Odcinek Specjalny - Marian Bublewicz reportaż 

Pamiętam. Miałem14 lat wtedy i strasznie płakałem, bo Go uwielbiałem😔

Gdyby Służby Ratownicze Były By Przeszkolone i Wyposażenie Jak Dziś. Mistrz Marian Bublewiccz Były z Nami.

Świetny film .. Panie Marianie PAMIĘTAMY!

Dobrze napisane idol dzisiejszych 40 latków,będąc na grobie w Olsztynie,nie mogę powstrzymać łez,taka magia.Niech żyją prawdziwe rajdy!!!

To był chyba mój największy idol. Pamiętam jak po wygranej na elmocie kręcił się w Świdnicy na stadionie, ależ my się tam jaraliśmy. Niech Pan spoczywa w pokoju Panie Marianie 😥

11.15 start. I tak od 29 lat zawsze ta godz mi się kojarzy.😔

P. Marianie był pan przekotem MOTOR Sportu 300-400 km tył napęd (ta wersja z wypadku to akurat 4 koła) i bez żadnych elektronicznych kagańców dzisiejsi kierowcy rajdowi niepotrafili by tym jeździć

29 lat bez króla :(

Niesamowita historia. Dokładnie dzisiaj jechałem z synem na czarna górę. Opowiadałem mu historie o odcinkach specjalnych na drodze po której jechaliśmy i o śmierci wybitnego Polskiego kierowcy. Bez świadomości tego ze to właśnie dzisiaj mija 30 rocznica śmierci Bublewicza. Zatrzymałem się przy pomniku pamiątkowym. Ciarki mnie przeszły kiedy zorientowałem się ze to właśnie dzisiaj mija 30 lat. Patrzyłem na syna i obaj nie mogliśmy w to uwierzyć ze akurat dzisiaj tam się dzisiaj zatrzymaliśmy.

Dzeiki za wrzute ! Mam to rozniez na VHS , ale twoj material to jest jakość DVD wzgledem mojej

Tak odpowiedział swojej córce Beacie: Beti przecież to jest Mój Rajd nie mogę zawieść Moich kibiców choćby rowerem ale wystartuję......nawet jakby wtedy zawiódł to by się nic nie stało.

Pierwszy raz chyba widzę ten materiał

Organizatorzy zawalili sprawe niestety.

Normalni ludzie walczyli o życie kierowcy każdy chyba by tak zrobił

Byłem zdania, że powinien sobie ten rajd odpuścić... Kubica też nie odpuścił. Mimo że tych dwóch przypadków nie można porównywać ze sobą

Brawo organizatorzy zabiliście gwiazde

Niedługo 30 lat... Wiele ludzi od początku powtarza, że gdyby pomoc wcześniej... Może tak, ale przy takim spustoszeniu w narządach wewnętrznych to szanse były naprawdę małe. Pamiętam wypowiedź człowieka, którego ojciec był lekarzem i przeglądał protokół z sekcji... Małe szanse, jeśli w ogóle jakiekolwiek. Oczywiście ratownicy powinni być dobrze wyposażeni i być na czas. Klatka bezpieczeństwa w tym samochodzie też minimalna, że trudno uwierzyć. Złożył się na tym drzewie jak seryjny.