i tak wszystko jest związane z czasem , dyscypliną i cierpliwością , bezsensowne rozumowanie
Manegekyo 7, a co miałoby nie działać w białku czy kreatynie? :D Kreatyna jest potrzebna ATP i jest również zawarta w jedzeniu, ale przeciętny człowiek nie da rady jej uzupełniać bez suplementacji. A białko to białko, razem z tłuszczami niezbędne do życia. Ważny makroskładnik który buduje nasze mięśnie. Jeśli kogoś dieta jest uboga w białko to warto suplementować, szczególnie jeśli się ćwiczy, ale to nadal to samo białko co w jedzeniu i można się obejść bez jeśli dieta jest odpowiednia :)
I tak nie wytłumaczysz. Ja tam jeszcze rozumiem, że mimo tylu badań ktoś w kreatynę nadal nie wierzy (bo w okrągłą ziemię też nadal nie wierzą xD), ale białko to białko :D To nie suplement tylko jedzenie więc tu nawet nie ma w co wierzyć.
Jak sie jest na koktajlu anabolicznym, to jest zwiekszone zapotrzebowanie na bialko. A propo BCAA, podaj link do tego artykuly, w ktorym udowodniono, BCAA nie dziala. Jak sie juz powolujesz na jakies udowodnienia, to profesjonalnie by bylo zamiescic LINK albo chociaz tytul tego artykulu itd..
Polecasz jakas suplementacje/witaminy na poprawe stawow? odczuwam bol kolan, lokci po treningu. pyt 2. Znasz moze jakies sposoby na spięte miesnie łydek podczas lub po bieganiu??
no toć na kanale znajdziesz gotowe filmy na ten temat! Na spięte łydy rolowanie. Bóle kolan tylko po treningu nasuwają od razu myśl o złej technice. Obejrzyj film o skręcaniu kolan podczas przysiadów. Jeśli biegasz, to sprawdź jaki masz typ stopy. Jeśli np. masz stopę pronującą, to powinieneś mieć odpowiednie buty, bo kolanka siądą na bank, to tylko kwestia czasu, zwłaszcza jeśli biegasz po twardych nawierzchniach (beton, asfalt). Nawiasem mówiąc filmik o stopach też jest i szczerze go polecam - mój ulubiony :-)))
Hej, jeśli Twoje stawy bolą to w ten sposób mówią Ci, że robisz coś źle albo gdzieś jest ukryty problem, który musisz rozwiązać. Suple tu nie pomogą, nie usuną bólu. Przejrzyj mój kanał, z pewnością znajdziesz tam wiele materiałów :)
Wszystko spoko, ale to tempo wchłanialnośc białek jest dla mnie zagadką od jakiegoś czasu. Może to u mnie kwestia indywidualna. Twierdzisz że białko może się wchłaniać nawet do kilkunastu godzin... Jak to pogodzić z faktem że ja potrafie po 5, 6 godzinach (wiem, wiem, aż się wierzyć nie chce...) wydalać to co zjadłem?? Czyli wtedy to niewchłonięte białko przelatuje przezemnie niewykorzystane? Co jest z moimi bebechami? Czy to przez rozkrecony metabolizm??
1) Wydalanie nie jest związane w pełni z wchłanianiem, możesz być po defekacji i dalej "wchłaniać", 2) Bardzo często wydalasz po tych 6 godzinach nie ten, a jeszcze poprzedni posiłek
@@Nie_Ma_Lekko kiedy np zjem mega ostry posiłek- wtedy akurat jestem pewien kiedy go wydalam 😀 ;) . Czasami sam się dziwiłem że zdaża się że tak szybko przezemnie przemyka pasaż. Nie raz czytałem że pokarm potrafi zalegać godzinami w żołądku. Chociaż fakt że jadam często od kiedy pamiętam. Zdażało mi się usłyszeć że powinienem gotować w betoniarce- nie w garnku... :D Jednak z tym wchłanianiem nie jestem w stanie zrozumieć- być może wniknąć muszę w mechanikę jelit... Myślałem że mleczko pokarmowe wędruje wraz z całym pasażem dalej, i po drodze makroskładniki zostają absorbowane przez ściany jelit na kosmkach. Przecież nie może się chyba tam zatrzymać w miejscu- nijako płynąc pod prąd pasażu jelitiwego?? Na logike myślałem że co się nie zdąży wchłonąć zostaje wydalone.....
A co z teorią o spożywaniu białka 2 lub 1,5g/kg beztłuszczowej masy ciała? Tłuszcz nie potrzebuje białka a jak ktoś ma 15-30% tkanki tłuszczowej to spora ilość wychodzi tego białka które nic nie wnosi.. ja ważąc 95 kg jadłem ok 120-150g max i było ok.. nie widzę sensu jedzenia więcej, szkoda kasy i zdrowia na jakieś białka które są niedobre jak dla mnie (nawet te TRECA) i zawierają różne słodziki.. czyli wniosek masa ciała - %tkanka tłuszczowa *1,5 g białka na kilogram..
namejump Teraz wychodzą takie smaki z różnych firm że są mega dobre i nie raz smakują lepiej niż Shake z MC.Białko nie jest drogie , a zdrowiu to nie szkodzi więc nie wiem o czym ty mówisz ;) Przecież to nie chodzi żeby zastępować białkiem w prochu całą dietę tylko wprowadzić czasem odmienność bądź w kryzysowej sytuacji się nim poratować kiedy nie ma czasu
Dodatkowo tkanka tłuszczowa i otaczające naczynia krwionośne także zawierają pewne ilości białka, które podczas redukcji tłuszczu jest uwalniane. Jeżeli już ktoś liczy, to napewno powinna to być beztłuszczowa
Mnie bardzo interesuje jak jest w przypadku kobiet w ciąży i odżywek białkowych. Te białka wydają się być takim samym białkiem jak w pożywieniu. Jestem na stabilizacji wagi, mam problem z przyjmowaniem odpowiedniej ilości białka w pożywieniu. Czy można pić takie białko czy zrezygnować? Bardzo proszę o odpowiedź.
No wiesz zależy kto ma jakie zapotrzebowanie mi osobiście bardzo ciężko dobić do 200 g 2g/kg białka dziennie w diecie szejk proteinowy jest dobrym uzupełnieniem, i sądzę że wiekszość mam z tym problem dlatego to stosuje. Przecież 0.5 kg kurczaka ma 100g a gdzie tu drugie 100 massakra
2G bialka nie za duzo ? Mi mowili max 1,7 na masie ,co w moim przypadku jest ciezkie bo mam duze zapotrzebowanie kcal i jem duzo tluszczu ,a gdzie tluszcz to zazwyczaj i bialko :/
Za 2250g wpc które kupowałem wcześniej za 130zł można kupić kilkanaście kilogramów mięska i twarogu które ilością samego białka przebija odżywkę znacznie a przecież oprócz samego białka niesie ze sobą całą masę innych mikroelementów których w sztucznej mieszance najprościej w świecie nie ma! Dlatego od dłuższego czasu jestem na dietanabolu, liczę makro i kalorie bo robię rekompozycję. Nie dostałem zapaści, katabolizm nie zniszczył moich mięśni podczas snu a rzekłbym że wszystko działa nawet lepiej. Nie dajcie się okłamywać marketingowcom ;-)
Co do okien anabolicznych nie zgodziłbym się z tobą w 100%. Po treningu mięśnie "otwierają się" (tzn. tworzą tak zwane okna anaboliczne) a okres ten trwa do około dwóch godzin. W tym okresie warto uzupełnić makroskladniki (im szybciej zjemy tym lepiej, ponieważ więcej nasze mięśnie zdołają przyswoić) ponieważ mięsnie mają większą podatność na ich przyswajanie. Co do katabolizmu masz rację, jeśli nie zjemy 30 min po treningu to przecież nasz organizm nie pożre się od środka 😂 ale warto wykorzystać okazję zwiększonej podatności na wartości odżywcze.
ale ciężko fizycznie spożyć te 180g białka na dobę; raczej mało kto dostarcza za dużo białka w pożywieniu, raczej większość dostarcza zbyt mało i trzeba suplementować
A ja używam białka do uzupełnienia diety np jak mam zjeść 140 g białka a mam zapełnione 120 i już nie chce mi się jeść , nie mogę bo mam np pełne węgle itp to sobie jem 20 g c:
-wodnista kasza manna na mleku -odżywka białkowa -troszkę cukru -sos biszkoptowy zero cukru od znanej firmy na k dodać mleka aż będzie konsystencja dość płynna Najlepszy szejk na dobicie kalorii na świecie
Lepszy twaróg od odżywki bialkowe. Nie rozumiem ludzi, którzy uważają nabiał za źródło slabowchlanialnego białka. Takie samo bialko przecież jest w odzywkach
