Ależ ja cię uwielbiam, gościu! :) Jesteś jednym z niewielu ludzi którzy wręcz emanują pozytywną emocją, empatią i szczerością. W towarzystwie tych twoich zwierzaków jesteście super stadem :D
Piękne zwierzątko 😊 duży szacunek dla Ciebie za to jak się nim zajmujesz i że potrafisz odpowiedzialnie podejść do całej sprawy. Mam nadzieję, że wrócisz z filmikami na YT, bo możliwość zobaczenia tak nietypowego przyjaciela w domu jest niezwykle ciekawa. Ja mam psa i chociaż jest zapewne dużo prościej z takim zwierzem niż z ostronosem, potrafię zrozumieć, że trzeba mieć niezłą odwagę, dużo czasu i cierpliwości do podjęcia decyzji o takim wspólnym życiu z tym niezwykłym maluchem 💗 ludzie niestety często nie mają czasu dla wymarzonego pieska czy kotka, bo okazuje się, że (o zgrozo) trzeba wychodzić na spacery i sprzątać kuwetę, bo się sama nie posprząta 😋 fajnie, że swoimi filmami pokazujesz takie życie od kuchni z ostronosem, być może otworzy to oczy wielu osobom, które nie są świadome tego, że o każde zwierzę trzeba odpowiednio dbać i mieć dla niego czas. Pozdrawiam 😊
Agnieszka! To bardzo krzepiące co mówisz, dziękuje ! jest tak jak napisałaś ! dopracowujemy szczegóły i wracamy do Was, prawdopodobnie w wersji live ;)
Dobry wieczór, czy często bywa Pan ze swoimi pupilami w okolicy ronda Starzyńskiego? Chciałam pokazać Ostrego mojej córce i zastanawiam się czy mamy szansę Was spotkać.
Jestem mamą twojej najbliższej sąsiadki, nie wiedziałam że prowadzisz wloga, ale teraz będę z przyjemnością obserwować ciebie i twoje zwierzaki, pozdrawiam Ania.
Jechaliśmy wczoraj pociągiem. Zainteresował mnie ten zwierzak. Mam pytanie, czy łatwo jest nabyć takiego zwierzaka, i w jakim wieku należy go najlepiej kupić? Jestem zainteresowany.
Mogę się dowiedzieć, gdzie dokładnie kupiłeś Ostrego? :) Bo planuje za niedługo zakup koati, ale kompletnie nie mogę znaleźć dobrej hodowli :) Pozdrawiam Ciebie i Ostrego :)
Głównie dlatego, że to dzikie zwierzę o specyficznych potrzebach. Ludzie widząc je prowadzone na sznurku wyobrażają sobie zwierzęta udomowione takie jak pies czy kot. Potrzeby ostronosa do życia z ludźmi nie są nie do spełnienia ( takie jest moje zdanie). Niestety ludzie maja jakąś taką dziwną wajchę, że bagatelizują ten bardzo ważny aspkekt. Zwierz ten jest wymagający niczym dziecko !! Nie każdy będzie miał najzwyczajniej w świecie możliwość zapewnić mu to. Uważam, że posiadanie, oswajanie dzikich zwierząt to znacznie większa odpowiedzialność niż posiadanie udomowionego zwierzątka... Mam masę telefonów i zapytań o ostronosa. Rozmawiając z właścicielami bardzo często okazuje się, że nabyli zwierzę, ale wcześniej nie sprawdzili na co się piszą. I tak ostronos Miniu uniknął uśpienia trafiając do mnie, pewna samica trafiła do minizoo ponieważ właściciele pochopnie dokonali zakupu, inny ostronos miał przypiłowane zęby przez o zgrozo ambitnego "weterynarza", ale coś poszło nie tak ponieważ pani właścicielka (która otrzymała go w spadku po córce która w niego zwątpiła) zadzwoniła z pytaniem czy to normalne że po takim zabiegu widać miazgę i leci z niej krew(był to pomysł na gryzienie ostronosa- bo ostre zęby miał)... Jest jeszcze masa przypadków gdzie zwierzątko stadne, hierarchiczne, emocjonalne, terytorialne, inteligentne, z potrzebą przynależenia do grupy, siedzi samotnie w klatce... bo "niszczy", otwiera szafki albo gryzie... Bardzo chętnych zawsze zapraszam na spacer lub do siebie do domu by popatrzyć na ten wspólny żywot z bliska. Większość rezygnuje... Ostatnio pewien człowiek skierował do mnie takie zapytanie, poświęciłem mu kilkadziesiąt minut rozmowy telefonicznej i poprosiłem ,że skoro jesteśmy z tego samego miasta to żeby się spotkał z nami w celu usłyszenia tego czego czego nie przeczyta w polskim internecie. Niestety jego jak to nazwał pracoholizm nie pozwolił mu na to. Efekt jest taki, że ma już ostronosa i zadaje pytania na które odpowiedź powinien znać przed zakupem. Owy właściciel "wie" też czego ostronos potrzebuje... czyli piwnicy ze sztucznym oświetleniem i wybiegiem na ogród, ale będzie miał to już niebawem jak tylko wybudują mu dom, już niedługo... Niestety w wyniku mojego krytycznego zdania zuchwale zablokował mnie :( zarzucając zawiść :( Bardzo mocno trzymam kciuki za ostronosa oraz jego właściciela. Mam nadzieje, że wszystko się ułoży... Ostronos ma teraz 2 miesiące, a przed tym stadem bardzo ciężkie 1,5-2 lata pracy, cierpliwości itd. Istny meksyk zaczyna się przy 8 miesiącu. Wtedy najczęściej dzwoni telefon, gdy ostronosy mają 10-12 miesięcy. Oczywiście mówimy o posiadaniu ostronosa w mieszkaniu i nie w klatce ;)
@@RudeStado_Coati Piekna odpowiedz i b wazna, niejeden czlowiek chcialby sie pochwalic ze jest taaaak originalny i ciekawy a pan nie z takich powodow 'posiada' te zwierzatka wiadomo. Mieszkam od czasu do czasu na Kosta Ryce na dziczy (nieco oswojonej w sensie mieszkania) i te fajne zwierzatka nie raz mi do mieszkania wlazOm ( szopy pracze rowniez) (mieszkanka mamy na terenie prywatnym i bezpiecznym wiec styl budowy jest dosc otwarty). Z tego powodu poznawszy ze ciezkie krzeslo nie obroni lodowki od Ostronoska juz zamykam na klodke a reszta prowiantu w szafach mocno zabezpieczonych. Nasze sa nieco ciemniejsze, ciut wieksze od panskich ale pana sa chyba dosc mlode jezeli sie nie myle. Wpadam do Polski co jakis czas a przy ostatniej wizycje widzialem was na Nowym Swiecie, chyba byla to Niedziela bo nie wpuszczali wehikulow i szliscie jezdniOm. Milo bylo was widziec. Dzis nieoczekiwanie jakos wpadlem na pana tu w Tubie wiec dzieki za pokazanje stada oraz panskich madrych i milych przekazow!. Pozdrawiam, Pura Vida!
@@RudeStado_Coati To straszne, co zrobil ten Weterynarz....Przeciez jezeli spilowal zeby, tak , ze dostal sie az do miazgi zebowej , to spowodowal niesamowity bol zebow u zwierzecia ! W Akademi Medycznej mowilo sie kiedys, wsrod studentow, ze .....glupi , jak Dentysta... Teraz mozna powiedziec, ze glupi, jak Weterynarz...