Plon na końcu filmu więc nie musisz oglądać całości. Po umyciu chłodnicy jest poprawa. Lecimy kosić dalej. Agrotechnika i podliczenie na jesień jak będzie czas żeby to dobrze zrobić. Dobrego dnia!
Wystarczy wyczyść dokładnie tą chłodnicę która jest i Bizon nie ma prawa się grzać ,przerabiałem to osobiście .Po takim zabiegu tepm.nawet w największe upały była na zielonym .Zabieg jest czasochłonny i nie łatwy ,dodam tylko ,że czyścimy lamelki w chłodnicy ,wszystkie mają mieć prześwit ,tyle w temacie.
Na północy Roztocza, czyli umnie, bizony maja patent, również Rekordy. Pionowy tunel z blachy w miejscu siatki czy bębna. Wlot powietrza jest z góry nie z boku, na wysokości kabiny. Czasem tylko liście z drzew wciąga.
@@bogusafef9304 u mnie w Wlkp, też sporo takich prostokątów podorabiali, ostatnio widziałem paten z wycieraczką na tej siatce, szczególnie w owsie to nawet ma sens...
Kamil ogrodnik w rejsu swoim dołożył druga chłodnice i teraz ma luks temperaturu. A lampy jak byś wymienił wszystkie na ledy żeby było jednakowe światło wszędzie to wtedy by było lepiej widac
Nagrasz jakiś odcinek z suszari i wialni jak masz wszystko zrobione, jak zasypujesz przyczepy i jak zmieniasz silosy do którego leci, jak bedziesz miał czas
choc generalnie nie mam dobrego zdania nt wytrzymałsoci i jakości rodzimych maszyn, to jednak mogę stwierdzić, iż i tak nieźle idzie ten Bizon u Cb... U nas kosił Claas Mega 204 ' 94, 1,5 dnia w zasadzie, z czego z pół dnia to może to było postoju, a operator, jak by wyszedł z szybu kopalnii (pozdrawiam), jedynie to że to takie drobne tematy i szło ogarnąc na bieżąco, ot to pękł łańcuch, to zaczął spadać ( swoją drogą napęd motowideł chyba lepszy na pasek) zrywające się śruby na wysypie, zapychał się na pochyłym, i to jednak wkrw, i zawsze maszyna stoi, jednak trza przyznać iż maszyna od żabojadów, więc na zadbaną nie wygląda ( i kupiony od prywatnego nie handlarza), no i póki chodzi, to jednak robota wygodna (klima, yojstick, hydrostat, dobrze wyciszony nawet) no i wydajny, moc i APS robi robotę... Co do plonów cięzko mi oszacować, ale pomimo suszy, jednak można stwierdzić że dobre, ale nie po 10 t, jak u agrocelebrytów, więc nie tylko ilość opadów się liczy, ale też ich przebieg, w tym roku w maju jeszcze były opady, a w zeszłym, w maju na kłosa była 2 tyg susza, i to zaprzepaściło plony
Gabarytowo, może i tak, bo w zachodnich na 4,2 m heder to już średnio było ponad 150 km... U nas od lat kosił gościu Bizonem, 2 rok przyjeżdza Claas Mega, '94, i w ciągu 1,5 dnia koszenia, z pół dnia stał, jedynie że drobne usterki i od razu szło naprawić, ale przestoje były i wkrw, a to łańcuch pękł, to spadał, to śruba na wysypie się obcinała, to się zapchał na gardzielach itp, itp. Jedynie to że od żabojadów, więc nie wygląda na zadbanego, i przynajmniej póki kosi, to chociaż na siedząco i klima, i ogólnie wygodniej, no i sporo wydajniejszy...
@@adrian.008 jak trafisz wiadomo że i zachodnie potrafią krwi napsuć z awariami gorzej jak bizon. Miałem JD 965 to jednego roku miałem już go spalić tak się sypał ale tylko jednego roku tak się trafiło a poza tym przez 12 lat nie było większych problemów ale bizona to bił na głowę wydajnością pomimo że tylko 4 klawisze przy hederze 4,30m silnik 140KM sporo większa powierzchnia sit i dwa razy większy zbiornik ziarna od supra
@@zelmapwfk Czas jest ważny ale wymiana tulei to jest godzina czasu nawet szybciej a tysiąc zostaje w kieszeni. W tym roku w Rekordzie wymieniłem przed sezonem i na razie przyspieszenie ma fajne. Jedynie mnie zastanawia czemu u ciebie to tak ciasno wszystko chodzi Nie powinno być luzu ale bez przesady....
Chodzi ciasno bo ten gość bardzo dokładnie robi. Po 3 dniach jest już lepiej. Teraz ucho pochyłego pękło i usługę kuzyn mi zrobi bo trzeba pod rzepak działać
po części pewnie dla checy, choć pewne rzeczy mół by sę odpuścić, a ten czas i budżet przeznaczyć na Bizona, np hydrauliczne odchylanie rury, i kiedyś gadał, że na początku to miał dalej nim robić, jednak pomimo tego co przy nim było zorbione i włożone kasy, to co chwila jakieś usterki, i też wygoda, i ponoć się to przelało, gdy rozrzucał wapno którejś soboty, a wieczorem był na coś ustawiony jakaś uroczystość czy coś, i pomimo wielu napraw, padło sprzęgło WOM, i musiał to robić i przez to później rozrzucać wapno do nocy, i ponoć po tym złożył na tego NH, tak mówił, jednak tymbardziej, skoro Bizonem narazie ma robić to trochę go by usprawnił...
Nie sprzedam, bo wszystko jest w takim silosie, że jedyna opcja rozładunku to mieszalnik bo dajemy pełne ziarno ptakom. Choćbym chciał to nie mam jak tego spuścić. Pozdrawiam
Przemek co ty za piany używasz, kup pistolet i normalnie wymienne puchy jak w smarownicy. Używasz ile potrzebujesz, potem zakręcasz i odkładasz, za 3 miechy bierzesz i dalej masz pianę.
