Polecam zestaw naprawczy "na sznurek" i kompresor , tylko warunek że musi być to punktowa dziurka a nie jakieś długie pęknięcie. Działa zawsze, koło niekoniecznie zaczyna bić i wytrzymuje to lata. Może autor filmu też to użył?
@@bleblble9031 No niestety i tesla jest jednym z nich, chociaz podejrzewam, że jak by im nie odbiło zeby łądować opony 255 do modelu Y to od biedy jak by odpowiednio zorganizowac półke bagażnika to by tam zapas wcisnął, no ale niestety przy obecnej konstrukcji nie ma szans...
@@MarekBuryale to nie jest przeciez kwestia konstrukcji samochodu, tylko kalkulacji ryzyka. Jak czesto zdarza Wam sie zmieniac kolo w swoim samochodzie? Po przeliczeniu roznych rzeczy inzynierowie doszli do wniosku, ze bardziej sie oplaca nie wozic ze soba kilkunastokilogramowgo kloca, ktorego byc moze nigdy w czasie zycia samochodu nie bedzie trzeba uzywac, tylko zorganizowac dorazna pomoc wulkanizacyjna w razie potrzeby. A przestrzen w bagazniku mozna zaaranzowac w ciekawszy i bardziej uzyteczny sposob. Zawsze mozna sie klocic, ze zdarzy sie taka sytuacja, w ktorej akurat zapas bylby najlepszym wyjsciem, ale statystyka ma na ten temat swoje zdanie :)
😂😂😂 ok, jedziesz dalej ale jak długo? 80km? A co potem? Taka opona po takim dystansie jest do wyrzucenia i musisz kupić conajmniej 2 opony żeby nie było różnicy w wysokości bieżnika.
@@sandrak7953 nie chodzi o lawetę a dostępność opon na miejscu i tracisz cenny czas bo masz jebane runflaty zamiast koła zapasowego. Ja w swoim samochodzie też mam runflaty ale dodatkowo kupiłem dojazdówkę bo jeżdżę bardzo dużo i nie mam czasu na zabawę z lawetami