To są jednak 2 różne rzeczy, ten mi jest potrzebny tak czy siak bo chodzi o wiórki do wędzenia. Frezowy będzie w drugiej kolejności właśnie jako stricte do rozdrabniania gałęzi do ogrodu.
@@ogrodekmajsterkowicza nie znam się na wiórach do wędzarni, ale lubię zjeść dobrą kiełbasę 😉 jakby co to ten rembak który ja mam mogę z czystym sumieniem polecić do gałęzi o średnicy do 7cm. Ja mam z firmy Hecht model 6208
W moim przypadku spalinowy potwór byłby troszkę sprzerostem formy nad treścią, ale sądzę że takie sprzęty przede wszystkim mają większą moc przerobową.
to fakt, taki rębak jest zasadny jak się ma mnóstwo gałęzi w ogrodzie. A w moim ogrodzie jest ich tyle, że nie jestem w stanie ich wszystkich przerobić ;)
@@ogrodekmajsterkowicza Generalnie cena jest również ok, moim zdaniem dlatego korzystam. W tym sezonie kupiłem kosiarkę makity przedtem mielismy dwie stige i mcquloch ten drugi mega nędza (wytrzymał 3 lata) ale moja kupiła bo się jej spieszyło :)
@@ogrodekmajsterkowicza Dobra była 2 lub 3 lata a teraz nie chce odpalać czasami musiałem ze 100 razy ciągnąć i odpaliła. Fitness że ja dziękuje zanim rozpocząłeś prace to już tak z tetrany byłeś że szkoda mówić. A makitkę moja odpala sobie sama. Jak się jej chce pokosić a ja zajęty jestem czymś innym.
Jak naostrzyłem ostrza porządnie to idzie fenomenalnie, natomiast muszę mieć talerzowy( i opcjonalnie kupię jeszcze pewnie frezowy) bo robi drobne wiórki które potrzebuje na ściółkę dla przepiorek i do wędzenia.
Mam taki sam.bez obciążenia pracuje bardzo cicho.Podczas pracy hałasuje niesamowicie.Często się zapycha.Do takiego rozdrabniacza najlepsze są cienkie lekko podwyższone gałązki