Również dziękuję za to wielkie poświęcenie dla nas oglądających ! 😅💛🫡 wystrój restauracji przepiękny ! A jedzonko no również wygląda konkretnie ! Po Twojej minie - poszłabym i zamówiła to samo ! Pozdrawiam i czekam na więcej!
Szybko ide dziecko kapac i robimy kanapki jeszcze bo smaku nam narobiliscie! Krecicie na prawde wspaniale filmy i jestescie bardzo sympatyczni. Fajnie ze smakowalo. Dziekuje za super film!
W UK to każda restauracja jest ok, bo oni sami to ewentualnie gotują w niedzielę 😂 bo taki skill. Tak mi wpadłeś w telewizorze i ja nie mogę tacy fajni ludzie z dystansem do siebie. Będę oglądał 👌
W pielmieni ciasto musi być twarde, bo te pierożki gotujesz długo ze względu na surowe mięso w farszu. Podaje się je nie tylko ze śmietaną ale i z masłem czy z octem bardzo tradycyjnie. Sekret polega na soczystości farszu, nie powinieneś ich rozcinać ale brać całe do ust , by bulion rozpływał się w ustach. To podobnie jak gruzińskie chinkali i trzeba wiedzieć jak je jeść. Do ciasta dodaje się jajka i to powoduje twardość. Polskie pierogi to tylko i wyłącznie mąka , woda i sól. Wszelkie dodatki to kaleczenie naszej tradycji, żadnych jajek, śmietan, olejów , czy masła albo mleka. Niestety dla mnie Perła jest jednym z najgorszych piw. Jednak to kwestia gustu. To był bardzie sznycel w stylu wiedeńskim ale ..... . To danie pochodzi z Mediolanu, czyli kotlet po mediolańsku robiony od XIII wieku. To cienko rozbijana polędwica cielęca z kostkami, panierowana i smażona na maśle klarowanym. W tym zakochał się kat Włoch marszałek Radetzky i przywiózł to do Wiednia. Tam zmieniono polędwicę cielęcą na szynkę cielęcą. Zaczęto podawać z jajkami sadzonymi lub cytryną w obecności sałatki ziemniaczanej. Danie stało się popularne w Niemczech ale zamiast cielęciny wjechał schab wieprzowy i stąd danie powędrowało do Polski ale popularne stało się dopiero w czasach komuny. Przed wojną podawano w Polsce sznycel po wiedeńsku i to w wersji z jajkami. Daniem komuszym jest też placek po zbójnicku więc ani schabowy ani placek po zbójnicku, czy węgiersku oraz fasolka po bretońsku, czy śledź po japońsku nie są daniami tradycyjnej kuchni polskiej, to dania z lat 50, 60 ubiegłego wieku. A z biedy zmieniono w tym czasie receptury wielu dań jak zimne nóżki, nit przed wojną nie robił tego z wieprzowiny, robiono to z giczy cielęcej.
Jadłem chinkali w Poznaniu, przyznam że rewelacja, co do piwa , piłem gorsze. Nie znam się na kuchni ukraińskiej, ale te pierożki były pyszne. Pozdrawiam
@@yakeosicki8965super wiedza kulinarna, ja w tym daniu widziałem tylko schabowego, jak zwał go właściciel to już nie moja sprawa. Dla mnie kuchnia polska to taka którą pamiętam z dzieciństwa, z czasów komuny, solidarności. Nie jadałem na dworach ani francuskich restauracjach, i nie jestem znawcą kulinarnym. Pokazuję tylko co Mi smakuje, jednak wiedzy zazdroszczę. Perła nie jest moim ulubionym piwem, gustuje w IPA. Pozdrawiam serdecznie
@zjada Ja się nie wyzłośliwiam, tylko przekazuję trochę historii dotyczącej naszej kuchni. To co trzeba oddać komunie, to, to że upowszechniła mięso. Przecież ponad 80% ludzi zamieszkujących II RP widziało mięso na jakieś wielkie święta. Historia kuchni to mój konik i tyle.
@@yakeosicki8965 ależ nie wziąłem twojego komentarza jako złośliwość, szanuje ludzi z wiedzą, lubię konstruktywna krytykę i polecenia widzów. Daj znać gdzie mogę dobrze zjeść. Pozdrawiam
Wszystko wygladalo przepysznie,ze az czlowiek zglodnial.My z cala rodzina mieszkamy w USA,wiec Polskie dobre restaurant's to jest to😊.Pozdrawiamy Was razem z Lunka
Solianka powinna wyglądać zupełnie inaczej. To zupa z minimum trzech rodzajów mięs. Mięso jest podstawą tej zupy. Gęsta i kwaśna… A ulica na, której znajduje się Słowianka to ulica “studencka” dlatego taki wybór restauracji
Słowianka,to byl zespół przy uniwersytecie Jagiellonskim w Krakowie,bylam na koncercie,to bylo to,a oliwki,to Włochy, weźcie ogórki kiszone lub buraczki,a jak się zre,to się nie mówi,brak Kinder sztuby,gorszy sort .
Nic nie zrozumiałem z Twojego komentarza, ja byłem na koncercie ONA a ludzie mówią na kobietę co stoi obok ona. A ogorki to tylko kiszone no chyba że w occie. Pozdrawiam
No właśnie czytam , że są wersje rosyjska i ukraińska, ale , że są w składzie w niej oliwki, które sprowadził do Rosji Piotr Wielki to przemawia bardziej na rosyjskie pochodzenie zupy.