Spróbujesz TYCH 6 ZASAD Minimalizmu? 

Wspieraj kanał: ru-vid.com/show-UCvKfGIypN4J6zbvrOxpc7ZQjoin

Ja wdrażam minimalizm od tego roku z prostych powodów: 1. Przeprowadzka mnie dobiła i stwierdziłem, że chcę być dużo bardziej mobilny. 2. To podczas przeprowadzki zdałem sobie sprawę jak wiele rzeczy niepotrzebnie posiadam. Sprzedałem wiele, naprawdę wiele z nich, a część oddałem. 3. Spokój ducha. Teraz wiem zawsze gdzie co mam. A uwierzcie, że będąc ex-chomikiem łatwo było się zakopać na 12m2 przeróżnymi sprzętami elektronicznymi, książkami, gadżetami i czymkolwiek jeszcze możecie sobie wyobrazić. :)

To aby mówić innym o swoich planach, kłóci się z postawą stoicyzmu. Zdecydowanie odradzam mówienie ludziom o swoich planach, ponieważ to prowadzi do złych następstw i wcale nie odbija się to dodatkową motywacją do ich zrealizowania, a ludzie przy pierwszej lepszej okazji wytkną ci porażkę.

Słuszne, słuszne uwagi. Ja jestem z pewnością minimalistką jeżeli chodzi o buty. Ciężko mi znaleźć takie, które na mnie dobrze leżą, więc moje kozaki chociaż były dosyć drogie, to mają już swój 6. sezon zimowy 😅

Czasem mam ochotę wyrzucić albo sprzedać połowę rzeczy z domu... Tylko nigdy nie ma energii na to, żeby chociaż je przejrzeć 😅 W życiu to samo. Straszny chaos. Zdecydowanie muszę zacząć poważnie planować czas. Dzięki za przydatne wideo! 👏👏👏

Mi swoim prostym ubiorem zawsze imponował Steve Jobs, zawsze kojarzy się z czarnym, prostym półgolfem. Być może miał ich w szafie dziesiątki, ale jednak dzięki tego typu minimalizmowi i uproszczeniu zyskujemy również porządek, przestrzeń i czas. 😊

Przykładowo. Kupiłem adapter usb c - mini jack apple za 40 zł. Jest cieniutki kabel, łatwo o to, aby go urwać i... kupić kolejny...

Super, dziękuję!!! 🥰 😍 🤩

Kiedyś, gdy nie byłem minimalistą, nie czółem się spełniony, gdyż chciałem zbierać pieniądze na różne dobra materialne, za to gdy stałem się minimalistą, to już wiele rzeczy materialnych stało się zbędnymi przedmiotami i zacząłem czuć się spełnionym człowiekiem. Nie wiem, co zrobić w tej sytuacji?

Znam małżeństwo minimalistyczne ,skrajna nędza,w domu jak w stajni śmieciowe jedzenie a sami jak zombi😂😂😂😂

Każdy mało zarabiający jest zmuszony być minimalistą 😂😂😂😂

a po h*j??? chyba że ktoś lubi nie mieć nic a cieszyć się że ma wszystko. Więc tym co to lubią polecam lecieć z trendem i brnąć w tym dalej. Życie w kredycie/leasingu będzie "wam" idealne...

Co do szybko psującego się AGD to wynika to z.... Bardzo tanich testów starzeniowych. Kiedyś jak się produkowało np pralkę to konkretne elementy miały np grubość 1 cm, tak żeby mieć pewność, że pralka będzie działać i nie rozleci się od siły odśrodkowej. A teraz dzięki testom starzeniowym i analizie materiałowej wiadomo, iż ten sam element wystarczy jak będzie mieć 0.5 cm grubości- zaoszczędzą na materiale a my nową pralkę kupimy szybciej. Tym samym producent dwa razy zyska 😉

Ciekawy materiał pozdrawiam ❤

To "chytry" 2 razy traci, a nie "chciwy" ;)

Świetny odcinek

Ja się trochę zastanawiam jak to działa... Na pewno jest jakieś "proste", logiczne i trafne wytłumaczenie tych wszystkich materiałów na Twoim kanale. Chodzi mi o to, iż niemal każdy tytuł jest kierowany bezpośrednio i personalnie do mnie, kilka dni temu dodałem sobie kilka filmów dokumentalnych o minimalizmie do "watchlisty". Było o prostakrynacji, o rzeczach ważnych do zrobienia... Własnej działalności, której nie prowadzę od czterech lat "nie potrafię" zamknąć, przysyłają jakieś listy o należnych podatkach, już mi się nie chce otwierać listów... Ciągle odkładam na później. Było już coś o rozsądnym kupowaniu i nie wydawaniu pieniędzy....ja jadę na debatach, a kolega z pracy odłożone kilkanaście tysięcy... Gdy było o śnie, o pracy zmianowej... To wyłączyłem od razu jak usłyszałem, nie pracuj na nocki... I znów kiedyś mówiłeś by sobie odłożyć i mieć bezpieczną poduszkę oszczędności by mieć bezpieczeństwo na czas znalezienia czegoś lepszego... Tak, utrudnia mi to zmianę, na miesiąc na czynsz i życie będę miał, ale co później... Albo gdy się nadarzy nagły wypadek losowy również leżę... Zorganizowałem sobie telefon do "zaufanej" pomocy psychologicznej, czy różnych problemów życiowych.. czekam aż będę miał więcej wolnego czasu, praca zmianowa nie pomaga może w święta... Często nie mogę spa, dużo rozmyślam, a czasem się, czy leżę i nic nie robię, mija kolejny dzień... staram się działać (również w pracy, od kilku miesięcy staram się być dostrzeżony ale nie wychodzi) ale mam wrażenie, osiągam głównie porażki, to nie motywuje, a zniechęca... Jestem "zbieraczem" (ang hoarder), na pewno nadawał bym się do jakiegoś programu, "posprzątamy ci dom" (nie chodzi o bród, tylko mnogość "skarbów" i brak miejsca by je uporządkować, a na to potrzeba czasu... koło). Twoje filmy także często dodaje do listy do obejrzenia na później... No nic zaraz święta, trochę wolnego, nowy rok, ja zaczynam "drugie życie" właśnie, może tym razem będzie lepiej. Wesołych Świat Życzę:)

E tam dobry plan ńie jest n zły a z planu i 4 liter poć to samo

6:10 Miałem to samo, z tym, że dostałem a stała nieużywana

Tak, buty dziurawe, bo jestem zbyt skąpy, by kupić nowe. Spodnie podarte, bo ulubione, drugich tak fajnych nie znalazłem w żadnym sklepie. Plecak miałem kilka lat, aż w końcu pierdzielnął. Miałem i tak kilka różnej wielkości

Patoekonomia? Myślałem, że w ekonomii przedsiębiorstwa właśnie chodzi o to, żeby móc sprzedać klientowi kolejny produkt.

Ten przykład nie ma nic wspólnego z prawdziwym cottagecore… 🙈