Panie Tomaszu zrobiłam pana zupę z pana przepisu i powiem ze jest bardzo pyszna mój 5-letni syn zjadł aż dwie miseczki a to naprawdę rzadkość ... 😱 będę próbować również innych pana przepisów 😊 Pozdrawiam rodzinkę .... ❤️ Zuzanna 🙂
kazdy z nas próbuje podrobić przepisy naszych babci , szacun za to właśnie robie z twojego przepisu ale nie pamietam zeby była tam smietana ......... wielki plusik dla ciebie Tomku
Zrobiłam na spróbowanie i zupa genialna ;) ocet i cukier z fasolą jest dobrym połączeniem a nutka słodko-kwaśna z dodatkiem majeranku jest strzałem w 10 . Pozdrawiam ;)
OCET to jest to! Fasolowka na slodko - kwasno. Poezja! Uwielbiam! Nie wiem czy to przepis "czysto" bydgoski, ale takiej Fasolowki jak Mama robi, nigdy nie udalo mi sie odtworzyc. Pozdrowienienia ze wzgórza wolnosci! :)
Tomasz Borkowski Nie znamy sie, a szkoda :(. Jestes swoj CHLOP! Masz racje, kuchnia nie zna granic. Szkoda tylko, ze trzeba bylo opuscic Nasze polskie granice za kromka chleba :(
Jak pisalem, taka jak ''mamowa'', mamina'', mamy zupa mi nie wyszla. Podobna, ale to nie to, ale bedzie na Swieta to moze mi ugotuje :) Pozdrawiam serdecznie Tomku i zycze Wesolych Swiat i Szczesliwego Nowgo Roku
panie Tomaszu chcę Panu podrzucić parę swoich patentów do tej fasolowki.Zageszczam fasolowa zasmazka na maśle plus zmiksowane pietrmuszka i seler.Daje też. małe łazanki.Zamiast octu i słodkich składników dosmaczam magi. jestem ciekawa czy Pan przetestuje moje patenty. pozdrawim serdecznie(babcia od ogórkowej z grzankami)
Muszę was przestrzec, nigdy nie próbujcie namoczonej nieugotowanej fasoli, podkusiło mnie kiedyś i zjadłem 3 czy 4 ziarna. Powiem tak, rzyga się dotąd aż wyrzyga się całą treść żołądka, do tego drgawki i gorączka i tak kilka godzin. Surowa fasola zawiera fitohemaglutynine silnie działającą toksynę. Zupka fasolowa oczywiście jest pyszna. :)
Nie wygląda jak na innych filmach ale wygrała z pośród wszystkich względem składników są wędzonki jest kiełbasa jest boczek to jest najważniejsze! Dzisiaj robię po raz pierwszy bez oszczędności treściwe domowe danie nie jako dostawka trzeba jeść żeby się najeść!
Ja ostatnio wróciłem do fasolowej. Ale robię ją zazwyczaj z większego Jaśka. No i nie mączę jej. Wystarczy wyjąć z zupy łyżkę wazową zupy z fasolkami a potem zmłocić to w mikserze, albo nawet i widelcem toto zpaciać na jedną całość i wlać z powrotem i już ma się natulalne zagęszczenie. No i mięcho. Ostatnio fasolową robię na wodzie z gotowania dużej golonki. Wychodzi idealna.
bonzoble miał Pan rację z tymi ziemniakami. :) czyli nie powinno się gotować ziemniaków tylko np. w 'kwasie' czyli np. w ogórkowej czy kapuśniaku. zupę zrobiłem. wyszła świetna. zapomniałem o occie, ale to jak dla mnie nie miało znaczenia.
Panie Tomaszu, dodał Pan ziemniaki do gorącej wody i wspomniał Pan o skrobi i zagęszczeniu przez nią zupy. Czy nie jest tak że jak ziemniaka wrzucimy na wrzątek to on nie odda nam jednak skrobi, 'zamknie' się momentalnie, i sam w sobie będzie smaczny, trochę twardawy na zewnątrz ale miękki w środku?
Ja też :-) Kombinuję teraz zamówić zwykłą, stalową, zwaną cygańską. Jest pewna spółdzielnia inwalidów w Białymstoku, która robi ponoć wspaniałe patelnie, ale nie wysyłają za granicę :-( Filmów kulinarnych jest multum, ale te Twoje są fajne, masz dobrą gadkę :-) Taką swojską :-)
Tak! :-) Pamiętam z dzieciństwa, że było u nas kilka patelni, jedna żeliwna, a reszta taka zwykła. Ta żeliwna, działa do dzisiaj u któregoś z braci, a te zwykłe, przeganiały ze swoimi zaletami te teflonowe, ceramiczne. Nic nie przywierało :-) spinwar, to jest to! Mój podlaski nacjonalizm daje o sobie znać :-)
Mąka ziemniaczana..., śmietana i ta siermiężnie krojona cebula, a także szlagier czosnek smażony z surowym boczkiem aż się wysmaży boczek a czosnek zapewne spali, i ten bulgocący na potęgę gar w pewnym momencie jak kocioł maga z magiczną miksturą, albo zacier księżycówki, gdzieś w leśnych ostępach. Cóż gotować i jednocześnie włączyć kamerę każdy może...
To wlasnie najpi3ękniejsze- a nie "sztuka kuchenna" czyli nasrane na talerzu bohomazy , zakrętasy i kropeczki na które przychodzą dziady z kpmpleksami ,no bo przeca "trza się pokazać" ...:D
Andrzej Ulbrich zgodnie z najnowszymi badaniami, fasola zawiera szkodliwe związki, które przechodzą do wody, wiec trzeba ja wylać. Gotujemy fasolę bez przykrycia, żeby ich reszta odprowadza. Dlatego "bez bączków , czyli nie ma historii jelitowych
Generalnie nikt nie zbiera szumowin w czasie gotowania mięsa. To błąd. Dajemy przyprawy do zupy po zebraniu szumowin.Jeśli razem wrzucamy i gotujemy mięso i przyprawy to przy okazji zabierania szumowin zbieramy też przyprawy.Bardzo cienka i uboga ta fasolowka. Pozdrawiam.