Mieszkam w Przemyślu i pamiętam, jak to całe osiedle Rycerskiego miało w planie jeszcze pływalnie i korty tenisowe, istny resort dla proletariatu - oczywiście nic z tego nie wyszło :D
Minęło prawie 30 lat, a w Przemyślu taki sam syf jeśli nie większy. Tylko wtedy było to miasto wojewódzkie, a teraz nieco większa (60 tys.) powiatowa mieścina.
@@damiandrag8177 Brud i zaściankowość - jestem już 10 lat na śląsku i dobrze mi się tu powodzi. W Przemyślu nie da się nic osiągnąć, sitwa, małomiasteczkowe bucerstwo, symonia ect.
Za darmochę ludzie chcieli mieszkania za darmochę i kiełbasę za darmochę no i oczywiście nie stać po nią w kolejce. W 2018 roku mentalnie 95% społeczeństwa jest dalej komunistami też by wszystko chcieli i wszystko im się należy za darmochę.....