Rzeka Sokołda od Dworzysk do miasta Supraśl. Znak w Dworzyskach (widoczny na filmie) pokazuje 16 km do ujścia. Według mojego pomiaru na mapach Google do ujścia od mostu w Dworzyskach jest 18 km. Także biegowy zegarek Garmina pokazał mi dystans bliższy osiemnastu kilometrów niż szesnastu. Aczkolwiek biorąc pod uwagę, że nie zawsze wyłączałem go po wyjściu na brzeg nie jestem w stanie podać dokładnego pomiaru, który wskazał. Następnie rzeką Supraśl 13 km do miasta Supraśl.
Sokołda to mała kameralna rzeczka. Pierwsze 10 km rzeki w moim odczuciu jest całkiem atrakcyjne. W późniejszym fragmencie rzeka ma znacznie mniej do zaoferowania pod względem widokowym. Na samej rzece brak śmieci, a z naturalnych przeszkód tylko jedno powalone drzewo co na tak małych ciekach wodnych jest ewenementem. Sama rzeka Sokołda podobała mi się znacznie bardziej niż spłynięty dwa tygodnie wcześniej z psem od jej ujścia odcinek Supraśli, a powtórzony ponownie na tym spływie. Na samej rzece cisza spokój jeden pan wędkarz.
I październik z temperaturą 20 stopni :-)
Pieszo nad rzekę do Dworzysk zaliczyłem 11 km. Cała trasa wiodła lasem, a pierwsza godzina marszu to spacer po jeszcze ciemny lesie. Następnie po zakończeniu spływu miałem już tylko do przejścia 1 km.
W krótkiej migawce na koniec filmu dorzuciłem parę scen nagranych w Kiermusach i Tykocinie. Te dwa miasta położone są od Supraśli niecałe 50 km i mogą stanowić ciekawe uzupełnienie dla spływu Supraślą czy Sokołdą, a może Słoją. Miasta te odwiedziłem z moją żoną tydzień wcześniej. Niestety nie udało się zwiedzić Muzeum Oręża w Kiermusach. Na miejscu dowiedzieliśmy się, że obiekt został sezonowo zamknięty tydzień wcześniej, a info takie zamieszczono w mediach społecznościowych. Tak więc po pocałowaniu klamki któryś raz z kolei wylądowaliśmy w Tykocinie. Ostatni raz byłem w tym mieście przy okazji spływania rzeki Narew.
PS. Pozdrawiam ekipę kolarzy spotkaną na moście, z którą wymieniłem słowne uprzejmości :-)
15 окт 2024