Mój tata zawsze był draniem , nigdy go nie było a gdy był wyrzywał się nad nami . Nigdy nie okazywał tego że nas kocha , to boli do dziś . Teraz sam jestem tatą mam dwójkę cudownych dzieci które kocham calym sercem , co wieczór gdy kładę me szkraby spać śpiewam im te kołysanke do snu , i boli mnie w sercu że mój tata nigdy mnie nie przytulil i powiedziel że mnie kocha lub ze jest dumny ja tego błędu nie popełnie.
Bogdan Tadeusz Syske Bardzo współczuję i obyś pozostał wspaniałym tatą, któremu dzieci powiedzą to, co tak chciałeś usłyszeć: "jesteśmy dumni z Ciebie, tato". Nie sposób odrzucić przyszłość całkiem w kąt, jak radzą psycholodzy, ale zróbmy wszystko, żeby się nie powtórzyła. Pozdrawiam serdecznie. :)
Zapomnij o tym . Daj świadectwo rodzinie i dzieciakom , że można być po prostu opowiedzialnym człowiekiem , mężem i super ojcem . Nic więcej , i bardzo dużo .
Miałam 15 lat kiedy zmarł mój tata. Przez rok żyłam tak, jakby na chwilę wyszedł i miał zaraz wrócić. Teraz mam 25 lat, w międzyczasie zmarł Dziadek - ojciec Taty, jedyne żyjące świadectwo... Wiecie co? To nigdy nie mija... Sa trudniejsze chwile i co? Masz Super Mamę, a jednak myślisz jak fajnie byłoby widzieć ich razem, wygadać sie Tacie, pożalić się na świat... Przytulić... Być znów Małą dziewczynką... Cieszcie się, jeśli macie pełne rodziny... Nie wiecie jak macie dobrze...
Weronika Owczarek Kobieto ;) są ludzie, których ojcowie żyją a są takimi zidiociałymi jednostkami, że dał bym życie swego za kilka lat Twojego. Uwierz...
Weronika Owczarek przeżyłam to samo, ja miałam 18 lat jak z dnia na dzien straciłam Tatę, potem zamieszkałam z dziadkiem i zmarł jak miałam 21 lat . . .
+Weronika Owczarek Musimy się z tym pogodzić,takie jest życie i nic nie możemy zrobić. Wszyscy kiedyś umrzemy,tylko nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę i żyją jakby jutra miało nie być...
Piękny utwór dużo wspomnień dużo walki, dużo wylanych łez, wielkie zwycięstwo córka ze mną już jest prawie 7 lat , piosenka mi dała dużo dobrego, film oglądany kilka razy dużo siły. Pozdrawiam nie traćcie wiary.
Kiedy miałam 10 lat, siadałam u babci na balkonie i w środku nocy słuchałam tego wpatrując się w gwiazdy i myśląc "kiedy skończy się to złe dzieciństwo i zacznie się życie bez smutku, strachu, bólu i cierpienia...?". Dziś mam 20 lat, mieszkam sama i znów wychodzę na balkon słuchając tego i pytając - dlaczego dzieckiem już nie jestem, a to dalej się nie kończy? Życzę wszystkim, aby ten piękny głos wygładził ich rozterki i tęsknoty, śpijcie dobrze po tej kołysance.
Nie martw się, z wiekiem człowiek twardnieje. Grunt, aby nie zapomnieć cieszyć się życiem i czerpaniem radości z natury choćby na chwile pomiędzy zmartwieniami.
To najpiękniejszy Utwór, jaki kiedykolwiek powstał w języku polskim. Płaczę za każdym razem, gdy tego słucham, za każdym razem, gdy czytam komentarze pod spodem. I za każdym razem wychodząc stąd postanawiam być lepszym dla swoich bliskich, spędzać z nimi jak najwięcej czasu i chwytać każdy moment, który jest nam dany przed nieuchronnym.
Zawsze jak slucham tego pieknego utworu to mam lzy w oczach. Moja Mama zmarla w wieku 51 lat. zaraz potem Tato (niecaly rok pozniej), 5 lat temu moj jedyny Brat popelnil samobojstwo. Wiecie jak ja sie czuje? Wyszlam za maz, ale na moim Slubie nie bylo niestety moich najblizszych...nie doczekali, to takie smutne. Niech mi nikt nie mowi, za czas leczy rany bo to nieprawda, to pozory, przychodza takie dni jak wspomniany Slub, Swieta, Dzien Matki, Dzien Ojca, Urodziny Brata i wtedy chce sie wyc z rozpaczy...wspanialy utwor, wspanialy, niezapomniany artysta. Odpoczywaj w pokoju Przemyslawie!
Jolu...to smutne co piszesz,jednak trzeba wierzyć,że Oni są już szczęśliwi.Moja Mama zmarła niedawno a Tato 2 miesiące po Mamie...byli już Starsi...w sobotę żeni się Syn....mój Syn...nie doczekali tego...w sobotę urodziła się moja Wnuczka...również tego nie doczekali...ale Mama przyśniła mi się i ze mną tańczyła...jakże była szczęśliwa...wierzę,że są szczęśliwi tam...To prawda...zawsze w sercu będzie ten żal,smutek w tak ważnych dniach jakie tu wspomniałaś...czas nie leczy ran...czas je uspokaja na chwilę...
Слухаю цю пiсню i на серцi туга за моею рiдною маленькою донечкою з якою мене розлучила ця проклята вiйна на моiй рiднiй Украiнi скоро доню ми зустрiнемося !!
Ta kompozycja wystarcza mi w pełni, aby określić Przemysława Gintrowskiego mianem artysty wybitnego. Prawdziwy talent i TEN Głos... Sposób w jaki mu się załamuje.. Nie znam dogłębnie całej twórczości, ale z pewnością jest ona warta zapoznania się z nią.
Piekny utwor. Szczegolnie teraz bardzo dla mnie smutny. Stracilam moich Rodzicow bardzo wczesnie, moj jedyny brat Tomek odszedl w wieku 33 latpoltora tygodnia temu otrzymalam kolejna tragiczna informacje z Polski. Tragicznie zmarl moj ukochany Wujek Michal, znaleziono go niezywego w jego mieszkaniu. Lekarz orzekl, ze przyczyna smierci byl atak serca. michal mial tylko 61 lat, po smierci moich Rodzicow i Brata byl mi niezmiernie bliski i pomocny. Odpoczywaj w pokoju Michal, mam nadzieje, ze kiedys sie jeszcze spotkamy, gdzies tam gdzie jestes Ty...Twoja Siostrzenica Jola
Mój Tata od roku przebywa w hospicjum na CJD, serce i duszę rozrywa żal gdy o Nim myślę i Go odwiedzam. Czasem śmierć nie jest najgorszym, co może spotkać człowieka...
Miałam 4latka jak mój tata popełnił samobójstwo 😭nawet go praktycznie nie pamiętam.Ale tęsknię za nim czy by było dobrze czy źle 😢Fajna piosenka aż chce się płakać 😢
Tylko śpij i aż śpij A mnie prowadź tam Tam gdzie jesteś Chcę być tam gdzie ty W niebie czemu nie W piekle aż na dnie Będę wszędzie wszędzie będę Czy to ważne gdzie to będzie Więc przytul się i śpij Tylko czas nie chodzi spać Bo ma czas jest twardy O tak jak głaz Jutro zbudzisz dzień Jutro ja twój cień Będę wszędzie wszędzie będę Nawet gdy mnie już nie będzie Tylko śpij i aż śpij Wniebowzięty chór Wszystkich świętych Patrzy na nas w dół A to tylko ty A to tylko ja Ty maleństwo niepojęte Boże życie bywa piękne Już przytul się i śpij Czekolady pełna noc Gwiazdy jak cukierki Ech czas je zdjąć Jutro obudź dzień Jutro ja twój cień Będę wszędzie wszędzie będę Nawet gdy mnie już.
Od 31lat płacze przy tej piosence za rodzicami którzy zmarli kiedy miałam 3miesiące dzisiaj jestem dorosła kobietą i dopiero teraz moge przyznać ze po cichu przy tej nucie gdzies tam czekam i czuje jakiś brak..w sercu
Ja natknałem sie na ten utwór szukajac polskiej muzyki filmowej na emigracji, szukajac odrobine polskosci i dopiero teraz rozumie co to znaczy brak rodzicow, bliskosci zwierzenia sie..., przez telefon czy internet to nie to samo, mysle ze kazdy mlody w zyciu powinien przezyc rozstanie z rodzicami na jakis czas aby zrozumiec, to najlepsza lekcja ktorej nikt nie jest w stanie nam dac
Kur***... no jakie to jest piękne.... Przemku G. jesteś wielki. Dziękuję Ci za tą piękną balladę. Myślę, że wielu z nas uroniło przy niej choć jedną łezkę. Dziękuję.
Mam koszmarnych rodzicow, moze nie bili mnie, ale nie okazali wsparcia. Milosci i wspolczucia, nie dali mi nic. Po tym jak rzucil mnie chlopak, ktory tyle mi naobiecywal . Mimo, ze trwalo to 5 miesiecy. Zaczelam pic wodke, zawsze bylam przy kosci, ale nie az tak otyla. Z wagi 75kg / 40kg to w przeciagu 3 miesiecy. Siedze na kosci ogonowej, mam zlamane serce i zero wsparcia. Moi starzy maja gdzies jak sie czuje. Ten film jest piekny, mimo, ze pana Lindy nie podziwam jako aktora. Tutaj zagral 👌🏻O takim ojcu zawsze marzylam. Oczywiscie chodzi mi o milosc do corki.
Moi rodzice nie zyja juz kilka lat,zmarli prawie razem. Minelo kilka lat a boli bardzo,chyba jeszcze bardziej.. kazde swieta i Dzien Mamy i Taty boli bardzo.A najbardziej kiedy patrze na moje dzieci, nie maja dxiadkow jak inne. Boli bardzo,a ta piosenka jest poprostu przepiekna,tak kochal nas wlasnie nasz tata. Tak bardzo. Tak go pamietam. I zawsze placze kiedy tego slucham. Wszystkim zycze takiej milosci ,nikomu takich lez i tesknoty..bo ona nie mija. Nie ma nic gorszego dla.dziecka niz stracic rodzica,nawet bedac juz doroslym. Czasami kiedy widze kogos postury mojego taty mam ochote podejsc i poprosic zeby mnie przutulil. Tak bardzo mi tego brakuje. Lzy nie pomagaja..
Nie wyobrażam sobie jaki to ból. ❤ trzymaj się. Takie komentarze uświadamiają mi, jak szybko mija to, co dobre. Mój Tata żyje, ale wiem, że przyjdzie kiedyś dzień, że odejdzie i już teraz boję się tej chwili, choć mam wspaniałego męża i córkę i nie jestem sama. Tata jest dla mnie kimś szczególnym, choć często się kłócimy, bo oboje lubimy wsadzać kij w mrowisko. Ale kocham Go nad zycie. Zawsze będzie moim przyjacielem.
Nostalgiczna to nuta pięknego muzycznego poruszenia, która swym blaskiem niebo gwiazd otwiera w której jest marzeń czas bliski sumie wszystkich cudownych u samej góry miast. Dziękuję panie Przemysławie za tę jakże cudowną Kompozycję Poezji Śpiewanej
Nigdy nie było czasu, żeby z Tatą pogadać. Pomagał mi zawsze. jak tylko potrafił. Kocham Cię Tato. Za późno, Ciebie już nie ma. Miłość jest i wspomnienia.
06.05.2010 zmarł mój Tato. Cholernie mnie go brakuje, odszedł z godnością i do końca nie poddał się chorobie z którą walczył 11 lat. Wierze, że Bóg stawiając na szale jego ułomności a z drugiej strony cudowne i przepełnione miłością serce przyjmie go do swojego anielskiego grona. Tęsknię za Tobą :::(((((((((((
dziekujen za ten filmik i piosenke; ma w sobie cos ta kolysanka ze tylko slucham i slucham i nie mpoge robic innej rzeczy, po prostu odplywam. zgadzam sie z przedmowca ze to MAGICZNA piosenka.
Magiczny utwór... Zawsze gdy go slucham, mam wrazenie ze czas sie zatrzymuje...Genialny tekst i muzyka. Szkoda,ze juz sie teraz takich piosenek nie komponuje.
dwadzieścia trzy lata temu miałem 17 lat i....kochałem dziewczynę, z którą nie jestem.... zawsze gdy słucham PG wracają te lata i serce boli.... złych wyborów nie da się cofnąć....
..tak,utwór przeszywa całkowicie.I współczuję Ludziom którzy mieli podobną sytuację do tej która została przedstawiona w filmie "Tato" lub tym który Ojca ostatecznie stracili..Jednak często bywa też że utwór jest mocny dla ludzi którzy (jak pisał kolega niżej) mieli straszne dzieciństwo właśnie przez ojców.Tęsknota za normalnym życiem wzmaga się podczas słuchania "Kołysanki".Ponadto wraca ten sam ból...i to uczucie wcale nie jest słabsze od tęsknoty za zmarłym Ojcem,wierzcie,, wspomnienia..;(
Mistrzostwo...Ktoś taki zasługuje na jakieś epitafium, do którego zainspirował mnie ten utwór. Tylko śpisz i aż śpisz A ja ukojonym wzrokiem patrzę wdzięcznie wzwyż W niebo...a tam Ty Piekło...żal i łzy Jesteś wszędzie, wszędzie jesteś Czy to ważne gdzie obecnie? Więc słucham Cię i śpię Tylko czas nie chodzi spać Czas poety...przemija I przeminął... niestety Nuta budzi dzień A Ty niczym cień Jesteś wszędzie bez wątpienia Nawet jeśli Cię już nie ma Tylko śpisz i aż śpisz Wniebowzięty z churem wszystkich świętych Patrzysz na nas w dół A to tylko my Podziw, żal i sny Ty mistrz słowa niepojęty Bóg Cię znów uczynił pięknym Już słucham Cię i śnię W uszach nieśmiertelna treść Nuty jak cukierki, eh...czas je zjeść Jutro nowy dzień A Ty niczym cień Jesteś wszędzie we wspomnieniach Nawet jeśli Cię już nie ma Do zobaczenia mistrzu :)
Być ojcem, to cudowne przeżycie. Mój tata umierał na moich rękach i wiem, że taki koniec sobie wymarzył, bez szpitalnych sal. Kiedy będę odchodził też chcę to uczynić w ramionach moich córek.
Tylko śpij i aż śpij Wniebowzięty chór wszsytkich świętych Patrzy na nas w dół A to tylko ty A to tylko ja Ty maleństwo niepojęte Boże,życie bywa piękne..
Straszne.Sam mam 57,a mimo lat"nocnych sesji"bez konca.czuje sie fit.A tu...Wpierw odszedl Jacek K.,ktorego znalem.Teraz P.Gintrowski ,ktorego nie znalem,lecz cenie na rowni.Okrutne,gdy facet w sile wieku i o takim genialnym potencjale odchodzi na zawsze.Teraz PUSTKA ,bo za nimi NIC.Niby ktos tam zostal ale/bez obrazy/ to juz inny format.Jest niepowtarzalny i niezastapiony.Jest-Bo nadal nie wierze...Dziekuje za muzyczne doznania.Spoczywaj w Spokoju.Teraz bedziecie z Jackeim grac po Wiecznosc....