[ODC 240] Recenzja gry BLOOD RAGE 

To naprawdę trudne pytanie ... obie gry bardzo lubię :/ Gdybym ja np nie dostał tych gier do recenzji tylko zrobił recenzje w oparciu o pożyczone egzemplarze, a potem miał szansę kupić jeden z nich ... kupiłbym Cry Hvoc ... ale to głównie dlatego, że klimat sci-fi to mój ulubiony klimat. Ja lubię też asymetrię ... lubię podejść do gry i pomyśleć "Ok, to teraz zagram tymi ... a teraz tymi ... zobaczę jak mi pójdzie." Asymetria jednak faktycznie jakiś strategiczny tok rozumowania narzuca graczowi i Tobie może to nie leżeć. W Blood Rage wszyscy na początku są równi i dopiero w trakcie gry sobie tworzysz asymetrię decydując się na to, w którą stronę chcesz iść. Blood Rage jest też o wiele bardziej euro-sucharowy tak naprawdę, a w Cry Havoc bardziej można odczuć takie podejście w stylu "Ok, to musimy się tu ponaparzać trochę, żeby kontrolować jak największą część tej mapy." No i ten system bitwy ... genialna rzecz. Aczkolwiek jak zobaczysz w naszej recenzji Cry Havoc Maggotowi się nie spodobał. Nie chcę Ci mówić "Kup Cry Havoc" ani "Kup Blood Rage" .... przeczytaj co Ci napisałem i podejmij sam decyzję ... pamiętaj też że w moim odczuciu jest to wybór między wakacjami w Rzymie, a wakacjami w Paryżu .. albo między Porsche a Maserati ... nie ma to złego wyboru. Tak czy siak, dostaniesz dobrą grę :)

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Dalej ;-) nie wiem co kupić, bo obie gry zdają się świetne. Oglądałem mnóstwo recenzji i swego czasu byłem mocno napalony na Cry Havoc, a recenzja T.Vasela sprawiła, że nie mogłem się doczekać pl wersji. Potem było już tylko co najw.średnio z oceną tej gry w Polsce. No nic jeszcze poczytam, popatrzę. dzięki i pozdrawiam

@@dominges297 i co kupiłeś w końcu? Dlaczego? Czy jesteś zadowolony z wyboru? - odpowiedzi na te pytania mogą pomóc innym osobom.

@@Wiewioor666 nie znam cry havoc, ale kupiłem niedawno Blood rage i jest świetny. Chwila czasu na wytłumaczenie i poznanie rozgrywki, ale gra sama w sobie świetna.

Będą duże gry :) Poczekaj na ostatni tydzień sierpnia tylko ;)

My akurat graliśmy przy albumie projektu Skuggsjá, za który współodpowiedzialny jest niejaki Einar Selvik, autor muzyki do serialu "Wikingowie". Gorąco polecamy! Myślę, że nadawałaby się też muzyka zespołu Wardruna (której liderem jest wspomniany Selvik), taki bardzo klimatyczny, norweski folk. [maggot]

Czarny Piotruś - proste :D [maggot]

Losowość w grze sprowadza się tak naprawdę przede wszystkim do potasowania kart i wylosowania kolejności, w jakiej niszczone będą prowincje podczas Ragnaroku (aczkolwiek to ma wpływ na późniejszą rozgrywkę praktycznie żaden). Frustracja niestety w dużej mierze przez własną głupotę. :P [maggot]

Daje mi to nadzieję, że będę mógł zagrać z córą za 2 lata ;)

Haha, byłem ciekawy czy ktoś zwróci na to uwagę, tak jak ja podczas nagrywania :)

:)

Dzięki za to :) Mówiłem o sugerowanej cenie detalicznej i nie pomyślałem o tym, a musimy naszych wspierać ;)