Jak bym widział siebie za czasów dziecięcych 😁, tyle że to były czasy C-360 gdzie żeby wcisnąć sprzęgło było nie lada wyczyn 😂. Jak mój tata kupił nowego zetora 7211 to w nim spałem😊
To normalne, że w okolicach 10 lat taki chłopiec jest już pełnowartościowym pomocnikiem na polu. Już od dawna sadzali młodzików na traktory, to nic, że czasami synek przejechał traktorem stodołę na wylot inaczej nie byłoby komu robić w polu.
Ja to się uczyłem jeździć ursusem 4512 to ten młody by w nim nie dał rady sprzęgła nie wcisnąć, a w tym jeleniu na auto powerze to łatwiutko się uczyć na nim jeździć, ale szacunek dla ojca że zaufał 8 latkowi prowadzić takiego byka ja to bym bał się takiemu kryjanowi dać taki ciągnik. Pozdro
Super się ogląda filmiki w których występują tacy ludzie jak ten kombajnista :) świetnie się go słuchało 👍no i oczywiście propsy dla Michała za posiadane umiejętności w tak młodym wieku :)
przy dzisiejszej technologii to nie problem dla młodego . Mój brat w wieku ośmiu lat jechał starem 200 bez wspomagania z przenica z pola polna drogą nasypem i to pod górke lekka. Mama stojac z sąsiadem na drodze widziac stara sąsiad mówi o heniu jedzie z pola patrza a za kierownica nie było nikogo widac prawie dopiero jak sie zbliżył zauwazyli głowe szybie bocznych drzwi .Tam był wyczyn dla ośmiolatka żeby odpalic wcisnać sprzegło 2 bieg ruszyc i przejechac taki dystans. Na wsi jest całkiem inaczej niz w mieście od najmłodszych lat dziecko jest nauczane pracy i pokazywanie ile trzeba wysiłku żeby mieć pieniądz. PZDR
Wczoraj przejeżdżając przez jedną z podkrakowskich wsi widziałem młodego chłopaka na oko tak z 10/12lat który popierdzielal po polu claasem xerionem więc szczerze szacunek dla młodych że im się chce 😊
Kurde fajnie że w tym wieku tak ogarnia jazdę aż mi głupio mieszkając na wsi nauczyłem się jeździć traktorem w wieku 20 paru lat jak poszedłem do pracy na gospodarstwie a nie było mi łatwo na początku ogarnąć jazdy był mały przypał jak wsiadłem w traktor z turem śmietnik plastikowy ucierpiał 😂😂
A ja to jak miałem osiem lat to jak sprzęgło wciskałem w c 360 to zapieralem Die plecami o siedzenie zawsze miałem otarta skórę na plecach.puzniej wuja skręcił skok na sprzęgle wystarczyło wcisnąć 10 centymetrów i było już oki ale to były czasy 😀😀😀
Siemanko Wszystkim przy Niedzieli.😀 Siema Adrian.. 🙂 Ty masz szczęście poznawać tak dobrych ludzi.. Operator tego Claas to klasa sama w sobie🙂 Pozdrawiam całą ekipę z pola.
Jakbym siebie widział za młodych lat. I ciągle chciałem wszędzie jechać z Tatusiem 😁😁😁😁 Zaczynałem od C385. Na początku u Ojca na kolanach, potem sam. Wiedziałem po brzmieniu silnika, że Tatuś jedzie. Ciężarówki też Ojciec nauczył prowadzić i dbać o sprzęt. Żeby nie Ojciec to bym klucza nie umiał trzymać. Tego do stacyjki też. Nauki przy ojcu żadna szkoła nie zastąpi. Chylę czoła i pozdrawiam
A tam jak mały byłem to w 360 żeby sprzęgło nacisnąć musiałem się zapierac o błotnik I pchać obiema nogami A jeszcze bieg zmienić taka maszyna to Easy.
Z moich kolegów i ja sam jak mieliśmy po 6 lat to wszyscy sami umieliśmy jeździć ciągnikami (t25, c330) czy samochodami (maluchy), a tu przychodzi 2022 rok i to jest nagle sensacja, że mając 8 lat można umieć jeździć ciągnikiem. Sprawdźcie ile lat miał Kubica czy inni kierowcy F1 jak zaczynali kariery od najmłodszych lat
Tylko musisz zwrócić uwagę że teraz mamy inne czasy . Młodzież woli telefony,komputery itd.itd .itd.A po drugie kiedyś dzieci były inaczej wychowywane ,nikt nic nie miał do tego co robią dzieci sąsiada a teraz każdy patrzy na czyjeś podwórko i żeby tylko podpierdo...ić do stosownych służb.Zabrac dziecko to jest chwila a żeby odzyskać to naprawdę musisz się dobrze postarać i udowodnić że ludzie nie mieli racji .Takie mamy czasy niestety.
Oj tak, tak, jeszcze butów nie potrafiłeś wiązać, a już ciągnikiem pozwolili ci jeździ XD A gdyby nie elektronika, to młody mógłby najwyżej na kolanach u ojca kierownicą pokręcić.
Każda przystawka claas czy to do kombajnu do kukurydzy czy Orbis do sieczki to porażka w polskich warunkach, one są wykonane tylko do idealnych warunków, zwykłe pierdółki typu rosa albo zachwaszczenia zawsze im przeszkadzają, dodatkowa sprawa że są strasznie toporne i ciężkie...
Słowa Kombajnisty powinny być zawsze i stanowczo powtarzane na kursach i egzaminach oraz szkoleniach: Zabija rutyna, zbytnia pewność siebie i przeliczenie własnych możliwości.
Ja pierwszy raz jak kierowałem sam ze sam to było jak 4 lata miałem ale to nie był jeleń tylko ruski tylko dziadek szedł obok ciągnika bo biegów nie umiałem zmieniać