Dziękuję za tę rozmowę. U mnie był podobny problem, choc jego wektor był zwrócony w przeciwnym kierunku. Skończyłam studia na dobrej uczelni, a teraz szyję torebki i plecaki. Według wielu ludzi postrzegane to było jako obnienie lotów. Ja postrzegam to inaczej. Spełniam się w tym i kocham to, co robię. Dostarczam najlepszy produkt na miarę moich umiejętności. Już nikomu się z tego nie tłumaczę. Brawa dla mnie i brawa dla tej pani :)
słucham z podwójna ciekawoscia albowiem własnie sama zostawiłam swoje dotychczasowe zycie zawodowe, przeprowadziłam sie do Warszawy i podjełam sie około 2 miesiace temu sprzatania ecologicznego (wszystko przywoze swoje) oraz organizacja przestrzeni. Wszystko wraz z córka - zawodowa aktorka. Niestety pewnosc siebie, a moze inne kwestie w kazdym razie podaż mam wieksza niz popyt itd Chcialam sie umowic do Agaty ale Jej strona nie wyswietla, chyba chwilowo, jakis bład kalendarza... dziekuje za pokazywanie odwagi. aha - nie jestesmy tanie ps. lubie te prace:-)
Podziwiam i życzę powodzenia! Ja 1.5 roku temu wyjechałem do Wawy za miłością :) . I obecnie łapię chwilę i emocje przy pomocy aparatu i kamery. Chętnie pokażę też Twój zawód, zapraszam do kontaktu 😊. Miłosz
Dzięki. Ja również na swoim od jakiegoś czasu. Cieżko ale jest pewien rodzaj dodatkowej energii. Własny biznes jest jak małe dziecko. Trzeba pilnować i dbać
Cały sens bogactwa dla mnie to wolność. Moja magiczna liczba w mojej głowie to 5 milionów potrzebnych w wieku 65 lat, aby nie martwić się o nic. Czy lepiej zainwestować sporą część moich dochodów w akcje lub nieruchomości, aby osiągnąć ten cel?
Różnorodne źródła dochodu są mądre, a zwłaszcza życie w ramach swoich możliwości. Moja wartość netto wynosi 2 mln € i mogę płacić rachunki bez stresu, ale nie żyję tak, jakbym to miał. Nie mam żadnych zastrzeżeń.
Porady finansowe są subiektywne, to co działa dla Ciebie, może nie działać dla kogoś innego, ale zawsze lepiej jest zaplanować. Mam sporo szczęścia, że miałem styczność z finansami osobistymi w młodym wieku, zacząłem pracę w wieku 19 lat, kupiłem pierwszy dom w wieku 28 lat, zostałem zwolniony z pracy w wieku 36 lat w związku z wybuchem pandemii COVID-19 i od razu skonsultowałem się z doradcą, aby zajął się rozwojem moich finansów.
to jest zdecydowanie znaczące! myślisz, że mógłbyś zasugerować jakiegoś profesjonalistę/doradcę, z którym mógłbym porozmawiać przez telefon? Pilnie potrzebuję właściwego podziału portfela
Przejrzałem trenerów inwestycyjnych i tak, mogą mieć pozytywny wpływ na portfel jednostki, ale dołóż wszelkich starań, aby znaleźć trenera z charakterem, takiego, który wytrzymał krach z 2008 roku. Dla mnie Louis Howell okazał się lepszy i mądrzejszy niż wszyscy doradcy, z którymi pracowałem do tej pory, nigdy nie spotkałem nikogo, kto miałby takie przekonanie.
W Polsce jest przesyt wszystkiego. Ludzie kombinują, dorabiają jak mogą i wypełniają każdą lukę. Z drugiej strony klient oszczędza i liczy każdy grosz.
Na początku też miałam że osób nie mogłam znaleźć do pracy…ale przyjrzałam się co robię źle no i znalazłem! Od tego momentu mam osoby które pracują już ponad 10 lat. Moim zdaniem jeśli ktoś ma cel i nie ustępuje zrobi wszystko żeby mu się udało!
Znam tą branżę i wiem że jest ciężka choćby fizycznie bo aby złapać dużo zleceń to trzeba wstawać bardzo rano co nie dla każdego jest takie oczywiste. OK można też brać zlecenia popołudniowe ale mimo wszystko trzeba mieć dość dobrą kondycję fizyczną. Sama pracowałam na sprzątaniu w Londynie na prywatnych domkach u właścielki polki i dostawałam jakieś 8 funtów na godzinę lub 10 z premią był to rok 2016 ponadto często dostawałam od klientów albo napiwek albo jedzenie. Było nawet sympatycznie choć zdarzały się upierdliwe klientki które przypieprzały się o jedną smugę na plasticowym stole lub o to że za wolno prasuję a ona niedługo musi wyjść z domu. Mnie osobiście irytowało sprzątanie u muzułmanów i hindusów, po prostu moja duma nie mogła tego znieść że sprzątam dla ludzi którzy wyznają inne religie ( durne wyznania i światopogląd). W Polsce jest gorzej bo większość ludzi to chamy i prostaki choćby mieli worek pieniędzy to i tak słoma z butów wychodzi. Moja koleżanka sprzątała np. u młodej pani sędziny która miała małe dzieci i ona taki reżim w domu prowadziła że jej własne dzieci się jej bały oraz pies, robiła mobing mojej koleżance a jej mąż był dla mojej koleżanki całkiem miły i być może to również nie spodobało się tej pani ( w sumie nie ma się co dziwić bo moja koleżanka w młodości brała udział w wyborach miss). O napiwkach można zapomnieć tylko wszyscy narzekają że nie tak jest zrobione, niedokładnie i tylko myślą nad tym jak przyciąć kasę bo uważają że stawka 20 zł na godzinę to dużo ( jest dokładnie, poza tym w Londynie większość ludzi była zadowolona a skoro dawali napiwki to tym bardziej o czymś świadczy). Natomiast jeśli złapie się dobrego klienta czyli takiego co dobrze płaci i nie jest specjalnie upierdliwy to wtedy można nieźle zarobić. W przeciwnym razie człowiek się dorobi jedynie garba... Podziwiam Panią musi być twardą osobą i musi mieć dużo energii. Fajnie że znalazła sposób jak zarobić w tej branży dobre pieniądze.
Dziekuje Pani Izo za komentarz! Przykro ze miała Pani takie doświadczenie. Ja w momencie gdy już miałam dość sprzątań po prywatnych domach(choćby np.przez niską płace) zaczęłam przekształcać firmę na korporacje, prywatne i publiczne instytucje no i dlatego się wybiłam. Inaczej może dalej bym sprzątala po prywatkach a to już nie takie ciekawe
@@agatagajda8595 Pracuję także w prywatnych instytucjach np. w biurze fimy zachodniej w stolicy i np. właśnie tu często obrywam za niewinność np. posprzątam biurko i to dokładnie a potem ta osoba wmawia że sama musiała je wytrzeć. Jak pani myśli bo według mnie to szczyt chamstwa i podłości ludzkiej ale trzymam się tego na razie bo odpowiadają mi godziny oraz pieniądze. I mam dobrą koordynatorkę a poprzednie uciekały z tego miejsca bo nie wyrabiały psychicznie z kierowniczką tego biura bo wszystkiego się czepiała. A wcześniej sprzątałam też z koleżanką w przychodni prywatnej i na początku było ok wszystko im się podobało ale po około 3 latach zaczęli się wszystkiego czepiać czyli zmiana o 180 stopni problem rozwiązała pandemia bo zamknęli przychodnię i powiedzieli że teraz tylko jedna osoba będzie pracowała na trzy piętra a wcześniej na każde piętro bvła jedna osoba czyli każda osoba dostawała około 1200 zł co daje razem 3600 zł na pracowników nie licząc innych kosztów np. środki czystości itd ( praca 2-3 godziny) a potem została tylko jedna osoba za kwotę 1500 zł na trzy piętra czyli moja koleżanka i była ona bardzo zła bo było jej za ciężko więc zrezygnowała ze zlecenia po miesiącu. I teraz pracuje tam ukrainka która godzi się pracować za tak małą stawkę. Krótko mówiąc firma cięła koszty i dlatego na siłę się wszystkiego czepiali ale pandemia ułatwiła im zadanie. Także w Polsce czy u prywatnych osób czy w instytucjach to wszędzie wyzysk i kombinatorstwo oraz chamstwo. Oczywiście jak trafi się na dobrego kierownika to wtedy pracuje się przyjemnie i trzyma się tej pracy. Ale mogłabym wiele innych historiii tu opisać bo znam kilka osób z tej branży np. moja mama, moja ciotka która pracuje w USA, znajoma też w USA, dwie koleżanki w tym jedna pracuje w Londynie na klatkach. Także nasłuchałam się już różnych historii z tej branży. Dlatego dałam taki komentarz trochę krytyczny wobec tej branży bo jest to jednak ciężki kawałek chleba i niewdzięczny bo wielu ludzi nie docenia cudzej pracy tylko wymagania z kosmosu. Fajnie że pani się udało, myślę że jest pani twarda i odporna psychicznie bo nie oszukujmy się ale nie wszyscy są przyjemni we współpracy. Ponadto jak pracowałam w Londynie to pamiętam że tam były takie ciężkie odkurzacze które dawały się we znaki bo potem bolał kręgosłup. Ale generalnie jeśli ktoś jest silny zdrowy twardy to ok niech rozkręca biznesy. Natomiast młodzi ludzie jeśli nie mają takiego zdrowia to niech lepiej pioszukają czegoś lżejszego.
Od stycznia minimum 35€/h + VAT inaczej urząd skarbowy zamknie firmę i da karę za ukryte zatrudnienie. Za 100zl to nie na firmę bo stawka za niska i nielegalna Od stycznia.
parafrazujac: daj temu kurla troche polezec i zbuduj sobie renome i pozycje - to wymaga czasu i niestandardowego podejscia a nie tylko granie cena i oferta pod gow..o klienta bez kasy... jakos garage boyz sie ten biznes oplaca...a kasztany niech sobie same detailinguja fury po taniosci...
Holandia to jest kraj gdzie posiadanie zakwaterowania jest ważniejsze w CV niż doktorat. Tutaj masa Hindusów po doktoratach aplikuje ale trzeba im dać zakwaterowanie.
Ale jak to nie pracowala podczas covid i miala wiecej pieniedzy to jak to rozumiec na czarno pracowalas po cichu . Oj cos polewsz dziewczyno, Tak tak cohingi ile za niego 500 zl
@@basia2986 ja nie pracowałam osobiście/fizycznie bo całą pracę którą ja miałam oddałam moim pracownikom by oni mieli pracę i zarabiali gdzie inne firmy robiły odwrotnie. Dzięki takiemu podejściu mam pracowników już po 9-10lat! Z komentarza widzę że Pani nie do końca rozumie o co tutaj chodzi w zarabianiu dużych pieniędzy
@@tomasztoboa4323 gdy klient(bez względu na to czy to aktor czy nie) traktuje Cię jak dobrego znajomego to i szampana z nim wypijesz bo głupio Ci odmówić!