Jestem świeżo po finałowym odcinku. "Shadow Of The Tomb Raider" naprawdę mnie zachwyciła - nie mówię tu tylko o niesamowitej grafice (to pływanie pod wodą, te miasta, wioski i stare, dobre Yaaxilki ;) ); zadania poboczne bywały powtarzalne (porozmawiaj z X, pozbieraj Y), za to fabuła była naprawdę na poziomie. Akcji, strzelanin i wybuchów było w sam raz, akurat na tyle, żeby od czasu do czasu ruszyć trochę fabułę do przodu, rozładować napięcie. Dużym plusem tego Tomb Raidera jest moim zdaniem przewaga scen spokojnych, żeby nie powiedzieć: statycznych nad pościgami i walkami. Po pierwsze, pozwala to lepiej wczuć się w klimat, który w 'Shadow Of The Tomb Raider" naprawdę wciąga. Oglądałam streamy z naprawdę niewielu tak imersyjnych gier (serie z Rusty Lake u Staszka oraz God Of War i Until Dawn na tym kanale). Właśnie ten spokój pomagał skupić się na postaciach, otoczeniu, muzyce (ten motyw Paititi i grobowców!
Powiem szczerze że końcówka mnie trochę rozczarowała gdyby twórcy zakończyli na tej części i uśmiercili lare lub dali jakąś katscenkę która pokazała by co się działo 2 dni bo brakuje jak dla mnie lepszego przejścia do końca gry niż napis 2 dni później
Myślę, że gra jest nawet dobra do ideału jej wiele brakuje ale klimat dżungli i opisy różnych historii i miejsc są na prawdę świetne. Zakończenie, no cóż spodziewałem się czegoś z większym jajem ale może być. Dzięki Corle za serię, Pozdrawiam :)
Wszystko co dobre kiedyś się kończy :( Właśnie zakończył się 30-godzinny interaktywny film SotTR w wykonaniu Lara+Corle. BAWiŁEM SiĘ ZNAKOMiCiE ! Tak, to już nie jest gra ! tylko interaktywny film, który wszystkie ruchy pokazuje, podświetla, podpowiada 10 razy, a gdy gracz mimo to sfajluje_to za 2 sek. odradza się w tym samym miejscu bez żadnej straty :(
mam ponad 50- tkę ale powiem ze ta Gra i cała seria ma coś co samo się broni przed wszelką krytyką podobało mi się ze twórcy tego nie zepsuli dobra robota Corle
Gra świetna, ale mam jedno duże ALE... DLACZEGO LARA I JONAH NIE SĄ RAZEM, MOIM ZDANIEM TO TAK ŁADNIE BY WYGLĄDAŁO, PO TYLU PRZYGODACH NARESZCIE RAZEM, MAM TYLKO NADZIEJĘ ŻE DO CZEKAMY SIĘ KOLEJNYCH CZĘŚCI I ŻE JONAH BĘDZIE W NICH WYSTĘPOWAŁ!!! Tylko nie zjedzcie mnie jeżeli to ma jakieś podłoże, np. stare części czy coś, bo ja jestem dosyć młody i gram w części od 2013 (TR, Rise of TR, Shadow of TR).
No one od zawsze były dobre i nie do końca nie miały nic do roboty byli to strażnicy miasta skrzyni a także ich zadaniem była pomoc w dopełnieniu rytuału
Spostrzeżenie nr 1 - Chciałem by lara umarła i pod koniec czułem radość... Spostrzeżenie nr 2 - jednak jak się okazało przedwcześnie. Aczkolwiek mam nadzeje, iż w Paititi larę zresocjalizują i wyleczą. Myślę że może jej to wyjść na dobre, więc koniec końców zwieńczenie historii mnie usatysfakcjonowało. P.S. Zawsze wiedzałem, iż orcy istnieją! Jak się okazało są w Peru!
Według mnie jest to słaba częć w porównaniu do poprzednich. Fabuła dosyć średnia i dosyć sporo błędów. Na korzyść jedynie działają nowe fajne mechaniki (chowanie się w krzakach, błoto itp.) oraz taki typ rozgrywki gdzie lara więcej odkrywa kosztem naparzania we wszystko co się rusza. Rozczarowało mnie też zakończenie. Troche za szybkie jakby twórcom sie już nie chciało. Ogólnie fabuła oraz mapa Rise of the Tomb Rider bardziej mi przypadła do gustu. Oceniam gre na 6.5/10
A gdzie są: trudności, pozytywne/negatywne emocje, skill gracza, radocha z rozwiązania trudnych zagadek lub wygrania epickiej walki__nie ma! (takie rozkazy developera i producenta?) A to co jest zbyt łatwe__szybko staje się nudne__stąd się biorą niewysokie oceny graczy, zwłaszcza tych, którzy ogrywali stare TR. Na przykład: Anniversary__tam nie było żadnego podświetlania, podpowiedzi, dezaktywacji pułapek itp.__a pułapki były podwójne i potrójne! a anvironment puzzle wielowątkowe! (trudne, nie prostoliniowe), a jak gracz sfajlował, to wracał się daleko_do obozu.
Najsłabsza część trylogii. Gra niedopracowana z mnóstwem błędów i niestety, ale historią, która kiepsko wypada na tle poprzednich części. Wysoki poziom trzyma tylko część związana z przekazaniem wierzeń i kultury ludów ameryki środkowej i południowej. Reszta niestety robiona po łebkach. Fabuła słabo się prezentuje, jest krotka i widać że można było wyciągnąć z tego o wiele więcej. Całość przypomina mi ostatni film z Larą, strawny, ale na kolana nie powalił. Końcówka lepiej by wyglądała gdyby Lara faktycznie zginęła na tym ołtarzu, poświęcając się dla innych, było by to wspaniałe zakończenie dla trylogii, no ale kto zabije kurę znoszącą złote jajka? Chętnie i z wielką ciekawością prowadziłem główną bohaterkę przez poprzednie przygody, tą sobie odpuszczę, nie ma w niej nic co by mnie przyciągało, nic do przykuwałoby mnie do monitora na długie godziny i zapewniało świetną zabawę.
W Shadow of... Graficy i projektanci poziomów wykonali kawał dobrej roboty_lokacje grobowców_brawo! Po raz kolejny zostało to zmarnowane przez idiotyczne ułatwienia i "wojny konsolowe" i branie pod stołem forsy za jakieś promocje... Fabuła?__w serii TR nigdy nie była super, bo to nie jest ! gra RPG tylko action-adventure__fabuła jest tutaj tylko bazą do przesuwania zagadek i "platformówek" do przodu.