Wszystkie te drewno budy franczyzowe się na g.... nadają. Powstają jak żabki a jak nie idzie w jednym miejscu to szybko... w ciągu jednego dnia zmieniają miejsce. Wszystko na wage, wyliczone co do ilości i jedyna zmienna to podgrzanie mięsa lub grilowanie pity/chlebka.
Podpłomyk to raczej lawasz. Pita jest z ciasta wyrastającego. Nawiasem mówiąc, nazywanie pitą tego naleśnika to jest ponury żart. Niestety kolejny przykład zachodzącego na naszych oczach procesu degeneracji kulinarnej. Ludzie jedzący masowo sprzedawane pseudo-kebaby i oglądający internetowych influencerów, nabierają przekonania, że tak właśnie ma to wyglądać i nie wyobrażają sobie nawet z jak dalece zdegenerowaną wersją mają do czynienia. Z samym kebabem ten proces też zaszedł, zapoczątkowawszy się kilkanaście lat temu.
Doszedłem na przystanek autobusowy i usiadłem grzecznie. Jednak chwila spokoju długo nie trwała, gdyż walczyłem z jelitówką oraz grypą żołądkową. Czułem, że wielka fala się zbliża 🌊🌊 i wnet rozebrałem się do naga, przy tym cicho łkając ze wzruszenia. Pierwsza fala nadchodziła bardzo szybko z odbytu. Tak więc, by zatamować rozpędzoną srakę, próbowałem przytrzymać dłonią rów, jednak mocno przeciekało i ochlapywało starszych ludzi, którzy obok mnie siedzieli. Puściłem dłoń i kaskada żrącej biegunki rozwaliła się po ludziach, którzy zostali cali ochlapani w gęstej sraczce. Po chwili z żołądka nadciągała fala wezbraniowa rzygów, prócz jelitówki dostałem gratis grypę żołądkową. Za cel wybrałem starszą, zgarbioną, moherową babcię. Poleciał na nią wielki baton kotletów mielonych, ledwo co przetrawionych. Babcia z tego szoku uklęknęła na kolana i zapłakała...Ja zaś byłem z siebie dumny i klaskałem, przy tym płacząc 😭 głośno. Żeby babci było cieplej, nasikałem na nią gorącym moczem i na tym zakończyłem wielką przygodę na przystanku autobusowym. Pozdrawiam cieplutko 😊
Zamówiłem bo się pojawił pierwszy AM AM w moim regionie. Fatalny ten kebab był. Przypalona pita, brak bekonu, sparzone na maksa warzywa co jest jakimś kuriozum, śladowe ilości sera i okropny kwaśny ostry sos. Mięso z bardzo niskiej półki. Jaka muzyka taki kebab. 3/10 Jeden z najgorszych jakie jadłem.