✅ Link aktualny w 2024✅ mubi.pl/zachar Wiele osób kupuje nowe auta, aby uniknąć problemów technicznych. Niestety czasami (w każdej marce) bywa inaczej.
Cześć wszystkim, Mała aktualizacja ode mnie czyli kierowcy tego egzemplarza. Proszę nie mylić dobrej atmosfery podczas nagrań z tym jak mocno zirytowany byłem całą sytuacją, pozostało mi się tylko podchodzić do tego z uśmiechem. Usterka powinna byc naprawiona po pierwszym zgłoszeniu, gdybym mógł cofnąć czas to napewno zrobiłbym wiele rzeczy inaczej i mam nadzieję szybciej. W ASO po kilku pierwszych wizytach w tym temacie, dostałem informację że wszystko jest ok i nie da się już nic poprawić, mi to nie dawało spokoju i na własną rękę szukałem rozwiązania w specjalistycznych warsztatach, zatrudniłem też niezależnego rzeczoznawcę który wydał opinie o wadzie tego egzemplarza, Skoda dopiero po otrzymaniu tej opinii podeszła do sprawy na poważnie. Jeżeli chodzi o zwrot kosztów itp. to... centrala Skody odpisała mi że przecież usterka została naprawiona, wadliwa część wymieniona, a wizyty w innych warsztatach i opinie rzeczoznawcy to moje widzimisię i nie widzą podstaw do zwrotu jakichkolwiek kosztów. Także tematu nie ma, nikt nie jest winny i ogólnie wszystko jest ok. Także tyle z mojej strony i życzę wszystkim sprawnych samochodow :)
@@michamikoajczyk5905 Ok, jak najbardziej Ciebie rozumiem, że auto jak sprawne jest poprawne. Prowadziłem TRoca z tym silnikiem w manualu i faktycznie na tle konkurencji jechało się tym bardzo przyjemnie, więc jak jest automat dsg i niskie auto to nie dziwię się, że jesteś zadowolony. Ja Skody nie kupię i kilku innych marek, bo niektórych z zasady nie kupuję, ale wiem, że przyjemnie się nimi jeżdzi
@@michamikoajczyk5905 Jak na początku nie bierze to już nie powienien. Te 1.0 lubią jeść olej ale może coś zmienili w prodkucji. Przecież te silniki mają z 3 lata chyba.
Sorry ,ale moim zdaniem Skoda powinna dać jeszcze porządny upust za te wszystkie nadprogramowe wizyty w ASO.Po prostu sprzedali Wam uszkodzony, niebezpieczny egzemplarz za spore 💰.Pozdrowienia od właściciela Skody Rapid z Rybnika 😏
Tak działają producenci samochodów. Fabryka robi nie dorobki a potem się poprawia. Aczkolwiek w skodzie jest ich więcej niż w VW. Ale ma to też przełożenie na cenę.
@@Fluffy_Owl352 ja kupiłem fabię w 2017 do firmy, na ten moment ma przejechane 280 tysi i nic nie naprawiam, oprócz oczywiście części typu klocki tarcze czy normalny serwis. Zamówiłem fabię 4, będę miał porównanie, czy młodsze są mniej trwałe.
No ale z tym ściąganiem w prawo to jest mocna przesada. W życiu bym się nie dał tak zbyć żeby przejechać 2000 km takim autem bo taka jest polityka firmy, przecież to jest element zagrażający życiu i zdrowiu. Nie mówiąc już o tym że opony będą się mocniej zużywać od jednej ze stron przez ciągłe "kontrowanie". Co za absurd, Skoda powinna się wstydzić za takie podejście do klienta.
Ściąganie auta? Również po odbiorze skody miałem problem z tym, że kierownica nie była prosto względem kierunku jazdy. Pierwsze pytanie z serwisu CZY AUTO ŚCIĄGA NA TRASIE?. Jeśli tak to natychmiastowy serwis poniewaz zagraza to bezpieczeństwu, jeśli nie... wtedy powrót jak "zawieszenie się ułoży" czyli ten 1000 albo 2000 (nie pamiętam).
Super prezentacja samochodu. Mam takie same odczucia. Skodę Scale kupiłem w 2019 roku podobnie jak Pan miałem podobne za kupnem nowego samochodu. Po 3 latach użytkowania miałem problem z osłona słupka A, która opadała w jednym miejscu. Pozdrawiam serdecznie 😉
@@martin29786 kupujesz nowy samochod z salonu i on ściąga w bok i proponują ci poczekać do zimy na zmianę opon? Serio? A po zmianie na letnie sam sie naprawi? Ostatecznie skończyło sie na wymianie tylnej belki. Naprawdę tak trudno to zdiagnozować? Pomijam fakt, że chyba jakąś kontrolę jakości to przechodzi. Takie cuda to przy kupnie używanego jeszcze bym przełknął ale nowy samochód z salonu? No nie. Zastanawiałem się nad ta Skalą bo chcialem cos większego niż Fabia w kombii a o nowych Octawiach wiele złego się nasłuchałem. Zostaję jednak przy swoim 7 letnim Leonie.
"Przerobiłem" dwie Skody Rapid jako auta służbowe jedna rocznik 2015 1.6 diesel 105km którą przejechałem 204 tys. km druga rocznik 2018 1.6 diesel 115km przebieg 235 tys. km i śmiało mogę powiedzieć że oba auta były bezproblemowe od przeglądu do przeglądu a spalanie w trasie na poziomie 3,5/5l .Niestety Scala z podobnym silnikiem rocznik 2020 okazała się totalną porażką... tutaj wszystko totalnie na odwrót czytaj od serwisu do serwisu po kilka razy w miesiącu. W jednej ze scali przy przebiegu 170 tys. km padł rozrząd... przeciekająca podsufitka mimo braku szyberdachu czy też panoramy i systemy antykolizyjne potrafiące zatrzymać Cię do zera przy prędkości autostradowej przejeżdżając pod wiaduktem i zero pomocy ze strony serwisu Skody. Oczywiście po wymienionych usterkach zdecydowaliśmy się zmienić flotę na innego producenta! Niestety ale w Skodzie coś poszło nie tak... Dziwi mnie cena jaką trzyma Scala po tych kilku latach a jeżeli ktoś ma w granicach 100k na samochód to zdecydowanie odradzam ten model.
Mam scale 2020 rok 1.0 115 km najechane 125 tys, miała jedną usterkę systemu SOS. Świetne auto dla kogoś kto potrzebuje auto do przemieszczania, nie wzbudza żadnych emocji😊
Dobrze rozumiem, że ASO Skody kazało klientowi zrobić 2000km samochodem NIEBEZPIECZNYM w użytkowaniu, który w zasadzie nie powinien być wypuszczony na drogi publiczne? Brawo Skoda!
@@minimal1 to że włączyłeś klime nie znaczy że kompresor ruszył. Przy ujemnej temperaturze kompresor nie działa. To jest standart od lat spytaj mechanika.
Moje 21 letnie Volvo tylko serwis bieżący. Oleje filtry świece, ostatnio po 20 latach od nowości wymieniłem cewki. Nie wiem co jest że współczesnymi autami. Technika poszła do przodu ale producent chyba świadomie nie wykorzystuje jej potencjału.
Miałem szanse pojeździć Skodą Scala 1.0 i 1,5. Fajne autko. 1,5 tsi mi się lepiej podoba jeśli chodzi o elastyczność silnika. Bagażnik jest troszkę wiekszy niż u golfa. Pozdrawiam.
Z zawieszeniem to się zgodzę ,że nie przyjemna sytuacja przy nowym aucie .Mam taką samą Scalę Style,dołożone kilka rzeczy .Moja z ręczną skrzynią ,która dla mnie lepiej wykorzystuje ten silnik.DSG wygodniejszy w mieście bez dwóch zdań .Mam przejechane 4000 km od czerwca i moja pierwsza wizyta w ASO będzie teraz na wymianę opon.Miałem praktycznie te same kryteria co bohater nagrania.Po obejrzeniu Fabii w sumie przypadkiem zainteresowałem się Scala .Dla rodziny z jednym dzieckiem idealne auto.Polecam
ale chyba nie tylko z 1 jednym , to auto daje większe możliwości a ta kna marginesie zawsze rozbawiają wypowiedzi typu no mieliśmy tkie a takie auto ale kupiliśmy nowe spokojnie na 4 dorosłe osoby plus bgaże bo urodzić się miało nam pierwsze dziecko i dotychczasowe by nie wystarzyło ale każdy pretekst jest dobry . Znaczy się na jazdę próbną pożyczyli dziecko z wózkiem od sąsiadów by sprawdzić czy się pomieści jedno dziecko i wózek a mało kto mówi kupiłem bo było fajne, wpadło w oko i dobrze jeździ.
Bardzo miło się oglądało. Aż przypomniała mi się moja historia zakupu Rapida Spacebacka w 2018 roku. Prawie identyczne powody mną wtedy kierowały. Samochód faktycznie uniwersalny, gdy będziesz potrzebował więcej przestrzeni bagażowej - polecam zakup boxa dachowego - ja tak zrobiłem. Życzę zadowolenia ze Scali i wielu niezapomnianych podróży 😀 Pozdrawiam ✋
Miałem dwa Rapidy (najpierw 1,2 MPI, potem 1.0 TSI) i wspominam je bardzo dobrze. Wakacje (rodzina 2+2) i wszystko się mieści. Zakupy, hulajnogi, a czasem i rowery na dachu. Niestety Skoda poszła w zamożnijszą klientelę i prostego auta do szaraczków już nie robi.
Miałem Scale, fajne autko, 3 m-ce i doszło do kolizji, sprzedałem i kupiłem Kia Cee'd kombii w marcu, i się zaczęło, zaraz po wyjeździe z salonu auto ściągało w prawo, ale to już przy mniejszych prędkościach. Kilka wizyty w ASO i niezależnych nic nie dało, sprzedałem i po kłopocie.
Tak jest Scala to jest inny większy Rapid. Funkcja MANOEUVRE ASSIST. Jeśli przeszkoda zostanie wykryta. Weryfikowana jest jest odległość od niej oraz prędkość samochodu, a następnie awaryjnie uruchomianie są hamulce. Czyli jednak zdaje to egzamin i działa 😃
Kupiłem Scalę 1,6 TDI DSG "wszystkomającą" (cena 2 lata temu ponad 140 tys.). Auto komfortowe, dynamiczne w trybie sport, niesamowicie oszczędne, o zasięgu niemal 1200 km na jednym baku, wszystkie możliwe układy wspomagania, jedynie system infotainment był trudny w opanowaniu na początku. Bardzo fajne autko! Szkoda, że nie ma już 1,6 TDI...
140 to musi być faktycznie wszystko czyli Skoda daje sporo płatnych opcji , nawet nie pytam czy warto było bo widać że jest pełne zadowolenie ale jednak tego typu auta mają najwiecej sensu w wersjach dość budżetowych a 140 to 2 lata temu była kwota, za która można było się rozejrzeć za czymś z wyższej półki a nawet dziś w zasiegu byłaby pewnie Octavia 150 KM w przyzwoitej wersji
@@mareksosnowski989 to był pojazd ściśle dopasowany do moich potrzeb i rodzaju eksploatacji. W tej cenie, z takim samym silnikiem wówczas byly do wyboru Mercedesy B, nawet kilka C, ale nie chodziło mi o markę czy duży rozmiar pojazdu tylko dokładnie o niewielki kompakt, bardzo oszczędny, bardzo dobrze wyposażony. I tak w tym pojeździe nie udało się mieć matrycowych reflektorów i foteli z masażem , ale niestety Golf 1.6 TDI przestał być już wówczas dostępny, występowała zmiana modelu a żaden inny pojazd innej marki nie oferował w tej klasie cenowej takiego pakietu wyposażenia i możliwości- a jednocześnie kompaktowego rozmiaru. Jedynie Audi A3, ale za kilka miesięcy od momentu mojego zakupu z tym, że kosztowało ponad 220 tys 3 lata temu i nie posiadało już silnika 1.6 TDI.
Wszystkie marki mają wpadki produkcyjne, problem zaczyna się w serwisie gdzie najczęściej jest problem z uzyskaniem porady czy naprawy. Mi w jednej z japońskich marek naprawiają przeciekanie podczas deszczu, w w niemieckiej jakości wycieki oleju i z kolejnymi wizytami jest słabiej. Jak sam nie dotarłem do wycieków oleju w vw I nie pokazałem to jeździłbym jeszcze długo. Japońska marka jeszcze walczy.
Mam, jeżdżę (110km), jestem zadowolony. Jeździ się świetnie i miękko. Tempomat adaptacyjny - bajeczny wynalazek:). Pecha (jak pan z filmu) można mieć i w autach premium. Obiektywnie - tutaj, w cenie poniżej 100tys. można mieć samochód nowoczesny, całkiem komfortowy, dobrze wykonany i praktyczny. Długo szukałem na rynku jakiegoś praktycznego auta w znośnej (jak na te czasy) cenie i Scala (choć nie brałem jej początkowo pod uwagę) po prostu pożera konkurencje wielkością bagażnika i miejsca w środku (oglądałem np. Toyotę Yariss Cross - żart nie auto, chyba, że dla singla lub babci). Dacia to już desperacja - wystrój a'la lata 90te, fotele z pianki, siermięga w każdym calu. A tutaj autku niczego, pod żadnym istotnym względem, nie brakuje. Trzeba tylko rozsądnie z bajerami przy konfiguracji. W prowadzeniu Scala ma to 'coś' co sprawia, że jeździ się przyjemnie.
Mam Golfa 7 FL zakupionego w 2018. Auto świetne z jedną wadą - haczącą manualną skrzynią biegów przy wrzucaniu jedynki. Żadne ASO nic nie zrobiło w temacie. Podobno te typ tak ma. Zgłaszałem wielokrotnie, również przy przeglądach. Zero pomocy. Gwarancja czysto teoretyczna.
Mam Scalę z marca 2020 roku. Model 1.5 TSI - silnik turbodoładowany (150 KM, skrzynia biegów manualna). Przejechałem 80 tyś km. Samochód moim zdaniem znakomity - ani jednej najmniejszej usterki. Spalanie przy bardzo ekonomicznej jeździe w trasie - 4,1 litra / 100 km dzięki bardzo częstej pracy w trybie dwucylindrowym. Jazda autostradami wykorzystując tempomat spalanie przy prędkości 120 km/h to około 5,8 - 6 litrów. A jak trzeba, to osiągi też bardziej jak przyzwoite.
Ale jesteście śmieszni z tym chwaleniem jazdy na dwóch cylindrach i ekonomicznej jeździe. Jak ja trzymam się ograniczeń prędkości i robię eco jazdę to też mam spalanie ok. 4 litrów i nadal na 4 cylindrach. A przy 120 to mam 5,2. A średnią z miastem 6,1 litra.
Z tym ASO skody to jakiś żart, 8 wizyt, poszedłbym do prawnika i uderzał do centrali, bo to powinno być rozwiązane w parę, dni dostając oczywiście samochód zastępczy, nie gorszy niż użytkowany. Dobrze, że w końcu to naprawili, ale niesmak pozostał. PS Bardzo ładna i profesjonalna prezentacja :)
Najtańsze OC dla Twojego auta ➔➔➔ mubi.pl/zachar + 150 zl cashback! Wiele osób kupuje nowe auta, aby uniknąć problemów technicznych. Niestety czasami (w każdej marce) bywa inaczej.
Czy ktoś może coś doradzić przy porównaniu właśnie Skody Scala 1,5 i KIA Xceed 1,5 lub coś jeszcze? Mam podobną sytuację jak kolega z filmu dziecko w drodze i potrzebuje coś "rozsądnie" większego do miasta ale i niezawodnego na wypady średnio 2 razy w roku
Mam Scale już ponad 2,5 roku, 45k km - również 1.0 tsi, dsg Żadnych problemów, żadnych napraw, spasowanie plastików Ok, nawet żadnych odprysków do tej pory. Wydaje mi się, że trzeba mieć też szczęście do egzemplarza 😅. PS polecam za grosze w aso kupić gumowa nakładkę na tunel z tylu - o dziwo oryginalna z aso kosztowała mnie 30zl (w 2020)
Skoda Scala 1,5 TSI DSG 7 rocznik 2019, przebieg żaden bo 58000 km, olej co 12000 wymiana, również serwis w ASO. Nic się nie działo, elektronika ok, olej dolałem raz, po długiej i momentami ostrej jeździe po autostradzie /ok. 150 ml, ale to turbo więc nie ma siły/. Więc jak widać kwestia egzemplarza i tak jest myślę z każdą marką. Ja na Scalę złego słowa nie powiem :)
Kurczaki, nowe auto które nie jedzie prosto... Historia jak z Mercedesa za milion. Ja chyba jednak mam szczęście, bo w 2017 kupiłem nowego (o zgrozo) peżota 308 a w 2022 nowego tucsona i, odpukać, nie było z nimi żadnych problemów. Ale jednak takie historie jak na filmie mrożą mi krew...
Ja sie pytam, a gdzie w skodzie kontrola serwisu przed wydaniem pojazdu byla... przeciez to podstawa jest w kazdej marce, nawet nie umniejszajac w dacii potrafia o to zadbac🫣
Mówią że nazwa Scala to "scala problemów". No nie do końca to racja. I tak gdybym widział moją bo ta sama wersja i kolor, jedynie inny napęd. Przecież w Scali jest dużo większy bagażnik niż w Golfie i dlatego ją wybrałem bo 467 litrów czyli aż o 87 litrów więcej. Co do świateł to nie doświetlają zakrętów żadne światła przeciwmgłowe żarówkowe w zderzakach lecz adaptacyjne LED doświetlają przy określonej prędkości oraz samo się poziomują. Facet mało jeszcze poznał to auto. Czyżby spalanie R3 1.0 110KM było większe niż moja Scala R4 1.5 TSI 150KM? Nigdy nie zobaczyłem cyfry 7 litrów. Przypomnę dla tych co nie wiedzą, iż jest funkcja ACT (odłącza 2 cylindry i przechodzi automatycznie w tryb ECO)). Pozdrawiam szczęśliwych posiadaczy Skody SCALA
Tak się składa ze pracuję na linii montazowej tego modelu, gdzie jest produkowany razem z Kamiq i skoda fabia 4 gen oraz skoda fabia3 gen combi. Wczesniej robilismy tez rapida spaceback, liftback i seata toledo. O dziwo scala nie sprzedaje sie tak dobrze jak rapid, sam miałem 3 rapidy, z czego tym ostatnim jezdzilem 7 lat i sprzedałem go za 30 tys(1.6 TDI). Przymierzam sie do scali ale 1.5 tsi, pojde w roczny leasing dla pracownikow fabryki 1% wartości auta miesiecznie z ubezpieczeniem.
Czyżby fabryka w Mlada Boleslav,byłem w muzeum i fabryce w 2019 r.W samej fabryce była gotowe nadwozie właśnie tego modelu,żeby zobaczyć jak to wygląda gdzie są wzmocnienia itp.
Miło posłuchać faceta, któremu ilość miejsca w fabii wystarczy a octawia jest za duża! Wspomnienie smaxa bardzo zabawne. A tak na marginesie, z 15 letnim autem nie jeździsz co miesiąc do autoryzowanego serwisu ale raz do roku do zaprzyjaźnionego mechanika.
Mam ambitiona z tym samym silnikiem rocznik 2021 za 73 500 !. Oczywiscie na zamowienie i plus wiele dodatkow. Wszytko ok. Jedynie co to mi jakis czujnik podczas ulewy 2 razy zalano ale ASO wymienilo i chyba jest ok.Skoro pan z Knurowa (mieszkam niedaleko) Trzeb abylo brac u Lellka albo u Sliwki i bylo by ok ! ps mam port usb przy lusterku wiec krotki kabelek i po sprawie. Tak samo mam dodatkowe gniazdka usb z tylu oraz zapalniczkowe w bagazniku W Zabrzu na Konczycach jest sklep. uszyli na bardzo fajne pokrowce na miare. Wygladaja jak oryginal ! Skladany fotel przedni pasazera tez mam :D
Trochę kwach z tą belką.Dziwne, że nie wyłapali tego w fabryce robią w końcu testy drogowe. No chyba, że podczas transportu do salonu coś dziwnego się stało... Wygląda na to, że jak coś z autem jest nie tak od samego początku to trzeba cisnąć sprzedawcę na maksa i nie dać się zwodzić.
Ja wziąłem fabie kombi, 6 litrów gazu😌 nie ma aż tylu bajerów, jest wolna , słaby MPI, jednak nic od 100 tys się nie dzieje. Dałem 60 tys zł, ps jeżeli ktoś ma poniżej 1,8m to da się jeździć z pasażerami z tyłu.
Rozważałem leona i skodę i zdecydowałem się na scalę, bo coś nie polubiłem się z leonem jeśli chodzi o prowadzenie i tandetną ekoskórę (w opcji jeszcze był jeans). Wpływ też miało finansowanie - po roku wykupiłem scalę, a z leonem musiałbym teraz czytać komunikaty Adama G. i WIBOR'y. Tak, to ten sam segment, ale powiedziałbym że: Audi > VW > Skoda >= Seat. Seat na pewno ma lepszy design, ale to chyba byłoby tyle. Scala jest pojemniejsza. Taki mały kombi C.
@@mikoajlutostanski4471 uwierz miałem masę samochodów marki toyota i "eksploatacja" tam to była np naprawa łożysk skrzyni biegow, picie oleju itp. Kupiłem tego znienawidzonego passata (alltrack) i nie wiem co to awarie a robię 50tys km rocznie
Ta promocja 150 zł cashback jest nieaktualna? Regulamin tej oferty mówi, że cashback jest ważny w okresie promocyjnym Od dnia 2.07.2021 do dnia 30.09.2021.
Dziwne, że aso nie potrafi wyeliminować usterki tylko odciąga w czasie. Nie taka jest polityka firmy. Gdzie w fabryce kontrola jakości może nie wychwycić tej usterki to po to są serwisy by wyeliminować. Dostają auto ustawiają geometrię i jazda próbna i dalej szukanie usterki. A nie dobra to za jakis tam czas znowu może coś ustawimy.
Scala to całkiem fajne auto. Sam posiadam z 2022 1.0 TSI EVO 110KM 6MT w wersji AMBIOTION z różnymi pakietami i dodatkami. Przy takim poziomie wyposażenia zapłaciłem ~15 tys. zł mniej niż za podobne auto innej marki (Ford Focus czy Toyota Corolla). W pół roku przejechałem ponad 20 tys. km. Jest kilka rzeczy, które można by było poprawić ale to w zasadzie pierdoły. Do ASO nie musiałem jechać ani razu. Gość miał po prostu pecha. Skandaliczna jest natomiast reakcja samego ASO. Ale czy w serwisach innych marek jest lepiej? Z doświadczenia powiem, że nie. Jakakolwiek naprawa gwarancyjna to kopanie się z koniem...
"" Jakakolwiek naprawa gwarancyjna to kopanie się z koniem... " w Hyundai sugerowali, że trzeszczący fotel to eksploatacyjna sprawa, na moją uwage, ze bralem nowka dla spokoju wymienieli, inne sprawy bez problemu.
Moij ojciec kupil nowe audi q3 nie jakies kosmicznie drogie ale takie za 150 tys zl. Na gwarancji juz kilka razy oddawal do serwisu i byly grube naprawy skrzyni biegow. Najdluzszy okres na jaki musial zostawic samochod to 3 tygodnie. Mysle ze pecha to mozna miec z samochodem kazdej marki.
Tak jest właśnie przez takich ludzi !! Ma być tanie i nowe... wiec będzie chujowe. Skoro główny wyznacznik to kasa i ma być nowe a w dodatku ludzie po 2 latach zmieniają samochod to po co producent ma robić coś dobrego ? Szczerze to nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby kupić coś takiego. Poza tym właściciel mówi że pojazd jest w leasingu, okay ale jednosczsie samochod jest uzywany do celów prywatnych a to już jest niezgodne z prawem. Samochodu na firmę można używać tylko do celów służbowych. No chyba że osoba na filmie miała na myśli najem długoterminowy.
Doświetlenie zakrętów ma Pan w reflektorze a nie w halogenie przy full ledzie. Ja posiadam 1.5 TSi DSG z 2021 roku, przejechałem już 45 tys km i nie mam z moim modelem żadnego najmniejszego problemu. Pozdrawiam i samochód POLECAM !
Faktycznie! Sprawdziłem po przeczytaniu komentarza. Także mój błąd, mega culpa. Że środka nigdy tego nie widziałem, a w innych samochodach to zawsze te reflektory doświetlają zakręty. Dzięki!
@@michamikoajczyk5905 Kia Cee'd II gen / Carens z podobnego rocznika również doświetlanie zakrętów odbywa się żarówką skierowaną w bok, która umieszczona jest w głównym kloszu lampy. Ale racja, w większości aut grupy VAG jakie widziałem doświetlenie zakrętów odbywa się przez żarówkę w kloszu przeciwmgłowych, stąd pewnie taki wniosek :)
Odwiedzanie aso powinno się policzyć x2 stawkę ich robocizny, bo trzeba do tego życie przeorganizować. 8(tyle wizyt z jednym problemem)x5godzin średnio i x2. To wychodzi 80x 250(tyle na oko roboczogodzina) to jest 20 000! A ludzie tam jeżdżą i się jeszcze proszą o naprawę niebezpiecznego samochodu.
Hej, mam 1.5 TSI z DSG 150KM ambition + jakieś dodatki z 2020r. aktualnie 35 tys przebiegu, jedyna awaria to wymiana wycieraczek ;) bardzo fajne dynamiczne autko - 8.2s. Spalanie również malutkie - śrenie mam 5.5 l. Mam tylko uwagę do trybu 2 cylindrowego, ja go czuję i lekkie wibracje / buczenie, nie wiem jak to nazwać nie jest to mocno irytujące, ale w recenzjach twierdzili że tryb 2 cyl jest nieodczuwalny... ja go czuję/ słyszę. Dla rodziny 2+2 wystarcza, tym bardziej że na tylnych siedzeniach jest sporo miejsca, więcej niż w crosowerkach np. xceedzie czy qashqaiu, bo oba porównywałem i xceed był moim faworytem ze względu na wygląd :)
W ASO panowie powiedzieli że bez ściągania tapicerki się nie da, normalnymi sposobami też słabo wychodzi, podziel się proszę jak, przyda mi się na przyszłość
Blokady przedniego zagłówka znajdują się pod tapicerką z tyłu fotela, w linii prętów zagłówka 10 centymetrów od góry oparcia. Można je wyczuć jako miękkie miejsca w plastiku, które można wcisnąć. Po naciśnięciu i przytrzymaniu obu blokad można wyciągnąć zagłówek.
Spodziewałem się fajerwerków, a tu zwykła wada fabryczna, która została naprawiona. Trudno zdarza się. Chociaż serwis sobie poradził, nie to co w przypadku merca za milion którego tez ściągało 😂
Mam od dwóch lat 30 tyś przejechane i wszystko działa poprawnie, plastik faktycznie podatny na temperaturę i skrzypi na słupku A. Silnik 1,0 pali mało (drogi powiatowe 4-5 lit. wrocławskie korki nawet 8, autostrada przy 130 km/h 5,6 lit. potem dramatycznie wzrasta) ale do miejskiej jazdy wygodniejszy z pewnością jest disel bo ma większy zakres obrotów (choć smród disla czy nowego czy starego w mieście to jest dramat). Tego dziada trzeba wyczuć i potem ładna płynna jazda bez szarpania. Manualny brak regulacji nawiewu jest głupi. Android auto rewelacja. Bagażnik bezkonkurencyjny przy tak krótkim aucie. Cena jak toyoty coroli sedan, czy hundai i30. Z podstawowymi dodatkami 90 tys., a dwa lata temu 75 tys.
"Trochę mało dynamiczny przy wyprzedzaniu"? Ten silnik mimo narwistych nastawów w zakresie 30-80 km /h jakby pod hybryde zaprojektowany .... mimo papierowych 115 szarpie a nie jedzie i nie chodzi mi o 3sek lag komputerowy po naciśnięciu pedału gazu choć w dzisiejszych czasach należało by powoedzieć " potencjometru 2 zakresowego 3 pozycyjnego" . Podsumowując audi A3 wnuk jezeli wezmiesz montecarlo 1.5 full wypas i wypuscisz troche powietrza z tych sztywnych kółek
Skoda za 90.000 i na starcie z usterki.... Dobijam właśnie Fiata Stilo kupionego za 13.000. Poza wymianą sprzęgła i odmy nic nie robione od 5 lat. Co więcej Fiacik 1.6 (105) zdecydowanie lepiej się zbiera niż Scala (testowałem identyczną kilka miesięcy po premierze). Ceny i jakość wykonania nowych samochodów powodują że chyba poszukam czegoś 4-5 letniego.
To że to budżetowy samochód nie powinno oznaczać że bez przerwy w SAO trzeba czas spędzać. Skoda coraz gorsze samochody robi. Kiedyś Skody były budżetowe ale porządnie wykonane, teraz pozostało tylko budżetowe.
Dostałem od dilera na weekend bo chciałem kupić po tych trzech dniach zrezygnowałem auto bardzo głośne w środku i te tandetne trzeszczące plastiki masakra
Co dla mnie dziwne 8 miesięcy zmaga się gość z problemami auta i kupiłby ponownie. Jazdy do ASO, niezależni eksperci, po prostu męka. Ja po dwóch miesiącach nie miałbym tego auta. Sama Scala jest brzydka i na zewnątrz i wewnątrz, z plusów ma duży bagażnik i dsg. Chyba trzeba być bardzo pragmatycznym , żeby takie auto wybrać, gdzie budżetowość jest celem nadrzędnym. Nie wiem czemu, ale ostatnio jak rozmawiam z kimkolwiek mającym produkty grupy VAG to zawsze są problemy. Nawet w marce premium jak Audi gdzie znajomi w Q3, A3 i S3 zawsze coś im tam nawalało i musieli pojawiać się na ponad programowych serwisach. Wniosek dla mnie z dala od grupy VAG, wiem, że oczywiście, że tego bardzo dużo się sprzedaje, ale mimo wszystko te problemy odstraszają.
Jeżeli chodzi o model to kupiłbym jeszcze raz, natomiast wolałbym egzemplarz wolny od wad, co do pozbywania się samochodu No to nie jest takie łatwe nagle go oddać i zapomnieć, umowy jednak są wiążące dla obu stron.
@@michamikoajczyk5905 Tak, wiem, że jak ma się umowę leasingową to nie jest tak łatwo zakończyć ją, ale mimo wszystko nie miałbym Twojej cierpliwości i nawet jakbym miał stracić to nie chciałbym auta, które zabrało mi radość z kupna. Nie miałem nigdy takiej sytuacji, choć nowe auta kupuje od ponad 30 lat. Jak mi coś minimalnego w aucie nie działa na 100% to tego nie akceptuję i muszę problem rozwiązać na następny dzień.
@@robson3053 Teraz już jestem mądrzejszy o te doświadczenia, poza tym nawet jakbym chciał go wtedy oddać, to nie było nawet na co zamienić, bo samochody z placów znikały, a nowych nie było na radarze, natomiast jakiś samochód musiałem mieć :)
Dramat te nowe samochody, kupujesz nowy - uszkodzony samochód - nie do pomyślenia. A jaki problem z weryfikacją uszkodzenia nie mówiąc o czasie. Brak słów.
@@michamikoajczyk5905 Rozumiem, a Michał orientujesz się może ile obecnie taki najtańszy nowy Fiat Tipo Kombi w automacie kosztuje, albo najtańsza Dacia Duster automat?
@@michamikoajczyk5905 To w kombi będzie jeszcze droższy, a to już wtedy nie jest auto budżetowe. Dziękuję za odpowiedź, życzę Ci Michał żeby to był już koniec problemów ze Skodą, żebyś mógł czerpać radość z jazdy 😊👍Szerokości, pozdrawiam serdecznie 😊
Nie ma wydechu bo przy 1.0 to nie ma silnika :D Ciekawe ile wytrzyma silnik bez poważnej usterki. Fajne auto, tylko nie rozumiem po co w dosyć ubogim modelu taka rozbudowana obudowa lusterka wstecznego? Bez sensu.
Gdy pracowałem w wypożyczalni absolutnie nie narzekaliśmy na scale. Było ich najwięcej ze wszystkich samochodów, teraz szef zamówił druga turę. Praktycznie bezproblemowe obecnie mają około 70k. Jedyny problem który przydarzył się nam w oddziale w Krakowie to jakiś czujnik się popsuł. No i pobranie oleju +- 1l na 30 tysięcy - tak co tyle wymieniany jest w nich olej. Modele 1.0 z 6 biegowymi manulami lub automatem. Naprawdę nie było ani jednego klienta który by narzekał na ten samochód.
Dlatego auta z takimi serwisami olejowymi są później odsprzedawane i się zacierają na początku u nowego właściciela. Dlatego kupiłem nową, bo po liesingowych, to tylko się do kapitalnego remontu nadawajà😢 Zmiana oleju po max. 20 tys. i to, jak auto jeździ tylko trasy, bo miasto, to co 10tys.
Fajny odcinek, gratulacje dla właściciela za ciekawa narrację. Rozważam ten samochód ale abstrahując od problemów z ASO, wydać 90 tysięcy na auto gdzie maskę podpiera się kijkiem? Ten świat staną na głowie, mój 21 letni Golf 4 ma teleskopy, nigdy bym nie powiedział że to jakiś specjalny luksus!!!
@@parowozy no nie jest lepszy ale w dniu kiedy wychodził na tle reszty samochodów raczej był lepszy niż scala w dniu premiery na tle tych które były wtedy
@@qubafootbag Ani to luksus ani żadna konieczność. Po prostu zwykła oszczędność. 90k zł to w dzisiejszych czasach żadna cena za nowe auto, więc tym bardziej takie oszczędności nie dziwią.