Dziękuję za wiedzę, jaką pan przekazuje. Jest to jeden z najwyższych poziomów kanału internetowego (mam na myśli nie tylko militarne, ale wszystkie rodzaje i tematy, niemal jak wykład na uniwersytecie), jaki udało mi się znaleźć. Jaki rodzaj pancerza uważa pan za najlepszy dla polskiego czołgu obecnie. Czy "Koreańczyk" ma takowy. A jeśli nie, to, czy można to zmienić i w jakim stopniu? Życzę polskim lufom polskiej amunicji, a polskim głowom polskiego rozumu !!!!!!!!!!!
Pomijając juz hejt zatwardziałych dzieci Internetu, to niestety Radom jak zwykle chowa głowę w piasek. Sytuacja z GROTem nie jest aż tak dramatyczna (naprawdę fajnie sie z tego strzela - choć do HK416 nie ma porównania). Zenujące jest to ze nawet na oficjalnych zdjęciach WOT i 6BPD widać ze zołnierze używają trytytek do zabezpieczenia regulatorów gazowych. Niestety Radom za zwyczaj jest głuchy... przypomina mi to wojne o magazynki Beryla.. odpadały , powodowały zacięcie (nawet przy zredukowanej ilości amunicji).. powszechne było ganianie po poligonie z wypiętym magazynkiem bo żołnierze je ... gubili.. Na szczęscie przed Afganistanem przeprojektowano magazynek i układ podawania więc można było strzelać bez ciągłych zacięć czy odpadania magazynka. Dlatego pomny tych doświadczeń nie dziwi mnie opór Radomia i mityczny kontrakt z kapelusza jako zasłona dymna działania wrogich sił...
@@esioz5005 W pełni się zgadzam. To jest nowy karabin i ma prawo mieć pewne niedociągnięcia. Nie jesteśmy w tym wypadku wyjątkowi, wystarczy przypomnieć brytyjski L85 - kiedyś uznawany za szmlec, obecnie ceniony. Radom powinien przyjąć krytykę na klatę i poprawiać niedociągnięcia.
@@elgrito9688 Tak a zwłaszcza grzanie się po wystrzeleniu 900 sztuk amunicji z KARABINKA .1 Przypomnę że też jest wersja wsparcia ogniowego ( czyli RKMu) z grubszą i dłuższą lufą której nie testowali tylko standardową .2 nawet PKM, MG42, Browning M2 mają wymienne lufy bo nawet one "Zdechną" po wystrzeleniu takiej ilości. Zaraz znajdziemy raport że VIS 100 jest zły nie nie jest celny na 800 metrów. Sprzęt wykorzystywać zgodnie z przeznaczeniem .Co do słuchania to jest już wprowadzona wersja M2 i będą dalsze poprawki ale z czasem. Poniżej wklejam link fo filmu o najnowszej wersji PKP Pieczenieg i UWAGA Rosyjskie rozwinięcie karabinu PKM, przeznaczone dla jednostek Specnazu i WDW. PKP jest standardowym karabinem PKM pozbawionym możliwości szybkiej wymiany lufy (broń dzięki lepszemu chłodzeniu pozwala na oddanie 600 strz./min bez obawy jej uszkodzenia) a oni chcą ze standardowej wystealić 900 -ktoś to sobie jawne jaja robi tym pseudotestem z ludzi://ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-4Ue8YOASlmU.html
@@elgrito9688 Nawet niemiaszki mieli sławną aferę z G36 w Afganistanie. Zawieźli broń Hollywood do Afganistanu w realne warunki i klops. A takie ohy ahy były.
Świetna wiadomość oby badania trwały nadal i jak będzie dojrzały produkt ruszyła duża produkcja. Co do krytyki Grota to zawsze konstruktywna jest potrzebna. Jest problem i trzeba go rozwiązać a nie się obrażać ze ktoś powiedział prawdę. Tylko w autorytarnych krajach jak Rosja czy Chiny nie ma krytyki.
Naprawdę fajnie zapowiada się obiecująco , solidna amunicja czołgowa .Wrzeszczcie Bendą musieli nasi niosący pomoc bracia ze wschodu , uwzględnić fakt że mamy zdolności do produkcji solidnej własnej amunicji . Zdolnych do porażenia większości maszyn potencjalnego przeciwnika. Kamień z serca .
Ładnie widać, że taka sama ilość stali w różnych konfiguracjach ma różną skuteczność. A sam pocisk nawet jak nie będzie lepszy od DM63, to na pewno będzie solidną podstawą pod lepsze pociski. I do tego oferuje niezależność. Oby tylko jakości nie skopali.
Podawanie przenijalnosci pocisków podkalibrowych miało sens w czasach kiedy pancerze były tylko stalowe płyty lub odlewy. W dzisiejszych czasach po ten parametr pokazuje tylko jak duża jest energia kinetyczna na centymetr kwadratowy rdzenia penetratora. Im jest większa tym zdolność penetracji RHA zwiększa się. Przy okazji poprawiają się własności balistyczne amunicji, spadek prędkości na torze lotu zmniejsza się.Krotszy czas lotu do celu i mniejszy wpływ wiatru. Przy okazji trajektoria lotu pocisku jest bardziej płaska. To wszystko zwiększa szansę na trafienie pierwszym pociskiem.
Oby próby tej polskiej amunicji wypadły pomyślnie a po wszelkich procedurach i certfikacjach należy jak najszybciej zamówić duże ilości tejże amunicji dla naszego wojska bo tak bardzo potrzeba jej już na dzisiaj! Własna amunicja czołgowa, artyleryjska ( w tym precyzyjna) jak i ta mniejszych kalibrów powinna być absolutnym priorytetem naszego MONu aby zapewnić sobie niezależność i bezpieczeństwo dostaw oraz odpowiednie stany magazynowe a także szanse na eksport. Wielkie dzięki za wszystkie materiały!
Dobra mam parę pytań: 1. Czy pancerze ceramiczne typu CAWA 1 i 2 są dobrymi osłonami jeśli chodzi o obecne czasy? 2. Amunicja typu HEAT-FS nadal jest stosowana i rozwijana czy już raczej nie 3. Ile pancerza jest w stanie przebić najlepsza rosyjska amunicja kalibru 125mm? Mnie więcej w końcu jest to tajne 🙂
1. Tak są perspektywiczne i mają potencjał rozwojowy. 2. Raczej nie, amunicję taką zastępuje się uniwersalną, programowalną amunicją odłamkowo burzącą. Jak coś jest na to zbyt dobrze opancerzone, to wtedy używa się amunicji APFSDS. 3. Tak na dobrą sprawę nie wiadomo. Ale z obliczeń wynika że najlepsza amunicja do armat 2A46 jest porównywalna z DM53/63, do armaty 2A82-1M, może nawet M829A3, ale to też nic pewnego.
Nasz przemysł ma sporo do zaoferowania, zarówno pod kątem sprzętu jak i potencjału badawczego - tego nikt nie neguje. Problem w polityce: lepiej się pokazywać na konferencji z okazji zakupu kilku rakiet i omijać procedury zakupowe, niż stworzyć solidny, kompleksowy program do realizacji przez wiele lat - to się kiepsko sprzedaje w TV.
Przebijalność RHA jest dobrym wyznacznikiem. To jest baza mówiąca o potencjale amunicji przeciwpancernej. W tych układach nie ma zaskoczenia. W4 to dużo stali.. W6 widać, że nie nadaje się na pancerz główny. Bloki ceramiki były jak gąbka pochłaniająca energię. Jednak przy okazji ulegają one całkowitej dezintegracji. Na ten typ pancerza ważna jest energia pocisku. Sam pocisk nie musi być zaawansowany technicznie. Na pancerze chronione ciężkim ERA, w stylu Kontakt 5, potrzebny jest tip z fałszywego penetratora, na którym "wyżyje" się ERA.
Czyli ceramika SPEŁNIŁA zadanie. Ona ma zostać zniszczona, bo na jej zniszczenie jest zużywana energia pocisku. Sama ceramika to Al2O3 - czyli mega pospolita rzecz. Z resztą co to za podejście? Że pancerz główny i jego przetrwanie jest ważniejsze niż przetrwanie załogi i maszyny? :D
Końcówka nic by nie dała, a łączenie dwóch materiałów nie jest dobrym pomysłem. Penetratory są monolityczne nie bez powodu bo tu działają takie gigantyczne siły, że trudno nie dopuścić do jego przełamania. O ile wiem w przypadku tego typu wyrobów dąży się do jak największej jednorodności materiału na całej jego długości. Zresztą nie tylko w penetratorach, bo najwyższej klasy łopatki turbin silników odrzutowych wykonuje się z tytanu mającego cechy "monokryształu" To już jednorodność bardzo wysokiego poziomu. Te technologię opanowało jednak tylko kilka z wiodących firm mi. Rolls-Royce. Wolfram też jest w stanie tworzyć "monokryształy" o dużej regularności i bez wad struktury przynajmniej już bardzo dawno uzyskano je w malej skali i wykorzystano w produkcji igieł do mikroskopów jonowych. Nie wiem czy komukolwiek udaje się to dla obiektów o wielkości takiego penetratora.
Słuchaj, zrobiłeś kiedyś jakieś takie porównanie Leopard 2 (nasze najlepsze czołgi, prawda?) vs Rosyjskie T-90? Dużo lepsze są rosyjskie T-90 od naszych leopardów? Nasze czołgi miałyby z nimi jakieś szanse? Nakręć o tym filmik please.
Niektóre pancerze specjalne na czołgach to właśnie warstwy stali i porcelany, któraś seria radzieckich czołgów miała właśnie wieżę odlewaną ze stali z zatopionymi w jej wnętrzu ceramicznymi kulami.
Sytuacja jest z tego co wiem bardzo dobra. Więcej ma być w kolejnym numerze magazynu Nowa Technika Wojskowa. Z tego co słyszałem od kolegów także piszących do NTW, mają być jakieś pozytywne niespodzianki.
@@michu1810 Też mnie to zastanawia - zmiana kalibru wydaje się być prostą koncepcyjnie operacją. Jednak jeżeli do tej pory tego nie zrobiono to musi oznaczać, iż na drodze do wykorzystania penetratora Pz531 w naboju to armaty 2A46 stoją nierozwiązane jeszcze problemy techniczne (Długość penetratora uniemożliwiająca użycie w AZ? Może trudności w opracowaniu wymaganej innej konstrukcji sabotu? Albo problemy z dzielonym materiałem pędnym czy zapalnikiem?) bądź... po prostu brak woli i finansowania zadania.
Ciekawy materiał. Przydałby się program o amunicji 125 mm posiadanej (BM-15 i BM-22 o ile nie zostały wycofane) lub możliwej do zastosowania w obecnie używanych armatach 125 mm.
To jak było o amunicji to przydało by się coś o pancerzach i normach odporności na konkretne rodzaje pocisków. I pytanko takie skoro amunicja kumulacyjna jest tak dobra w penetracji to czemu w czołgach stosuje się amunicję rdzeniową z odrzucanym sabotem?
Penetrator pocisku trudniej zatrzymać a gdy przebije pancerz to jego skuteczność w niszczeniu celu jest znacznie większa. Do środka czołgu wpada deszcz odłamków pancerza i penetratora. Szansa że załoga wyjdzie z tego bez strat jest bardzo mała. W dodatku odłamki często trafiają w łuski amunicji co często kończy się spektakularną eksplozją czołgu. W dodatku łuski Rosyjskich armat 115 oraz 125 jak Natowskiej amunicji 120 są dwu częściowe. Metalowe denko oraz reszta która ma zerową odporność na odłamki i jest palna. Przecież spala się w czasie wystrzału. Jest to duże zagrożenie dla załogi bo denka łusek w czołgach zachodnich wpadają do worka pod armatą. Zdarzały się śmiertelne wypadki na strzelnicach gdy denko odpadło w czasie ładownia armaty a proch wysypał się na gorące denka łusek. Lub ładowniczy spanikował że w lufie tlą się reszki łuski i upuścił nabój do worka z denkami łusek. Mimo że bezpieczny magazyn amunicji spełnił swoje zadanie ginoł ładownicy a dowódca i celowniczy mocno poparzony. Pocisk kumulacyjny jest znacznie bardziej przyjazny dla załogi czołgu jest ranny lub ginie tylko ten co miał pecha i stał na drodze strumienia kumulacyjnego.Gdy strumień nie trafi w amunicję nie będzie też wybuchu. W czasie drugiej wojny w Czeczenii w czołgach T 72 zaczęto wozić amunicję tylko w automacie ładowania i straty bezpowrotne czołgów były bardzo małe. Strat czołgistów też gwałtownie spadły. Znacznie gorzej jest gdy pocisk kumulacyjny trafia w czołg z otwartymi włazami wtedy fala uderzeniowa zabija załogę.
Penetrator ma prawdopodobnie inną konstrukcję, być może zmieniono skład stopu, a także ładunek miotający by zwiększyć prędkość wylotową. Wiele mogło się zmienić.
@@verstappen6640 Ale po co? Wiadomo, że groty nie są idealne. Wiadomo, że trzeba je poprawiać. Bo to nowa broń. Wiadomo, że der onet wypuścił tendencyjny artykuł. Może również będzie wiadomo kto w tym palce wkłada. Na razie chodzą słuchy, że Ukraina zainteresowana naszym karabinem. Czemu nie niemieckim? :) Co wiele by wyjaśniało. Prawda? Mnie tylko zastanawia czy działanie na szkodę państwa nie stoi w sprzeczności z przysięgą wojskową? Nawet jeśli z wojskiem rozstaliśmy się 20 lat temu...
@@Robert-ze1vw Nie jest zainteresowana: 1. kupili małą partię innej broni dla specjalsów, 2. używają innego kalibru, 3. klepią siebie licencyjną wersję izraelskiej giwery
Stwierdziłeś że dzisiaj nie należy liczyć odporności w RHA, zatem jak wygląda kwestia odporności Leopardów 2 A4,A5,A6 przeciwko amunicji podkalibrowej, bo jedna z rosyjskich witryn mówi o 450-550mm dla tych dwóch pierwszych
Pytanko. Porównanie: czołg versus wyrzutnie ppk. Sprowadzając czołg do funkcji niszczyciela czołgów, jak wygląda kwestia relacja efektywności do ceny? Amunicja APFSDS prawdopodobnie może być 10 lub 100 razy tańsza niż np. pociski Javelin, ale wymaga drogiego nośnika, jakim jest czołg. Co mówią liczby? Czy Javelin przy swojej skuteczności i cenie jest ekonomicznie uzasadniony dla takiego klienta jak WP?
Czołg jest uniwersalnym systemem bojowym o najwyższej przeżywalności na polu walki. Natomiast ppk to wyspecjalizowany typ amunicji przeciwpancernej i to dość drugiej. Natomiast oba są potrzebne. Także w mojej ocenie zarówno czołgi jak i ppk (np. takie jak Javelin) są jak najbardziej uzasadnione. Widzisz, tutaj problemem nie jest zakup takiego czy innego systemu uzbrojenia. Problemem jest to że zakupów praktycznie nie było przez 30 lat, i dlatego teraz te zakupy się nawarstwiły, stąd wzrosły koszty bo trzeba kupić dużo w krótkim okresie czasu, i dlatego to wszystko wydaje się tak drogie. A wystarczyło zakupy sensownie rozłożyć na 30 lat. Np. gdyby kupowano w sensownych ilościach ppk Spike od momentu rozpoczęcia ich zakupów dla WP, to dziś nie trzeba by było tego uzupełniać np. ppk Javelin.
Czym większe zamówienie tym mniejsze koszty jednostkowe pocisków. Ważne aby to był jeden porządny kontrakt wieloletni na minimum kilkanaście- dwadzieścia tysięcy pocisków a wtedy cena atrakcyjna
Oczywiście że będą weryfikowane, po to wyprodukowano już około 40-60 egzemplarzy do strzelań testowych. Nie wiem jednak czy takie strzelania się już odbyły i jakie były rezultaty.
@@bronpancernaswiata6835 Moim zdaniem odległość do celu jest to podstawowa wartość jaka powinna być podana. Jak wiadomo pociski które swoją moc opierają na kinetyce tracą swoją moc wraz z zwiększająca się odległością do celu. Teraz nie wiadomo czy symulowana odległość była to 2000m czy 500m. Po podaniu odległości do celu będziemy mogli porównywac tę amunicję z innymi np. DM 63.
Prędkość pocisku w momencie uderzenia wynosiła 1550 m/s. Nie wiem jaka jest prędkość początkowa, ale dla DM53 przy lufie l44 jest to 1650 m/s. Zakładając podobną prędkość dla polskiej amunicji to symulowano trafienie na odległości około 2000m.
@@bronpancernaswiata6835 Czyli w skrócie - amunicja niemiecka szału nie robi :/ No ale mają 'długom lufem'... Chociaż to nawet lepiej, bo tworzy to nisze na rynku, gdzie MESKO (jeśli się ogarną) to może wejść.
Będzie rdzewieć łuska, spłonka będzie się przegrzewać. A "raport" stworzy księgowy który pracował w jednostce przez pól roku i je widział na zdjęciu. Tak jak z GROTEM.
A ja mam takie pytanie, jeśli wprowadzimy w końcu nowy czołg, czy nie było by złym pomysłem, przerobienie naszych teciaków na coś takiego? ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-2WrWOXGHR84.html&ab_channel=LAMAGRA Wg mnie na terenie Polski, nie da się prowadzić wojny hybrydowej, gdyby doszło do ataku Rosji, był by to pełnoskalowy konflikt, może bez BMR i taki TOS ma jak najbardziej sens, do tego myślę, że to nie jest jakaś droga modernizacja, a siła ognia... No wbija w glebę i to dosłownie.
@@bronpancernaswiata6835 rakiet zapewne nie mamy... Ale myślę że nie są one jakoś skomplikowane konstrukcyjnie. W końcu nie posiadaja naprowadzania. Ogólny pomysł, był taki, żeby wykorzystać kadłuby do czegoś więcej niż żyletki.
@@bronpancernaswiata6835 właśnie o to mi chodzi, czemu nie odtwarzają pancerzy z prawdziwych materiałów. RHS to miekka stal. Z kolei ceramiki takiej grubości jak w modelu 6 nie ma żaden czołg. trochę to nielogiczna symulacja
RHA a nie RHS. RHA to nie jest miękka stal, tylko standardowa stal pancerna jednorodna. A symulacja jest logiczna, znasz jej założenia, czy tak się czepiasz dla czepiania?
@@bronpancernaswiata6835 ok mój błąd z RHA, ale w dalszym ciągu nie wiem co ma symulować model 6, któy czołg miałby w sumie 240mm ceramiki i to w trzech płytach
Tak bez naiwności trzeba być twardym. U nas niejaki Antoni rozjebał wywiad w pindu. Jesteśmy ślepi A może to Czesi bo ich Bren kroi się na faworyta? A może PGZ bo opyla konkurencyjną broń. A może Rosjanie żeby Polaczków pogonić bo zawsze łatwo sterowalni i sprzedajni. Wiesz opcji wiele i ngdy się nie dowiemy. Rozpychać się łokciami być zwartym czujnym i gotowym