PODZIEMNE OPOWIEŚCI. O ideologii w Black Metalu słów kilka. 

Ten gość jest w porządku. Spokojnie tłumaczy, nie wk... wia. Ma wiedzę w temacie i swój punkt widzenia, z którym nie każdy zgadzać się musi. Jestem na tak i czekam na kontynuację tematu

Kiedys nawet angielski niewielu znało. Po latach okazywalo sie, ze teksty byly zbiorem nonsensów, a ludzie zaangazowani w tzw scenę byli zwyklymi aktorami/pozerami nastawionymi na robienie kariery, dla ktorych Satanizm czy Black Metal byl sposobem na uzyskanie atencji czy robienie kariery. Systemy wierzen poganskich krzewionych przy pomocy Black Metalu okazaly sie miec wiecej prawdziwosci i sily przebicia w niszczeniu judeo-chrzescijanskiego porzadku swiata. Paradoks polegał na tym , ze "Ultra-Satanisci" wysmiewali tzw "kult szyszek i lisci dębu", a sami hołdują jednemu z chrzescijansko-zydowskich bogow, jakim jest tzw "szatan". Patrzac z historycznego punktu widzenia, systemy wierzen poganskich maja niepodwazalna zasluge w walce z chrzescijanskim okupantem i sa jedynie sluszna droga w procesie przeciwstawienia sie z gory ustalonemu, chrzescijanskiemu porzadku swiata. Satanizm sam w sobie narzuca Ci pewna forme poddaństwa i czesto jest lustrzanym odbiciem religii monoteistycznych. Ideologia to podstawa, muzyka to dodatek. Slowa uznania dla autora 💪

W końcu się doczekałem, warto posłuchać.

Logicznie to co mówisz 👍💪🤘

Aż sobie zapodam Ancient Rites-Blasfemia Eternal

ja przykładowo podchodzę kompletnie inaczej, mój światopogląd jest zupełnie różny od że tak powiem ideologii black metalu, często nie zgadzam się z tekstami, czy czynami które popełniali muzycy. natomiast po prostu go lubię ze sfery muzycznej, po prostu zwyczajnie mi się podoba. prawdopodobnie większość tutaj zgromadzonych się ze mną nie zgodzi, natomiast takie jest moje zdanie.

Bardzo dobry materiał! Dobrze wyjaśnia co miałeś na myśli i co chciałeś przekazać. Teraz wszystko już jest jasne myślę, że dla każdego praktycznie! Pozdrawiam serdecznie!

20:25 aż mi się przypomniało Nargaroth i moje początki z black metalem, piękne czasy

Powitać. No i doprecyzowales, i już lepiej się tego słucha. No i w większości z tym co powiedziałeś się zgadzam. Dziękuję za wyjaśnienia.

Szykuje się mega ciekawy materiał

No chłopie ty jak nagrasz podcast to aż jest chęć obejrzeć kilkukrotnie

Ja też się zatrzymałam w latach 90-tych. Wg mnie wcale nie jesteś w mniejszości i nie ma co się z tego tłumaczyć...Pozdrowienia od fanki z Gdańska ;)

dzieki za material. jest solidny. szacun za trzymanie sie wlasnego zdania.

Temat rzeka, czekam na więcej. +Pozdrawiam+

Mogę się jedynie zgodzić. Jeśli niektóre zespoły wybierają nieco inne rozwiązania, czy to brzmieniowe, czy to aranżacyjne od black metalu drugiej fali, ale w swoim trzonie nadal trzymają się metalu i poruszają temat walki z (religijną) opresją albo gloryfikują tematy w jasny sposób stojące w opozycji do norm chrześcijańskich: mity, motywy kultury niechrześcijańskiej Europy, ogólne uwielbienie śmierci, to jest to black metal. Już nawet nie będę wspominał o tym, że w podgatunku podgatunku, czyli post-black metalu, moim zdaniem istnieje podział na zespoły, które czerpią z black metalowych korzeni i dla których przedrostek 'post' jest dodatkiem do black metalowej formy ekspresji. I na te dla których przedrostek 'black' jest dodatkiem do post metalowej formy ekspresji. Wolę te pierwsze. Choć trzeba mieć też na względzie, że dla niektórych rozgraniczenie między tymi dwoma podgatunkami często dokonuje się na płaszczyźnie muzyki, a nie tekstów.

Tak się wsłuchałem w ten materiał, swoją drogą świetny, że po słowach "półgodziny sobie gadam" nastawiony byłem na dalszą część, a tu niestety padły słowa "do następnego". Oprócz filmu można nieraz poczytać ciekawe komentarze, to też lubię.

Super Pan opowiada!

Może i nie zgadzam się w pełni i uważam, że black metal to w równej mierze treść jak i muzyka, a druga fala była jakoby przypieczętowaniem tego "black metalowego" brzmienia, sprawiając, że żeby zespół był nazywany blackiem musi mieć jakieś też elementy muzyczne, "skrzeczący" scream, jasne gitary, surową jakość nagrania, przy czym nie każdy metalowy zespół antyreligijny można blackiem nazwać, nawet w latach 80', jednak słuchanie innego, nieco bardziej 'oldschoolowego' zdania też otwiera umysł, zwłaszcza w temacie, który nie jest nauką ścisłą i wśród elitystów wzbudza wiele emocji.

Jestem starym dziadem i na 120% zgadzam się z Redaktorem 🤘👏👏👏🤘

MGŁA ❤❤👏🏻👏🏻

Mam 15 lat, i zgadzam sie z panem.

Dobrze.Czekam na kolejne odcinki o Ideologii.Ave S😈

Dla mnie odcinek nieprzydatny ale dla dzieci jak najbardziej. Tak to jest z dziećmi, że trzeba im tłumaczyć proste sprawy. Pozdrawiam.

Jaśniej już się chyba nie da. Jak zwykle solidna robota. Z tym Martyniukiem to faktycznie kogoś mocno w łeb pizło.

A sztan to jest wymysł skrót myślowy dotyczący tego co jest złe aby nie bawić się w wymienianie nazw danego badziewia

To jest jasne,blackmetalu wywodzi się z pogaństwa, antychrześcijaństwa i satanizmu Dziś to już inna sprawa,nawet Martyniuk może wydać album Black o miłości

To bardzo dobrze że pojawiają się zespoły anty islamskie bo ta religia jest dopiero zagrożeniem Lubię bardzo zespół Akvan ich jedna z płyt jest poświęcona co się działo w Iranie

Kocham black metal, ale mam do niego duży dystans. Polska scena nieraz pokazywała, że pagany/szatany a potem śluby kościelne, chrzty, komunie itp. Z tego powodu zawsze to lepiej skupić się na muzyce.

Ja myślę, że jeżeli ktoś nie siedzi w BM dostatecznie długo i intensywnie to i tak nie zrozumie. Aby zrozumieć BM trzeba po prostu dać sobie czas, a nie 10 albumów przesłuchałem i wiem o co chodzi. To tak nie działa. Ave dla "starych" wyjadaczy.

W Ameryce też waćpana słuchamy! I uwielbiamy 🖤

Redaktor, tak łopatologicznie: My widzimy BM tak jak widział to Dead czy aarseth, tym nasiąkliśmy i nas zakonserwowało.

dokładnie tak, w latach 90 zespoły Black metalowe zakładli 18-19 latkowie, nie było internetu, to był inny świat. Później dorastali i się zmieniali, jest takie powiedzenie, ze tylko świnia nie zmienia poglądów czy jakoś tak :) Dzisiaj są inne czasy, zespoły zakładają czasami starzy weterani, mają tych projektów pierdyliard. Dobry filmik zgadzam się w 100% może dlatego, że zaczynałem właśnie przygodę w latach 90. Black Metal wiadomo z czego wyrósł i co to jest, kiedyś były inne czasy teraz są takie jakie są i każdy ma swoje zdanie. Hejterzy są i będą i tyle, masz swoje zdanie, szanuję mam takie same. BM to wojna przeciwko chrześcijaństwu i tak było w latach 90, dzisiaj mamy wojnę z tęczowymi chłopcami , globalizacją, terroryzmem itp. Nie ma miejsca na kompromis i tyle. Trzeba być jak Korwin, swoich poglądów nie zmieniać. pozdro 666

Dobry odcinek ale dzieciaki pewnie nie zrozumieja do końca, takie czasy. pozdrawiam 14

Nie zgodzę się z tobą black to nie tylko filozofia i antysacrum. Definiujesz black przez przesłanie i dobrze ze wspomniałeś odrazę dla mnie 100% black przez sama muzę. To że nie widzisz tam odhumanizizowanych tekstów to już twoja sprawa. Pozdrawiam

Dobrze,ze doprecyzowales.Jako Satanista od 35 lat,calkowicie sie zgadzam,ze to,co nazwales pierwsza fala Black Metalu bylo tak naprawde wprowadzeniem do Black Metalu,jaki znamy obecnie. Przeciez jest POTEZNA roznica pomiedzy tym,jak brzmi pierwsze demo Mercyful Fate ,czy nawet ""Mellissa"" a pierwszy album Marduka czy Emperora itp. Tu sie zgadzam,ze poczatek tego,co przeobrazilo sie w Black Metal,zaczelo sie od Venomu,czy od Celtic Frost,czy od Mercyfula. Dla mnie ,i nie tylko dla mnie,prawdziwy,czysty i jedyny Black Metal to poczatek lat dziewiecdziesiatych. Ale to w warstwie muzycznej i brzmieniowej ,bo oczywiscie Satanizm w muzyce i w metalu mielismy juz wczesniej.

Świetna seria, mnóstwo ciekawych zespołów. Ale nie skręcajmy w tą stronę, bo się z tego robi powtórka z wizyty Romka Kostrzewskiego u Wojewódzkiego. Sabo, nie idź tą drogą!

Czy według ciebie Melechesh można zaliczyć do black metalu? W tekstach poruszane są tematy dotyczące Bogów starożytnej Mezopotamii czyli jakby terenów, z których pochodzi Melechesh i którzy byli tam czczeni przed pojawieniem się Chrześcijaństwa, Judaizmu itp. Czyli idąc tym tokiem myślenia jak ci co sławią Odyna, Tryglawa itp. to jak ktoś sławi takiego Marduka, Ea i innych takich to też to można tak uznać jako BM?

Pierwsza rzecz - doskonale rozumiem co masz na myśli i w większości się zgadzam, black to jest styl życia, to są wartości (albo antywartości?). Jednak czysto muzycznie ja to widzę tak.... blacku słucham raczej z kanonicznych wydawnictw więc można powiedzieć że jestem niedzielnym słuchaczem ale ciekaw jestem czy zaskoczysz mnie czymś w temacie np tych mistycznych tekstów. Rozumiem że część zespołów raczej używa minimum słów, mgła, mrok, klimat, szatan i OK... chociaż no ile można? To robili już protoplaści więc po co skoro nikt do poprzeczki nie doskoczy? Podaj mi choć kilka przykładów wartościowych tekstów i wartościowej oryginalnej muzyki w tym gatunku bo na moje ucho poza nielicznymi wyjątkami (raczej z ostatnich lat) to jest przysłowiowe wiadro rzygowin i monotematyczne pajacowanie zbuntowanych nastolatków. 2 i 3 liga zespołów w tym gatunku dla mnie jest jak disco polo, bolesna, żenująca przewidywalność ewentualnie w przypadku Twojego cyklu o Polskich zespołach to jeszcze może jakaś ciekawostka historyczna. Przyznam że ostatnio bardzo duże wrażenie zrobił na mnie "Wędrujący Wiatr", dziękuję bardzo za zareklamowanie bo to jest tekstowo oryginalne, zakorzenione w stylistyce, w tradycji i poza gównianą, śmietnikową produkcją to właściwie najlepsze co od lat słyszałem z black metalu (razem z Macabre Omen). Bardzo chętnie bym posłuchał czegoś oryginalnego, czegoś z pomysłem. Czy istnieje w tej stylistyce zespół taki jak np Blindead w metalu, który ma coś innego tekstowo do zaoferowania? Coś bardziej wyszukanego, głębszego, jakiś koncept ale nie o tym że "diabeł fajny jest"? Jaki jest rozwój blacku na przestrzeni lat? Chyba wspomniałeś że sluchasz Floydów, no to oni zaczęli od przerobienia The Beatles na psychodelię (The Piper at the Gates of Dawn), później poszli w psychodelię mocniej (A Saucerful of Secrets, Ummagumma) trochę odpuścili zaliczając epizod z orkiestrą (Atom Heart Mother), później zmiksowali to z klasycznym rockiem (ciemna strona, Wish You Were Here), później grali jeszcze bardziej rockowo, ostrzej, dynamiczniej (Animals) a później znów to wszystko zmiksowali i stworzyli kolejne arcydzieło - The Wall a dalej bez Watersa grali już spokojny przestrzenny rock wypełniony gitarowymi przestrzeniami z lekkimi psychodelicznymi smaczkami. Teksty ewoluowały podobnie. Pink Floyd jak wiemy nie byli jedyni, muzyka wielu zespołów ewoluowała z płyty na płytę. Jak się ma do tego black? Bo ja jako cokolwiek osłuchany entuzjasta muzyki mało znajduję w blacku (poza głównym nurtem) jakiegoś błysku. Fakt że może się nie znam, może nie szukam ale nie mam żadnej motywacji. Ile można pier... w kółko o tym samym charcząc pod nosem? Nie wiem może ja jestem jakiś inny ale czym się różni rzępolenie w kółko tego samego i porykiwanie do mikrofonu od zwykłego disco polo? I nie kieruję tego zarzutu do całego gatunku, wiadomo jest klasyka, Bathory, Burzum, Mayhem, Emperor, Darkthrone, Enslaved, Satyricon, itd itp to jest kult, są jakieś obrzeża typu Ulver ale czy z tego pnia coś dalej wyrasta czy to obumarło ? Mamy takich zdolnych ludzi jak Nihil którzy to pchają nieco do przodu ale ilu takich jest? Zupełnie szczerze pytam bo mało znam i chętnie bym posłuchał czegoś nowego albo chociaż starego w sensie podejścia ale cholernie dobrze zagranego.

Dla mnie Black metal to głównie muzyka i ona jest na 1 miejscu. Jest ona charakterystyczna dla siebie i łatwo ją określić poprzez specyficzne, różniące się od innych gatunków metalu elementy muzyczne min brzmienie, bicie gitar czy gęsta perkusja. Słuchając kawałków Black metalowych w 90 procentach nie wiem o czym śpiewają bo ich nie rozumie. Natomiast faktycznie przekaz Black metalowy powinien być zły, pewien nienawiści do ludzi

Do GROTY 👹👹👹🔥🔥🔥

Ciekawostka: najbardziej satanistycznym albumem w historii muzyki nie jest wcale album black metalowy. To album DIAMANDY GALAS ""Plague Mass"". To zapis ""mszy "' ,jaka Diamanda Galas odprawila w nocy,w katedrze w Nowym Jorku / o ile pamietam/,pokryta swinska krwia /co widac na okladce/. To najbardziej przerazajacy album jaki slyszalem,wielkie oskarzenie wobec Biblii i chrzescijanstwa we wszystkich jego odmianach. Trudny,wyzywajacy,bluznierczy,przerazajacy album. Przepiekny. Polecam.

11:37 Oj... Bardzo przewrotne, gdyż to kompletnie inne światy. Indoeuropejski Thor ze swoim Młotem ma głęboko w zadku zarówno Szatana jak i Jahwe. Pośród huku grzmotów i błysków Pieruna gromi ich równo, aż spierdzielają za Kaukaz, gdzie ich miejsce.

😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊 dobre

Prosta kwestia - Ancient Rites na koszulce; grali death metal, na pierwszych płytach, następnie bardziej Pagan podejście i opowieści z Carcosy (no i ostatnie płyty, gdzie zupełnie historycznymi tematami się zajmują - genialna dyskografia, wg mnie) - wszystko tam jest/było związane z walką przeciw religii, gloryfikacją rodzimej nacji, no i czemu przez płyty, gdzie chyba, tylko Blasfemia Eternal/Fatherland muzycznie ocierał się o black metal nie mają być określane zbiorczo jako black metal? Może się nie znam... Świetny materiał, panie prowadzący. Z ciekawości: czy Twoje teksty ukazały się na jakichś wydawnictwach?

Tez w latach 90-tych dotarl mych uszu i duszy Black Metal, wczesniejsze kapele, o ktorych mowisz-owszem mialy to przeslanie ,ale nie wiedzialem w sumie zeby nazwac to Black... Do sedna- tak zgadzam sie w 100% co do tego rozgraniczenia w powiedzeniu, ze kapela jest black metalowa, lub tylko zapozyczajaca styl muzyki, a w tekstach mowi o "dupie Maryni". Tu chodzi o przeslanie, bunt... Swoja droga to takie trocha anarchistyczne ha ha. Pozdrawiam i wygladam za kolejnym odcinkiem. \m/

A co sądzisz o death metalu? Mam na mysli gigantów gatunku: stare Suffocation, Immolation, Incantation, Benediction.

Jak zawsze dobry materiał. Ale biorąc pod uwagę co starasz się przekazać dlaczego Witchmastera nie zaliczasz do BM?

Nie bierz do głowy durnych komentarzy. Piszą je ludzie nie majacy pojęcia o tej scenie.

Mało konkretu.

Problem z black metalem jest taki, że wojuje z Kościołem, ale wykorzystuje elementy , które należą do tej instytucji. Z chrześcijaństwem nie ma to nic wspólnego. Chrześcijaństwo to wiara, religia to dogmaty stworzone przez człowieka. Sama Biblia jest przeciwko Kościołowi w obecnej formie. Odnośnie chrystianizacji to walka nie z Biblią a człowiekiem i jego chęcią władzy , podporządkowania. Religia jest tym narzędziem, nie wiara. Nie rozumiem tego łączenia wiary z religią. I łączenie tego z chrześcijaństwem jest nieporozumieniem.

Dobry odcinek. Szefie jak traktujesz szatana, jako prawdziwą realną istote czy bardziej symbolicznie? Roxette i Floydów też lubie:p a i Europe.

No i teraz te teksty są bardziej rozbudowane i zmuszają do myślenia a nie tak jak kiedyś krótko że kościół to zło. I to wszystko co mówisz jest teraz też zawarte w tekstach.

Pytanko: W którym roku działała Twoja kapela czy była związana z TTF

w sumie dobrze pogadane. dla mnie muszą się zderzyć dwie rzeczy. ideologia i muzyka. nowoczesne gówno zespoliki awangardowe mam w dupsku. wszystko wymuskane i czyste, skierowane do okreslonego odbiorcy. liczy się pierwotny i szczery bunt. nie zapraszam do dyskusji

Prawdziwy Black Metal to Body Count i koniec tematu!

Wiemy o tym że tak masz i jest to twoje ale i tak słuchasz Roxette 🤣🤣🤣🤣🤣

A gdyby tak np. DarkThrone na "A Blaze In..." i na nastepnych dwóch płytach miał lewackie teksty, że np. tym, co nic nie robią należy się wszystko; że jedni powinni pracować na innych, którym się nie chce i nic nie potrafią itp. Co wtedy z biednym black metalem? Z drugiej strony Bee Gees mogli mieć teksty BM. Co wtedy? Jest problem!

Ten tekst zdaje się mówić chyba podobnie do tego, co Ty. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-ZjBs21l6zMI.html

Tak Black metal to wojna przesłanie i ideologia na na pierwszym miejscu anty chrześcijańskie oczywiście

Muzyka jest na drugim miejscu? To co sądzisz o tzw. Unblack? 😂 (wg. mnie ten shit jest bardziej surowy niż taki dsbm)

Ciekawi mnie czy dark ambient byłbyś w stanie podciągnąć pod black metal. Biorąc pod uwagę estetykę i robienie za intro i outro do albumów

Ulver nigdy nie piał o szatanie i jego muzycy nie palili kościołów. To też nie black?

jebłem kurwa, rozkminy na temat ideologi BM w kontekście furii i mgły...

Metal to muzyka a ludzie sami dopisują sobie ideologię, black metal jest jedym z gatunków który wcale nie jest satanistyczny to tylko muzyka która powstała przez oponentów ktorzy chcieli się wyróżniać i stwarzać wrazenie groźnych i bezkompromisowych, a wszystkie te malowanki typu corpse paint jest dość komiczny.

Obecnie black metal chyba stracił rację bytu. Bardziej na czasie będzie jechanie po islamie i środowiskach L*BT 😂

🤔🤔🤔 Ideologia black metalu... Sex, drink and r"n"r🤘

Holocausto to ksywka w związku właśnie z nazizmem?

Jeśli czujesz się przegrywem w życiu to odpal sobie nagranie gościa, na oko w okolicach 50tki, sobowtóra Terlikowskiego,który zachwyca się tekstami w metalu, snując przy tym pokraczne wywody, na temat tego jakie powinny mieć "przesłanie".

Sss

Chopie...... Gatunki muzyczne klasyfikuje się poprzez samą stylistykę muzyczną, a nie teksty..... Tak było zawsze, jest i już pozostanie.....Twoje gadanie czy gadanie innych "True Black Metalowców" tego nie zmieni.....

black metal to rzydokomuna

Kolejne smętne nikomu nie potrzebne pierdolenie o blejk metalu na jutubie. Jak wół o gwiazdach . Ten gatunek skończył rozbabrany jak punk rock w latach 70

Oj,pod koniec sie Pan pogubil juz. Nie mozna stawiac znaku rownosci miedzy buntem przeciwko Chrzescijanstwu,a buntem wobec Islamu. Islam ma wiecej wspolnego z ideologia Satanizmu niz sie wydaje ,wystarczy poczytac na ten temat..Obecny bunt przeciw Islamowi wynika przede wszystkim z nienawisci na tle politycznym i rasowym,a to z kolei KOMPLETNIE rozmija sie z podstawami Satanizmu...

bełkotu ciąg dalszy

Satanizm to w ogóle jakis kabaret. Słucham BM od lat. Muzycznie bardzo fajna sprawa. Jednak otoczka NIEKTÓRYCH zespołów to katastrofa i brak zrozumienia podstawowych rzeczy. To że ty mówisz że jesteś satanista i jesteś w opozycji do Boga (chrześcijańskiego) to nie znaczy że masz dobrze poukładane w głowie. Bo cały czas poruszasz się w religii chrześcijańskiej. Szatan, piekło itp to jej elementy. Mało tego szatan (zakładając że jest) jest stworzeniem bożym. I nie dziwie się że duża częśc zespołów poszła w stronę tzw pogaństwa. Naturalnych swoich religii. I to ma sens bo nie ma nic wspólnego z chrześcijańskim Bogiem i z żadnym szatanem chrześcijańskim. I mozna tworzyc naprawdę dobrą muzykę. Zresztą wielu z twórców dzis odzegnuje sie od jakiegoś stanizmu gówniarskiego... W jednym z wywiadów zapytano Necrobutchera w co wierzy, jaką wyznaje religię. Poiwedział że jest ateistą. Po prostu.