Mam Kadjara z 2019 roku, a takiego Australa dokładnie w tej wersji ale chyba lepiej wyposażonego miałem na 24 godziny. Mocno mnie rozczarował, spalanie przy odtworzeniu jazdy drogami którymi sią poruszam na co dzień okazało się wyższe niż w 1.3 Tce, głośność silnika 1.2 w hybrydzie po prostu drażni, wygoda foteli również gorsza. W drzwiach kierowcy słychać było już trzaski i piski więc coś z tą jakością nadal nie tak a jeździłem najbogatszą wersją. Szczytem porażek jest jednak ta przesuwana dźwignia schowka na tunelu centralnym zasłaniająca miejsce na kubki z kawą bo gdyby chciało się z nich skorzystać potrzeba dodatkowego przegubu ręki a ja takiego jak i 99,99 % ludzi nie posiadam. Ogólnie przy tej cenie to totalna porażka i nie widzę sensu pakowania się w mega skomplikowaną technikę oraz 3 cylindrowy nie sprawdzony silnik. Przy tej cenie można mieć fajnego Mercedesa GLB z dobrze mi znanym 1.3 Tce lub Nissana którym również jeździłem i wydawał się znacznie lepiej wykonany. Nie rozumiem polityki Renaulta z tym wsadzaniem zupełnie nowego silnika 3 cylindrowego. Na plusy to wygląd ten testowany u mnie był czarny jak i dotychczasowy Kadjar czyli ulubiony ze względu na mój charakter☠ i wyglądał świetnie, wnętrze również ulubione czarne łącznie z podsufitką, przyspieszenie także niczego sobie ale wygłuszenie powyżej 140 km/h czyli tak jak najczęściej jeżdżę podobne jak w Kadjarze czyli mocno średnie. Pozdrawiam i chyba to koniec mojej przyjaźnie z tą marką bo za 6 miesięcy zmieniam auto i raczej spróbuję innej marki, nie widzę progresu do Kadjara który jest świetnym autem ale za zupełnie inne bardziej przyjazne pieniądze.
@@FRNCZPSJ Cenię Pana filmy i komentarze ale tu raczej nie chodziło o wyciskanie tylko ekologię a tu nie widzę problemu by świetny 1.3 Tce współpracował z generatorem prądu a energia z większego akumulatora wspomagała przyspieszanie lub pozwalała na jazdę tylko elektryczną. Kultura pracy 1.3 w porównaniu do tego 1.2 jest ogromna. Jestem ciekaw pańskiej opinii o Australu, może będzie zdecydowanie inna niż moja. Drażnią mnie współcześni testerzy bo są absolutnie oderwani od rzeczywistości jeżdżąc raz samochodem za pół miliona a za chwilę czymś dla zwykłego Kowalskiego, poza tym nie biorą pod uwagę ewentualnych problemów technicznych przerzucanych przez serwis na klienta. Osobiście pomimo, że jestem elektrykiem automatykiem nie przesiądę się na tzw elektryka z powodów ewentualnych mega drogich awarii. Wymieniałem już ekstremalnie drogie falowniki najlepszych światowych firm które miały pracować wiecznie, widziałem ogniwa ulegające zniszczeniu po krótkiej eksploatacji i wiem ile energii potrzeba zimą na ogrzanie auta a jestem z tych którzy nie jeżdżą w czapkach i zapinam się gdy temperatura spada 10 stopni poniżej zera ale w aucie lubię komfort termiczny. Waga i zasięg to kolejny minus a cena woła o pomstę.
Austral nie dla kazdego bo wiekszosc polakow jedzie na najnizszych pensjach plus kredyty na mieszkania domy nas tak naprawde to stac ale na 10 letnie samochodziki ale najwazniejszego pan nie powiedzial bo material jest sponsorowany ze renault ma bardzo duze problemy z dostepnacia czesci a to jest bardzo wazna kwestia nie hejtuje bo sam jestem użytkownikiem granda 3 1,6 dci wiem jak jest dla mnie przemawia to za reno ze stojac pod chmurka samochody nie rdzewieja
@@FRNCZPSJ porównując re dwa auta to Austral z wyglądu robi robotę. Ale wyglądają.deski rozdzielczej te mega duże ekrany są beznadziejne. Niestety w co drugim aucie takie zjawisko wystepuje. Tandeta jeszcze raz tandeta.
