Świdnik został sprzedany w 2010 roku za 339 mln PLN. Poniżej wyceny materiałów i podzespołów znajdujących się w magazynach. A do tego doszła ziemia, budynki, maszyny, wyszkoleni ludzie, technologia itd. Trzy lata później ta sama ekipa chciała kupić 50 śmigłowców za 13 500 mln PLN. Wychodzi, że sprzedali piekarnię w cenie 2 bochenków chleba. Teraz Polska musiał jeszcze oddać za nich Airbusowi 80 mln PLN, które wzięli pod stołem za przyklepanie zamówienia na Caracale. Tak się likwiduje polski przemysł i jeszcze na tym kręci lody.
Tak drogi Wojciechu ale np PZL Mielec 'sprzedano' za pisu amerykańcom za niecałe 250 mln tak że ja bym tych sku.wysynów wszystkich posłał do piachu bo pis/po ich przybudówki to jedno zło.
@@jacekolejniczak8726 Ostatnio słyszałem od emeryta z WSK Mielec że zakłady Mielec i Świdnik ze sobą współpracowały jak były duże zamówienia i czas naglił i tak Świdnik robił części i kadłuby do Limów a potem z kolei Mielec robił partie kadłubów do Mi2
@@jacekolejniczak8726 Tylko w Polsce robi się takie wały gdzie całe zakłady 'sprzedaje' się za cene dwóch maszyn, a za 8 lat Sikorski odsprzedaje je Lockhedowi za 9 mld dol czyli ponad 36 razy więcej a przez ten czas odmalowali płot i budynki i sciągneli parę maszyn .
PO-PSL sprzedało za bezcen te wspaniałe zakłady obcemu kapitałowi zamiast zmodernizować nasze zakłady, wesprzeć eksport i dać wieloletnie kontrakty. Już dawno powinno się ich za to postawić przed sądem. Dodam tylko że na świecie jest tylko kilka obecnie tak dużych i większych zakładów produkcji śmigłowców