Moja żona ma mini 1,5 diesel, dostała wezwanie do serwisu, bo one mają problem z EGR, gdzie jest ryzyko pożaru! Robią to tylko jak są objawy, a w żony mini zapaliła się kontrolka check engine, więc jedzie do serwisu zobaczymy co powiedzą.
Ogólnie to w mojej opinii brytole po prostu nie dbają o auta dlatego masz 50tys to pada. On po prostu jeździ aż auto padnie, żadnego dolewania płynów czy sprawdzania klocków, zwłaszcza patologia UK tak robi. Nawet idąc do komisu to często te auta są nawet nie do końca posprzątane. W pracy mam wielu brytolow, oni co kilka miesięcy innym autami do pracy przyjdzie, wiesz taki wrak za 500funtow byle by jechało.
Zupełnie nie dbają. Nie zmieniają filtrów, oraz oleju. 100k mil przebiegu w UK to już dużo i mało które auto dojeżdża tego przebiegu z nowszych aut.pozdrawiam
Moja firma odbiera same bmw 5 po spaleniu. BMW series 1 też jest kilka na placu. Za to BMW 3 g20 nie ma po pożarze. Może BMW series 3 nie będzie miała tego problemu ;)