Przegląd Ogłoszeń OTOMOTO Kwiecień 2024 Automat do 60 000 zł 

1.6 MPI w Hyundaiu super! Jest w i30 1 i 2 gen, ix20, a także w nowszych Elantrach. GDI niestety nie mam dobrych doświadczeń, choć wiele ludzi chwali. Prawda też, że wśród tańszych aut polecamy mało silników z turbo. Abstrahując od silników moim zdaniem po prostu strasznych, typu 1.6 THP z PSA/BMW/Mini, czy 1.2 TCE z Renault, motory te ogólnie wiążą się z droższą eksploatacją niż stare dobre japońskie wolnessaki ;)ogólnie też, im nowszy motor (wśród tych doładowanych) to też najczęściej bardziej dopracowany. Na przykład, omijałbym początkowe 2.0 TSI, ale juz 3 generacja tych silników, około 2019 bodajże, już jak najbardziej wziąłbym pod uwagę. Także, jest więcej silników z turbo które bym polecił, chociażby 1.5t z Hondy czy 2.0 z Mercedesa, ale akurat nie trafiły się w odcinku. No i oczywiście, szukaliśmy automatu. A czasem nawet nienajgorszy silnik może być połączony z okrutną skrzynią, i na odwrót. Wystarczy wspomnieć, że mnóstwo aut 1.6 THP ma skrzynie Aisina:) albo że Fordy z fantastycznym 2.0 TDCI mają pierwszego Powershifta 😅

A potem płacz i lament ze włoska motoryzacja to szajs 🤣

Nie zgodzę się;) owszem, problem z rdzą jest potężny, ale widziałem niejednego Civica od prywatnej osoby, garażowanego, gdzie bez ściemy, grama rdzy od spodu nie znaleźliśmy. Dwa, wystarczy spojrzeć ile kosztują auta w Szwajcarii, doliczyć podatki, koszt transportu - i wtedy porównać cenę. Jakim cudem taki import, rzekomo uczciwy, będzie tańszy niż reszta? ;) nie mówię nie wszystkim autom z CH, ale na pewno jestem ostrożny z tymi z dolnej półki cenowej ;)

w zasadzie to teraz to wogóle się nie opłaca nic kupować, taniej i uszkodzone nie bo są uszkodzone, drożej i bezwypadki nie bo są drogie i sie nie opałaca, nic się nie opłaca, to po kiego grzyba tyle setek tysięcy samochodów sprowadzonych stoi w ogłoszeniu skoro nic się nie opłaca? Może zacznijcie sami kupować za granicą, sprowadzać to zobaczycie jak to wygląda, ja kupuje bezwypadki i cena nie gra roli i się jakoś też sprzeda, na takie auto jest 5-10% klientów. Ale nie przebijamy się ceną bo to nie ma sensu,

@@andrzejbondal6728 ale ja nigdzie nie powiedziałem, że się nie opłaca. Jedynie to, że ja byłbym ostrożny, a moja wypowiedź jest oparta tylko na doświadczeniu i „widzimisię” :) fajnie, że masz klientów na swoje auta, trzymam kciuki za interes!

Nie mówię, że wszystkie są złe, ale dla siebie bym nie kupił. Szczególnie 1.0 EcoBoost - problemy z rozrządem (napinacz paska), wyciekami płynu chłodzącego, nagarem na zaworach dolotowych… i praca tej jednostki 😅 no i niestety skrzynia Powershift… 1 gen tej skrzyni miała koło dwumasowe wewnątrz skrzyni, potężnie to opiłkowało już od pierwszego odpalenia. Dopiero 2 gen (bodajże po 2014 roku) to dwumasa na zewnątrz.

Będą w kolejnych częściach! Musiałem jakoś to podzielić - inaczej ten odcinek trwałby z godzinę, i nikt by nie wytrzymał nawet do połowy 😂 pozdrowienia! M

Pozdrawiamy 😘

Przede wszystkim łatwa odsprzedaż ;) dwa, niestety to co jest importowane i handlowane często odbiega stanem od oczekiwań, i nie, nie wrzucam tu wszystkich do jednego wora, bo widziałem niejeden zajechany wóz od pierwszego właściciela z Polski, raczej komentuje to co widzę na rynku ;) pozdrowienia!

Polski salon daje ci możliwość weryfikacji przebiegu, francuski czy niemiecko-tureckie pochodzenie zazwyczaj nic nie podaje w temacie przebiegu. We Francji nowe samochody są z reguły lepiej wyposażone i droższe niż w Polsce ale jakimś cudem po przy więzieniu do Polski są tanie, powody są 2: albo we Francji była szosa całkowita albo przejechał 300 tys w ciągu półtora roku, ma cofnięty licznik na 100 tys. I handlarz wciska kit, że zniszczony bo ma aż 100 tys. Km przebiegu. A wiesz jaka jest odległość z Bordeaux do Gniezna? Minus 200 tys kilometrów 😉. I to nie jest żart. Kiedyś prawie coś tam kupiłem.

Szkoda calkowita