używam interkom bt tańszy z chrl, dwa głośniki i mikrofon. zainstalowany w miejsca osłabień, które w wyściółce przygotował producent. muzyka z telefonu leci w tle, nakłada się nawigacja głosowa, gdy ktoś zadzwoni mogę zwolnic i powiedzieć że oddzwonię - słyszę to co na drodze tak samo jak w kasku po prostu na motorze, przecież w czasie jazdy, silnik i szum powietrza odcina prowadzącego. to sa opinie ludzi którzy chyba nie mieli kasku z interkoem (nie słuchawki) polecam. dodam że moja chińszczyzna po zimie bez ładowania była gotowa do pracy, przy okazji podobno też podczas rozmowy da się mnie słychać bez zakłóceń. polecam interkom BT, montaż każdy da radę
Fajny filmik. Ale tu nie chodzi o to, czego słuchasz czy muzyki czy nawigacji, chodzi o to, że blokujesz dostęp informacji do głowy przez izolację od świata zewnętrznego. Słuchawki (szczególnie dokanałowe) mają to do siebie, że oprócz tego co nadają to świetnie tłumią wszystko co dociera do ucha. Efekt jest taki że bez nich mógłbyś usłyszeć karetkę czy ciężarówkę albo inne zagrożenie a wycinając te informacje stajesz się automatycznie bardziej podatny na (Patrząc że jesteś motocyklistą) śmiertelne zagrożenie. W odróżnieniu od auta, tam muzyka aż tak nie przeszkadza (oczywiście nie za głośna, albo nawigacja) bo ona jest dodatkowo i jakieś sygnały służb czy klaksony maja szanse się przebić. Dodatkowo, w samochodzie nie potrzeba aż takiego skupienia i aż takiego bez granicznego braku zaufania do wszystkiego dookoła, chronią nas blachy, fotel, airbagi, strefy zgniotu asystenci brak potrzeby równowagi także jesteś o wiele bardziej bezpieczny.
W krótkie trasy słucham że basy telepią lusterkami. Mozna przez to czegoś nie zauważyć a tak serio to ja korzystam wg potrzeb. Powiem jak w aucie bo ba moto nie miałem okazji ale jak kupie znowu to bym interkom tez chciał. Mnie w długie trasy męczy szybciej głośna muzyka. Jednak zdarza się mi że jestem zmęczony a mam przed sobą ostatek drogi wtedy sobie czasem puszcze na pobudzenie. A jak juz bardzo to na postój i puszcze do spania kimnąć chociaż pół godzinki.
Mojej chrzestnej mąż nosił w uszach słuchawki bezprzewodowe, no i chyba fale które docierają do słuchawek docierały też do jego głowy i to na tyle skutecznie że zrobił mu się wewnątrz najpierw jakiś obrzęk a potem coś chyba gorszego bo facet dożył 40tki tylko. Ja wystrzegam się bezprzewodowych urządzeń w obrębie głowy, nawet w trakcie rozmowy nie trzymam smartfona przy uchu. Pozdrawiam 🙋🇵🇱
Moim zdaniem słuchanie muzyki na motocyklu ,rowerze ,czy nawet idąc pieszo powinno być zabronione , Miałem dziś sytuację głupia pii! Mimo iż mam głośny wydech w motocyklu , jadąc dama na rowerze z słuchawkami na uszach wymusiła pierwszeństwo na drodze 👍
Hello, będzie w to lato jakaś podróż dalsza? Ja jadę w swoją pierwszą w sierpniu z centrum Polski na Lublin później na Suwałki i Szczecin. Także będe nagrywał ten wyjazd moim Keeway X-light. Pozdrawiam
