Trujak😂 predzej człowiek sie zatruje konsumując smieci z biedronki. Jak ktoś nie pewny niech nie je. Ogulnie niech nikt nie je czym mniej osob wie tym lepiej.Oczywiscie dla mnie❤
To tak jak ja .Ja tylko zbieram Amanitki od kilkunastu lat Dziękuję bardzoooo za nowe doświadczenia z ŚwiętymGrzybem.Nie ma czego się obawiać Amanitki nie zrobią krzywdy Człowiekowi, Ja myślę że Amanitką jest Nam daną od Pana Boga aby Nas leczyla
.. żaden trujak! 😒.. cudowny grzyb, Bóg grzybów! Zachęcam panią do lektury której jest pod dostatkiem, wystarczy troszkę poszukać. Amanitka jest cudowna! ❤️❤️❤️
To prawda. Nie jest to grzyb trujący. Jeżeli poddamy obróbce termicznej ...grzyb staje się jadalny. W przeszłości , gdy panował głód źródła historyczne mówią nam, że.... był jedzony, po uprzednim gotowaniu i wylaniu wody. ( najlepiej 2 x ) W smaku podobny do muchomora czerwieniejącego. Nawet jak się zje surowego muchomora czerwonego, to trudno o zgon...chyba ,że ktoś zje około 20 kapeluszy....Ja dziś smakowałem , na surowo, ale taki sobie ani smaczny ani nie smaczny :)
Ja już zjadłem tego chyba kilogram suszu ,by poznac mistyczne doznania i leczyć astmę oskrzelową. Pani pasjonatka ogrodu jest uwięziona we własnych przekonaniach, po prostu ma zaprogramowany umysł przez system, że to jest trujące i tyle. Ludzie nie potrafią wyjść ze swoich baniek i nie ważne, że tysiąc osób tego spróbowało i jest ok. Program systemu wbija się mocno w umysł co można zobaczyć namacalnie w rzeczywistości, choćby tu na tym kanale :) Ludzie uwięzieni są we własnych przekonaniach.
@@pasjonatkaogrodu5150 tatą był w błędzie pozdrawiam właśnie ludzie na Syberii go jedli bez przerwy pozdrawiam wiedzą syberyjskich szamanów wiedzą nie dla zwykłych ludzi nawet w kościele O tym wiedzą ale nie chcą żeby pleps to jadł bo się przebudzi dla tego wymyślił bajka że są trujące. A jeszcze jedno muchomor cesarski dla czego tak się nazywa logika mów tylko dla cesarzy reszta ma zakazane pozdrawiam włączamy myślenie. Ludzie się budzą
AMANITA ,czyli muchomor czerwony jest cudownym lekarstwem nie tylko zewnetrznie nasi przodkowie stosowali przez caly rok by nie chorowac ,to jest fenomen ,lecz trzeba sie zapoznac jak stosowac ,tak jak wszystko inne ,Pozdrawiam Serdecznie ,na pewno nie jest trujacy
Jem codziennie 0,5g rano i wieczorem i czuję się bardzo dobrze ostatnio zrobiłam 4dni przerwy i czułam się jakbym opadła z sił, maść robię ze smalcu gęsiego i suszonego muchomora. Mega polecam
Trujak ?Droga Pani przeciez w momencie naniesienia specyfiku na skore zostanie on wchloniety do oganizmu ,by "zrobic swoja robote".To co Pani mowi zaprzecza jedno drugiemu,wiec prosze sie w tym temacie doksztalcic. 😊
Dlatego dużo słychać na temat tego grzybka jak i innych naturalnych lekarstw, bo natura do nas woła. Dlatego że przez ludzi, który są wnikliwi i wiedzą co się szykuje na całym świecie, trzeba się ratować tym co jest w zgodzie z nami.
Fajnie byłoby gdyby „rewelacje” o tym że Amanita jest „trujakiem „ autorka sprawdziła dokładnie i nie wprowadzała ludzi w błąd , a na Syberii ludzie jedzą ten święty grzyb
Super :) aczkolwiek zachęcam do przełamania się i sięgnięcia po 100% benefitów (stosowanie zewnętrzne i wewnętrzne). Jeżeli się Pani obawia można zrobić dekarbiksylację kwasu ibotenowego (3 godziny gotowania w ph 1.7) - wtedy nie zostaje nic co mogłoby chociażby wywołać ból brzucha. Proszę nie wierzyć na słowo tylko sprawdzić jakie substancje występują w muchomorze czerwonym i czy są faktycznie niebezpieczne. Można też odnieść się do danych sanepidu o zatruciach muchomorem czerwonym. Niestety uznaje się go za trujący z ważnych przyczyn ekonomiczno-religijnych, co jest oczywistym kłamstwem, biorąc pod uwagę ilość ludzi, która go regularnie spożywa :) Pozdrawiam
Po zrobieniu tego filmu dostałam dużo nagatywnych komentarzy , były nieprzyjemne , agresywne i obrażające . Dlatego dziękuję za komentarz spokojny , wyważony , przyjazny i co najważniejsze bardzo rzeczowy 😁😁😁
Ja gotowałem ok 30 min 2 kapelusze wielkości dłoni, zlałem wywar i zalałem kapelusze nową wodą i jeszcze raz je gotowałem ok 15 min aby wyciągnąć z nich na max co się da. Te dwie zupki zmieszałem, podzieliłem na 2 porcje - jedną wypiłem przed snem, a drugą do lodówki i do wypicia następnego dnia. I pierwszy raz od kilku lat przespałem się jak człowiek ok 5 h.
@@pasjonatkaogrodu5150 chyba to Pani nie dziwi ... i teraz bez urazy, zaczyna Pani opowiadać na temat, na którym jak widać zbyt bardzo Pani się nie zna, gdzieś coś słyszała, gdzieś czytała i znajomy taty (to jedyna wartość) na Syberii używał tego świętego grzyba ... w trakcie opowiadania wręcz kaleczy pani podstawowe informacje o Amanicie z taką pasją jakby była w tym zakresie ekspertką stąd reakcje ludzi, którzy od lat robią cuda z tej rośliny ... goryczy w tym filmie przelały rękawiczki jednorazowe i "trujak". Poza tym pozdrawiam serdecznie.
Witam, chcę się z Panią podzielić taką informację ,którą dawno ,dawno temu powiedział mój dziadek, który mieszkał w lesie Powiedział mi ,że jak sarna jest zdrowa, nie dotknie muchomora, bo może zdechnąć, natomiast jak sarna jest chora, szuka muchomora ,a wtedy muchomor ją wyleczy Wtedy muchomor działa na nią jak antybiotyk ....Dzięki za przekaz, dzięki za filmik Serdecznie pozdrawiam
@@pasjonatkaogrodu5150 Tylko małe sprostowanie. Jeszcze nie stwierdzono śmiertelnego zatrucia Amanitą. Mówię o człowieku bo o sarnach to nie wiem. Badania wykazały że dawka śmiertelna to 60 kg surowego grzyba. Suszony grzyb traci te toksyczne właściwości.
Od 4 lat robie sobie nalewki, kapsułki, maści. I od 4 lat biore amanite i żyję 😊 Amanita ma większe spektrum dzialania razem z innymi grzybami. Ale to już dluzsza historia
@@e-w-a4943 zebrane kapelusze (nóżki zawierają znikomą ilosc muscymolu) sprawdzasz czy nie są robaczywe (odchody robaków mogą poważne zaszkodzić!) Jeśli nie są robaczywe suszymy je przez 48h (może być nawet 3 dni) w temperaturze 40-45°C na wiór, aż będą się łamać w palcach. Po ususzeniu wkładamy do ciemnego, szczelnego słoja i odstawiamy w suche, ciepłe miejsce (do szafy) na 3 miesiące. Po 3 miesiącach odmierzamy 200g kapeluszy i mielimy na proszek, wsypujemy do ciemnego słoja, zalewamy 1L spirytusu 70% i odstawiamy do szafy na kolejne 2 miesiące co drugi dzień wstrząsając. Po 2 miesiącach odcedzamy i mamy gotowa nalewkę do mikrodozowania (tylko do mikrodozingu! Wypicie w sobotę że szwagrem lub somsiadem na 100% źle się skończy dla pijących) Do pozostałego suszu dolewamy 200ml oliwki z oliwek, mieszamy i odstawiamy do lodówki i mamy maść na bolące stawy. Nie ma w tym większej filozofii 😊 1L nalewki starczy na parę lat, bo dozujesz od 5 do 10 kropli na noc na kieliszek soku 100% z jabłek lub winogron. Zaczynasz dozowac od 5 kropli na tydzień i zwiększasz o jedną co tydzien: 1 tydzień- 5 kropli, 2 tydzień- 6 kropli, 3 tydzień- 7 kropli... I tak do 10 i zjeżdżasz do 5 i powtarzasz cykl do 10 i zjeżdżasz do 5. Jeśli np. po 6 kroplach będzie bolała rano głowa nie bierzesz więcej, bo to oznacza górna granice danej osoby. Ja mam 10 ale do 9 jest mi najlepiej. I naprawdę lepiej nie przesadzać, bo skończy się to potężnym bólem głowy przez cały dzień którego nie zlikwidujesz żadnym lekiem 🤷🏻♂️ Aha, gdy zaczniesz brać amanite nie wolno pić napoi gazowanych lub alkoholu, bo może się to skończyć potężną biegunką i odwodnieniem. Najważniejsza przy amanicie jest pokora i umiar. W przeciwnym wypadku można sobie bardzo zaszkodzić...
@@martamowi8164 mimo szczerych chęci to nie mogę napisać z jakimi. To nie jest wiedza na jeden komentarz. Niezrozumienie go i pomylenie chociaż by jednego kroku potrafi dokonać nieodwracalnych szkód zamiast uleczyć. Tak, że pozostaje szukanie wiedzy 😊 ja szukałem 3 lata do tego stopnia który teraz mam, a wiem, że jest to dopiero początek chociaż wiem więcej niż podstawy... szukaj wiedzy w necie, książkach, przekazach słownych. Jest jej mnóstwo 💚
A dlaczego nie będę jadła, można po odpowiednim przygotowaniu. Maści są extra, nalewki są extra a i spozywanie w odpowidniej ilosci i po przygotowaniu jest super.
Rewelacyjne " sprawozdanie" o dzialaniu muchomorka...takie calkiem odlegle od dzisiejszych social media...top😉👌. Z zycia wziete i prawdziwe. Podoba mi sie i bardzo to cenie. Dalej tak😉👍💪
Kiedys jakieś 40 lat temu byłem na grzybach spotkałem tam babcie na oko 80 -90 lat cały koszyk muchomorów. na pytanie co będzie z tym robić …odpowiedziała ..nalewkę na spirytusie ,czesc ususzy czesc obgotuje 3razy i. Zje 😳
Droga pasjonatko zapytuję gdzie i w jakich warunkach przechowywać tę ugniecioną maź z kapeluszy.. Bo jak się juz zrobi ten złoty plyn to zlać i trzymac w w lodowce. To mówiłaś ale wczesniej przez te dwa tygodnie. Czy w chłodzie i ciemnie czy na parapecie do słońca. Zależy mi na tym by prawidłowo wszystko zrobić. Moj mąż czesto cierpi na bole kostno stawowe i ciagke maści, albo tabketki a to przecież niszczy żołądek. Z gory z serca dziękuję za odpowiedź. Niech Ci się darzy.
Witam. Pognieciony miąższ trzymać w ciemnym chłodnym miejscu . Piwnica , jeżeli nie ma mróz to może stać na dworzu, ale nie na słońcu . Jeżeli maść się sprawdzi do proszę o taką informację 😁
Muchomor czerwony🍄 (suszony) smakuje jak zwykły grzyb. Nic szczególnego. Efektem jest super przejrzystość umysłu, spokój wewnętrzny, zwiększona świadomość i pewność siebie🤷. Pozdrawiam.
@@pasjonatkaogrodu5150 wiem, wiem - tata Cię przestrzegał. Kumam. Nikogo nie namawiam. Niemniej nie ma w jego działaniu nic narkotycznego. Jest raczej podniośle i poważnie, a nie fajnie jak po kilku piwach, czy winie. 👋.
I niemuchomor ale muchomór, ponieważ muchy doznają pomoru a to jest uśpienie chwilowe i odurzenie i jest to forma przetwarzania chemii którą one w sobie zawierają
Dzień dobry :) Obecnie zmagam się z problemami ze stawami. Znalazłem kilka muchomorów i postanowiłem spróbować zrobić smarowidło. Już są zalane alkoholem i nabierają mocy. Nie mogę się doczekać sprawdzenia.
@@ewapytlinska5753 działają, ale delikatnie. Chyba zebrałem za mało grzybów. Czekam aż się pojawią, zbiorę więcej i dodam je do tej obecnej "nalewki" z zeszłej jesieni ;)
Każdego z nas programują rodzice i ja jestem z tego dumna bo mam wspaniałego , mądrego i kochającego tatę. Po roku wyświetlania tego filmu zostałam tysiąc razy uświadomiona że popełniłam błąd w wymowie i że to nie jest trujak . Natomiast i tak go jadła nie będę . Wszystkim chętnym życzę smacznego, ja zdania nie zmienię 😁
@@pasjonatkaogrodu5150 posłuchaj kochany Człowieku od 24 minuty. Doktor habilitowany nauk medycznych. Nikt ci nie karze tego spożywać, ale dowiedz się prawdy od ludzi którzy nie sprzedali się bigfarmie i nie są korpodziwkami
PILNE! Zrobiłam tak jak mówisz, postawiłam w zimnej piwnicy, 4 dnia otworzyłam słoik, mocno psiknął, tzn. zaczął się proces kiszenia, czy wszystko jest do wywalenia?
Nie , tak musi być . Już niedługo zacznie się oddzielać płyn . Wszystko idzie dobrze ale nie zakręcaj słoika mocno żeby nie wybuchł. Trzeba zostawić dostęp do powietrza
@@pasjonatkaogrodu5150 Płyn już na drugi dzień zaczął się oddzielać, jest z 1/3 słoika litrowego a napchałam jak mówiłaś centymetr od góry. Pachnie dobrze, wygląda dobrze ale grzybki na wierzchu takie maziowate, rozlazłe, poniżej nie. Pierwszy raz zrobiłam i nie wiem czy to tak ma być czy coś jest nie w porządku. Teraz wstawiłam do lodówki, nie wiem czy dobrze i nie wiem co dalej? Dziękuję, że tak szybko odpowiedziałaś bo jutro pewnie już by było to wszystko na kompostowniku, a szkoda bo w lesie pustki. 😕
@@elzbietaiii1284 wszystko idzie bardzo dobrze . Czekamy trzy tygodnie aż płynu będzie więcej , potem oddzielamy płyn od mazi grzybowej i preparat gotowy
taki dobry film na temat maści a takie głupoty gadasz na temat Amanity, to nie jest żaden trujak i proszę nie powielać głupot zasłyszanych od pokoleń przez uwięzione katolickie umysły. Powiedzenie" dla mnie to jest trujak " brzmi jak " dla mnie niebo jest zielone" niestety to nie sprawi że niebo będzie zielone :(
@@pasjonatkaogrodu5150 Wiem, że nie do mnie, ale jak idzie zima i będzie się trzymało w lodówce, to z powiedzmy 6-8 miesięcy coś się stanie? Można jakoś przedłużyć?
@@pasjonatkaogrodu5150 Oj będzie miał domieszkę i to nie małą, bo niczym nie rozcieńczyłem, ten 95 % spirytusu 100 ml na 2 litry, ale widzę, że jak ugniotłem, to skurczyła się "substancja z grzyba "Mało tego, jutro chyba dam do jednego słoika. O 17 zalałem spirytusem a teraz około 1 w nocy. Pozdrawiam i dziękuję za wskazówkę. Fakt Jutro lub pojutrze idę na łowy, teraz chcę ususzyć i ZJEŚĆ :))).
Skóra ma bardzo duże pory przez ktore nawet organizm człowieka potrafi się nawodnić. Więc używanie na skórze powoduje wchloniecie substancji do wewnątrz organizmu .Dlatego właśnie działa
A może by Pani pokazała jak wygląda gotowe smarowidło po zalaniu! Jaki ma kolor i konsystencję bo nie mam odnośnika. Cuchnie okropnie więc może coś nie tak...
@Pasjonatka ogrodu pytanie....czy po umieszczeniu tej dobroci w sloiku ugnieceniu i zakreceniu trzymac sloik w cieplym czy w chlodnym miejscu ,w ciemnym czy naslonecznionym ???
Nie popieram takiego bezczeszczenia lasu i grzybni. Powinna się Pani doinformować o świętości tego grzyba i sposobie jego zrywania aby nie uszkodzić grzybni. Jeszcze takie małe pytanko, gdzie i ile osób zmarło po amanicie?! Takie bzdury wciskacie o tym grzybie, że szkoda gadać!
Mam 80cio % nalewkę z muchomora czerwonego. Zlana po 60dniach. Mam smalec gęsi. Jest też 0.5litra zmielonego i suchego. Jak i do czego można to wykorzystać zewnętrznie i wewnętrznie. Jakieś przepisy? Ewentualnie gdzie szukać. Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Mam pytanie , czy ten wyciąg z muchomora czerwonego ma nieprzyjemny zapach. Zrobiłam w/g pani przepisu . Jest piękny czerwony, ale bardzo nieprzyjemny zapach 😓czy tak ma być???