Polskie Archiwum X #83: Znaleźli ciało Agnieszki po latach. To był początek tajemnicy 

To była moja kuzynka. Ciocia i wujek przeżyli dwie tragedie. Robert utonął w 1995 roku, w wieku 18 lat....niedługo po nim zaginęła Agnieszka. Nie osądzajcie młodej dziewczyny, nie zostawiła dziecka bez opieki, został z kochającymi dziadkami. Niestety była jeszcze młoda i naiwna, ale to nikogo nie upoważnia do takiego bestialstwa. Uściski dla cioci, wujka, Przemka, Kamila i jego rodziny.

Sprawa bardzo smutna. Panie Kamilu, ogromny żal mnie ogarnia za każdym razem gdy myślę o Pana Mamie, o Panu, Dziadkach. Dziadkowie dobrze Pana wychowali, widać, że była pamięć o Mamie. .. Niezwykłe, że zwykli ludzie a nie służby pomogli ustalić tożsamość pani Agnieszki. W tej całej smutnej sprawie, wzrusza dobro zwykłych, obcych przecież ,ludzi...widać, że jednak ludzie mają w sobie serce i empatię...

Dzięki Archiwum X odnaleźliśmy brata💔 który od trzech lat był pochowany jako NN. Dziękuję.

Dziekuje, ze pracujecie nad starymi sprawami Panowie

Moim zdaniem ilość gaf i bezczynności ze strony policji w tej jednej sprawie może wskazywać na to, że ktoś ze służb miał z tym coś wspólnego...

Pamiętam post Kamila... cieszyłam się, że udało się znaleźć mamę. Szkoda, że jeszcze nie znamy prawdy odnośnie zabójstwa. Bardzo to tajemnicze...

Jezdzialam co roku do Międzybrodzia na wakacje z przyjaciółkami ,bardzo " imprezowe" miejsce , spedzalysmy czas w tamtejszej dyskotece ,bodajze Szarotka sie nazywala ...jak patrze sie na te wyjazdy z perpektywy doroslej osoby ,to ciesze sie ,ze nic nam sie nie stalo - miałyśmy po 17 lat a dzialo sie tam duzo skainad do tej dyskoteki przychodzilo naprawde tez duzo starszych mężczyzn,ktorzy sponsorowali imprezy tym dziewczynom ,ktorych rodzice nie wyposazyli w odpowiednia ilosc pieniedzy na wakacje ,nie raz musialam opierac sie takim" zalotom ",bylo to bardzo nieprzyjemne Do tej dyskoteki schodzili sie wszyscy

Mariusz z Bogdanem powinni nadal być w pełnej służbie. To urodzeni tropiciele z pasją, szóstym zmyslem...Rozwiązaliby jeszcze masę spraw i wyszkolili następców, bo tylko Łowca może wskazać swojego następcę!!!!!

Słucham podcastów true crime od kilku lat i już kilka,jak nie więcej,razy słyszałem,jak ciało kobiety leżało na śmietniku (czy jak teraz w szambie).Przykro się slucha o takich przypadkach.Oby udało się wyjaśnić tą sprawę.Dzieki za przypomnienie tej historii 👍. Pozdrawiam Panów.

Współczuję Kamilowi 😢

Takie sprawy nie powinny się nigdy przedawniać.

Dużo osób zaginionych jest z pewnością pochowane jako osoby NN, bo niekrórym nie chce się wykonać swojej pracy. Ostatnio poszukiwana dziewczynę chcieli pochowac jako NN Troche mnie jeszcze dziwi brak zdjęć i że dopiero były chlopak Agnieszki podarował jej fotografię Kamilowi. Trudno mi uwierzyć, że niszczyła wszystkie.

Niech zyje Archiwum x ❤

Prosze zaczac od znalezienia ojca dziecka przez badania DNA, porozmawiac z rowiesnikami z klasy do ktorego chodzila a takze miejscowych sluzb. Powodem nie ujawnienia mogl byc zonaty, wplywowy na tamte czasy czlowiek.

Wreszcie się doczekałam kolejnego odcinka:)) łapka w górę kto czekał? :D

Dokładnie. Sprawca znał panią Agnieszkę. Ukrycie ciała i ten list, który miał niby zmylić trop na to wskazują. Imprezowy tryb życia, pewnego rodzaju skrytość powoduje, że bliscy - a zwłaszcza rodzice - nie są w stanie nikogo wytypować. Pozytyw taki, że rodzina wie, co zaszło i pani Agnieszka znalazła właściwe miejsce spoczynku. "Zaginieni przed laty" - mega props! Pozdrawiam :)

Gość który zgłaszał wójtowi co sie dzieje jest tu najważniejszy bez niego wydaje mi się że nie ma szans na rozwiązanie a on o ile żyje ssm sie nie zgłosi

Pani Agnieszka była z moich okolic, ale nie słyszałam nigdy o tej sprawie. Szczegóły wskazują na to, że ktoś z bliższego kręgu Pani Agnieszki mógł ją zamordować, ale najwyraźniej też zadawała się z nie tymi ludźmi co trzeba. Mam nadzieje, że ta sprawa zostanie rozwiązana.

Tak bardzo żal każdego, kto ginie bez sensu. To, że Kamila wychowała babcia, to wyszło mu tylko na dobre. Była kompletnie nieodpowiedzialną osobą, ale każdemu dziecku potrzebna jest matka.

W sprawę jest zamieszany aparat władzy, dlatego ten chłopak szukał pomocy u sołtysa a nie poszedł na milicję. Głupi nie był, dobrze wiedział, że mu nie pomogą a wręcz przeciwnie. Znikające akta, tajemnice...to oczywiste.

Panowie jak zawsze dobra robota. Może zajmiecie sie kiedyś niewyjaśnionym zabójstwem 13-letniej Izy Strzalkowskiej z Gdyni do którego doszło w 2011. Wprawdzie jest trochę podcastow na ten temat ,ale u Was brzmiało by to najlepiej i najbardziej profesjonalnie.

Szkoda ze wójt nie pomogl Napewno Agnieszka nie była przypadkowa ofiara.

W mojej wsi na cmentarzu jest pochowana kobieta NN, znaleziono ja podczas prac ziemnych w miejscu, gdzie wydobywano kiedyś piasek. Z brokatem na twarzy... znaleziono ją kilkanascie lat temu. Czasem myślę o niej, skąd była, co sie stało, czy zabil ją ktos z mojej miejscowosci...

Wreszcie odcinek! Zdrawiam wszystkich miłośników kanału i jego Twórców! 👍🎖️🎖️🎖️🎖️🎖️💪🇵🇱

Wystarczyło poważnie potraktować zgłoszenia matki zaginionej a tożsamość zwłok z szamba ustalono by zacznie szybciej.

Ten policjant pięknie tłumaczy fuszerkę funkcjonariuszy z lat 98-99 .Niestety jeśli chodzi o ludzkie życie podejście policji powinno być zupełnie inne .Często policjanci podchodzą rutynowo i źle się to kończy

Pozdrowienia dla slychaczy i tworcow☺️

Wyrazy wspóczućia, milicja, wstyd, wstyd, wstyd nie wiem za co pobieraćie wypłatę ????? GNOJE...Grüsse aus Deutschland

Jesteście ❤ Wierzę, że odnajdziecie sprawcę,a P.Kamil niech się nie poddaje 💪🏻 warto walczyć.Prosze mi wierzyć.

Dziękuję Archiwum X za wykonywaną pracę ❤

Dziewczyna prosiła się o nieszczęście. To smutna historia. Żal mi syna Agnieszki i rodziców.

Kolejna sprawa w której Policja zaniedbała swoją pracę. Przecież matka rozpoznała córkę po obejrzeniu materiału w programie "997 " ale policja zlekceważyła matkę. Kartka pocztowa zaginęła , nie została załączona do akt . Nie połączono zaginięcia ze sprawą w której występowało nazwisko zaginionej. Akta sprawy zniszczono i pewnie nikt nie wie czego sprawa dotyczyła. Świadek odmawia złożenia wyjaśnień ( a raczej jego żona) nie pojawia się w aktach sprawy itd itp. Gdyby zgłoszenie matki potraktowano poważnie można by dotrzeć do nieżyjących już teraz świadków. Policjanci dopiero po przejściu na emeryturę zaczynają pracować w internecie tak jak powinni byli pracować podczas służby.

Mam bardzo słabą pamieć do twarzy i nic to nie wniesie do sprawy, ale wydaje mi się, że widziałem Agnieszkę w Warszawie właśnie w końcówce lat 90. Jeśli to była ona, to mogła być siłą zmuszana do nierządu, bo na twarzy widziałem duże przygnębienie...

Jest wymieniona Ewa Bilan Stoch, żona naszego skoczka 🙂

Bardzo dziwie się ze w takich sprawach są przedawnieni? Niemoge tego zrozumieć może być sprawa odłożona a nigdy przedawniona

Przygnębienie i smutek. Liczę że wyjaśni się wszystko a sprawca osądzony. 😢😢

Policja mogła coś wiedzieć... Nie próbowali szukać, nie nagłaśniali sprawy, dokumentacja znikła ... podejrzane

Wydaje mi się, jeśli dobrze zrozumiałam, to sprawa nie została rozwiązana a jedynie zidentyfikowano ofiarę więc liczę na to że jeszcze kiedyś uda się to wyjaśnić. Sprawa bliska mi o tyle że pani Agnieszka pochodziłą z tej samej miejscowości co wyżej podpisana, pozdrawiam serdecznie!

Jak zwykle nieudolność policji i totalne olewactwo

W tej sprawie chyba sprawca się nie odnajdzie. Chyba że ten chłopak szukający pomocy u wójta, coś wie, żyje i nie będzie się bal że to jego wsadzą za ową śmierć.

Ten wójt to dla mnie po prostu Idiota, nie mógł sam zadzwonić na Milicję tylko powiedział temu Chłopakowi , że ma iść na Policję . W tamtych czasach Wójtowie mieli telefon .!👎

Dla mnie bardzo zastanawiający jest wątek próby oskalpowania. Dlaczego sprawca miałby chcieć to zrobić? Mafia?

Jestem pelna podziwu dla pracy Archiwum X a raczej dla kompetencji jego "zalogi"Wspaniali ludzie😘😘😘Dziękuję,ze Jestescie😘😘😘

W przypadku takich spraw, gdzie tworcy dysponują zdjęciem ofiary, według mnie powinno się to zdjęcie pojawić kilkakrotnie w czasie emisji, może ktoś sobie coś skojarzy etc.

Dziwne, ktoś podjeżdża, pyta się klientkę czy zna Agnieszkę, a ta od razu wywozi córkę u ja gdzieś ukrywa? Wtf? Przecież to mógł być jakiś kolega czy tam ktokolwiek, ale żeby od razu taką akcję robić? Delikatnie mówiąc podejrzane.

To niesamowite jak duzo jest zbrodni doskonalych,

Ludzka sprawiedliwość często kuleje. Jednak i tak sprawcę dopadnie sprawiedliwość, jeżeli nie ta doczesna, to z pewnością wieczna. Oczywiście można wierzyć lub nie, ale to historia na osobny temat. Zadana śmierć przez sprawcę wróci do niego, gdy sam będzie kończył swoje marne zycie. Oby była jak najbardziej bolesna, aby mógł odpokutować tę okrutną zbrodnię.

Dziękuję za kolejny ciekawy odcinek. To dobrze, że są ludzie, którym nieobojętne są takie sprawy. Nawet nie jesteśmy świadomi tego, jak wielu ludzi z różnych mniejszych miejscowości zniknęło przed laty i nikt ich nigdy nie szukał. Tak było również w czasach PRLu. Wtedy media rzadko informowały o takich sprawach. Nie łączyłbym opieszałości dolnośląskiej policji w tej sprawie z jakimś spiskiem, zmową milczenia czy służbami. Po prostu - Nie każdy nadaje się do pracy w policji. Tak, jak nie każdy nadaje się na lekarza, nauczyciela czy magazyniera. Są profesje, które wymagają specjalnych cech osobowościowych. I nie ma to żadnego związku z wysokością wynagrodzenia. Jak ktoś tego nie czuje, to nie będzie dobrze wykonywać swoich zadań. Pamiętam, jak dawno temu, jeszcze w czasach szkolnych, to była połowa lat 80.ub. wieku, wędkując z kolegą na Wiśle odkryliśmy w gęstych zaroślach złożony w kostkę kompletny strój kobiety i pod nim zakopane w piasku buty. Musiało to tam długo leżeć, ale zdołaliśmy rozpoznać zagraniczne metki. Od razu wiedzieliśmy, że to zachodnie ciuchy. Takie rzeczy poznawało się wtedy od razu. Pamiętam, że buty były marki Salamander. Dziwnie to wyglądało, bo miejsce było odludne i kompletnie niedostępne. Można tam było dotrzeć tylko w specjalnym ubiorze. Postanowiliśmy niczego nie ruszać i dalej nie szukać, a wracając z ryb wstąpić na komisariat ówczesnej MO i opowiedzieć o naszym odkryciu. Tak też zrobiliśmy. Jednak milicjant, któremu próbowaliśmy to zgłosić, zaczął na nas krzyczeć, że zawracamy mu głowę jakimiś szmatami nad rzeką. Powiedział, żebyśmy się nie zajmowali bzdurami i zabrali się za naukę. „Skuliliśmy ogony pod siebie“, grzecznie opuściliśmy komisariat i wróciliśmy do domu odrabiać pracę domową.

I znowu 90-te w na kanale o tematyce kryminalnej. Co się wtedy odpierdalało w Polsce? Rekordowe czasy.

Dziękuję za odcinek, czekam na kolejne z niecierpliwością ❤

Płyta nagrobna z nazwiskiem Pani Agnieszki wywołała we mnie jeszcze większy smutek, gdyż obok niej widnieje (przypadek) imię Robert. Wierzę, że i jego sprawa kiedyś zostanie wyjaśniona. Mam na myśli tego Roberta Wójtowicza, młodego chłopaka, który zaginął w dziwnych okolicznościach.

Co sprawa , to okazuje się , że policja zaciera ślady .

Jak żyjesz szybko to często żyjesz krótko.

Należy wydłużyć okres przedawnienia takich zbrodni. A co do policji to wpierw spieprzą robotę a następnie archiwum x musi naprawiać. Przecież a miejscu zbrodni pozostały ślady pewnie można z nich wyodrębnić materiał genetyczny który mógłby być zbadany teraz. I korzystając z niego można poszukać sprawcę.

Zostań patronem. Polecam. Oraz dziękuję za kolejny materiał.

Tak slucham tej nieszczesnej opowiesci i jestem w szoku jakimi nieudacznikami sa Polscy Policjanci!Po co my wogole mamy Policje????Od mandatow!?Brak slow na to wszystko....Ofiar od zarania,przestrpcow jeszcze wiecej a Policja rozklada rece i umarza sprawe!Jak mozna wogole czuc sie bezpiecznym w tym kraju ...Polski obywatel jest zostawiony samemu sobie,z nikad pomocy...Boze ratuj Polske !

Trzeba by było ustalić kto w dniu kiedy ten chłopak zgłosił się do wójta przewijał sie w danej miejscowości u wogóle ustaluć jacy młodzi ludzie sie krecili po danym terenie i czy być moze była gdzieś w tedy impreza popijawa na np działkach tych..ale po pond tylu latach to cieżkie jest ..

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

Dziękuję.

Dziękuję i pozdrawiam

Witam pierwszy raz pisze komentarz na youtube uważam że warto było by się przyjrzeć sprawie Grzegorza Grobeckiego z Oławy. Sprawa z mojego podwórka z czasów dzieciństwa. Mieszkałem klatke obok kiedyś zaginiony nawet przywiózł mnie na swoim motorze z uwagi ze byłem dużo młodszy do tej pory to pamiętam.

Dziękuję bardzo za podcast 🎧🎤 pozdrawiam serdecznie wszystkich 😘🔥

Dziękuję 🌿

Dzięki

Witam Wydaje mi sie ze sprawca(y) to osoby z najblizszego otoczenia ofiary Wspolczuje bliskim

Proponuję, żeby informacja o rozwiązanii albo nie sprawy znajdowała się w opisie, dla chętnych, bo to trochę jak oglądanie meczu znając wynik... :) Taką praktykę mają niektóre kanały true crime.

Dobra robota 👏 Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu sukcesów w kwestii rozwiązanych spraw.

Sposob działania policji powala

Sub dałam wcześniej już większość filmów obejrzanych łapkę daje zanim włączę film historię bardzo ciekawe interesuje się takimi tematami życzę dalszych sukcesów w rozwiązywaniu kolejnych spraw pozdrawiam serdecznie

Iza Michalewicz w ksiazce Zbrodnie prawie doskonale pisze o sporych watpliwosciach co do tego czy Hakowy byl tym Hakowym ktorego zlapali.Polecam wszystkim ta ksiazke!

Młoda dziewczyna. Nic nie mówi o swoim życiu rodzicą. Nie ujawnia ojca dziecka . Dlaczego ? Zrobić badania DNA synowi . Może będzie się zgadzać z DNA znalezionym na zużytej prezerwatywie . Może nadal pokrojomu spotykała się z ojcem swojego dziecka ? Bo to tez taka dziwna sprawa . Bez motywu ??? Może znowu zaszła z nim w ciąże ( z tym samym ) . I to był motyw .okres tez można mieć w czasie ciąży . Albo może powiedziała mu ze ujawni jego tożsamość , ze to on jest ojcem .

Dziadowstwo policji bylo I nadal jest

Witam 😊dziękuje i pozdrawiam 😊

Brawo policja z tego wynika, że zawiedli za kazym razem nie zrobili nic

Jak można dziecko zostawić na kilka dni ... patologia, czasem ludzie sami się pchają w ręce zła

Pozdrawiam ❤

W Międzybrodziu BIALSKIM nie BIELSKIM!

❤❤❤

Pomylony adres sugeruje że sprawca coś wiedział ale nie wiedział dokładnie sugeruje to osobę z dalszego kręgu Agnieszki. Może kumpel kumpla ? Albo sprawca dowiadywał się informacji po jej śmierci.

W takich sprawach nie powinno być czegoś takiego jak przedawnienie

Czy Archiwum X zajmuje się bądź zajmowało się kiedykolwiek zniknięciem rodziny Bogdańskich ?

Policja niestety wykazała się obojętnością , brakiem profesjonalizmu , takich spraw było bardzo dużo .Nic nie tłumaczy braku chęci rozwiązania morderstwa.

Wspolczuje panie Kamilu 😢😢😢

Interesujące jest zgubienie dowodu osobistego i długi. Atak na nią i koleżankę

Sprawa przypomina trochę zaginięcie Joanny Zawadzkiej z Kikoła, tylko tam nie znaleziono ciała

Mam nadzieję, że morderca/mordercy, zostaną szybko ujęci i odpowiedzą za swoją zbrodnię.

A policja jak to policja: "oby się czasem życiem nie zmęczyć"...

Oby udało się odnaleźć sprawcę.

Podejrzany to jest ten Tomasz, ktory o nia pytal.

Witam serdecznie. W mojej skromnej ocenie tak niewielu faktów, grupa przwstępcza nie zabiła by dziewczyny, bo nie pożucili by ciała na terenie zbrodni ( posesja z alraną)... szczególnie gdyby były tam rzekome altanowe byrdele... Jestem też przekonany, że nie pozostawili by prezerwatywy. Ofiara miała specyficzny charakter, na pewno nie była zdyscyplinowaną i odpowiedzialną osobą. Zapewne poznała kogoś, po raz kolejny nawiała z domu i pomieszkiwała u tej osoby... potem spotkała kogoś jeszcze innego i trafiła do altany na działce gdzie doszło do tragedii. Zachowanie ofiary sugeruje że była trudnym dzieckiem, typem imprezowiczki a co za tym idzie nie koniecznie wzorową mamą. Bez problemów nawiązywała kontakty z płcią przeciwną... I to mogło być powodem zabójstwa. Sprawcą mógł być niedługo wcześniej poznanym mężczyzną, który nie zamierzał wiązać się z ofiarą na dłużej. Zwabił ofiarę do altany lub namówił ofiarę, tam wymusił sex lub namówi ofiarę... ewentualnie zgwałcił. Z jakiś powodów postanowił zabić, więc pokłucili się lub zabójstwo było efektem gwałtu lub poprzedziło gwałt. Tak czy inaczej tło seksualne. Mogło być tak, że ofiara tam pomieszkiwała a sprawca to zauważył i wykożystał ten fakt. Warto mieć na uwadze czyja była to altana, a kto tam bywał lub pomieszkiwał i czy pojawiały się tam inne dziewczyny oraz jak reagowali i co zauważyli inni działkowicze. Sprawca znał teren, nie zacierał zbytnio śladów, mógł znać ofiarę. Wiedział która altana będzie wolna, musiał tam bywać, nie było świadków więc i pora zapewne była późna. Może to tamtejszy działkowiec lub częsty bywalec tej altany i nie koniecznie właściciel, zapewne też nie BEZDOMNY bo raczej nie użył by perzerwatywy. Pytanie kogo w tamtym czasie poznała ofiara i czy w tej altanie zamierzała ponieszkiwać czy tylko poszła tam z kimś na sex ? Ktoś z tamtych okolic i na pewno z tamtej miejscowości zabił na tle seksualnym i zapewne znał ofiarę choć krótko oraz ten teren. Zakrwawiona pocztówka może nie mieć związku ze zbrodnią o ile ślady krwi nie były wynikiem pobicia oraz próby odzyskania rzekomego długu. Być może od rzekomego wierzyciela ofiara uciekła i trafiła w ręce zabójcy który zabił na tle seksualnym tzw. jednorazowy zabójca ( tacy są najtrudniej wykrywani) chcąc wykożystać ofiarę seksualnie. Zabił, a wcześniej zaprosił na działkę lub zaoferował pomoc np. organizując nocleg lub bywał w pobliżu i zauważył przebywającą w altanie lub na posesji działki ofiarę. Nie wiele informacji, ale działanie grupy przestępczej nie bardzo tu pasuje pomimo rzekomych sex clubów w działkowych altanach i rzekomych nie spłaconych długów przez ofiarę. Ofiara prowadziła szczególnie nie bezpieczny tryb życia w czym imprezowe życie oraz poznawanie w takich okolicznościach mężczyzn oraz samowole oddalenia na pewno nie zwiększały jej bezpieczeństwa. W takich sytuacjach wszystko mogło zdażyć się od wypadku po gwałt czy śmiertelne pobicie jak i śmierć w wyniku niebezpiecznego narzędzia. Aż dziwne a może to właśnie ważna wskazówka że ofiara nie była pod wpływem alkoholu oraz innych środków odużających ( o ile przy silnym rozkładzie ciała takowe można ujawnić). Tym samym ofiara musiała znać sprawcę lub sprawca ofiarę zaskoczył. Jeżeli ofiara znała sprawcę, to przyszedł on z ofiarą a jeżeli nie znała, to ofiara zastała sprawcę na miejscu. Zatem sprawca musiał być widywany z ofiarą choć kilka razy, lub sprawca bywał na tamtych działkach i tam zastał ofiarę. O ile tamtejszych właścicieli działek można zapewne ustalić, to bywalców opuszczonych altanek jak i altanek mało odwiedzanych przez ich właścicieli w których bytują inni użytkownicy... już nie koniecznie. Tak czy inaczej właściciel tej altanki może coś podpowie i okoliczni działkowicze. Trudna sprawa ale sekcja zwłok, wiktymologia oraz analiza terenu gdzie ukryto ciało ofiary, na pewno dają jakieś istotne wskazówki, skoro sprawca wydaje się być raczej zabójcą pospolitym i niezbyt dbającym o zacieranie śladów. Zabójcy zazwyczaj atakują w miejscach które znają, zwykle chowają swoje ofiary gdy są im znane... zaś sposób zabijania i zacieranie śladów dyktują warunki, okoliczności oraz doświadczenie jak i motywacje. Śmierć ofiary, okoliczności jak i miejsce zdażenia oraz miejsce ukrycia ciała... nijak mają się do zorganizowanej grupy przestępczej i działkowych sutenerów. Zapewne miejscowy bywalec działki zauważył młodą dziewczynę, pobił broniącą się dziewczynę i zgwałcił a następnie w obawie o konsekwencje ofiarę udusił. Nie udolnie sprawca zatarł ślady i na tyle... na ile umożliwiły mu warunki i intelekt. Nie miał samochodu lub nie mógł do niego z jakiś powodów włożyć ciała ofiary, pozostawił prezerwatywę i być może wiele innych śladów... co sugeruje brak doświadczenia, znajomość terenu, tło seksualne oraz poszukiwanie kogoś na sex lub częste obcowanie z kobietami skoro sprawca miał prezerwatywę i o ile prezerwatywa należała do sprawcy. Tak ja to widzę ;)

Hmm, Mama Agnieszki powinna była zapamiętać numery rejestracyjne samochodu Co teraz możesz Kamil zrobić? Starać się ustalić, kto jest Twoim ojcem Może nie być bezpośredniego trafienia, ale można dotrzeć do brata, kuzynów Ciekawa jestem czy babcia posiada kartkę, która ktoś przed Laty przesłał Pod znaczkiem może być DNA danej osoby!!!!!

To właśnie są działania Milicji...... takie zaniechania

Robiła sobie, co chciała, znikała na kilka dni nie wiadomo gdzie., dziecko też miała nie wiadomo z kim.. Ja wiem, że się nie da nikogo do niczego zmusić, ale zastanawiam się, czy rodzice w ogóle z nią rozmawiali? Interesowali się? Starali się jakkolwiek na nią wpłynąć?

AKURAT

Takich tajemnic jak ukrywanie ojcostwa przed rodzina to nieszczescie dla malego dziecka! Bo moze miec takie wlasnie zakonczenie!!

Zaginięcie listu to intrygujące możliwe że ktoś z policji coś wie

Juz drugi raz opowiadacie o historii z moich okolic o których nie miałem pojęcia 😅

Może to co napiszę, wyda się okrutne,ale dziewczyna była skrajnie nieodpowiedzialna.Imprezowa dziewczyna,zamiast opiekować się dzieckiem,hulała po świecie. Pani Sabina,powinna reagować i odmawiać zajmowania się dzieckiem.Powinna pokazać, gdzie miejsce Agnieszki.Gdyby trafiła na moją mamę, to by nosa za drzwi nie wystawiła. Szkoda tylko chłopaka, bo jego mama niestety,sama poszukała sobie śmierci.

Bogdan ZAWSZE występuje pierwszy, po nim Mariusz. O co chodzi? 🤪

nie wiadomo co ona robila, biedny synek