🔔 SUBSKRYBUJ: bit.ly/SubskrybujLucZyn 🎥 Swoje klipy do pokazania w Szortach wysyłamy na: szortyluczyna(at)gmail.com Poprzednie Szorty: bit.ly/SzortyLuczyna Klipy Widzów w tym odcinku: 00:00 Wstęp 00:43 Mokre torowisko - @daro5g314 03:59 Zagapiłem się na ciebie - Filip 05:15 Fiksacja wzroku i złamana łopatka - Hubert 07:28 Dodaje czadu normalnie - Marcin i Tymek 08:00 Grzybobranie przy ponad 100 km/h - Javor 12:02 Kiedy nie czaisz dlaczego inni jadą wolno - Marcin 12:27 Wszystko było złe - Anonimowo 13:51 Sportowa amfibia - @divennn 14:21 Podziwianie widoków - Jayjay 16:01 Highside VFR Radom - Mariusz 19:13 Zakończenie 19:29 Outro Dzięki za udział i oczywiście przysyłajcie kolejne! Super jest dla odmiany chociaż trochę pooglądać Was. Wysłałeś materiał, ale jeszcze go nie było? Nie martw się, wszystkiego do jednych Szortów nie zmieszczę :) Ty też chcesz dorzucić swój klip do następnych szortów? Nie ma problemu, ale przeczytaj najpierw info poniżej! REGULAMIN SZORTÓW: 1. Przesyłając klip oświadczasz, że jesteś jego autorem lub masz do niego odpowiednie prawa autorskie, oraz że uzyskałeś zgodę na publikację wizerunków wszystkich osób, biorących w nim udział, których twarzy/danych nie ukryłeś. Jeśli nie uzyskałeś takiej zgody, a nie potrafisz sam odpowiednio wyedytować materiału, to koniecznie dodaj taką informację. Przesyłając klip wyrażasz zgodę na jego publikację w moich mediach. Nie używaj w klipie żadnej muzyki ani treści zastrzeżonych prawem autorskim. 2. Podaj w mailu imię, ksywkę lub link do Ciebie (np. YT, FB, Insta etc.) jeśli chcesz, by znalazł się w opisie. Jeśli wolisz dodać klip całkowicie anonimowo to wystarczy, że tak napiszesz lub nic nie podasz. 3. Swój klip wgraj na dowolny serwer (np. darmowe google drive, dropbox etc.) i po prostu prześlij sam link. 4. Tak jak widać po dotychczasowych Szortach, Twój klip nie musi być z jazdy na motocyklu. Masz zupełnie wolną rękę, możesz pokazać dosłownie cokolwiek, musi być to jednak interesujące dla pozostałych widzów. 5. Materiał powinien być bez muzyki i bez żadnych efektów (bez podkładu muzycznego, tylko oryginalne audio jak nagrała kamera). Za przeróbki i edycję bierz się tylko jeśli potrafisz to zrobić dobrze i bez naruszania praw autorskich (co powoduje zablokowanie filmu). 6. Klipy możesz przysyłać tak często jak chcesz, nie ma żadnych ograniczeń. #Luczyn #SzortyLuczyna #Motocykle Pozdrawiam, 𝓛𝓾𝓬𝓩𝔂𝓷
Luczyn, nie przestawaj nagrywać proszę. Obecne szorty to złoto. Moja Pani ma pierwszy sezon i jej pokazuje te filmy. Dużo cennej wiedzy tutaj jest :) dzięki
Bardzo ciekawe analizy. Jeżdżę od 4 lat i mimo, że staram się aby było to sporo poniżej moich wątłych umiejętności, kilkukrotnie już zdarzył mi się podnoszący adrenalinę lekki uślizg przedniego lub tylnego koła. Jak na razie na szczęście bez gleby.
0:45 Pierwszy film Mieszkam w Trójmieście i dziwie się, że chłop tam tak w deszcz śmiało jeszcze środkowym jechał ( na lewym i środkowym jest duża różnica wysokości i dobija do dołu )... Dobrze, że tylko tak to się skończyło :)
Też mieszkam w Gdańsku i przejeżdżając przez to torowisko autem staram się je ustawić tak żeby przejechać przez nie prosto bez skręconych kół co by się przypadkiem auto się nie odkleiło i piruetu nie zrobiło
na tej samej ulicy, tylko trochę wcześniej się wyjebałem, podczas srogiego deszczu, ale za mocno przycisnąłem przedni hamulec przy 20km/h. Bo korek, bo samochody się wpychały i na chama wyjeżdżali, jeden tak mi zajechał, że właśnie zrobiłem co zrobiłem....
Co prawda jeżdzę 50cm ale dzięki twoim filmom wjeżdżająć w zakręt szutrową drogą 60km/h wiele razy uratowało mnie to że skupiałem się na drodze a nie na drzewie na wprost i nie łapałem fiksacji. Wiele nauczyłem się z twoich filmów, jest bardzo dobrym przykładem "bawi i uczy". Pozdrawiam serdecznie
12:28 wzorcowy wręcz przykład mistrza prostej i równie wzorowe "wszystko było złe". Bo oczywiście inaczej to on schodzi na kolano przy 200 km/h, ale przecież w żadnym wypadku to nie jego wina, bo wszystko było złe 😂😂😂 Ech, zazdroszczę takim ludziom, co potrafią sami siebie przekonać do takich bajeczek, że zawsze to wina całego świata i układu planet, koniunkcji Saturna z Wenus i ch.j wie czego jeszcze, tylko oni niewinni…
Przyzwyczaiłem się. Jak mi gość zrobił brake-checka w deszczu to skodziarz za mną jeszcze trąbił że motocykl podnosiłem XD Jak się wyjebutałem na szutrze, to kolega na motocyklu wolał sobie nagrać jak próbuję wyjść spod motocykla, zamiast pomóc (już z nim nie jeżdżę, a efektem samodzielnego wychodzenia spod motocykla było zerwanie więzadeł krzyżowych i w takim stanie wracałem motocyklem 120 km do domu - 2 miesiące bez motocykla, chociaż lekarz zalecał pół roku). 35 stopni, w pełnym kombinezonie leciałem 2 km z buta z kanistrem w dłoni po paliwo, też nikt nie zaproponował podwózki ani nic, a droga prowadziła tylko i wyłącznie w kierunku stacji... Umiesz liczyć, licz na siebie. Ja zawsze pomagam, bezinteresownie.
Jak widać po koledze Jaworze, można przejeździć 6 lat ze złą techniką jazdy. A jazda na limicie swoich umiejętności i maszyny po drogach publicznych to głupota, nie róbcie tego. Ja wyznaję zasadę że jadę na 70% po zakrętach które znam a 40% na których nie znam. Póki co się sprawdza.
O koledze grzybiarzu... Zgaduję, przypuszczam... Pierwszy błąd jaki popełnił: podświadomie, albo świadomie to gonił kolegów. Jak jeżdżę z szybszą od siebie grupą, dogaduję się z nimi wcześniej: puszczam Was przodem, jedźcie swoim tempem, ja swoim. Celowo ich gubię z oczu. Spotkamy się w ustalonym miejscu.
Jeśli chodzi o sytulacje gdzie nikt się nie zatrzymuje i nie pyta czy wszystko wporzadku. Wczoraj miałem taką sytulacje gdzie w Warszawie na Pradze kobiecie zgasł silnik i nie dało się go odbiliście przez brak zapłonu na świecach, zatrzymałem się i spytałem co się stało, spornowalem odpalić samochód ale po chwili skapnąłem się że świece nie działają tak jak powinny. Droga była 3 pasmowa samochód stał po lewej stronie gdzie były tory tramwajowe a po prawej 2 pasy ruchu. Na szczęście zatrzymał się jakiś gość z budowy dość silny ja zracji takiej że no jestem nikłej budowy stwierdziłem że najpierw zatrzymam ruch żeby bezpiecznie przebchonc samochód na chodnik co się udało. I jeśli czyta to ten gość który mi wczoraj pomógł go przepchnąć to wielkie dzięki bo nwm czy z nią bym dał radę wepchnąć go na chodnik
Dobra ewolucja serii, od przygłupawych filmików po fimiki z madrym komentarzem i nauką 👍 Piotr robisz kawał dobrej roboty tymi szortami, bo myślę, że są tacy czy młodzi czy starzy co wyciagaja z tego wnioski i czasami glupiego błędu nie popełnią. Inna sprawa to bezduszność ludzi, którzy ci nie pomoga jak zaliczysz glebę 🙁
8:00 polecam sobie obejrzeć film "Biblia wchodzenia w zakręty" tam bardzo fajnie jest opowiedzane o pozycjach maszynach i psychice podczas pokonywania zakrętów
Też zaliczyłem szlifa w mieście tylko że za bardzo zahamowaniem na mokrym moto bez absu a nawyki z auta ale choć się ktoś zatrzymał i zapytał czy wszystko ok jedyna szkoda to porysowane lusterko i zgięta klamka sprzęgła najważniejsze że było ubranie i mi się nic nie stało ale nauczka jest
Straszna znieczulica w Polsce, nikt się nie zatrzymał, ja mieszkam w angli i w takich sytuacjach prawie wszyscy od razu by sie zatrzymali and pomogli :(
Na 1 filmiku, Gdańsk pod zieleniakiem. Też miałem podobną sytuację ale mi kierownice wyrwalo lecz udało się wyprostować. Osoby z Gdańska zróbmy petycje o zmiane na sfalt a nie guma jak jest obok przejazd
jestem z gdanska to miejsce nawet auta przestawia kilka centymetrów na mokrym - te rysunki bardzo dobre, to stara zasada w terenie nie masz pewnosci co za grunt przelec na prostym motorze i za przeszkoda wroc do toru jazdy na pewnym gruncie.
6:36 no tak się wyłączyłem na pół roku z jazdy, jakiegokolwiek ruchu czy sportu. Fiksacja na delikatny łuk, który pokona każdy, ale organizm w moment się zablokował i jechał wprost na krawężnik, potem tylko koziołki i pocięte kilka miejsc, pęknięty kask, poobijane mocno łokieć i bark no i połamane kilka kości w tym jedna z rąk w nadgarstku + cała przesunięta na lewo... Cud, że jestem sprawny (nie w 100% ale manetę odkręcę, pompkę zrobię itp. :D ). Fiksacja wzroku to zło...
Od zakupu nowego Tigera1200 GT Ex zrobiłem ponad 10 tys km. testuje maszynę a przede wszystkim siebie na wyjazd Nordkapp. Oczywiście szkolenie w terenie mam już zabukowane, mimo że mój styl jazdy to 90/10. W ten weekend machnąłem 440km i zrobiłem błąd stojąc na światłach, gdzie jezdnia była pochylona do przodu i w lewo. Przy ruszaniu podniosłem lewą rękę do góry do innych motocyklistów, silnik zgasł, moto szarpnął nura w przód i zaczął pochylać się w lewo, już widziałem glebę, ale reakcja lewej nogi uratowała sytuacje. Poczułem tylko ból w łydce, ale moto się wyprostował. Myślę, ze moje sumienne paro miesięczne przygotowania do szkolenia też jest bez znaczenia; 3 x w tyg. pompki, brzuszki, przysiady i bieg 5km. Do tego jazda na rowerze turystycznym do pracy a także poza, plus rower szosowy. Ogólnie zawsze staram się regularnie ruszać dla zdrowia.
Większość dzisiejszych gleb (na drodze publicznej) było przez za dużą prędkość i zagapienie się. Drugi klip wiadomo zafiksowanie sie wzroku ale tam było ograniczenie 40km/h i wiadomo moge sie mylić ale predkość była wieksza niż te 50km/h przy których ziomek by sie wybronił. Grzybobrania nie ma co nawet komentować, jak sie jeżdzi 8 lat na moto i podstaw pokonywania zakrętów które sa na egzaminie teoretycznym na prawko nie zna to sie nie bierze za zapierdalanie 120 na drodze publicznej. Jak ktoś to czyta to nie bierzcie tego jako ofensywe i mądrzenie tylko jako coś co może dać do myślenia co faktycznie poszło nie tak. Dobrze że nic poważnego sie nie stało.
Też miałem przygodę na tym samym przejeździe w Gdańsku . Tylne koło mi poszło lekko bokiem ale całe szczęście obeszło się bez szlifa ale co gacie miałem do wymiany to moje. Pozdrawiam
No i pamiętajcie drogie dziadki, jeśli kolega zaliczy szlifa, to zatrzymujemy się i wbiegamy na nitke toru żeby podnieść jego motocykl. Najważniejsze, że się nagrało.
W tej sytuacji ewidentnie widać że wszyscy zwolnili/zatrzymali się, bo chyba nikt o zdrowych zmysłach nie leciałby na pełnej obok gościa który leży na środku nitki. To nie są zawody tylko wolne jazdy. Równie dobrze można się zapytać kolegi z VFR dla czego leży na środku toru w trakcie sesji🙂 Jeżeli nikomu nic się nie stało, to bardzo dobrze że sytuacja się nagrała. Będzie można wyciągnąć z niej wnioski i przeanalizować co zrobiło się źle.
Cały ruch został niemal natychmiast zatrzymany, gość się najpierw rozejrzał, a dopiero potem wziął się za wyprowadzanie motocykli, o co został zresztą poproszony przez jedyną osobę z obsługi toru jaka tam jest, czyli tego starszego pana na skuterku. Reszta osób w tym czasie szybko pozbierala części od Hondy. Nikt nie stworzył zagrożenia dla pozostałych uczestników toru, więc nie ma się tu nad czym rozwodzić.
Jezdze motocyklem od 1999 roku. Kazda gleba ktora zaliczylem byla gleba "zbyt duzej pewnosci". Kiedy czuje, ze dam rady szybciej i lepiej - to jest wlasnie ten moment, w ktorym nalezy wlaczyc Twoj film, aby sobie uswiadomic, ze lepiej odpuscic z gazu niz ryzykowac zyciem lub zdrowiem.
Obecnie mam małego turystyka/enduro i jeżdżąc po polnych drogach gdzie na srodku jezdni zawsze zbiera sie cały luźny syf juz zdazylem zalapac o co chodzi choc jak zawsze jeszcze duzo przede mna 😂 Gleby poki co jeszcze nie zrobiłem choc groźnych uślizgów mialem już napraw sporo, każdy kolejny uczy mnie pokory 😉
Szkoda że. Nie mam go pro co chwilę co prawda na rowerze ale Bym miał tyle sytuacji 😂popisówka że jadę szybko slalomem i dup na zakręcie na rynku po mokrej nawierzchni Jak szybko się wydupilem tak szybko wstałem 14:00 to i na rowerze nie raz mnie wydupilo na pole
Apropo 17minuty i ciśnienia to się mogę pochwalić swoją gafą Po zimie pierwsza przejażdżka do pracy oczywiście bez sprawdzania wiatru w kołach skończyła się sukcesem ale jakież było moje zdziwienie jak zacząłem wężykowa na zakręcie a na stacji (czyli po ok 30km) się okazało że z przodu mam 1 bar a z tyłu 0 😂
Jestem świeżym motocyklistą. Tzn prawie bo strój jest, motocykl jest, tylko egzamin dopiero na początku kwietnia.. 😂 Po obejrzeniu tych filmików trochę strach na motor wsiadać! 😮
Wielka szkoda, że przez duże grono takich piratów drogowych i potencjalnych zabójców, którym nie przeszkadza jazda po 150km/h przy zabudowie domów, bo koniecznie muszą pokazać jak ich motor pierdzi, motocykliści są traktowani jako szkodniki drogowe, a to przecież wspaniałe hobby.
Nie mądre wykłady? Nie schlebiaj sobie.....jak dla mnie uczącego się to 100% lepiej niz wykladowaca....normalnie aż chce się słuchać ;) miód na moje uszy 💪💪💪
Kurwa, jeżdżę na dużych autach od 2011 roku, do tej pory (13 lat) jeżdże bezkolizyjnie. Dzieki luczyn, twój kanał oglądam od wielu lat, postanowiłem napisać ten komentarz tylko dlatego, że poziom debilizmu tłumaczeń ludzi którzy się wyjebali przerósł moją skalę cierpliwości. Zasady fizyki obowiązują każdego, duży, mały czy motocykl. Wchodzisz w zakręt? Odpuść gaz. Dopiero kiedy już jesteś na zakręcie możesz zacząć go dodawać.
Sam się przekonałem o tej diabelskiej gumie, położyłem się jadąc dosłownie 5km/h śliskie jak lód co ciekawe po roku na tym przejeździe wymienili te gumy na asfalt...
16:35 klasyczny Radom. Coś się dzieje- ludzie się zatrzymują na torze, wybiegają na nitkę, raz nawet widziałem jak dziewczyna praktycznie zawróciła, bo zapomniała zjechać. To jest taka anarchia, że niby tor a trzeba uważać bardziej niż na ulicy.
Może w Gdańsku tak jest. Ja się niedawno wywaliłem w Warszawie i od razu kilka aut się zatrzymało, ponieśli motocykl, oferowali podwózkę. Ogólnie wywaliłem się 3 razy, Warszawa i okolice i nigdy nawet sam nie podnosiłem motocykla. A nie jestem ładną dziewczyną, wręcz przeciwnie 😂
16:02 - highside tak fartowny, jakby trochę mocniej się kolega w locie złożył, to blok silnika by mu kask przytulił i mógłby nawet skręcić kark. Aż ciarki mnie murwa kać przeszły *brrr*
Ja pierdole w tym Mini mistrz. Gość się wyjebał na motocyklu a typ w Mini gaz w ziemię od razu żeby czasem nie pomóc... Ja się do każdego pijaczka zatrzymuje żeby zobaczyć czy żyje...
na tym miejscu gdy mokro nawet samochodem jadę poniżej 50 bo kiedyś mnie zarzuciło a oponymialem nowe ,to jest pułapka i powinien być znak uwaga droga śliska i 40 gdy deszcz -bo może być poważny wypadek
jestem młodziutkim motocyklistą, i takie filmy jak te, pokazują mi jak niewiele umiem, i jak niewiele trzeba do nieszczęścia, dziękuje ślicznie wszystkim którzy dzielą się tymi doświadczeniami, i luckowi za to jak profesjonalnie tłumaczy co nie zagrało.
nie jeżdżę na moto ale pierwsze nagranie czyli mokra nawierzchnia to zło wcielone, z czasem człowiek potrafi w kilka sekund ocenić przyczepność ale jest ten dreszczyk emocji na mokrych pasach lub innych gładkich powierzchniach.
1 sytuacja dokładnie w Gdańsku przy zieleniaku jechałem w lato prawym pasem po deszczu i potargał motorem ale wyszedłem jakoś z tego tam jest guma i koleiny więc jak popada to dramat dla motorów
Ja też miałem glebę w tym samym miejscu co na pierwszym nagraniu przed zieleniakiem s gd prawda na aeroxie ale przy 80 dupsko mnie bolało ale nic oprucz
Pierwsza sytuacja to jest w Gdańsku zaraz za dworcem tam nawet samochody bokiem stawia już nie raz na tym moście za gumami widziałem jak ktoś leci bokiem sam też tak miałem 😅