Raki, BWP Borsuk, Piorun, Flyeye, Baobab-K dla Korei 

Broń, pociągi i autobusy na wodór, inteligentne meble, leki - jest wiele kierunków rozwoju zaawansowanych technologii które możemy rozwijać, wykorzystując swoje mocne strony.

Przecież Koreańczycy mogą odpalić swoje linie u siebie na naszej licencji, na podobnej zasadzie jak my robimy z ich rozwiązaniami.

Najpierw beda musieli kupic. Krotkowzrocznie patrzysz. W przypadku konfliktu nam jest na reke ze inni maga produkowac sprzet dla nas i na odwrót. To jest obopólna korzyść.

Podpisaliśmy umowę o wzajemnym wsparciu materiałowym w wypadku wojny z udziałem jednego z krajów. Może chodzi o unifikację między armiami

Łatwo mówić mądrości ale tak naprawdę jako szare ludziki nie mamy możliwości na obiektywny osąd sytuacji bo nie znamy zakulisowych szczegółów. Poza tym tak fajnie jest mówic że powonniśmy otworzyć nowe linie, zwiększyć produkcję ale to kosztuje, i nie samą wojną człowiek żyje a już są plotki że NFZ bankrutuje. W takim przypadku być może tylko sprzedaż sprzętu który dofinansuje polską zbrojeniówkę może nam pozwolić na rozbudowę fabryk. Część sprzętu sprzedany ale dzięki temu w dłuższej perspektywie będziemy mogli robić więcej. Lepiej tak niż nie sprzrdawać nic i mieć małe moce. Bardziej niepokoi mnie przepływ technologi, jeśli przekażemy licencję lub skopiują produkt to nas wyruchają lekko mówiąc. Wiemy jak było to z k2pl..... Wolał bym abyśmy sprzedawali nasz sprzęt do krajów które nie mają tak dobrze rozwiniętego przemysłu zbrojeniowego. Żeby taka potęga zbrojeniowa chciała kupować w Polsce... Coś mi śmierdzi.

@@piotrpiotrek9050 NFZ nie bankrutuje- tak samo jak pasożyt nie umrze dopóki nosiciel żyje.

Z tym borsukiem i rakiem to niekoniecznie. Takich moździerzy jak rak jest nie wiele na świecie, a ich opracowanie jest drogie i długotrwałe. Co do Borsuka- nie mają porównywalnego BWP do Borsuka. K21 jest upośledzony i niezbyt wartościowy na współczesnym polu walki.

Ale Rak to w ogóle nie jest podwozie tylko sama wieża.

Korea ma swój własny choć gorszy system oparty o rosyjskie fotodiody- do których stracą dostęp jeśli zrealizują swoją groźbę. Pytanie czy wolą gotowca światowej klasy czy opracować update pod naszą fotokomórkę (bo z tego co wiem tylko my i Rosja nadal je produkujemy. Co do raka nie byłbym tak bardzo negatywny- system jest sprawdzony a jako jeden z niewielu nie wymaga absurdalnego ramienia do ładowania odprzodowego.

Jaki PC? 🙂

@@Owieczkin o Podwyższonej Celności ;)

@@karo2090 dziękuję

Nie znam się na tym więc nie będzie. Szukaj na Fragout

Zwiększy się ruch lotniczy do Chin więc Tym bardziej potrzebujemy CPK. Cargo lotnicze z Chin również by się zwiększyło

Nie widze problemy w zbudowaniu i uruchomieniu oddzielnej produkcji Borsuków dla Korei. za np 2/3 lata ;)

Beda zamowienia . wybuduje sie wieksza fabryke , a Borsuki sa produkowane , w manych ilosciach asle saw tech chwili w armii jest 6 , ale ok 11 jest w roznych stadiach budowy , do konca roku powinno byc 24 szt , i wlasnie te 24 szt wejda jako pierwsze ... slowo klucz dla Borskuka PLYWAJACY , nie ma duzo takich konstrukcji , a w przypadku wojny z Polnoca , szybkie pokonanie rzek dla ROK bedzie nieocenione , najsmieszniejsze jest ze USA moze zbudowac gasienicowy BWP dla US Marines bo , kolowe srednio spelniaja sie w niekturych zadaniach , i byla delegacja US Marines , testowali Borsuka i podobno bardzo sie spodobal .

Mogą kupić licencję na samą wieżę i posadzić ją jakimś swoim podwoziu. Np. Rosomak ma fińskie pochodzenie jednak wieża była włoska, a to coś ok. 60% kosztu tego transportera, bo trzeba doliczyć niebotyczne koszty przeglądów i napraw. Co prawda armata pochodzi z USA (to chyba Koreańczykom by pasowało) ale można ją zmienić. Podobnie wieża do Raka

Korea Południowa ma K21. Jest to gorszy pojazd, ale podejrzewam że zaspokaja ich potrzeby na pływające pojazdy

@@sajmon8857 Ty nie widzisz problemu w zbudowaniu i uruchomieniu produkcji ale zapewne widzisz problem w stworzeniu produktu ktory sie sprzeda i zarobisz na budowe fabryki . Ty nie widzisz problemu, a Niemcy widza i niedowierzaja ze Polacy bez instrukcji obslugi nie potrafia przykrecic niemieckiego silnika do ramy na licencji

To tego czego opracowanie zleciło wojsko prawa ma MON. Natomiast jako że propozycja wyszła z MONu to o kwestie udzielenia licencji bym się nie martwił.

a załaduje sie sam :)

@@janekkos6439 no nie. Załadować i posłać w pole

Będą się cieszyć że mogą skopiować technologię i rozpocząć produkcję masową

ten ich pływający szrot z gumowymi pontonami ?

ale bzdury chłopie sadzisz :)

Akurat na PT-91 dla malezji nie zarobiliśmy wielkich kokosów

@@karolkowalski4249 Dokładnie to napisałem - do każdego dopłacił skarb państwa, czyli my ...

Ale bzdury chłopie plecuiesz. Nadejesz z Leningradu?

zero wiedzy

Nooo, to jak ty stwierdziłeś to nie ma co, tak musi być…

Te g...ne niemieckie silniki. Jak młockarnie

@@janekkos6439 Nie poradzę, ale tak to chodzi. Za głośno i taś taś. Nie przypomina nowoczesnego pojazdu.

Ten rzad jest skorumpowany , i nie zdziwil bym sie gdyby chcieli wejsc w co-op z niemcami i tam produkowac Borsuki na eksport ...

​@@1BlueSatelite ale wy macie sprane mózgi...

Na zachodniej także....

To nie będzie sukces, tylko strzał we własne kolano!