Pakowanie do przyczepy to zmora wielu właścicieli koni. Podczas pakowania zdarza się wiele wypadków w których poszkodowanymi są zarówno konie jak i ludzie. Zróbmy to dobrze i bezpiecznie!
Bardzo fajnie i mądrze przedstawione i omówione pakowanie konia. Nie podoba mi się jedna rzecz. Wprowadzenie konia (a bardziej wpuszczenie konia), zamknięcie tylnej belki i pozostawienie konia bez przywiązania. Rozumiem że TEN koń jest nauczony i grzecznie stoi oraz jak się wprowadza konia samego to nie da się być w dwóch miejscach na raz, ale nie mogłam przestać patrzeć na wiszący przy przednich nogach uwiąz a Pan spokojnie omawiał reszte. Jeszcze warto zrobić filmik jak wypakowywać konia, bo to nie zawsze jest prostsze niż wprowadzanie do przyczepy :) :)
Prawda ten "bezpieczny" uwiąz to po prostu jest o wiele gorszy znam to z własnego doświadczenia gdy przywiązałam konia (to był ten uwiąz) nagle się spłoszył i ten zamek popękał
Nasza kobyłka ma 23lata i zepsuła przyczepę a gdy ją widzi to muwi (przyczepa to pa)i ucieka ale czasami działają zastrzyki uspokajające ale raz niezadziałał
B+E. B uprawnia do kierowania zestawem pojazdów składających się z auta-holownika do 3500 DMC i przyczepy 750 kg. Lub inną konfiguracja natomiast holownik i przyczepa nie mogą przekroczyć 4250 dmc masa zestawu .
Kompletnie nie znam się na koniach ale lubię o nich filmy i myślę sobie pokaż lepiej jak nauczyć konia który nigdy nie wchodził do przyczepy , bo Twój koń to na drugie imie ma przyczepa .
Źle to robisz. Jak bym zrobił tak wszedł na konia, podłączył mu klawiaturę w .... i za pomocą WSAD ładnie wjechał do przyczepki. Na końcu naciskasz spację czyli ręczny aby się koń nie stoczył do tyłu 🙃
Co za debil? Konia się nie prowadzi w rękawiczkach. Jedyne czego potrzebujesz to uwiaz i zaufanie. Jeżeli koń uważa cię za wyższego w hierarchii to nie ma problemu.
Może kopnąć kogokolwiek to fakt. Dlatego trzeba czytać konia a nie być moronem który uważa że rękawiczki i kask sprawią że będziesz bezpieczny robiąc głupoty przy koniu. Może zapoznaj się z zachowaniem dzikich koni wtedy lepiej je zrozumiesz, ponieważ koń konia kopnie i nic się nie stanie nawet jeżeli to tylko kopniaki w trakcie ucieczki lub dominacji nad innym koniem. Koniowi musisz pokazać że jesteś liderem wtedy możesz zrobić z nim wszystko. Ja przechodzę za koniami i jeszcze żaden mnie nie kopnął bo potrafię czytać kiedy koń ma zamiar kopnąć a kiedy czeka aż przejdę.
A czemu ma nie prowadzić w rękawiczkach? :') Zniszczy to ich magicznom wiens? Więc rozumiem, że twój koń zawsze bezbłędnie i bez strachu wchodził do przyczepy...
Koniaczek Koń ! Oczywiście że konia prowadzi się do przyczepy w rękawiczkach, może to być twój przyjaciel, ale to nieobliczalne zwierze I nigdy nie wiesz jak się zachowa. Dlatego powinno się w takich sytuacjach zachować zdrowy rozsądek i nie zapomnieć o własnym bezpieczeństwu