Fajną zabawę??? Taka ona fajna że pojedzie jeden z drugim takim wehikułem na jakąś górę, przypadkiem bieg wypadnie, hamulca nie ma w ogóle, kierowca spanikuje i wypadek gotowy. W najlepszym wypadku się poobija albo coś sobie zwichnie a w najgorszym, no cóż... Na takich ustrojstwach mi dzieciństwo minęło i nawet mam własnego trójkołowca z WSK ale ludzie... Mam w nim hamulce, które wystarczą żeby żuka zatrzymać, a tu hebel do blachy a ciągnik jedzie w najlepsze.
@@jarek9226 To tylko dbanie o własne bezpoeczeństwo bo życiem można się bawić ale do pewnego stopnia. Wiele rzeczy rozumiem doskonale bo jak byłem mniejszy gówniak to też zadrzało mi się jeździć jakimś esem czy władkiem, albo kilka lat temu w czasach gimnazjum ujeżdżać jakieś jawy czy kobuzy ale pilnowałem się. Faktem jest że zdarzały się spektakularne gleby i wracało się nie rad z obdartym dupskiem ale starałem się jak mogłem żeby wyjść cało. I nie jest tak że bronię komuś jeździć bo sam jestem autorem tego typu wehikułów i podobają mi się ale trzeźwe myślenie to przy nich podstawa.
@@moonshine21.37 Tak czytając twoje komentarze to można stwierdzić że najlepiej zaklinowac się w domu i nie wychodzić żeby tylko nie spadła kropla deszczu na Ciebie. Wracając do nich jeżeli mają trochę oleju w głowie co robić i jak tym jeździć to fajna zabawa. Najlepiej jak coś się nie podoba możesz oglądać inne filmy bo na Yt jest ich dużo i napewno dla ciebie się coś znajdzie więc jak chłopy coś robią ciekawego to popatrz a jie krytykuj, wpadłem tu bo im zazdroszczę tak mówiąc szczerze.
Kopciucha zgupłeś człowieku teraz nawet samo startu się nie stosuje lepszy jest plak łagodniejszy dla silnika wiem coś na ten temat bo jestem mechanikiem samochodowym
