Recenzja systemu Wiedźmin RPG 

Wydawnictwo Copernicus udostępniło darmowy starter w pdf na ich stronie, także polecam sobie pobrać :) super recenzja, dzięki! :)

A więc 162 strony podręcznika w filmie? Podoba mi się to. W następnym materiale poprosimy w takim razie dalszą część od strony 163😂😂 Ale tak swoją drogą to kolejny super materiał. Gratuluję kolejnych szybko dobijanych subskrybcji

Rok później, ale może odpiszesz... Faktycznie męczący jest system walki. Za dużo rzucania, za długo to trwa i w rezultacie nudzi. Mógłbyś zdradzić jak zmodyfikować walkę, żeby miała ręce i nogi?

Zostawiam komentarz dla podbicia statystyk i zwiększenia zasięgu kanału. Życzę sukcesów, pozdrawiam i czekam na kolejne ciekawe materiały :)

Super recenzja 💪 czekam tylko na polską wersje językową

Super recenzja i super materiał ! Szkoda , że na polskie wydanie podręcznika trzeba czekać tak długo :/

Karczmarzu, Karczmarzu podejdź na chwilę drogi Panie sprawę mam. O już jesteście wybaczcie, ale sprawę jedną mam. Otóż mam kochany karczmarzu pomysł na kolejny materiał. Mówiłeś kochany, że z każdego świata można zrobić grę RPG może nagrałbyś jakiś poradnik jak dany świat przerobić na grę, jak zaimportować do świata statystyki i ogólnie całą mechanikę tak, żeby miało to jakiś sens :) Pisze o tym, bo (proszę się nie śmiać) mimo wieku, który ciąży mi na karku (24) nadal czekam na list z Hogwartu :D i wciąż twierdzę, że moja sowa z listem gdzieś się zapodziała :D a więc może pomógłbyś drogi Karczmarzu przenieść mi się do tego świata za pomocą jakiegoś poradnika w którym było by wyjaśnione jak stworzyć sensowną mechanikę, która działałaby w różnych uniwersach. :P Pozdrawiam i czasu już nie marnuję drogi Panie, bo widzę, że ludzi się na zbierało u nas w karczmie.

Ja zaczynałem od książek, później grałem w PC PRG Wiedzmin I, a następnie zanurkowałem w Wiedźmin: Gra Wyobraźni... WGW ma bardzo fajny podręcznik, dużo fajnych opisów, mechanika nie jest idealna, ale po drobnych poprawkach jest dobrze grywalna. Grafika kwestia gustu, ale mnie osobiście (wychowanka Kryształów Czasu) bardzo odpowiada kreska p. Musiała :-) Czekam jednak na polską edycję od Copernicusa i mam nadzieję po raz kolejny zanurkować w świat klątw, potworów, intryg i wojen ;-)

Mam pytanko. Jestem dosyć początkującym graczem i zależy mi na ilości czasu, ile będzie gra trwała, jak można w prosty sposób walczyć i oczywiście czy warto

Hm, recenzja jest sprzed roku, więc dotyczy podręcznika z dużą ilością błędów i baboli, usuniętych potem w erracie (np. wcale nie trzeba dodatkowego rzutu na lokację trafienia, wynik testu walki już określa lokację). Niemniej IMO trochę zbyt pojechałeś po tej grze. Nie zapominaj, że to system stworzony przez hardkorowego symulacjonistę, optymalizatora i powergamera. Jeśli wolisz snuć opowieść i nie chcesz żeby przeszkadzały w tym rzuty, to nie idziesz do Pondsmitha. Nie jestem też do końca pewien, że to jest idealna gra do solówek dla wiedźmina. Patrząc na mechanikę, i grając wedle zasad, wiedźmin sam nie rozwiąże wszystkich problemów i prędzej czy później pójdzie w piach bez pomocy medyka, rzemieślnika czy czarodzieja. Raczej prędzej. Ja powiedziałbym, że strasznie rozgrywkę mogą przyćmić alchemicy, zbrojmistrzowie i płatnerze, czyli rzemieślnicy właśnie. Jak dojdzie do zbierania komponentów, schematów, receptur i zabawy w crafting, to nawet wiedźmin może sobie pójść na piwo. Czy nie ma balansu? No nie ma, ale nie w kontekście, że wiedźmin wszystkich kasuje. Porządny zbrojny (Man-At-Arms) jest większym rzeźnikiem od wiedźmina i załatwi takiego gościa tylko trochę się pocąc. Wiedźmin jest dobry jak się przygotuje, nawarzy eliksirów, odwarów i olejów, wciśnie w kieszeń kilka petard i ogarnie pole walki (czyli zrobi to, co wiedźmin robić powinien - przygotuje się do zaplanowanej walki z potworem). Dobrze zrobiony zbrojny podczas przypadkowej walki w karczmie wciągnie wiedźmina jak kreskę fisstechu. Z kolei w starciu z ghulami raczej szału nie zrobi, bo gady odporne na stal. I w sumie tak być powinno, bo wiedźmini mają wymiatać w walce z potworami. Czarodzieje i kapłani może są potężni w późniejszym etapie gry, na starcie to takie słabeusze i suchoklatesy, że głowa mała. PW niewiele, a jak pech wejdzie i stanie taki w ogniu, to aż miło popatrzeć. Generalnie oceniasz ten system jako narratywista - co nie jest dziwne, bo narratywistą jesteś - ale zapominasz troszkę, że został on stworzony przez kostkologów-symulacjonistów dla miłośników takiego RPG właśnie.

Błagam... Nie 'SiDi projekt' Tylko 'CeDe' projekt. - To jest skrót od Centralny Dystrybutor a nie Compact Disc. Wymowa nie poprawna brzmi tragicznie.

Mnie osobiście system się spodobał, boje się nieco jednak czując ciężar jaki mam na barkach jako MG mając stworzyć znajomym wspaniałą historię, godną Wiedźmina właśnie.

Piękna recenzja i bardzo przyjemna. Ekipę już mamy więc czas zagrać w ten system.

Nie no żartowałem to przecież nie jest wiersz i to nie mój. To będzie wiersz Kiedyś to były czasy i dzieje Rosły nie przebyte przez nikogo knieje Każdy oręż nosił u swojego boku Kiedyś to się goniło wroga w amoku I honorowo się biło na szable I husarią w zimie się wgniatało pomioty diable I cięło się, dźgało, kłuło rąbało I wrogów nigdy nie brakowało A teraz to nikt nawet dla wprawy Na miecze nie walczy choćby dla zabawy Przeminęły te piękne tradycji wieki Cały świat się stacza i staczają człeki I odeszły w nie pamięć te czasy sławne Te triumfy wspaniałe i zwycięstwa jawne I dla nas już nie ma żadnego ratunku Więc za pamięć wypijmy choćby beczke trunku... 😭 To ze smutkiem napisałem ja Mikołaj Jan Kazimierz Michalski herbu Poraj bratanek wuja Michała jedynego spadkobiercy królestwa Drimonii i wysp przyległych

8:00 u mnie wiedźmin nie zdominował rozgrywki, ale to tylko trzy sesje🙃

13:12 - a co jest nie tak z ilustracjami Jarka Musiała? "Drzeworytowe" ilustracje w bestiariuszu robiły niemałe wrażenie w roku, w którym był wydany podręcznik.

Zasada grania w wiedźmina, nie grać wiedźminem i jest idealnie :)

Ciężko się zgodzić, że WItcher TRPG jest systemem pod "solo". Jest całkiem sporo zależności, które praktycznie wymuszają granie w grupie - sprzęt się niszczy (szybko) , więc trzeba rzemieślnika. Rany krytyczne wymagają Doktora. Wszystko jest drogie, więc trzeba mieć gościa od pieniędzy (Bard, Kupiec). Przeciwnicy są mocni, więc i ktoś od bitki jest potrzebny. Składniki dla rzemieślnika trzeba zdobywać na jakiś paskudach - i tu wracamy do początku. Jest sporo umiejętności, przyda się ktoś od gadania, szukania śladów. Jedna postać wszystkiego nie zrobi.

Gdybym był GM'em, to w ogóle bym zbanował Wiedźminów jako "rasę" grywalną.

Niema to jak wbić na kanał 700 subow i odrazy na start prowadzący ma przytyki do firmy za błędy z poprzedniego milenium. LOL

Nikt mnie tak nie wkurzał jak odrin

Co ten NRGeek?

Postacią dominującą jest wiedźmin... Wiedźmini to samotnicy... A gracze chcieliby drużynę... MŁODZI WIEDŹMINI NA SZKOLENIU!!! To jest plan

Jak dla mnie to kupa.

Oto wiersz na dzisiaj W stepie szerokim którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz wstań unieś głowę wsłuchaj się w słowa pieśni o małym rycerzu