Granica z obwodem Królewieckim. Rosyjskie dzieci: My mamy chleb. Polskie: A my mamy chleb z masłem. R: A my mamy Putina. P: A my możemy mieć Putina. R: To nie będziecie mieć chleba z masłem.
W ZSRR zabrakło masła. W związku z tym przewodniczący Partii Komunistycznej zwołał ministrów na naradę, aby zaradzić temu problemowi. Jeden z ministrów zabrał głos: - Nasz przemysł spożywczy jest mało wydolny, za to mamy całkiem sprawny przemysł maszynowy. Myślę że powinniśmy opracować sposób wytwarzania masła z oleju silnikowego. Jak postanowiono tak zrobiono. Po jakimś czasie ogłoszono sukces, ale połowiczny - można smarować ale nie można jeść.
Rosja już nie istnieje,a Putin umarł na raka macicy 😂.Tak powinno być gdy słucham od dwudziestu lat polskich mediów neoliberalnych (właściwie nie polskich, tylko polskojęzycznych,na co pozwoliło polskie prawo, wykupienie całego prawie rynku medialnego)oraz co niektórych na yt. Wieża marzeń 😂,i półprawd.
Kiedy w Czechach masło poszło w góre za cowida, Czesi próbowali smarować dojrzałym awokado. Podobno nawet działało. Może niech ruscy próbują smarować kartoflem... 🙂
Jak kartoflem? Jak tworzysz ‚humor’ to chociaż niech to ma logikę. Avocado da się rozsmarowywać i dlatego powstało guacamole. Ja bym ruskim proponował rozsmarować śliwki ale tam chyba nie ma tłuszczu. Przecież mają smalec napewno.
Rosjanie lubią się cieszyć z tego że USA 'przegrało' w Wietnamie, wycofało się z Afganistanu, nie wygrało w Korei itp itd. Nie przypominam sobie żeby USA nawet przegrywając wojny miało problem z cenami masła czy innych towarów xD Życie tam wręcz kwitło nawet tocząc wojny i to za oceanami a nie po sąsiedzku a potężna rasija biednieje w oczach wojnę 'wygrywając'. Nigdy nie zrozumiem rosjan. Może nie stać ich na jajka i masło ale za to mają atom, 'wielką' armię i ruiny Bachmutu. No coś za coś. Rosja nawet jak wygrywa to przegrywa a USA nawet jak przegrywa to wygrywa. To jest przepaść cywilizacyjna której rosjanie nigdy nie zrozumieją
Taka myśl mnie naszła gdy tego słucham. Co by się stało z budżetem rosji gdyby naprawdę zamrożono konflikt i trzeba by było jednak zwinąć z frontu tych ludzi i wypłacić im świadczenia: Albo przewrót gdzie rozwścieczony lud idzie po jedyną rzecz jaka go trzymała w ruchu i upadek kraju Albo masowe zabójstwa na froncie i wpisywanie wszystkich na listy zaginionych i wieczne rozczarowanie ludu.
Kilka tygodni temu liczyłem inflację w Rosji z danych jakie udało się zdobyć. Metoda była bardzo niedokładna, wyszło +/-8%, a więc niesamowicie szeroki przedział. Niestety nie przeszło to cenzury. Wynik jaki otrzymałem był gdzieś na poziomie 43% jeśli dobrze pamiętam. Także oni się kiedyś obudzą i będzie bolało. Bardzo bolało.
@@miodziad5448 dopóki maskują realne dane, to jak branie tabletki na bolący ząb. Nawet jeśli ból ustąpił, stan zapalny rozwija się dalej i finalnie im później pójdziesz do dentysty, tym gorzej. Na teraz biorą pożyczkę, żeby spłacić poprzednie, co daje złudzenie, że ekonomia działa. W pewnym momencie jednak dojdą do wyczerpania zdolności kredytowej, a każda kolejna taka operacja powoduje wzrost kosztów odsetek. W pewnym momencie nie udźwigną i bałagan się wysypie. Z puntu widzenia ich wodza, on ma swoje lata. Robienie szopki, że wszystko gra ma sporo sensu, pozwoli mu uniknąć konsekwencji, czas go zabierze zanim państwo się zawali. Dobra przestroga dla świata: ludzie w wieku emerytalnym nie powinni dostawać władzy.
Wątpię by Rosjanie qiedzieli skąd taka inflacja się wzięła. Oni i tak żyją w biedzie i piszą listy do Putina o pomoc. Nawet jeśli za masło będą płacić tysiac rubli za 100 gram, to przez głowę im nie przejdzie myśl, że to wina specjalnej operacji a nie daj Boże rządzącej wierchuszki z Putinem na czele
Wygląda na to, że rosja zmierza w dość szybkim tempie w kierunku stania się państwem obywatelskim. Obywatelskim w sensie o jakim mawiał niegdysiejszy gigant myślenia poltycznego Kisiel (Stefan Kisielewski). Kisiel mawiał że obywatel to człowiek, który musi bez bardzo wielu rzeczy obywać się. Trzymaj się Ukraino Trzymajcie się Kalinowcy Dzięki, pzdr
@@f7q15wfw8 tjaa i jak widzę, że normalnie masło kosztuje 8zł, a w tej "promocji" nie mają problemu by sprzedać po 4zł, to zastanawiam się nad realną ceną tego masła.
@@sabaothbaalewicz2337 Wczoraj w dildzie poniżej 4. Łowickie, mało na półce, może ktoś się załapał. Masło tanieje, gdy ma dwa-trzy tygodnie do końca daty na opakowaniu. Nie ma sensu wtedy kupować jakichś wielkich zapasów, chociaż masło dobrze się mrozi.
- Ja pracuję nad doniosłym wynalazkiem! Chodzi o potwierdzenie procentu cukru w cukrze w zależności od podziemnego promieniowania na tym terenie. Bo na przykład w jednym sklepie na półkach po rocznym leżeniu cukier ma 80 proc. cukru w cukrze, a w drugim sklepie ma 90 proc. cukru w cukrze, a sacharyna to ma w ogóle 500 proc. cukru w cukrze. A dzięki mojemu wynalazkowi dojdzie do tego, że w ogóle nie trzeba będzie sadzić buraków na cukier, tyle będzie cukru w cukrze.
Zawartość cukru w burakach zależna jest od transportu. Cukier wytrząsa się z buraka na drogach,dlatego należy skrócić ten proceder do minimum. I nie płukać bo cukier idzie w kanal😊.
Maselko jest smaczne. Pamietamjak za PRLu chodzilo sie dolokalnej piekarni po goracy bochenek chleba. W domu sie go wrecz rozrywalo i z maselkiem tak smaczny. No cos wspanialego.
Teraz też takie frykasy znajdziesz. Tylko niestety trzeba trochę poszukać i trochę więcej zapłacić. Z drugiej strony życie jest za krótkie, żeby jeść badziewie.
@@pokrecmasło było. A jak nie było masła nawet u baby na bazarze, to się kupowało śmietanę u niej i robiło w litrowej butelce- parę minut potrząsania i wychodziła spora osełka. Większość miastowych miała rodzinę na wsi i problemu z zaopatrzeniem nie miała. W jaja, mięso itp. Jedyny okres, kiedy był rzeczywisty problem to początek stanu wojennego, kiedy utrudnione było podróżowanie i drugi obieg gospodarczy nie działał efektywnie. To była zima i przednówek i z paszami też było krucho. Ok. Wszyscy polowali na masło w handlu w cenie państwowej, a więc tańsze. Ale rzeczywista cena była u baby na bazarze, zapłaciłeś to miałeś skolko ugodno.
Rosjanie nie potrzebują masła do szczęścia, im wystarczy zachwyt nad tym jaka to Rosja jest wielka i poteżna i wszyscy sie jej boją. To jest kwintensencja i cel i egzystencji. Masło, czekolada, kawa, szczęście rodzinne to są jakieś zbędne rarytasy i zboczenia Zachodu. Oni żyją dumą z Rosji i tym co im propagnda powie w telewizji. Dla tego narodu nie ma ratunku, to jest niereformowalne społeczeństwo.
Dzięki za odcinek i pozdrawiam i ruskim to jeszcze wielu rzeczy będzie brakowało bo na razie to jajek, masła i...rozumu żeby pojąć do czego doprowadzili pod światłym przywódctwem wołodii. Kwestia zasadnicza czego zabraknie niedługo bo instynkt samozachowawczy to tam już ledwo przędzie.😂
Czy mógłby pan np.w następnym odcinku uświadomić nas jakie waloryzacje dawal i będzie dawał rosyjski rząd emerytom czy podwyżkę najniższej pensji .Ile to kosztuje kacapski budżet??
@@humandisorder3962 krótszy sezon wegetacyjny roślin paszowych i bydło krócej jest wypasane. Mleka i przetworów może w związku z tym okresowo brakować. Szczególnie jak rubel słaby a import drogi.
Dla komentujących, że u nas to samo: Rosja: Promocyjna za 220 rubli / 180g 9.09zl - 50.5 zl / kg 170 rubli / 100g 6.99zl - 69.9 zl / kg Ceny w Polsce*: Maslo oselka 13.79 zl / 300g 45.92 zl / kg Mlekovita 82% 8.49 zl / 200g 42.45 zl / kg *ceny z carrefoura
Ja jadę ciągle na maśle za 3,99 z promki w marketach .3 sztuki na kartę i biorę na kogoś z rodziny jeszcze .To mam często 6 albo 9 kostek po 3,99.I tak można uniknąć ceny 8,50 za kostke.
spokojnie, ja mam osełkę w lodówce której termin skończył sie dawno temu. czasem do smażenia daję to sie trochę zależała. Ogólnie to od dziecka jem rzeczy po terminie, z tego powodu że rodzice mieli sklepy spożywcze. Co się nie sprzedało zjadaliśmy sami. mam 37lat i końskie zdrowie. Także jak widzisz te wszystkie promocje na nabiał itp to bierz śmiało. Najszybciej psuje sie nieprzetworzone mięso. Wędliny też jeszcze sporo dni po terminie są normalne. Żaden producent nie poda ci idealnej daty przydatności do spożycia bo żaden nie zaryzykuje, że akurat coś zadzialo się w tej partii i termin uległ skróceniu.
U nas ceny jajek rosną bo idzie w górę cena paszy w worku 25kg kosztuje 55zł... PS 40 kur zżera 10 worków paszy na miesiąc + świeżo skoszona trawa + warzywa i owoce które nie nadaje się do sprzedania lub zjedzenia.
Ciekawe jak ta sytuacja sie ma do planow kremla wymiany kubanskiego miesa(armatniego) na maslo , ktore rosja obiecala w zamian wyslac na Kube? Cos o tym mowiono w CEP.
Bez urazy Panie Marcinie 14:55 ale nie "zastępniki" tylko "zamienniki" pewnie znów z rosyjska Pan powiedział. Też robie błędy ale postanowiłem o tym napisać bo rzuciło mi się w uszy.
Wydaje mi się, że jednak Marcin, nie wiem czy celowo ale może mieć rację używając określenie zastępnik. Zamiennik to rzecz czy towar taki sam ale innego producenta a zamiennik to zastąpienie rzeczy inną. Weźmy taki cukier. Zamiast cukru może stosować np. miód czy stewię ale też sztuczną sacharozę (sacharynę). To takie dywagacje lingwistyczno-filozoficzne celem zwiększenia zasięgów.
Marcinie, w dopełniaczu liczby mnogiej mówimy: gramów, tak jak: kilogramów czy dekagramów, a nie: gram. Wybacz że zwracam uwagę, nie piszę tego żeby się czepiać, ale u takiego intelektualisty jak Ty, operującego tak piękną polszczyzną, to po prostu razi. 😉 Dziękuję Ci za odcinek i życzę miłego dnia!
Ta cała ekonomia to takie dziobanie w w szczególikach. Stopy procentowe, ceny, inflacja, to tylko objawy. Nie mają one znaczenia jako osobne czynniki, bo większe stopy oznaczają niższą inflację, niższe stopy, to wzrost cen, przemyslu nie stać na kredyt jak stopy sa wysokie, jak bedą niskie, to cena w chwili sprzedaży nie zrekompensuje kosztów, ktore nominslnie wzrosną z powodu inflacji. To tylko objawy ogólnej ch*jowości. Mozemy tylko wybrać, czy ma być ch*jowo bardziej tak, czy inaczej. Netto oznacza tylko tyle, że towarów konsumpcujnych dostępnych dla ludzi będzie mniej (albo po prostu ich w sklepach nie bedzie, albo cena bedzie zaporowa). Podobnie z infrastrukturą, socjalem... Rosjanie będą wspominali jelcynowską smutę jak nasi boomerzy czasy Edwarda G.
@cantionaleecclesiasticum5378 zjedz masło np mlekowity a później z OSM Garwolin albo ze Strzałkowa a będziesz wiedzieć co to masło premium. Życzę smacznego 😋
@korneliuszrozestrzynski3534 masło u znajomego rolnika 35zł kg jaja po 70gr . Sklep internetowy to nie punkt odniesienia . Jeśli Lidl czy biedronki sprzedają po 3,60 za 200g to taka jest cena rynkowa. Nie zapomnij że sklep jeszcze zarabia. A znasz prawo rynku czemu coś sprzedać tanio jak można drożej . Jeśli cena jest w sklepie jest 20 zł to nie sprzedasz towaru za za 10 czy 12 . 20% taniej to max
Przez trzy lata jeździłem do Azerbejdżanu i przywoziłem różne rzeczy dla rodziny i znajomych. Po trzech razach prosili mnie tylko o masło, cięte z bloku w sklepie. To było MASŁO - nie produkt masłopodobny.
No to ceny masła trochę niższe niż w Polsce, ale przy ich dochodach mają gorszą sytuację niż my. Wiem, że zarabiają znacznie mniej, ale ciekaw jestem ile rubli przeciętnie ma na miesiąć rosjanin za pracę.
Może reżim wprowadzi mechanizm znany z rynku paliw? To znaczy państwo będzie dopłacać firmom za sprzedaż po nierynkowych cenach żeby zwykłych ludzi było na nie stać. Marcin, co o tym myślisz? Mogą tak zrobić? Sprawdzi się?
Spoko, o budżet Rosji bym się nie martwił, skoro wymyślili sobie, że Google jest im winne 2*10^30 rubli. A tak na poważnie: przerażające jak sytuacja jest zła, skoro musimy pocieszać się tym, że w Rosji cena masła chwilowo poszła w górę...
Niska cena rubla to jedno wymienialość mając ruble w Europie cieszko coś kupić. Giełda towarowa pod Krakowem przyjechał kacap i jedyny sprzedający zażyczył sobie 1000 rubli na 10 zł . Mimo że kacap krecił nosem to kupił😂😂😂😂 mięso wędliny i masło. Większość sprzedających płatność w wymienianych walutach albo spadaj.. ewentualnie carskimi 10 rublami tymi żółtymi.😂😂
Boli mnie bark i szyja rano po przebudzeniu . Jest to spowodowane lekką skoliozą w odcinku barkowym . Wymieniłem materac i wykonuje ćwiczenia zalecane przez lekarza ale to pomogło jedynie na krótko. Może mi coś poradzicie ? jak spać żeby plecy nie bolały?
@@cantionaleecclesiasticum5378 Mniej wiecej kwadrans, 5h na mieszkanie, 1.5h na oplaty no i zostaje ci co kot naplakal, akurat na maselko raz na tydzien i jakis obklad... bawia mnie te minimalne lub srednie pokazywane w glownym nurcie WC ;).... nikt takich nie widzial :)... Jak to mowia "wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma.. " Mysle ze w Rosji przecietne mieszkanie nie kosztuje 1500-1800e/miesiac ( studio/kawalerka 9-10m2 okolo 900-1000 euro ) a wielki kryzys tuz tuz....
@@Picassoo85 możesz zmienić miejsce zamieszkania i dostosować je do swoich możliwości. Latami słuchałem jak "ciężko dorobić się za granicą" "to już nie te czasy" itd. W końcu sam pojechałem i jakoś nie miałem problemu, by żyć tam jak człowiek we własnym studio, jeździć na wakacje, latać do polski 3 razy w roku na dwa tygodnie.
Tylko u nich 9zl na promocji, u nas na promocji 3,89. No i przeciętny kacap zarabia 3x mniej od polaka. U nich minimalna to jakieś 700zl, u nas ponad 3k.
@itall87 kurcze wygoglowałem i okazało się że "nie mniej niż 80% a nie więcej niż 90% i nie więcej niż 16% wody, oraz 2% suchej masy" potem jest jakieś masło ¾ tłuszczu, następnie półtłuste, a na koniec "tłuszcz mleczny do smarowania" "Kolejno" (cytując Szymona z cotygodniowej prasówki) Margaryna Margaryna o zawartości ¾ tłuszczu Margaryna półtłusta I tłuszcze do smarowania "Następnie" (ten sam autor cotygodniowej prasówki tj Szymon) Miks(czyli połaczenie tłuszczu roślinnego i odzwierzęcego) Miks¾ Miks półtłusty I miks do smarowania źródło gov.pl Szczerze nie wiedziałem że można aż tak bardzo skomplikować dane o maśle. PS ciekawy jestem co to jest ten miks do smarowania i do smarowania czego on jest produkowany XD