No mam na tym silniku ktm 520 exc 2002r.kupiony w lutym jako pierwsze cross enduro moto. Do 20.10.2020 zrobiłem 130mth.wymienione opony, łożyska kół, 2xoring wysprzeglika, łańcuch, zembatki, oleje i filtry wiadomo. Moto nie do zajebania, nic się nie psuje. Wszystkie gwinty które odkręcałem dałem na helikoli lub klej, bo zmęczone. Polecam dla tych co mają jaja do jazdy i nie biją się wywrócić
Panie ja mialem ktm exc 400 rfs 02 rok polatalem pierwszy tydzień to tu przeciek tam przeciek jak zrobiłem to no to po jezdzie patrzę, tu cos cieknie tam coś klekocze. Rfs niby silnik nie do zajechania ale polecam ci to sprzedać.
bo miałes 2000 h przebiegu pewnie albo po jakis Januszach partaczach.....Tak silnich jest wytrzymały sam w sobie ale niektorzy biara to na powaznie i zapierdalaja 30h na oleju kujawskim bo słyszeli ze silnik debiloodporny