Moi Drodzy, generalnie Koteczkin ma rację, ale było i tak jeszcze jedno wyjście z tej nieciekawej sytuacji. Niestety, Łotysze nie mogli podjąć korzystnej dla Was decyzji, gdyż urzędnicy służby imigracyjnej na lotnisku widzą sprawy zero-jedynkowo. Jeżeli Fara nie miała wbitej wizy do paszportu non-Schengen/spoza EOG, to w konsekwencji oni odpowiadaliby dyscyplinarnie, jeśli by Naszą Szanowną Farunię wpuścili na teren tejże strefy. Natomiast rzecz by się miała zgoła odmiennie, jeślibyście przylecieli drogą lotniczą z Taszkientu bezpośrednio do Warszawy. Ta decyzja i tak by w dużej mierze zależała od dobrej woli polskiej Straży Granicznej, ale generalnie na ile ich znam, poszliby Wam na rękę. Dlatego że oni jako polski organ administracji państwowej, mają wgląd do wszelkich systemów EU, ale też i polskich, np. w przedmiocie stanu zaawansowania konkretnej sprawy dot. rozpatrzenia złożonego uprzednio wniosku wizowego. I jeśli Fara miała już sprawę załatwioną dla niej pomyślnie (wydana pozytywna decyzja administracyjna), to polska SG skontaktowałaby się z Urzędem ds. Cudzoziemców, celem potwierdzenia tych danych i po prostu wpuściliby Farę do PL. PS. Pozdrawiam Was serdecznie! Farunia, głowa do Góry! :-) Już wkrótce wszystko będzie świetnie!❤️
Na procedurach się nie znam. Ale logika mi podpowiadała, że w Polsce Fara miałaby dużo większe szanse. Straż graniczna miałaby kilka powodów do chęci rozpatrywania jej sprawy pozaszablonowo. 1. Łatwość kontaktu, bo Fara płynnie mówi po polsku. 2. Jest to zawsze kłopot dla służb przetrzymywać kogoś. Osobiście byłem świadkiem, jak dziewczyna zgubiła paszport na wycieczce w Berlinie. Cały autobus wraca z paszportem ona jedna bez. Mogliśmy być przetrzymywani godzinami, w celu wypełniania jakichś dokumentów. A straż graniczna (podejrzewam że nauczona doświadczeniem z poprzednich podobnych przypadków) Wzięła ją ze sobą, a kierowcy kazali jechać i zatrzymać się około 30m dalej. Za dwie minuty ona wsiadła i odjechaliśmy. Oczywiście wszyscy byli ciekawi jak to zrobiła. A ona mówi, że strażnik pokierował ją którędy ma iść, dojść do autobusu i wsiąść. Oni tam wszyscy jak tylko czują kłopoty, to wolą się z tego wykaraskać nawet niestandardowymi sposobami. Następna historia z granicy wschodniej tym razem. Autobus z turystami z Uzbekistanu, został zatrzymany przy wjeździe do Polsk, z powodu, że uczestnicy wycieczki mieli fałszywe wołczery. W latach 90tych było to coś takiego co uprawniało do wjazdu do krajów byłych demoludów. Sam z tego korzystałem wjeżdżając na Ukrainę, Słowację, Czechy. Jakiś cwaniak w biurze turystycznym w Taszkencie nie dopilnował formalności i sprzedał im jakieś niekompletne, czy całkiem lewe. Przytrzymali ich z godzinę czy dwie na granicy. Potem ktoś zwęszył interes i pobiegł kupić im to w przygranicznej budzie, w której znajdowało się jakieś pseudo Turystbiuro. Możliwe że była jakaś zżuta, może parę flaszek, ale wjechali. Jednak obydwa te przypadki miały miejsce dawno temu.
Tak jak mówicie - gdybyśmy wjeżdżali bezpośrednio do Polski to najprawdopodobniej obyłoby się bez problemu. Problem jednak w tym, że nie ma bezpośrednich połączeń z Uzbekistanu do Polski, a Łotysze, mimo, że sami twierdzili, że Polacy RACZEJ by nas przepuścili to jednak nie mieli co do tego pewności. Próbowaliśmy nawet uzyskać takie potwierdzenie od komendanta straży granicznej na Okęciu, jednak jako, że był weekend to nie było szans się z nim skontaktować. Bardzo dziękujemy za miłe słowa i wsparcie! Pozdrawiamy serdecznie :)
Okazuje się ,że jak nie ma wszystkich wymaganych dokumentów to tak to wygląda,że macie problem i niepotrzebne dodatkowe koszty. Trzeba było zaczekać na wizy , karty stałego pobytu i Szengen było by otwarte. Kłopoty na własne życzenie. Nie rusza się z wizytami i zwiedzaniem póki nie jest czysto wszystko załatwione.
Mega trzymaliśmy z żoną kciuki za to że was wpuszczą że wszystko skończy się pozytywnie. Fajnie że obsługa lotniska była pomocna,że zrobili wam zakupy,dostaliście pokoik. Czekamy na kolejne filmy. Pozdrawiamy Maciek i Ewa.
Witajcie kochani 💞 Bardzo mi przykro że macie kłopot w podróży 🙄 Ale dobrze ze są ludzie o dobrym 💗. Fara będzie dobrze Musi być trzymam ✊za Was. Pozdrawiam serdecznie. Trzymajcie się 💞🤗..
Ogladam ten filmik dopiero w lutym,a więc grubo po fakcie. Ja na twoim miejscu jeszcze w piatek dzwoniłbym do polskiej Ambasady.Pozdro i życzę dużo zdrowia wam obojga i szczęścia .
Głowa do góry ,wszystko będzie dobrze . Mnie kilka lat temu policja wyprowadziła z samolotu pod bronią w kajdankach na lotnisku Gatwick Londyn po powrocie z Dominikany o 6am z moja rosyjska żoną i nie jestem przestępca........ wszystko przez pomyłkę wiec u Was tez napewno będzie dobrze z tą biurokracja .
jesli to wina lini ze ktos wszedl bez odpowiednich dokumentow na poklad to linia musi zabrac z powrotem przynajmniej tak jest w Europie... a tak pozatym to trzymamy za Was kciuki ( ja rozumiem ze do polskiego kosulatu w Rydze juz dzwoniliscie ewentualnie jutro rano do urzedu w Polsce wydajacego dokumet pobytu ) Serdecznie pozdrawiamy Dorota z Andrzejem !!
Bardzo dziękujemy za rady, ale sytuacja z filmu miała miejsce ponad 2 tygodnie temu ;) Polskiemu konsulowi w Rydze również zawróciliśmy głowę, ale niestety nie był w stanie pomóc. Mimo tego, miał naprawdę dobre chęci i poświęcił nam sporo czasu tłumacząc wszystkie zawiłości prawne! Również gorąco pozdrawiamy :)
Autem przez Litwę granice przekraczając drogami gdzie nie ma służby celnej . Jeżdziłem tak na Litwę nie raz , j taxi z Gołdapi do Rygi i spowrotem ok 1000 zł , pozdrawiam !!!
Należy zawsze pamiętać. Nie ma mniej wiarygodnego źródła informacji niż polski urzędnik. Szczególnie jeśli udziela informacji w zakresie rzeczy leżących w jego obowiązkach. Bycie kompetentnym wyklucza pracę w urzędzie w tym kraju. Przełożeni, już zupełnie z partyjnego nadania czuliby się zagrożeni...
Bravo bardzo ładny gest zrobiłęś i pięknie to powiedziałeś bravo no ten całusek bardzo to miłe piękny obrazek bardzo wam kibicuję ...nie gadam tylko mówię..Andreas
3mam kciuki za Was, kibicuje - lubię oglądać ze względu na pozytyw szanownej Pani :))))) i Pana również - jesteście fajni - również panicznie boję się latać :)))
Kochani Farunio i Mateuszu ! Z bulem sercach oglądaliśmy ten odcinek i bardzo Wam współczujemy takie jest życie, nie zawsze układa się po naszej myśli. Życzymy Wam najszybszego spotkania trzymając mocno kciuki i przesyłając słowa otuchy . Kochamy Was mocno z waszą skromność i prostotę ! ! !🇸🇪💓
Jeśli jest wymagana wbita wiza to znaczy, że jest. Urzędnicze, słowne zapewnienia mają się nijak to decyzji służb lotniskowych. Loty z Uzbekistanu są również bezpośrednio do Polski. Dla mnie to wygląda bardziej na nieogarnięcie najlepszej, optymalnej trasy dla przyjazdu do Polski. Na cholerkę pchać się na Łotwę ? ;-)
Wszystko prawda, ale czy przypadkiem kontakt z ambasadą czy konsulatem polskim w Rydze nie pozwoliłby na uzyskanie czegoś jak wiza "humanitarna jednodniowa", żeby rozwiązać problem? Przecież to jest granica wspólna unijna a nie jedynie łotewska. Polska placówka dyplomatyczna powinna mieć informację o wydanych prawach pobytu.
Nie ma bezpośrednich lotów z Uzbekistanu do Polski. Jako, że nie funkcjonują połączenia przez Białoruś to opcja łotewska była jedną z nielicznych, które mieliśmy do wyboru. @and501 Kwestia wyrobienia wizy na terytorium Łotwy niestety również nie wchodziła w grę. Powiedziano nam, że akurat obywatelom Uzbekistanu takich wiz się tam nie wydaje.
@@piotrpiotr2897 To oni tam mega bajzel mają z tego co widzę na tej Łotwie. Najlepszym wyjściem byłoby przekroczenie granicy Schengen w Polsce ale chyba z Polski bezpośrednich lotów do Taszkientu nie ma. Generalnie dużo zależy od ekipy, na Chopinie, mam wrażenie że całkiem inaczej ludzie traktowani są w dzień, a inaczej w nocy.
Chyba oglądaliście vlogi Camper Australia Trip. Problemy to ich specjalność i chyba się zaraziliście ;) Ale jest tez dobre info CAT zawsze wychodzą zwycięsko z opresji :)
Co prawda Uzbekistan nie Krakozja, Estonia nie USA- Ty też nie Tom Hanks, dla odmiany Fara Amelii niczego zazdrościć nie musi 😉 a wszystko razem to taki mały "Terminal II" 😁 Najważniejsze że jakoś przez to przeszliście choć przyjemne to zapewne nie było. Nie martwcie się... jak to mówią: co nas nie zabije to nas tylko wzmocni👍 Pozdrawiam i takich przygód już nie życzę😁
Ja kiedyś miałem podobną sytuacje jak mnie nie wpuścili co prawda nie do Łotwy a do klubu w Polsce jak tuż przed wejściem zostałem gwiazdą wieczoru ... Pozdrawiam
Hejka. Jeśli chodzi o instrukcje w samolocie to w wielu liniach lotniczych odbywają sie własnie w ten sposób. oczywiście zależy to od modelu danego samolotu pozdro dla was
Glowa do gory niech zyje MILOSC. mozecie byc pewni ze bedzie dobrze, a takie sytuacje beda sie zdazac w zyciu. Powinniscie dostac wszystkie lapki w gore z calego youtube. pozdrawiam i zycze szczescia!!!!!!
Jechałem 100 razy samolotem rada boisz się latać na bezcłowym kupuje litr coli i pol litra wódki wylewam z coli pol litra i wlewam pol litra wódki i sobie po łyczku żeby zabić błędnik Działa sprawdzone
Oj kochani ale Wam się trafiły salony na weekend :((( Współczuję. Oglądam dopiero dziś (poniedziałek) film ale na przyszłość jeśli będziecie mieć podobne problemy na terenach byłego ZSRR w sprawach paszportowo-wizowych odezwijcie się do mnie na maila. Znam kogoś kto może Wam na przyszłość pomóc w takich sytuacjach.