PO CO CZEKAĆ Z SEKSEM? 

W końcu materiał o tym . Dziękuję księdzu za twoje filmy .

Cieszę się, że jest Ksiądz na yutubie, i że porusza takie ważne tematy, powszechne Przede wszystkim. Bo seksualizacja I współżycie to temat równocześnie powszechny, a jednak nie zawsze poruszany 😥

Już❤ Bóg zapłać za filmy które ksiądz tworzy, które bardzo mocno trafiają do młodych ludzi. Wiem sama po sobie, gdyż jestem młodą osobą

Brawo! Jesteście bardzo silnymi ludźmi, a Wasze małżeństwo przetrwa każdy kryzys. Z Panem Bogiem.

Porównywanie kogoś kto już nie jest dziewicą/prawiczkiem do używanego samochodu... Bardzo krzywdzące.

Już 😁 Bardzo potrzebny odcinek! Nie mówi się o tym wiele, a mnóstwo młodych ludzi potrzebuje takich wskazówek, mam nadzieję, ze uda im się je tutaj znaleźć:)

Ooo Aszyki - uwielbiam ich ogladac i pyk cyk są u księdza na kanale :D super

Kurcze słuchając was zaczynam żałować że my z żoną nie poczekaliśmy do ślubu:) więc Arku szacunek dla ciebie za wytrwanie w czystości :) Chwała Panu:)

Rozumiem ludzi, którzy się wstrzymują do ślubu i podziwiam, ale nie widzę sensu nadawania tego ogromnej wartości (w obie strony) i synonimu czystości. Porównywanie człowieka do samochodu i pieniędzy jest niesamowicie obrzydliwe :). Mimo, że mam dosyć określone poglądy, zawsze lubię słuchać innych ludzi, czym się kierują

Już ♥️ Bóg zapłać za kolejny wartościowy materiał 🙏

My z żoną czekalismy do Ślubu widzielismy że ma to naprawde głębszy sen i tak też jest.. 😊dzis czystosc jest naprawde ogromnym Darem trzymajmy się tego.Pozdrawiamy w Bogu💝

Wartosciowe wskazowki dla mlodych Bog zaplac.

Cudzołożyć - korzystać z cudzego łoża. Nie cudzołóż - nie korzystaj z cudzego łoża. Łoże Kobiety należy do jej Męża. Łoże Mężczyzny należy do jego Żony. Zasada jest jasna, prosta i klarowna. Nie wiem, z czym tu można mieć problem. Jeżeli łamię jakąkolwiek zasadę, to nie kombinuję jak tu się wybielić, jak tu tę zasadę nagiąć do mnie, nie stosuję jej wybiórczo, nie szukam ideologii naciągnięcia jej do mojego światopoglądu, nie szukam dziury w całym czy szczególnych wyjątków, tylko biorę to uczciwie na klatę.

Porównywanie człowieka do samochodu jest straszne. Jeżeli dla kogoś największą wartością jest dziewictwo czy odwrotnie jego brak a nie to jakim jest człowiekiem to nie warto wg mnie być z kimś takim. Wartościowanie w ten sposób ludzi jest paskudne.

aktor Adam Woronowicz (znany np. z seriali TVN) też czekał z seksem do ślubu, odgrywał też rolę Jezusa w tym słuchowiskowym audiobooku Biblia AUDIO, fajna inspiracja z niego

Niestety. Jestem narzeczoną. Oboje, z moim mężczyzną współżyliśmy we wcześniejszych związkach. I bardzo tego żałujemy!!! Niestety my też niedotrzymaliśmy czystości, ale pomimo to czekamy teraz na naszą córeczkę (poród w kwietniu). Teraz też niekiedy upadamy, ale zauważyłam, że na seks patrzymy jak na oddanie siebie. We wcześniejszych relacjach rządził nami egoizm, a w naszej niezwykła obustronna chęć oddania siebie. Były momenty, kiedy któreś z nas nie miało ochoty, ale z miłości się oddawało i ta "ochota" przychodziła. Nawet były momenty, gdzie były tylko pocałunki i przytulenia i to było ekscytujące! Myślę, że tak powinien wyglądać seks. My nie budujemy związku na samych doznaniach erotycznych. Między nami było tragicznie i zawsze się ratowało. Próbujemy żyć w czystości, czasem jest łatwo, czasem nie, ale częściej się udaje. 😉

Nie spodobał mi się tekst, że dziewczyna, która miała dużo partnerów jest na starcie przegrana. Za młodu człowiek może popełniać dużo błędów, których bardzo potem żałuje. Tekst, że ktoś jest przegrany, bardzo mi się nie podoba.

Ogólnie dla mnie seks jest przereklamowany. Nie jestem zwolenniczką traktowania seksu jak świętość ani jako sport bo to dwie skrajności. Seks jak seks, fajnie i dobrze gdy jest udany, we właściwym czasie i z właściwą osobą. Nie ma co go demonizować bo to bardzo szkodzi i powoduje dużo problemów w związkach ale też skupianie całej swojej uwagi na seksie i ciągłe podniecanie tego tematu jest złe. Kiedyś oglądałam takiego hinduskiego guru, który twierdził że całą kwestię seksualności można rozwiązać szukając harmonii. Ogólnie nic odkrywczego ale paradoksalnie jego retoryka była bardzo mądra. Jeśli seks będzie narzędziem budowania relacji ale też odpowiedzialną przyjemnością to będzie wyłącznie korzyścią. Jeśli jednak skupiamy całą swoją uwagę na nim, zarówno w kwestii unikania i walki z wszelkimi czynnościami seksualnymi doprowadzamy się tylko do frustracji i chorych wypaczeń co również bardzo źle wpływa na naszą energetykę i stan ducha. Działa to też w drugą stronę, nie dbając o jakość naszych kontaktów seksualnych również jesteśmy skazani na zaśmiecanie siebie syfem pochodzącym z nieuporządkowanych relacji. W skrajnościach nie rozwijamy swojego potencjału i nie możemy zająć się czymś bardziej ważnym. Nie można jednak zapominać o sferze seksualnej. Póki jej nie uporządkujemy i nie ogarniemy na tyle, że przestanie nami rządzić nie będziemy w stanie bardziej się rozwijać i być bardziej otwarci na świat i drugiego człowieka, bo ciągle będziemy zajmowali się tematem seksu, który jest ważny ale nadal jest bardzo przyziemny i łączy nas ze światem zwierząt. Chcąc iść w sferę ducha, musimy wyzwolić się z niewolniczego myślenia o seksie jako czymś co nas definiuje. Ogólnie też z tego powodu nie przepadam za gloryfikowaniem czystości jakby był to jedyny przepis na udany związek bo to podejście demonizuje seks przed ślubem, tworzy w głowie bardzo złe schematy, a gloryfikuje seks po ślubie, jakby wtedy był czymś innym niż po prostu usankcjonowaną religijnie przyjemnością która po prostu ma spajać i łączyć ludzi. Ale też denerwuje mnie to ciągłe wciskanie seksu gdzie się da. No ludzie, zezwierzęcamy się już zupełnie. Jakby nie dało się zrobić reklamy czy filmu bez pokazania sceny seksu. Ogólnie widzę też taką zależność w przypadku osób które zdecydowały się żyć w czystości - mam wrażenie że czystość traktują jako coś co stworzyło i było główną przyczyną utrzymania ich związku. Sorry ale nie rozumiem jak brak seksu może stworzyć związek? Co w czystości takiego magicznego co pozwala osobom które jej przestrzegają tworzyć wspaniałe rodziny a dlaczego innym którzy normalnie współżyją ma popsuć małżeństwo? Też mam wrażenie że niektórzy tak bardzo są zafiksowani na punkcie seksu że nie widzą innych problemów i drugiego człowieka. Ważne że żyją w czystości i osiągnięcie tego stanu traktują jako najwyższy skills duchowy. To takie wylewanie dziecka z kąpielą. Tak bardzo chcą się duchowo rozwijać że zatrzymują się głównie na temacie unikania seksu i masturbacji a jakby wszystko inne schodzi na dalszy plan. To właśnie przykład tej fiksacji, która nie pozwala iść dalej i tak jak u hindusów nie pozwala duszy dalej się wyzwalać, tak u katolików nie pozwala dalej wzrastać w wierze. Skupiamy się na czymś przyziemnym, niskim, zapominając o tym co wyżej. Czy nie byłoby tak, że gdyby ludzie prawdziwie doświadczyli Boga, to ten problem z czystością sam by się rozwiązał? Mam wrażenie że to podchodzenie do wiary od nie tej strony co potrzeba. Ale to moje zdanie. Podsumowując - o co tyle afery? Nie ma lepszych tematów, którymi warto się zająć?

Super dziękuję księdzu za ten temat😏

Jako osobie wierzącej i wielkiej fance czystości ten film mi się nie podobał. Wymienię czemu: 1) Porównanie do nieśmiganego auta - tu straciliście sceptyków. 2) Brak zachęty dla tych, którzy inicjację mają już za sobą. W oczach Boga oni nie są mniej warci, On zostawił inne owce i pobiegł za tą jedną, zagubioną. A potem wystawił ucztę jak ojciec syna marnotrawnego. Taka osoba po nawróceniu jest nowym człowiekiem i też ma szansę na czystość, wierność, dobry seks małżeński itp. Nie ma sensu jej dobijać i zawstydzać. 3) Brak argumentu o oksytocynie, hormonie przywiązania, który wytwarzany jest przy porodzie i orgaźmie. To genialny argument za wstrzemięźliwością! 4) Mówienie, że jest bardzo trudno. Po co na koniec taka kłoda? Ludzie są w stanie wytrwać w każdym postanowieniu, na najgłupszej diecie, a co dopiero, kiedy gra jest tak bardzo warta świeczki. :) Dla nas nie było trudno. Fajnie, że są poruszane takie tematy, ale przez ich drażliwość tak ważna jest taktyka. Super argument o ekskluzywności! Pozdrawiam, z Bogiem!

A ja myślę, Księdzu, że to sprawa prywatna każdego człowieka. Osobiście szanuję i jednych i drugich. Nigdy nie wyśmiewam kogokolwiek za to, że z inicjacją seksualną czekał do ślubu. Ich sprawa i ich decyzja. Nie mam problemu również z tym, że ktoś uprawia seks przed ślubem. Jeśli się kochają, szanują to co mi do tego? Wspaniale. Seks jest cudownym dopełnieniem związku. Tak nas Pan Bóg stworzył, że mamy popęd. Tłumienie go zdrowe nie jest. Kościół od wieków ma z tym problem, a sam niestety robi co innego. Żyjmy i pozwólmy żyć innym. Pozdro Księdzu. Spoko ziomek jesteś :)

Super podejście do życia!

Księże ja w taki sposób zostałam skrzywdzona. Wybaczyłam sobie, ale niestety czasem się włączają wrzutki z tej sytuacji, ale to nie jest miejsce na rozpisywanie się. Dzięki za odcinek.

Aszyki - kocham Was! ❤

Brawo, Prawdziwej relacji nie buduje sie na seksie. Podziwiam was i pozdrawiam. Szczęść Boze ❤

Aszyki super ❤ Kasia i Arek ściskam Was

Super, były porównania do brudnej szklanki, teraz do używanego samochodu ... I jeszcze ten śmiech księdza zza kadru ...serio to jest takie chrześcijańskie ?

Temat super ujęty!! Bóg zapłać księdzu za podjęty temat

Szacuneczek, dokonaliście tego czego ja nie potrafilem

"Dziewczyna, która z wieloma współżyła to jest na starcie przegrana" mówi z uprzedzeniem ten pan. Moje pytanie dla kogo przegrana? Bo według mnie w ten sposób skreśla się drugiego człowieka już na starcie nie dając mu żadnej szansy.

Teraz tylko pytanie: gdzie znaleźć drugą osobę, która też będzie chciała czekać? Która będzie miała podobne podejście? Która nie przestraszy się tego, że druga strona chce czekać? Bo jasne, wiele osób to akceptuje... Ale kto będzie chciał podjąć się tego samego i próbować szczerze razem w tym trwać?

Super odcinek. Może następny o czystości z odzysku? ☺

No nie mogę.... jako przykład zachowania czystości pokazał Ksiądz parę osób które I tak miały problem żeby z kimkolwiek się umówić. A co dopiero uprawiać seks. Wielki mi wyczyn

Straszna manipulacja, pokazany jeden punkt widzenia i powielanie stereotypów. Czemu ksiądz nie pokaże pary która nie czekała, miała kilka partnerów wcześniej i również jest szczęśliwa? Poza tym seks to sprawa indywidualna, każdy robi co chce i z czym czuje się dobrze.

12:10 - te, ksiądz. To ja też opowiem historię. Są takie związki, w których czekali do ślubu. Ślub wzięli szybko. No więc już mogli. A po kilku latach rozwód, bo się okazało, że jednak się ze sobą nie dogadują. Są też takie, w których już przed ślubem łóżko chodziło po całym pokoju i tak im zostało do końca. Pobrali się, żyli długo i szczęśliwie. Nie rozumiem czego takie historie mają niby dowodzić. To nie seks tutaj determinuje. Równie dobrze można zamienić seks na inne dziwne postanowienie, np. do ślubu nie jemy mięsa. I też okaże się, że niektóre związki zbudowane na takim postanowieniu przetrwają, a inne nie. Albo ona jest veganką, a on mięsożerny. Jej vegańscy znajomi mówią - zostaw tego trupojada! Ale ona go kocha... związek się rozpada i wszyscy mówią - a mówiliśmy ci, że z takiego typa jedzącego mięso nic dobrego nie będzie. 14:25 - też nie rozumiem, dlaczego współżycie przed ślubem od razu jest równane z brakiem szacunku. Serio np. jeśli ślub mam w tę sobotę, to seks dzisiaj oznacza brak szacunku, ale w niedzielę już będzie full szacunek? Szacunek wynika z dnia tygodnia, a nie z wzajemnych relacji? Jeśli współżycie zaczniemy we środę, to się nim znudzimy, ale jeśli wytrzymamy jeszcze do niedzieli, to już całe życie będziemy mieć z tego fun? Kościół nigdy nie będzie poważnie traktowany, jeśli będzie się posługiwać tego typu argumentami. Bo one są kompletnie nielogiczne.

Aaa! Uwielbiam ❤️🙌🏻

Bardzo przydatny film! Dziękuję!

Trudny temat. Znam małżeństwo, które czekało z sexem do nocy poślubnej i okazało się, że ona lubi długo i namiętnie (jak chybą wszystkie panie) a on moze tylko kilkanaście sekund. Niestety ta przypadłość u niego okazała się permanentną. Po kilku latach ona zaczęła szukać kochanków. Nie wiem jak się dalej losy potoczyły. Z drugiej strony są kobiety, które w ogóle nie chcą i co wtedy? Chłopisko dostaje od święta i też się męczy.

Przecież związek polega na jedności dusz. Sprawy seksualne w ogóle nie są ważne. To nic, że po ślubie może okazać się, że Twój partner nie spełnia Twoich oczekiwań w sferze łóżkowej. Przecież seksualność w ogóle nie jest elementem tożsamości człowieka... Co za średniowiecze.

Super porównanie z samochodem. Ania Golędzinowska nawrócona modelka porównuje do nadgryzionego jabłka 🕊️🌷

Cudowny ksiądz.

a może właśnie ten seks przyciąga do siebie te dwie osoby?

Tymek skradł show 😆😆 Super ❤️

Niestety nie jestem prawiczkiem i popłakałem się przez ten film, bardzo żałuje wszystkiego co kiedyś robiłem

1. Film od razu zakłada, że ktoś kto nie zdecydowała się na zachowanie dziewictwa do ślubu jest osobą rozwiązłą. No, nie, nie jest tak. Mam wielu znajomych, którzy tworzyli wieloletnie relacje, nawet od szkoły średniej lub wcześniej, którzy jako dorośli zdecydowali się na ślub. 2. Dopasowanie- no cóż, ja już przed ślubem przekonałam się, że mój przyszły mąż lubi tylko od czasu do czasu, i to bardzo od czasu do czasu. Ta wiedza pozwoliła mi ocenić, czy mi to odpowiada. A niestety wielu doprowadziła do frustracji. 3. Z pewnością argument, że jestescie dla siebie jedyni i że jest to coś wyjątkowego jest trafny. Zawsze jednak życie może to zweryfikować. Po ilu latach i dzieciach p. Kurski unieważnił swój ślub kościelny? No właśnie.

Seks i używki do przywilej dorosłych, więc młodzież w celu zaimponowania rówieśnikom i by pokazać że jest się dojrzałym (oczywiście w swoim mniemaniu) coraz wcześniej mają swoje pierwsze razy... Niestety druga strona medalu jest taka, że bardzo łatwo stracić dobra reputację, a w dobie internetu łatwo można paść ofiarą po nieudanym zwiazku i wtedy zaczyna się dramat dla młodej osoby, ostracyzm, wyzwiska... Nie musimy być jak inni, tylko dlatego że cała reszta tak robi to nie znaczy że Ty też musisz, nie bój się

już, pozdrawiam :)

Ja uważam, że jeśli się kogoś bardzo kocha to co to za różnica czy przed czy po ślubie.

Aż takie łatwe to nie jest jak tu opowiadają. Dwoje wspaniałych ludzi stworzy wspaniałe małżeństwo. Nie każdy jest we wspaniałej sytuacji. Porównanie z modelem auta prosto z salonu, hm, jest durne i uwałaczające. Może autor przemyśli... Niestety podchodzenie do tematu, czarno białe prezentowanie nie jest wiarygodne. Fakt najpierw powinni ludzie widzieć :) ale z różnych względów nie widzą.. Czystość jest super ale wynika z serca pełnego miłości. Puste serce nie podoła lub nie dostrzega prawdy Pozdro

Ważne żeby ludzie mieli dobre intencje To wszystko

Obejrzałem cały materiał z wielkim zaciekawieniem argumentów które się pojawiają włącznie z tym idealnym małżeństwem które wszystko w życiu po bożemu robi (Nic przeciwko nim nie mam. Każdy ma swoją drogę życiową, swoje idee i doświadczenia. Jeśli są szczęśliwi to super). Pojawia się argument o poznaniu tej drugiej osoby pod każdym względem. Ja rozumiem, że idea czystości do ślubu jest piękna i tak cudowna bo już w tych czasach zanika. Ale, ale ale... W jaki sposób ludzie którzy będą razem żyć do końca, dzielić łóżko, wychowywac wspólnie dzieci, utrzymywać wspólny dom, mają być pewni swojego wyboru i decyzji życiowych jeśli dopiero po ślubie wprowadzają się do wspólnego domu, zaczynają wspólne życie, poznają swoje przyzwyczajenia i zaczynają stykać się z problemami dnia codziennego. To jest tak jakbym przykładowo ja chciał kupić auto za sporą gotówkę, jednakże przed jego zakupem nie wolna mi do niego wsiąść, zapalić go, zajrzeć pod maskę, a nawet się przejechać nim (tu oczywiście przykład bez jakichkolwiek podtekstów). Po prostu dziwię się idei w myśl której ludzie nic o sobie nie wiedzą, a świadomie podejmują decyzję o ślubie i potem przysięgają sobie wierność przy ołtarzu. Bierzesz z kimś ślub. A tak naprawdę dopiero po nim kiedy już wprowadzacie się do wspólnego domu, zaczynacie w jednym momencie poznawać się na każdej płaszczyźnie. Nie mówiąc już o tym że noc poślubną może stać się dla młodych niedoświadczonych małżonków traumą. Bo mamy prawiczka który rozbierał się co najwyżej przed mama jak był mały lub przy lekarzu i dziewice która nigdy nic. Kobiety na pewno pamiętają jak to było fajnie i komfortowo przy utracie dziewictwa. No to jeszcze bardziej komfortowo musi być takiej młodej dziewczynie ze świadomością że małżonek prawiczek nie wie co ma zrobić, a już na pewno nie wie jak zrobić żeby kobieta nie doznała takiego wstrząsu u stresu. Mówię tutaj o aspekcie wejścia na głęboką wodę podczas gdy dopiero co uczysz się pływać. Z tego potem wychodzą później traumy i w efekcie nie ma poznania, a jest tak naprawdę zamknięcie się. Para musi się poznać. Do wszystkiego dochodzić małymi kroczkami. Przede wszystkim młodzi ludzie muszą być pewni na sto procent, bo potem mamy nadmiar rozwodów juz po pierwszym wspólnym roku pożycia. Ja chcę być pewny i moja partnerka też, dlatego nie ulegamy presji starszych osób które uważają że "ślub już! teraz! dzieci zaraz!". Rozmawiamy niemal codziennie z dziewczyną na temat naszej przyszłości i poznajemy się każdego dnia, bo mamy doświadczenie w kompromisach życia codziennego. Dla mnie chłopa 27 letniego ciężka była przeprowadzka z domu rodzinnego i życie z osobą tak naprawdę obca pod jednym dachem, a co dopiero dla młodego chłopaczka 19 letniego któremu ciężko może być odnaleźć się po ślubie. Kobiety mają chyba największy problem. Bo w czasie ślubu wszystko jest takie piękne i jak z bajki, że po ślubie czar pryska i depresja.. bo trzeba wejść w szarą rzeczywistości i przy niej fajerwerków już nie ma. Niech każdy zda sobie sprawę z tego jakie są jego oczekiwania i niech je zweryfikuje z rzeczywistością. A do młodych mam tylko taki apel żeby nie ulegali presji religijnej, ideologicznej czy presji ze strony rodziny (ja takiej doświadczyłem). Niech żyją swoim życiem, a na wszystko przyjdzie czas. Pamiętaj młody człowieku, że to nie ksiądz z twojej parafii, twój chrzestny czy dziadek będzie musiał mieszkać i żyć do końca życia z wybranka twojego serca...TYLKO TY. Umiesz sobie wyobrazić wieczność z taką osobą i jesteś pewny swojej decyzji po roku czy dwóch latach związku bez bliższego poznania, współżycia i zamieszkania?? Jeśli tak to śmiało możesz dawać na zapowiedzi.. jeśli oczywiście stać cię na ślub, wesele i wspólne gniazdko. Pozdrawiam serdecznie 😉

Nie zgadzam się z wypowiedzią na temat osób z lat 60. Dla mnie takie epatowanie seksem jest chore.

Szacun za madre słowa

Super :)

Ważne jest żeby seks był z właściwą osobą. Wtedy daje nam to szczęście. Można współżyć z mężem i vzekać na koniec bo to nie to

JUZ Obejrzalam kilka jak nie kilkanascie odcinkow Aszykow. Ciekawe. Polecam. Ich otwartosc i szczerosc przyciaga.

Wątpię by czekanie do ślubu miało jakikolwiek sens.

To ciekawe. Dlatego w Kościele mówi się, że seks przed ślubem jest cudzołóstwem, skoro czytamy coś takiego w Liście Św Pawła " Podobnie też i kobieta zamężna związana jest, na mocy prawa, ze swoim mężem, jak długo on żyję. Gdy jedna mąż umrze, traci nad nią moc prawa męża. Dlatego to uchodzić będzie za cudzołożną, jeśli za życia swego męża współżyje z innym mężczyzną. Jeśli jednak umrze jej mąż, wolna jest od tego prawa, tak iż nie jest cudzołożną, współżyjąc z inny mężczyzną. " List do Rzymian 7 2:4. Może ja tu coś źle rozumiem, ale jasny z tego fragmentu wynika, co to jest cudzołóstwo. No ale jak dziewczyna pozna chłopakak w liceum i tworzą razem związek, i idą na studia, to mają czekać z tym pięć lat? Rozumiem silną wolę i w ogóle, ale wszystko ma swoje granice. Chodzi chyba o szacunek do siebie nawzajem, do swoich ciał i przede wszystkim o miłość.

👍W górę 🤗

powinna być edukacja seksualna w szkołach jak powiedzieć nie i że seks to przyjemność dla kobiet

Super!

Obydwie z koleżanką miałyśmy śluby tego samego dnia. Ona mówiła mi "nie bierz kota w worku, weź go sprawdź". Jej małżeństwo szybko się rozpadło, bo facet znalazł inną, moje trwa prawie 17 lat. Nie nie moje małżeństwo też nie jest łatwe, mąż był zablokowany emocjonalnie, było ciężko, mega ciężko. Ale zawsze to, że nikogo innego nie miał przede mną nie pozwalało mi odpuścić. Poza tym nie lubię używek, chciałam nówkę sztukę. Nie ma ryzyka, że będzie wzdychał do byłej lub co gorsza do niej wróci. Nie będę dla niego zabawką, którą się pobawi i odstawi. Nie zostanę wykorzystana i zostawiona jak głupia frajerka. Warto. Ale nie jest to gwaracja. I również są związki, w których ludzie byli z innymi i są razem. Dla mnie to było ważne, żebym była pierwsza i number one 😊 I kiedy maż wróci później z pracy nie zastanawiam się czy do którejś nie pognał tylko mam spokojną głowę. No w miarę... 😉

A jaka jest teraz pewnosc ze będziesz ostatnią? Zadna I jaka jest pewnosc ze Twoj maz byl prawiczkiem? Żadna

Proszę Księdza (a Boga proszę o wielkie wsparcie Duchowe i blogoslawienie Księdza - będę się modlić ) - proszę o zachowanie czystości w MYŚLENIU czyli w RELACJI Z BOGIEM. lub żeby zmienił Ksiądz swoje plany życiowe, będąc nadal z Bogiem (i nadal by Ksiądz udzielał porad chrześcijanom) Moc i ważność Biblii stawiam dużo wyżej niż każdą tradycję. Powołania są różne.

Przepraszam za pytanie - ale czy Ksiądz ma problemy z płucami?

Cudzołóstwo a współżycie przed ślubem to jednak nie jest to samo chyba. Osoba współżyjąca przed ślubem popełnia raczej grzech wszeteczeństwa lub rozpusty. Proszę księdza o komentarz, bo wydaje mi się że argument z biblii na temat cudzołóstwa nie dotyczy tych sytuacji.

Wesołych Świąt,

Już ❤️

9:48 - no właśnie. Czy taki ślub faktycznie jest dobry? Naturalnie jesteśmy ukierunkowani na seks. W efekcie jest właśnie ciśnienie, szybki ślub i już jest OK. Już można. I czy to jest przepis na sukces? Mam wątpliwości. W sensie - nie wiem dlaczego ktoś, kto np. po półroczu znajomości bierze ślub i zaczyna współżycie jest lepszy od tego, kto powiedzmy decyzję o ślubie podejmuje po 5 latach. Po 5 wspólnych latach, w których miało się okazję być ze sobą faktycznie w sytuacjach na dobre i na złe. Mam wrażenie, że katolicy mają jakąś totalną korbę na punkcie tego seksu. Jakby akcent powinien być postawiony na czymś zupełnie innym, a tymczasem jest mega ciśnienie na seks. Dla mnie nie ma znaczenia ilu partnerów miała moja wybranka. Dlaczego? Bo ważne jest dla mnie to jakim człowiekiem jest tu i teraz. Ważne są dla mnie nasze wzajemne relacje. To nie kawałek skóry czyni ją osobą wyjątkową. Jeśli moje przeświadczenie o jej ekskluzywności wynikałoby z tego, czy ma błonę, czy jej nie ma, to akurat dla mnie bardzo źle świadczyłoby o wartości naszych relacji. Druga rzecz - czy nam się to podoba, czy nie - w naszych organizmach zachodzą określone reakcje chemiczne. Wywołują je różne sytuacje. Seks jest jednym z takich czynników - powoduje wydzielanie odpowiednich hormonów odpowiedzialnych m.in. za zacieśnianie więzi. Problemem nie jest seks, tylko tak jak ze wszystkich - przesada. Nieumiarkowanie we wszystkim. Paracelsus dawno temu powiedział "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę" - genialne słowa. Nie wiem czy wiecie, ale są ludzie, którzy uodpornili się na arszenik. Są też tacy, których zabiła czysta woda. Z seksem jest dokładnie tak samo.

Dobre 👏👌💪

Deo Gratias za takie małżeństwa!

Boli mnie mózg od sluchania tego.

Każdy człowiek posiada naturalną barierę wstydu. Jeśli złamie się ją z innym mężczyzną niż własnym mężem, czy żoną wówczas bardzo łatwo wchodzić w cielesne relacje praktycznie z każdym, wystarczy tylko odpowiedni nastrój. Nawet jeśli przyjdzie kryzys w małżeństwie osoba, która dochowała czystości nie przekroczy tych granic i dochowa wierności sakramentowi małżeństwa. Podziwiam mądrość tych młodych ludzi już na starcie są oni wygrani🙂

2:20 - to ma sens.

Osoby z filmików powinny zmienić towarzystwo skoro tak twierdzą

Już❤

A ja się w tym materiale muszę z kilkoma żeczami nie zgodzić bo to nie do końca jest tak jak ksiądz mówi ( moje doświadczenie) nie stety jest za wiele pisania więc zapraszam do kontaktu to. Co do tematu dla wielu młodych jest dobrym drogowskazem !

Ciekawi mnie co np. w takiej sytuacji z parami homoseksualnymi 😬

Polecam zapoznać się z tematem ''Telegonia''

już! :D Alleluja :D

Przez nieczystość są jeszcze opętania. Pozdrawiam. Z Bogiem. :)

Już!

juz

Już 👍

Już.

Pan Doktor ciekawe rzeczy mówi ..jest jak najbardziej dopasowanie seksualne i to nie jest zadna sciema.

poprostu juz

Już 🥰

Już 😎

Już 😊

Alfa

już :)

już

Już :)

Już

już!

Już 😃

Całowanie po ślubie powinno być, jak tak można być użytym wcześniej przez kogoś.

już 😁

Juz :)