Nie ma nic lepszego do polatania niż sport. Umówmy się, większość z nas jeździ motocyklami bo przynoszą emocje, jak widać na filmie, trochę na gumie trochę po winklach i jest zabawa :)
Rynek motocyklowy obserwuje od 1995roku. I uważam że głównie nim rządzi moda. Lata 90-2005 to była moda na ścigacze Od 10lat jest moda na adv. Więc ludzie kupują w dużej mierze takie motocykle. Wydaje mi się że następna moda będzie na motocykle powolne typu criuser i motocykle nowe retro jak RE 350 i jawa 300. Zawsze znajdzie się grupa ludzi która będzie się trzymać swoich upodobań ale większość ludzi podąża za modą. Popularny jest pasat? To kupujemy passata, popularny jest kolor szary na elewację i do łazienki? To malujemy na szaro.
to nie jest moda, tylko zasobność portfela danej grupy wiekowej =) Ścigacze, potem ADV, a następnie cruisery, bo ludzie kochający motocykle zwyczajnie się starzeją :) Nowych nie przybywa, więc trzeba celować w tych, którzy chcą kupić pojazd na dwóch kołach :)
@@MajinMunga nowych motorowerzystów nie przybywa bo trzeba normalny egzamin w Wordzie zrobić i co roku robi go 1500 osób ale myślę że tych od 125 przybywa a część z nich się przesiada na większe więc może się wyrównać. Trzeba by na statystyki spojrzeć. Dodatkowo coraz bardziej staje się modne torowanie na asfalcie więc może w tym kierunku też pociagnąć ludzi na motocykle sportowe.
Jako właściciel Hondy CBR600RR PC40 z 2007r. zbierałem pieniądze na najnowsze jej wcielenie. Gdy już fundusze się znalazły, to okazało się, że silnikowo CBR-ka z 2024r to jakieś nieporozumienie. Pierwsze testy z hamowni pokazują, że model 2024r ma dużo niższą moc i moment obrotowy aż do 9000tys.obr. Motocykl sportowy do cywilnej jazdy to w XXI wieku, żeby miał 63Nm?! Normy spalil są, jakie są, więc należy zerwać z pojemnością 600ccm. 650-750ccm to moment obrotowy byłby fajny, moc również, ciężar znacząco by nie wzrósł, a i norma Euro 5 byłaby zachowana. Trzeba brać przyklad z silnika Triumpha Street Tripla 765. Pokaźna moc, dobry moment i lekke nadwozie, tylko owiewek brak. A Honda - szkoda gadać.
Faktycznie ten silnik 3 cyl im się udał - kreski mówią wszystko. Jedynie nie wiem czy ja osobiście nie wole jednak 4cyl i tej "bezpiecznej" charakterystyki. Jakoś małe 4cyl brzmią po prostu dla mnie najlepiej w sporcie, uwielbiam jak te silniki wkręcają się na obroty powyżej 14.5 tyś. Kiedyś może sobie kupie kawasaki albo hondę 250 r czy rr czy jakoś tak. To się kręciło 17 czy 18 tyś , ryczało jak wsciekłe a przy tym bardzo bezpieczne bo jechało tak... no bez szału w obecnych czasach.
Jak dla mnie te nowe sporty są logicznym posunięciem. Mało kto obecnie potrzebuje właściwości starego ścigacza. Teraz produkują naprawdę szybkie i sprawne w zakrętach ADV, na miasto/ krótkie wypady nakedy są bardziej niż wystarczające. Taka Daytona 660 po prostu wygląda jak ścigacz, daje trochę bardziej sportowe doświadczenie ale za to nie jest hardkorowa pod względem pozycji i wygody. Poza tym nie oszukujmy się, większość na ulicy nie wykorzysta zalet ścigacza bo jest to zwyczajnie nierozsądne. Jedyne co to poszkodowane w tym wszystkim będą osoby, które jeżdżą na tor i rzeczywiście potrafią wykorzystać potencjał ściga.
Problem z tymi nowymi sportami że na początek mogą być, ale jak ktoś pojeździ i będzie chciał coś więcej, to lipa, bo mało co jest na rynku. Co do samej Daytony, to faktycznie niedomaga na zawieszeniu i to jej największa wada. Nie ma pod tym względem podejścia do RS660, której w niczym nie przeszkadza że ma tylko 2 gary. Zresztą nie ustawiałbym jej w tej samej kategorii co nowa Daytona, GSX-8R itp. Aprilia to dużo bardziej rasowy sport, choć umiarkowanej mocy :)
12:57 - Andrzeju, byłem dziś w salonie Hondy (19.08.2024), bo jestem zainteresowany nową 600RR. Jazd testowych nie ma, te motocykle sprzedają się w takim tempie, że nikt nie ma sztuki na stanie. Jakbym chciał zamówić to dostawa na kwiecień-maj 2025 :) Także Honda chyba rozbiła bank i widać, że ludzie kupują skoro nie można wejść i wziąć sztuki od ręki :)
@@SwiatMotocykliTV Około 20-24 sztuk, taką informację uzyskałem 2 salonach w maju przy odbiorze swojego egzemplarza. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy Honda specjalnie opóźnia możliwość nabycia motocykla. Mają problem z modelem CBR 650r w którym wada elektroniki kierunkowskazów znacząco opóźnia dostawy nowych maszyn. Brytyjskie media podają dobre wyniki sprzedaży cbr 600rr w średnim segmencie - czytałem o 76 szt sprzedanych w UK, chociaż nie wiem na ile ta informacja jest prawdziwa.
Testowałem ten motocykl i odnioslem wrazenie że jego naturą jest miasto i okazjonalne trasy ze wzgledu na wyprostowana pozycje i miekkie zawieszenie. Podnóżki nie tarły szybko w zakręcie w czasie testu?
Tak na pewno jak każdego sporta czyli od świateł do świateł, mistrzowie prostej 🤣 Miasto jest naturą nakedów i supermoto, a nie sportów. Sporty nie skręcają (nie mylić z jazdą po łukach tylko skręcaniem w korkach i ciasnych miejscach). Z krawężnika nie zjedziesz, no chyba że super niziutki, że o 2-3 schodkach to już nie wspomnę, Nawet na garbach trzeba uważać. A pozycja że hoho wygodna (i nie ważne czy bardziej czy mniej pochylona). I to jest według ciebie motocykl na miasto? Otóż żaden sport nie jest motocyklem na miasto, chyba tylko dla atencjusza, który musi przyciągać wzrok wielkimi obklejonymi plastikami i pustym przelotem, rycząc od świateł do świateł. 🤦♂ To są motocykle zaprojektowane do ścigania na torze lub specjalnie do tego przygotowanej ulicy bo uniwersalność tych motocykli jest żadna. 😂
@@Kocurrooo odnoszę wrażenie że nie miałeś do czynienia ani z takim typem motocykli jak Daytona 660 ani z jazdą torową. Ten motocykl tylko wyglądem udaje motocykl sportowy. To jest naked z owiewką, więc idąc Twoją logiką ten motocykl też jest do miasta. Dodatkowo widzę że prowadzisz jakąś krucjatę przeciwko sportom. Czy któryś z nich Cie skrzywdził?
@@Kocurroootak naprawdę jedynym motocyklem na miasto jest skuter jeśli mówimy w tych kategoriach bo na mieście niszczy użytecznością i wygodą wszystkie motocykle 😉
@@cypeksz Tak miałem do czynienia ze sportami i dla tego wiem o czym mówię. Z Daytoną 660 nie miałem do czynienia ale to ty chyba nie odróżniasz motocykli bo Daytona 660 nie ma nic z nakeda, układ kierownicy, niskie zawieszenie i plastiki do samej ziemi eliminują go jako motocykl na miasto. Posiada wszystkie wady sporta o których pisałem wcześniej. To że może ma trochę bardziej wyprostowaną sylwetkę niż supersporty to tylko świadczy o tym że jest to pomieszanie kur.. z mułem, czyli takie danie sebixom trochę luksusu przy dumie posiadania ścigacza 🤣 Jedyne w jaki sposób krzywdzą mnie sporty to mój słuch czyli ryczący dźwięk szlifierki kątowej 😏
@@karollo1619 Masz 100% racji ale celowo pominąłem ten rodzaj rodzaj pojazdu. Wiem że prawo klasyfikuje go jako motocykl ale dla mnie motocykl to motocykl, a skuter to skuter, są quady które w dowodzie też mają motocykl 😉
@@SwiatMotocykliTV równo miesiąc temu kupiłem używanego Supersporta 950S Jednego dnia miałem jazdę testową Ducati i po południu tego samego dnia Daytonę. Jakość wykonania Daytony a przede wszystkim zawieszenie pozostawiały wiele do życzenia. Motocykl strasznie nurkował przy hamowaniu, zestrojony ultra miękko. Przekroczyłem mój budżet i kupiłem Supersporta. Jestem bardzo zadowolony. Polecam każdemu, kto ma podobny dylemat.
Andrzeju możesz sobie śmieszkować ze szczepienia na covid-19. Prawda jest taka że robiłeś za królika doświadczalnego. Wystarczy zainteresować się procesami sądowymi, które są obecnie w USA.
Pytanie ile osób potrzebuje takiego sprzętu? Tor mamy jeden, bo reszta jest tak mała że lepiej jeździć na 300. Na ulicy tylko kretyn wykorzysta potencjał takiej maszyny. Trzeba porównać wyniki sprzedaży CBR650R i CBR600RR.
Jesli chodzi o używki to jest bardzo mała podaż takich motocykli, więc może się wydawać że się sprzedają świetnie (ogłoszenia znikają w ciągu jednego dnia dobrych maszyn). Tylko że mała podaż wynika z tego, że sporty już od dłuższego czasu nie sprzedawały się najlepiej, więc nie ma co trafiać na rynek wtórny. Do tego dochodzi znikanie motocykli z rynku w wyniku uszkodzeń
Bo ludzie mądrzeją i zauważają że te motocykle są totalnie nie użyteczne. Uniwersalność tych motocykli kończy się na darciu papy od świateł do świateł. Jeśli kogoś stać na nowy motocykl to nie chce umoczyć kasy w czymś co nadaje się tylko do przyciągania wzroku blachar i ludzi patrzących z politowaniem. Używane sporty może i sprzedają się nie źle ale to głównie sebixy atencjusze, którzy tylko dorzynają to co już zrobili poprzedni właściciele robiąc łututu pod blokiem 🤣🤣🤣