Skutki wybuchu bomby atomowej | Jądro ciemności, odc. 3 

Ważne że nie masę krytyczną!

Jakie masz wykształcenie?

Zapraszam do obejrzenia kanału "musisz to wiedzieć"

no mieli też sporo szczęścia, że wtedy tylko oni posiadali atomówkę i że wiele osób jednak zamiast pracować dla Niemców albo sabotowała nazistowskie prace, albo wyjeżdżała za granicę i bezpośrednio pracowała na rzecz aliantów. Wielu naukowców wiedziało jakie zagrożenie może nieść taka broń, dlatego w pierwszej kolejności woleli jej nie projektować, a jak już to mniejszym złem wydało się produkcja dla sił alianckich (a z racji, że cała Europa była pod naciskiem Niemców jedynym dostępnym wyborem były USA). Pierwotnie raczej nikt z naukowców nie planował jej używać, a na pewno nie na Japończykach, ale o tym już zdecydowała polityka. Przynajmniej tak mówią niektóre mądre książki i artykuły, bo jaka była prawda ciężko zweryfikować nie mając dostępu do tajnych lub zniszczonych dokumentów. Oczywiście Amerykanie mieli też swoich naukowców, jednak ciężko stwierdzić, jak by się potoczyła historia bez wsparcia zagranicznych naukowców i innych sabotażystów, w tym z Niemiec i Austrii, jednak z pewnością nie rozwinęliby się tak bardzo. Dobrym przykładem jest tu chociażby von Braun, choć było to już pod koniec wojny, ale gdyby on i jego zespół zamiast poddać się Amerykanom wpadliby w ręce Rosjan, to bardzo prawdopodobne, że do dziś byśmy używali cyrylicy. Obecnie natomiast atomówki są stosunkowo powszechne, problem w tym, że ludzie u władzy nie zawsze myślą logicznie i nie zawsze kierują się zdrowym rozsądkiem, więc pozostaje mieć nadzieje, że nikt nie będzie na tyle upośledzony żeby wcisnąć guzik.

Tylu niewinnych ludzi zginęło😥

@@tennickniejestdostepny "Dobrym przykładem jest tu chociażby von Braun, choć było to już pod koniec wojny, ale gdyby on i jego zespół zamiast poddać się Amerykanom wpadliby w ręce Rosjan, to bardzo prawdopodobne, że do dziś byśmy używali cyrylicy." Werner von Braun pracował w trochę innej dziedzinie. Jego specjalnością były rakiety. I nawet bez von Brauna to Związek Radziecki wysłał pierwszego satelitę, pierwszego człowieka w kosmos i gdyby nie spaprali napędu to prawdopodobnie byliby też pierwsi na księżycu (w znaczeniu ludzie, bo to też ruskie pierwsi wylądowali tam z łazikiem). ZSRR odpuścił sobie Marsa i zajął się Wenus. W ręce Rosjan wpadło wiele dokumentów związanych z pracami von Brauna i tylko to ruskich uratowało. Sam von Braun i tak by pewnie skończył w jakimś gułagu. Uważam, że bez względu na to, gdzie by się Werner von Braun znalazł po wojnie i tak byśmy nie pisali cyrylicą (tak jak nie pisaliśmy ponad 40 lat będąc "pod opieką" ZSRR). I co znaczy, że "do dziś"? Od czasów rozbiorów nie używaliśmy cyrylicy (a w zasadzie grażdanki, ale to inny temat)

Eee tam.... Historycy uważaj, że kapitulacja Japonii byłaby kwestią kilku tygodni. Chodzili o wypróbowanie na żywym organiźmie.

​@@tennickniejestdostepny Kiedy używałeś cyrylicy? 😉 Chyba chodziło Ci o dziś, anie do dziś. Zwracam na to uwagę, bo czyta to może nowe pokolenie i jeszcze pomyślą, że w Polsce używało się cyrylicy.

Więcej to może Putin!

To by było ciekawe. Jaką bombę trzeba by zdetonować i na jakiej głębokości, żeby cale to dziadostwo wywalić w kosmos.🤣

Gościu, nie masz pojęcia xd nie wypowiadaj się skończ podstawówkę. Naród bardziej zawzięty od Wietnamczyków powiedz mi poddali się? Myślę że więcej Japończyków by zginęło w zamachach samobójczych do czasów kapitulacji niż po tych bombach...

A ona nie nazywała się "Car bomba"?

Po tej bombie mieliśmy opad radioaktywny nawet w Polsce.

Przecież jest odtajniony cały film sowiecki na ten temat. Te wycinki pochodzą właśnie z tego filmu.

Wiesz, zależy jak rozumieć "niezdatny do zamieszkania". Przykładowo obecnie na Ukrainie niemal codziennie spadają bomby na miasta, a wiele osób z różnych powodów nadal tam mieszka. Jakieś promieniowanie czy coś tam po atomówce może się utrzymywać, wywoływać z czasem różne mutacje i choroby, ale ludzie to ignorują, zwłaszcza, że od tego nie umiera się od razu, a większość ludzi jest raczej słaba w planowaniu przyszłości, statystyce i wyobrażaniu sobie związków przyczynowo skutkowych. Między innymi dlatego ludzie piją alkohol, palą papierosy, jedzą śmieciowe żarcie, bo uważają, że im to nie zaszkodzi, a nawet jeśli to dopiero za kilkadziesiąt lat a dla nich liczy się tu i teraz. Druga kwestia to procesy zachodzące w przyrodzie - inaczej będzie wyglądało skażenie wewnątrz lądu, w kraju otoczonym górami, a inaczej na wyspie otoczonej oceanem i z silnymi notorycznymi huraganami. Japonia, Bikini i inne miejsca poczęstowane atomówkami są specjalnie wybrane, żeby było jak najmniej szkód (poza Japonią oczywiście). Wszystkie szkodliwe substancje i promieniowanie są stosunkowo szybko rozdmuchiwane przez wiatry i rozcieńczane w atmosferze i oceanach. Trzecia kwestia to rodzaj skażenia. Sporo zależy tu od ilości i rodzaju wykorzystanego materiału oraz zastosowanej technologii. Pierwsze atomówki znacząco się różniły pod wieloma względami od współczesnych bomb. Najnowocześniejsza i najsilniejsza wówczas broń zniszczyła Hiroszimę (choć nie całą), zaś dzisiejsze bomby wyparowałyby całą Japonię. Poza tym, w niektórych rodzajach broni specjalnie stosuje się takie substancje i technologię, żeby szkody były jak największe, a skutki długotrwałe. Przykładowo kiedyś plądrowane ziemie posypywało się solą, żeby była niezdatna do uprawy, a tym samym do zamieszkania, dzisiaj stosuje się specjalne substancje, które mogą uczynić ziemię niezdatną do zamieszkania na setki lat, jednak z oczywistych względów nie używa się tego.

O tym samym pomyślałem. Też chciałbym usłyszeć wiarygodną odpowiedź na to pytanie.

@@kamil7272 opisałem to w komentarzu powyżej, ale też jest o tym mowa w filmiku 5:15 i zwłaszcza w 13:20. Jeśli dla kogoś nadal jest to niezrozumiałe wystarczy w pierwszej lepszej szkole poprosić nauczyciela fizyki, żeby to potwierdził lub wyjaśnił w bardziej przystępny sposób.

Bomba atomowa to nie skażenie radioaktywne z Czarnobyla.

Paweł z gwinta jesteś bardzo bystrym obserwatorem bomby atomowej po prostu nie ma. To ściema aby zastraszyć świat. To co widzisz na zdjęciach to napalm. Bardzo wysoka temperatura

I RATOWANIA ZYCIA LUDZI

Albo nawet jeszcze przyjemniejsze rzeczy można robic dzięki energii z jąder.😉

W przypadku najsilniejszych bomb dochodzi efekt "tunelu" - grubość atfosfery jast na tyle mała, że fala odbija się też "od góry" i nie rozchodzi się w trzech wymiarach ale praktycznie w dwóch - czyli siła fali uderzeniowej wolniej maleje z odległością.

Z tego co czytam, podczas testów, tuż przed eksplozją odpalano małe rakiety, których zadaniem było pozostawienie tych smużek dookoła "punktu zero". Ich zadaniem było uwidocznić falę uderzeniową, która już kilkanaście milisekund po eksplozji odrywa się od kuli ognia i jest bardzo słabo widoczna. Widać to ładnie w 9:41

@@rigelheron9997 dziękuję Ci za odpowiedź. Czyli nie jest to żadne zjawisko będące efektem wybuchu. Wielokroć mnie to frapowało, ale nigdy nie miałem dość chęci, żeby szukać informacji źródłowych. Koncepcja z wizualizacją fali uderzeniowej jest bardzo słuszna i rzeczywiście efekt dobrze widoczny we wskazanym przez Ciebie fragmencie filmu.

Czas pokaże.

Ładne, z czego to?

​@@rigelheron9997 Z bajek

Odpowiednio gruby bunkier jest w stanie wiele wytrzymać, ponadto te kamery (filmujące budynki i samochody) były "tyłem" do eksplozji, chronione przed bezpośrednimi jej skutkami grubą betonową ścianą. O wiele ciekawsze były filmy pokazujące początkowe mikrosekundy eksplozji. Kamera taka (o długiej ogniskowej) musiała robić milion zdjęć na sekundę. Właściwie nie była to kamera filmowa, bo nie da się zrobić mechanicznej kamery o takiej szybkości, tylko wiele aparatów fotograficznych, robiących zdjęcia po kolei, wyzwalane elektrycznie.

​@@mczapkieNie były żadnym tyłem do eksplozji bo widać na filmach że fala nadchodzi z lewej do prawej (bądź odwrotnie), więc były bokiem. Widać że fantazjujesz koleś, więc reszta wpisu nic nie warta.

@@dariuszkowalski3164 być ignorantem to jedno, ale wmawiać swą ignorancję innym to jest już trochę żałosne. W bunkrze było lustro (nie, nie szklane).

I w tym lustrze zobaczyłeś swoją ignorancję koleś...Ale nie rób tego często bo sobie zbrzydniesz​. @@mczapkie

To nie atomowa a jadrowa. Atomowa to TNT, proch, semtex. Tutaj rozpad jąder daje energię a nie atomy.

To w wolnej chwili polecam nadrabiać zaległości, w szczególności serię czytamy naturę 😉

@@Mak_lak yes I will :D

Ciekawe jak bardzo będziesz zachwycony jak już piet do lnie 😂

Odcinek kozak, ale montaż z wybuchem zsynchronizowanym z tematem muzycznym serii to mistrzostwo.

@Mateusz Miłek pospamuje Ci jeszcze i polecę gościa Kyle Hill na jego kanale w zakładce playlisty jest kilkanaście filmów o tematyce "jądrowej" z naciskiem na wypadki. Bardzo ciekawie opowiedziane. Szczerze polecam odcinki "therac-25: History's Worst software error" oraz "the Goiania Accident - South America's Nuclear Tragedy" nadprogramowo polecam film z kanału Thoughty2 "There's Nuclear Weapon Buried Somewhere And We Can't Fond IT" dobrze, jest wiedzieć, że lata temu losy ludzkości zależały od jakiegoś małego przełącznika 🤦‍♂️

amerykanie nie popełniają zbrodni wojennych, oni tylko wprowadzają demokrację. W propagandowej tv i prasie cały czas trąbią jacy to ruscy źli, ale nie powiedzą, że juesej też napadają inne kraje, zwłaszcza te bogate w ropę i inne surowce.

Zwycięzców się nie rozlicza :)

Totalna bzdura...Japonia bez użycia bomby atomowej nigdy by się nie poddała.

Powiedział bym, że im się należało za sojusz z organizacją dokonującą czystki etnicznej, ale przypomniałem sobie Izrael i zmieniłem zdanie

Angielska wikipedia, artykuł "Rope trick effect", sekcja "Sounding rockets"

@@rigelheron9997 Dziękuję :)

Z tego co czytam, w Hiroszimie i Nagasaki promieniowanie dość szybko opadło do bezpiecznego poziomu. Między tymi eksplozjami a eksplozją w Czarnobylu było mnóstwo różnic. Bomby wybuchły wysoko nad ziemią, przez co materiał radioaktywny rozproszył się po bardzo dużym obszarze, a radioaktywność wyindukowana na ziemi była stosunkowo niewielka i nietrwała (nie tak jak np. przy teście Trinity, który był naziemny). Co więcej, w bombach było raptem kilkadziesiąt kilo promieniotwórczego materiału, a nie 180 ton, jak w czarnobylskim reaktorze. Reasumując, bombami atomowymi da się skazić teren na lata, ale w tym celu trzeba inaczej się nimi posłużyć (i znacznie "lepsze" do tego celu są tzw. brudne bomby).

Ale przecież każdy z nas tam był i wie

Polityka to ludzkość, polityka jest wszędzie i od powstania człowieka.

A teraz pomyśl że w ogóle się nie mówi o tym ilu ludzi globalnie wchłonęło skutki tych paru tysięcy wybuchów..

Dla Ciebie to i życia nie starczy. Te kraje mają naukowców i reaktory.

No, dobry film.

ok. 1,44 MeV (por. artykuł "Cykl protonowy" na wiki)

W EUROPIE LATAL ON REGULARNIE OD 21', JAK TYLKO RUSKIE ZACZELY SIE PALETAC PO MORZU SRODZIEMNYM. OD TEGO TEN SPRZET WLASNIE JEST.

​@@AVE_LUCIFERUS_666 chyba mylisz samoloty i masz na myśli Rivety, joint starsy i sentry...constant phoenix nie patroluje regularnie...

​@@cheytacpraetoriancomposite3413 PRZEZ PRAWIE 2 LATA BYL CALY CZAS OBECNY W EUROPIE. NAJPIERW W BAZIE BRYTYJSKIEJ NA CYPRZE, A NASTEPNIE W AMERYKANSKIEJ BAZIE RAMSTEIN W DE.

@@AVE_LUCIFERUS_666 mylisz samoloty cały czas...Costant Phoenixy stacjonują w japonii, nebrasce, san juan i Al udeid.

@@cheytacpraetoriancomposite3413 ONE STACJONUJA W ROZNYCH MIEJSCACH NA SWIECIE, ZELEZNIE OD POTRZEBY, ALE BAZE MACIERZYSTA MAJA W NEBRASCE, JAKO ELEMENT 45 SKRZYDLA TAKTYCZNO-ROZPOZNAWCZEGO. TYLKO JAKI TO MA ZWIAZEK Z TYM CO PRZEZ OSTATNIE 2 LATA ROBILY W EUROPIE?:)

0

@@edsa625 a właśnie, że nie. Wagon towarowy waży średnio około 20-23 tony (ale są też lżejsze/cięższe), więc fotony będą ważyć 0, ale wagon fotonów będzie ważył (w zależności od rodzaju wagonu) 20 ton. ;)

Różne. Zależy także od kierunku wiatru.

Łapaj. "Suspense Cinematic Ambient"

@@radkon2721 dziekuje

Byłem w Hiroshimie kilka lat temu. Miasto tętni życiem, mieszka tam masa ludzi i da się żyć. Duże wrażenie robi osławiony budynek domu handlowego, który przetrwał wybuch bomby.

To tylko teoretycy ;) Z takimi naukowcami Polska jest w teorii imperium atomowym...