Szacun za to że zebrę udało ci się znaleźć w Niemczech. Sugerowane przejścia są najlepsze , bo pieszych uczą czujności i respektu, a u kierowców nie wywołują stresu. W dodatku wydaje mi się że w praktyce w Niemczech pieszy może przyjść w zupełnie dowolnym miejscu na drugą stronę ulicy o ile nie zakluci ruchu. W Polsce jest zobowiązany poginać do najbliższego przejścia. Których ja unikam jak ognia bo nie cierpię gdy ciężarówki i autobusy się zatrzymują na mój widok. Ja jako pieszy gdy chwilkę poczekam to dla mnie żadna fatyga. Ja nie tracę na tym paliwa. Stworzono w Polsce bubel prawny który uniemożliwia pieszym przepuszczenia człowieka zmotoryzowanego. Choćby pieszy miał taką intencję i stał w sporej odległości od pasów to i tak kierowcy którzy być może dobrze odczytali jego intencję nie mogą z tej uprzejmości skorzystać. Bo takie przepisy.
A propo tych kart parkingowych do wyznaczania godziny. W PL jeżeli jest parking rotacyjny np. do 2h to oznacza się godzinę przyjazdu. Dobrze powiedziałeś że w DE oznacza się planowaną godzinę odjazdu? Czy przejęzyczenie?
Zapomniałeś wspomnieć, ze skrzyżowania nie odwołują ograniczenia prędkości np. Do 30. Dopiero inny znak odwołuje. Mi sie o tym zapomniało i cyk fotka z fotoradaru ; v
na niemcach powinni tez zmienic z fotoradami gdy 120 89 mozna śmiało duzymi bo tolerancja u nich jest 10% a gdy jest dwołanie 90 jaki to ma sens 80 ma sens przy robotach gdzie zwężki u nas jest taki problem z tymi przejsciami ze znak masz tylko z prawej a z lewej juz nie, na drodze dwukierunkowej i takie przejscie jest czasem cięzko zauwazyc dlatego u nas jest nagminne łamanie tych przepisów (a ci co wiedzą i nie wyprzedzają to pamiętają to z reguły są to tutejsi, albo często przejeżdżają tedy) bo kierowca nie siedzi z prawej strony tylko z lewej to nie widzi
Co za bzdury. Na Trasach Szybkiego ruchu czyli ekspresówkach tez jest bez ograniczenia, pod warunkiem ze są dwa pasy w jednym kierunku, jest barierka miedzy jezdniami i nie ma innego znaku, czyli jak na autostradzie. Wprowadzasz ludzi w błąd. Jest tez nie prawdą ze z automatu sie ma współwinę jak sie szybciej jedzie niż 130 na autostradzie. Są wyroki albo i tez zdarzenia gdzie policja mimo jechanych 200km/h daje wine sprawcy kolizji, jeśli wynikająca kolizja tez przy mniejszych prędkościach nie dałoby sie uniknąć. Dużo błędów mogę wymieniać. Np. rowerzyści wcale nie maja limit 0,0 promili. Dokładnie nie wiem, wiem ze od 1,6 sie zaczynają kłopoty. Jadąc samochodem tez można mieć do 0,5 promili, dojdzie jednak do wypadku, to jest kłopot. Pochwały jednak jeśli chodzi o wyprzedzanie z prawej strony, to z 60km/h to często nawet niemcy nie wiedza. Jednak kolejny bläd przy wyprzedzaniu. Tu jest jak w Polsce, ma sie na całej szerokości pierwszeństwo, tez w trakcie wyprzedzania i tez tu, jeśli sie wyprzedzało prawidłowo to jest sie całkowitym bez winnym. Tez sie zgadza z wyprzedzaniem rowerzystów w i poza obszarem zabudowanym. Jest to 1,5m i 2m. Ładnie tez informacja o strzałek na znaku zakazie i o niebieskiej tabliczce która jest potrzebna w Niemczech, szczególnie na parkingach supermarketów często potrzebna. Pozdrawiam
@@oskar2167 chyba jednak się nie znasz, w Niemczech możesz jeździć bez limitu po autostradach, ale jak policja uzna, że zagrażasz bezpieczeństwu ze względu na nadmierną prędkość, bo jest np.zbyt duże natężenie ruchu, to możesz stracić nawet samochód. Wer mit einer Blutalkoholkonzentration ab 1,6 Promille auf dem Fahrrad unterwegs ist, begeht eine Straftat. Man gilt dann als absolut fahruntüchtig. Aber Achtung: Schon eine Alkoholisierung ab 0,3 Promille kann strafbar sein, wenn zusätzlich alkoholbedingte Ausfallerscheinungen vorliegen. Więc też pieprzysz i nie masz pojęcia co.