Jest 8 rano, Wszystkich Świętych a ja zamiast myśleć o sprawach duchowych skupiam sie na świetnym filmiku. Pozdrawiam i dziękuje za dotychczasowe produkcje.
O ile pamiętam oznaczenie 38 sięga jeszcze czasów broni odprzodowej gdy odlewano pociski z ołowiu i z 1 funta można było odlać ok. 38 kul o średnicy ok. 9 mm lub o0,357 cala
nie bede robil testowania amunicji na np.zelu balistycznym...jest pelno tego w sieci i o wiele bardziej profesjonalnie zrobione ,niz ja kiedykolwiek bede mogl....
Czyli w Ameryce wyprodukowali komercyjny bajzel. W Europie amunicja 9x19 pasuje do każdej broni na tę amunicję, mimo że 9x19 to może być Luger, Parabellum lub NATO. Różnice w zakresie parametrów - broń na amunicję 9x19 NATO, a tym bardziej Luger, może mieć na amunicji Para więcej niewypałów i zacięć, a w skrajnych przypadkach zmniejszoną trwałość, jak producent obiecał. Ale to szczegóły, jak się nie ma, co się lubi, to ładuje się, co się ma, byle wymiarowo pasowało.
Masz rację. Wydaje Ci się. W europie też potrafi być burdel w temacie 9x19, choć o tyle masz rację że o ile masz w miarę nową broń to powinna "łyknąć" wszystko. Choć i tu uważałbym na strzelanie nabojami p++ z byle broni. Zaś ze starszych najlepszym żartem jest/był model włoski 9x19 glisenti wymiarowo identyczny z 9x19, strzelał tym szereg pistoletów włoskich z iwws i lat 20 , nabój ten jest jakieś 30% słabszy ok normalnego 9x19, a większość pistoletów używających tego naboju jest blowback...
Ciężko usystematyzować oznaczenia. Niektóre naboje mimo że bardzo podobne w nazwie, to ich nomenklatura jest zupełnie inna. Np: .30-06 oraz .30-30. Nazwy bardzo podobne, ale drugi człon oznacza coś zupełnie innego
Super materiał! Przy okazji chwytliwych nazw, kiedyś widziałem, że jakaś firma opracowała wersje nabojów pistoletowych o ciekawej nazwie RIP, dlatego ciekawi mnie czy jest typowa komercja czy może ma jakieś szersze zastosowanie? Z tego co widziałem na różnych filmikach, to żel balistyczny ciekawie dziurawi, tylko czy takie efekty są pożądane np. w samoobronie?
Super materiał. świetna robota. Czy można się spodziewać tego typu materiału o amunicji do strzelb i typach tych pocisków gdzie jest dość szeroka gama?
Nie wspomniał Pan ani słowem o naboju 308 Winchester, /7,62x51 NATO/. Obecnie wśród polskich myśliwych jest popularniejszy od naboju 30.06 Springfield.
Bo anglosasi podawali nie grubosc ..ale ciezar pocisku .. I jak robili powiedzmy 38 to bylo to tak jak w oponach ..pplaczenie srednicy z jego ciezarem ktory zdajesie jest podawany w greinach ..nie mylic z gramami.. Jak sie to liczy jakis chlopaczek tlumaczy ktory robil z tego inzyniera...
Z ciekawości przejrzałem na szybko stronę w Wikipedii: en.wikipedia.org/wiki/Cartridge_(firearms)#Nomenclature "The .38 Special actually has a nominal bullet diameter of 0.3570 inches (9.07 mm) (jacketed) or 0.3580 inches (9.09 mm) (lead) while the case has a nominal diameter of 0.3800 inches (9.65 mm),. Hence the name. This is historically logical. The hole drilled through the chambers of .36-caliber cap-and-ball revolvers when converting those to work with cartridges was 0.3800 inches (9.65 mm) and the cartridges made to work in those revolvers was logically named the .38 Colt." Czyli jeżeli rozumiem 0,38 cala ma zewnętrzna średnica łuski.
Podpowiem Ci kolego że tak samo jest z .44 Special i jego następcą czyli .44 Magnum. Różnica wynika z innego osadzania naboju wtedy: en.wikipedia.org/wiki/Heeled_bullet
piotrex niestety nie..44 special i jego mlodszy brat. 44 magnum maja taka sama konstrukcje naboju, jedynie 44magnum ma dluzsza luske i oczywiscie dosypane jest prochu, i oczywiscie mozna strzelac nabojami special z broni magnum. Na odwrot juz nie nie zamkniemy cylindra (dluzsze naboje).Podobna zasada w broni. 45 long colt, bezproblemowo sie strzela. 45 schofield w tej broni ale nie na odwrot z identycznych powodow jak powyzej
Nie zrozumiales mnie. .44 Special i .44 Magnum maja oznaczenie 0,44 mimo ze ich srednica to (z pamieci) 0,429 - wlasnie dlatego ze srednica 0,44 cala to srednica łuski (a w dawnej amunicji typu heeled - nie znam polskiego odpowiednika - takze pocisku ktory byl tej samej srednicy co ZEWNETRZNA czesc luski). O tym mówiłem. A nie że .44 Special i Magnum to to samo - nie wiem skąd wziałeś ten absurdalny pomysł ;).
piotrex hmmm mozna to i tak wyjasnic... a najbardziej typowym nabojem tego typu ktory przetrwal do jaszych czasow jest... 22long rifle :D. :D nie trzeba daleko szukac
fantastyczny kanał, pozdrowienia z Wrocławia!!! btw czy orientuje się Pan w strzeleckich inicjatywach jakie obecnie są aktywne w Polsce? Niektóre z nich ją wspaniałe tak jak np. www.braterstwo.eu Przepraszam za taki styl pisowni, nie robię tutaj reklamy, a optymistycznie informuję o tym co się dzieje :)
T.J. GUNS to muszę Ci powiedzieć, że masz dla kogo robić te filmiki. Ludzie polecają Ciebie na facebooku w roznych grupach gdzie jest wiele tysiecy osób. Takich kanalow jak Twoj na polskim YT jest bardzo malo, prawie nie ma takich ktore daja filmiki regularnie i tak merytoryczne. Dobra robota!!
Marzyciel i wlasnie dlatego robie ten material. nieprofesjonalnie... z braku czasu, ale staram sie przekazywac swoja skromna wiedze i popularyzowac bron i strzelectwo. Jest to ciekawe zagadnienie i piekne hobby. Trzeba pamietac bron nie zabija.. zabija czlowiek
Ciekawy wykład. A jak to jest z długością lufy w pistoletach. Ma to znaczenie ? I drugie pytanie: Odporność pistoletów z Pana kolekcji na zanieczyszczenia i amunicję różnych producentów.
Dr Zgroza w sensie o co chodzi z dlugoscia lufy? odnosnie odpornoscia na zanieczyszczenia... nigdy nie wytarzalem w błocie czy piachu zadnej mojej broni... Jednak... czesto nie czyszcze moich ARs po strzelaniu przez ok. 500 strzalow(nie zeby mi sie nie chcialo),...nigdy nie mialem zaciec w nich. zrobilem kiedys podobnie z MAG98 do tego stopnia, ze polewlem woda zeby go ostudzic...nigdy mi sie nie zacial... nawet z nabojami olowianymi. Za wyjatkiem tych przypadkow nie doprowadzalem nigdy mojej broni do skrajnosci. Jest mnostwo innych ludzi ktorzy robia takie rzeczy... ja nie.
Czy dłuższa lufa,to lepsza celność,mniejszy podrzut itd. Po drugie nie chodzi mi o katowanie broni,prowadzące do zniszczenia broni,tylko odporność na zacięcia i zanieczyszczenia w normalnej eksploatacji. Pozdrowienia z Zachodniego Wybrzeża Polski.
Dr Zgroza ooo tak, oczywiscie dluzsza lufa to siłą rzeczy dluzsza linia celowania, wieksza predkosc poczatkowa pocisku, etc. jednak musze dodac, ze dla mnie osobiscie nie ma roznicy w broni do samoobrony (compact)czy tzw. sluzbowej (full size).na tarczy jesli roznice sa to wielce marginalne. Jesli strzelec jest slaby strzelajac z 4calowej lufy, to dodatkowe pół cala, czy cal nie sprawi zadnej roznicy. Szczeze mowiac nie mialem nigdy zadnych zaciec broni w normalnej eksploatacji. za wyjatkiem kilku malych rzeczy kiedy np. w 70 letnim pistolecie sprezyna w magazynku byla slaba (Astra 400)i nie podawala nabojow wlasciwie lub podobnie sie mialo z VIS tyle, że ze sprezyna powrotna.
Hmm, a czy przypadkiem rosyjskie 7,62 (w 7,62 x 39 i 7,62 x 54 r) nie jest odrobinę większe od zachodniego ? Dokładnie .310 (albo .312 już nie pamiętam) vs .308 ? O ile pamiętam nawet był problem z celnością w Rugerze Mini-30 7,62 x 39 mm bo ruger zastosował zachodnią średnice lufy .308 zamiast nie co większą wschodniej. Do tego o ile wiem pociski miedzy 7,62 x 39 a .300 Blackout nie są wymienne właśnie przez te różnice (a rozmiarowo i wagowo powinny być wymienne)