4 dni spędzone na rzece Drwęcy w kajaku pneumatycznym Gumotex Framura. Do zwiedzenia tej okolicy zachęcił mnie materiał od @GDZIEBADZ, na pewno jeszcze się wybiorę aby zwiedzić jeziora Brodnickie :)
Fajny spływ i tak to ma wyglądać spanie w namiocie a nie splyw 1 dniowy namiot rozkladany TYLKO i wyłącznie w normlnych miejscach czyli zero płcenia , kąpiel w rzece ognisko to jest prawdziwa przygoda :)
Super sprawa!!! Widać że wszystko masz zaplanowane i dobrze przemyślane. To co oglądałem na Twoim filmie mocno mnie zainspirowało i wiem już na 100% jaki jest mój plan na 2022 rok, mam zamiar zakupić kajak SCORPIO DS 471. Pozdrawiam.
Oj Chłopaku, chylę Ci czoła za pomysł - kajak dmuchany i cheja. Ja tyram, kupuję auto 4x4, motocykl... dopiero takie filmy mi przypominają, że od kilku dekad marzy mi się spływ całą Wisłą. Pozdro.
Niewielkie rzeczki mają swój niepowtarzalny urok. Czasem trafiają się oczywiście utrudnienia i liczne przenoski ale za to ciągle coś się zmienia i nigdy nie wiadomo co czeka nas za kolejnym zakrętem ;-). Też lubię czasem wyskoczyć na taki krótki wypad oscylujący w granicy 100km. Jeśli chodzi o kajak to ja od wielu lat pływam na Delsyk Nifty 385 i moim zdaniem na tego typu wody jest to bardzo dobra łajba zbudowana z super mocnego polietylenu. Nie ma strachu o kamienie czy też różne zatopione gałęzie. Jeśli chodzi o zabezpieczenie przed dzikimi zwierzętami to nigdy nie miałem z tym problemu. Bardziej obawiam się ludzi i niestety znam przypadki, gdzie w nocy ginęły kajakarzom różne rzeczy ( z kajakami łącznie) 😡. Także ten gaz o którym było wspomniane w komentarzach to jak najbardziej dobry pomysł 👍. Ja na dłuższe spływy zabieram ze sobą (używaną w wędkarstwie) czujkę ruchu. Wykrywa wszystko co ma inną temperaturę niż temperatura otoczenia (czyli zwierzęta i ludzi). Życzę jeszcze wielu fajnych spływów. Pozdrawiam 💪👍.
@@zielonydran5966 mimo wszystko lepiej wiedzieć, że coś się do nas zbliża niż rano po wyjściu z namiotu nie mieć czym kontynuować wyprawy ;-). Masz oczywiście trochę racji ..... Wiele razy na rybach budził mnie dźwięk czujki bo w zasięg jej działania wszedł kot albo lis. Natomiast czujka po uruchomieniu wydaje dźwięk który te zwierzaki płoszy więc to także plus. Mam cichą nadzieję, że na psy i wilki także zadziała odstraszająco, chociaż wolałbym tego nie sprawdzać ;-).
Hej. Teoretycznie są do tego wyznaczone miejsca, ale raczej nikt nie będzie Cie scigał za rozbijanie się w pasie rzecznym, pod warunkiem że nie jest to teren prywatny :)
Nie, to by wymagało wyjścia z kajaka, a wówczas to już chyba łatwiej po prostu go przenieść. Tak czy inaczej, Skeg sam w sobie jest elastyczny, tak samo jak podłoga, wystarczy mocniej zawiosłować i spokojnie skeg przechodzi przez przeszkody.
Cześć! Super filmiki, dają motywację, szczególnie dla mnie jako całkowitego laika w tym sporcie, a jednocześnie miłośnika podróżowania i natury. Zastanawiam się od dłuższego czasu o nauce i wciągnięciu się w świat kajakarstwa. Szukam jakiejś sensownej aktywności, która realnie może stanowić alternatywę dla siłowni (która nigdy mnie nie wkręciła) i nie jest statyczna, a pomoże zbudować dobrą formę kondycyjną i wizualną. Czy na kajakach, pływając regularnie co tydzień lub dwa razy w tygodniu po kilka godzin można w ogóle dobrze rozbudować sylwetkę? Z Twojego doświadczenia - bardziej polecasz kajaki pneumatyczne czy klasyczne? Są duże różnice przy pływaniu? Pozdrawiam serdecznie 👍
Rozbudować sylwetke na pewno. Co do kajaków, pytanie co dla Ciebie będzie wygodniejsze, jak masz gdzie trzymać i jak transportować, to zdecydowanie klasyczny kajak
Cześć. Zastanawiam się nad kupnem kajaka pneumatycznego. Rozważam pomiędzy modelem którym płynąłeś a czymś podobnym do solara. Który byś polecił? Coś czemu bliżej do pontonu czy kajak pneumatyczny? Więcej takich materiałów :)
Miałem Solara i mam Framurę, dziś najchętniej... zachował bym oba. :) Wszystko zależy do czego potrzebujesz. Na takie spływy jak z filmu, kajak jednoosobowy z pokładem jest mega. Z drugiej strony, jeśli planujesz jedno-dwudniowe spływy, bardziej rekreacyjne, Solar jest idealny.
@@zielonydran5966 Mnie kręcą raczej kilkudniowe spływy gdzie wiosłuje się przez 8-10h i potem już człowiek marzy tylko o śpiworze. Już wcześniej skłaniałem się ku wersji z pokładem. Głównie po to aby założyć fartuch a i kształt jest bardziej opływowy. Ale tylko mnie w tym utwierdziłeś ;) Dzięki za odpowiedź.
Witaj, dziś trafiłem na Twój kanał i świetne filmiki. Super przygoda z tym kajakiem. Też mam zamiar kupić kajak na spływy, nawet kilkudniowe. Myślę o kajaku gumotex solar dla dwóch osób i pieska. Czy będzie się nadawać taki? Pozdrawiam 😉
Solar będzie idealny, sam go posiadałem, na wcześniejszych filmach możesz go zobaczyć(mi. na kanale elbląskim). Sprawdź też aquamarina tomahawk, nieco nowocześniejsza konstrukcja, choć nie wiem jak cenowo teraz wypada.
Cześć, super filmik i wyprawa! Myślę o kajaczku.... możesz doradzić czy odnajdę się w nim.... 190cm, 130 kg🤘🙂... To wejście nie jest za wąskie w sensie czy wymaga dużej gimnastyki? Wchodzi się stając na siedzonko? Przekonany jestem do większych otworów wejściowych z przyczyn łatwiejszego wejścia i wypłynięcia jakby się przewrócić... Dzięki za info... Pozdrawiam!
Wchodzi się raczej "wsuwając" się do wewnątrz, stając w kajaku, bez znaczenia czy będzie to pneumatyk czy nie, na 99 procent zaliczysz wywrotkę. :) Z gabarytami nie powinno być problemu, każdy kajak ma opisana nośność. Popatrzył bym jeszcze za czymś bez podkładu, np. Aqua Marina tomahawk
@@zielonydran5966 zdradź mi jeszcze tajemnice... Widziałem filmik z tym kajakiem i koleś miał z tyłu doczepiona jakby płetwę która sterował podnaszac linkami siedząc w kajaku... Zauważyłem że nie używasz tego a chyba z ten dodatek wywa na sterownosc? Gdy podnosił-wyciągał z wody i przestał wiosłować jakby Kajak zaczął mocno skręcać? Jak jest u ciebie płynąć prosto rozpędzony jak wyjmiesz wiosła skręca po czasie?
@@darek7857 Nie skręca. Podstawowym stabilizatorem jest skeg, czyli płetwa doczepiana do dna. Bez niej faktycznie sterowność jest kiepska i nie wiosłując, kajak ucieka. Natomiast płetwa sterowa ułatwia sterowanie np. na jeziorze, i pełni funkcję skega, więc mając ja, nie zakłada się już skegu, dlatego kajak po wyciągnięciu myszkował.
@@zielonydran5966 ok dzięki 🙂 ale dalej mam zamiar męczyć cie pytaniami Hehe.... Jak mocne są te mocowania w kajaku na pasy trzymające oparcie... Czy to nie jest podatne na wyrwanie z materiału kajaka w framura i innych tanszych przy obciążeniach, jak pisałem moja waga 130 kg 🙂itp? Kolejne pytanko wiesz gdzie można szukać w bdb cenie tej framury? Jestem zafascynowany twoimi wypadami i organizacja, wózek do przewożenia, mini kuchenka gazowa, namiocik rewelka... Ja uwielbiam takie wypady w pojedynkę i naturę dlatego myślę dość poważnie a podobnych.... Jei to nie przesada napisz coś o tym wózku i kuchence jakie to koszty gdzie szukać jaka waga tego wózka....
@@darek7857 Nie chcę tutaj studzić Twojego zapału, ale mimo wszystko zaczął bym stopniowo, bez kupowania wszystkiego naraz, na filmach wiele rzeczy fajnie wygląda, a rzeczywistość jest z goła inna. ;) Na początek kupił bym namiot, bo to się zawsze przyda, i wypożyczył gdzieś kajak na dłuższy spływ 2-3 dniowy. Można też poszukać wypożyczalni gdzie mają pneumatyki, wiem że takie są. Pasy w kajaku powinny wytrzymać, choć tak jak pisałem, przy tej wadze szukał bym czegoś w technologii dropstitch, np. aqua mariny tomahawk. Kuchenka to nie gazówka tylko benzynówka, można palić zwykła benzyną albo ekstrakcyjną (mniej kopci). Moja to produkcja radziecka, na olx/allegro można znaleźć pod hasłami breżniewka/kostka/primus turystyczny, ja swoją kupiłem za 40zł. Wózek to eckla beach rolly, wagi nie pamiętam, do sprawdzenia w internecie. Ale są też zamienniki na allegro, pod hasłem "wózek plażowy".
Czy masz porównanie z innymi kajakami gumotex? Swing czy twist, muszę mieć naprawdę odporny kajak na przenoski, powalone drzewa itp, chciałbym żeby był sztywny, podobno są modele z usztywnieniem, zabieram dużo bagażu na kilkanaście dni, więc pakowność, komfort, i prędkość, myślę o czymś takim żeby mnie nie bujało za każdym machnięciem wiosła na boki, aby trzymać kurs. Ps . Przepłynąłem Drwęcę od początku aż do Wisły i to.....dwoma Omegami, sam wiesz jak tam się płynie kajakiem, a co dopiero jachtem 😃😁 pozdrawiam
Hej! Mam porównanie z Solarem, i jest podobnie jak chodzi o stabilność. Gumotexy sa z materiału nazywanego nitrilonem i jest on bardzo wytrzymały, Twist jest z nitrilonu-light i jest on mniej wytrzymały. Generalnie na dmuchańcu raczej nie pokonujesz zwałek w klasyczny sposób, i przeważnie robi się to nieco delikatniej niż w kajakach z polietylenu, niezależnie od modelu, rozpędzanie się i wjeżdzanie na drzewa to nie jest dobry pomysł. Ja swoim zaliczyłem sporo przecierek, przeprawiania się przez drzewa etc. i jest dosłownie kilka bardzo płytkich zarysowań na dnie, myślę że na polietylenie było by ich więcej. Co do stabilności, gumotexy są stabilne, dopóki masz płetwe kierunkową, tzw. skeg. Bez niej jest gorzej. Na Twoim miejscu zainteresowałbym się kajakiem aquamarina tomahawk. Co do Omeg, szacun, sam sporo na nich w życiu pływałem, starczy powiedzieć że cały czas poluję aby sobie jakąś kupić :)
@@zielonydran5966 Dziękuję za odpowiedź, popatrzę na ten tomahawk, widzę że dobrze rozumiesz o co mi chodzi np z tym najeżdżaniem na powalone drzewa. Odnośnie Omeg, jedną z tych którą pływałem widziałem kilka lat temu do sprzedania, ale mimo że kosztowała kilkaset złotych, to ilość pracy żeby ją przywrócić do życia byłaby ogromna Przypomniałem sobie jak my te Omegi przenoslismy po polach, dwie łódki, 9 osób, cały takielunek bagaże osobno, jedna przenoska jeden dzień 😁😁
Wóżek nazywa się eckla beach rolly, niestety w tej chwili nie wiedzieć czemu kosztuje chore pieniądze. Na allegro są podobne, szukaj pod hasłem "wózek plażowy"
@@zielonydran5966 z koleżkami pływamy przeważnie kajaki o nazwie Wigierek (bardzo mocne). Nie wiem ile bagażu nabrałeś, ale jak z ekipą się pakujemy to w razie przenoski np przez drogę trzeba we czterech go nieść. We dwóch zesrać się można takie są ciężkie. No i ciekawy jestem ile można naładować do takiego pompowańca.
Mam pytanie. W jaki kajak pneumatyczny zainwestować? Będę póki conplywalnglownie po jeziorze koło działki, ale może kiedyś wybiorę się na Wel czy Drwece bo są blisko. Budżet ograniczony. Max 1-1,5k PLN. No i moje gabaryty, mały grubas, 100kg. Po jeziorach chętnie poplywalbym z żoną czy którymś z synów, także coś dla 2 osób.
W tym budżecie nic opłacalnego Ci nie polecę, pewnie znajdziesz itiwita, ale to raczej proteza kajaka. Niestety, teraz ceny wywaliły mocno w górę, ja swój kupiłem za 3 tysiące, dziś kosztuje 6000... Lepiej w takiej sytuacji wypożyczać
W Decathlonie jest ITIWIT X100 z podłogą dropstitch (sztywna, jak deska SUP). Jest zajebisty. 2 osobowy kosztuje 1700. Kupiłem i po weekendzie plywania jestem bardzo zadowolony.
@@zielonydran5966 Ciekawszą krajobrazowo trasą jest opłynięcie tego fragmentu Drwęcy przez kanał Elbląski i Jeziorak, ale powrót do Drwęcy rzeką Iławką jest jeszcze gorszy niż te zwałki na początku. Polecasz pneumatyka na takie rzeki?
@@120M Kanał Elbląski też zrobiłem, nawet jest film na kanale. Ja z pneumatyka jest mega zadowolony, ale to subiektywna opinia. Bardzo sobie cenie mobilność, a tutaj przyjechałem na miejsce pociągiem, zrobiłem spływ i bez problemu wróciłem, nie będąc od nikogo zależnym. Nie wiem jak by było przy zwałkach, ale na rzeki pokroju Drwęcy szczerze mogę polecić.
Fajna pora na kajakowanie. W sezonie na Drwęcy są tłumy rozwrzeszczanych, niemających nic wspólnego z kajakingiem pseudoturystów. Hmmm,,, na psy lepsza kiełbasa niż wiosło. Jak wiadomo pies jest przyjacielem człowieka... jedzącego:) Kolejny fajny film:)
@@Zrodla_ciepla Prezentuje relację ze swoje spływu, na swoim kanale, w swojej konwencji, pomyśle, i w warunkach na jakie wówczas mogłem sobie pozwolić. Z czym masz problem?
@@zielonydran5966 koleszko ja nie mam problemu🤣Ja poprostu pisze Ci ze filmik który stworzyłeś oglądałoby się lepiej gdybyś ciągle nie wspominał o presji czasu takie jest moje zdanie a czy weźmiesz je pod uwagę to Twoja sprawa
@@Zrodla_ciepla Rozumiem, ja te filmy nagrywam w pierwszej kolejności jako relację dla siebie, tak, aby jak najwięcej z tych wypraw zapamiętać, realnie, tak jak było.