Nawet Pani nie wie jak mi Pani otworzyła oczy. Tyle lat pracy nad sobą za m na, a nie mogłam pojąć dlaczego jestem tak zmęczona. Cały czas odkładam rzeczy na później później mam wyrzuty sumienia, nie wiedziałam, że perfekcjonizm tak się może objawiać, bo poza tymi rzeczami doskonale wykonuje te nieistotne. Uważam, że jestem zdolna, natomiast mnóstwo rzeczy uchodzi mi bokiem przez odkładanie, ale mówienie o sobie jako o osobie bardzo zaangażowanej w pracę lecz nie sumiennej . Moja mama ma prawdopodobnie bordeline nie wiem dokładnie lub jakis rys narcystyczny, zawsze wszystko musiało być idealnie, ja zaś zawsze się buntowalam , nie umiałam tak. Wręcz robilam na przekór. Czy może Pani udzielić jeszcze jakiś rad jak wyjść z perfekcjonizmu? Może jakieś ciekawe książki? Nigdy tak o sobie nie myślałam, dopiero Pani film otworzył mi oczy. Jestem tak zmęczona tym napięciem, że naprawdę marzę o tym, żeby czuć się tak jak kiedyś. Pozdrawiam
@@herbatkazpsychologiem dziękuję dziś cały dzień spędziłam na czytaniu. Tyle lat zastanawiałam się czemu odkładam wszystko i nagle doznalam olśnienia. Pewnie to też wynik procesu i terapii, dużo widzę w sobie cechy neurotyzmu i perfekcjonizmu, A zawsze wydawało mi się, że jestem wręcz niegodna żeby się nazywać perfekcjonista, gdyż wiele rzeczy właśnie odkladalam na później. I to wieczne poczucie winy na odkładanie czegoś na później plus wielką chęć zrobienia jednocześnie. Dziękuję. Pozdrawiam