Stereotypy o graczach - jak wzmacniają je telewizja i filmy? 

mnie najbardziej wkurzają reportaże typu "zabił bo grał" Co z tego ze miał zaburzenia psychiczne, brał narkotyki i miał depresję, w końcu grał!

Moi rodzice posądzili gry o bycie narzędziem rosyjskiego wywiadu mającego ogłupić polskie społeczeństwo poprzez odciąganie młodzieży od nauki...

"Znowu grasz w te głupie gry!" 5 min później oogląda Trudne Sprawy xD

Kogo mama męczy za to że dużo gra Łączymy sie w bólu

mój ojczym pije codziennie 6-7 piw a czasem się mocno schleje wódą a on na mnie narzeka że jestem narkomanem bo ciągle gram w gry a mogę grać tylko w weekendy po 2 godziny

Wolę grać niż oglądać telewizję, bo czuję, że mam jakiś wpływ. Po prostu to dużo ciekawsze.

Jeżeli gry wywołują agresję to choćby w takim 39 musieli mieć niezly odpowiednik BFa :v

Gdyby gry faktycznie działały by tak źle to aktualnie po ulicach chodziło by miliony ludzi żądnych krwi XD

Niech sprawdzą statystyki - ilu morderców było widzami telewizyjnymi, a ilu graczami komputerowymi. "Ale to przecież nie może mieć związku, przecież WSZYSCY oglądają telewizję" - powiedzą (aha, no i nie wszyscy oglądają TV). Oczywiście, że to związku nie ma. Tylko w obu przypadkach, a nie tylko w jednym.

gry krytykują głównie osoby starsze które wychowywały się gdy oglądanie telewizji to była nowoczesna formą spędzania czasu. Oni też byli krytykowani przez starszych którzy nie widzieli w czarnobiałym ekranie nic wspaniałego tylko tego nie pamiętają. Sami teraz nie widzą nic w wspaniałego w grach. kto wie czy pokolenie graczy w przyszłości nie będzie krytykowało "przedstawicieli" jeszcze nowszej technologii

"jak będę grał w fife nie zostanę piłkarzem tak samo jak będę grał w gta nie zostanę zabójcą " niestety telewizja tego nie zauważa . telewizja jest głównie dla starych moherów z problemami z rozwojem techniki. To wszystko co chciało mi się napisać xD

Nie rozumiem tylko ludzi , którzy narzekają na to że jak można cały czas grać w gry , kiedy sami cały czas oglądają telewizje.

Bardzo fajny materiał, choć osobiście mam przeciwne podejście do tematu. Uwielbiam gdy media przedstawiają gry jako stratę czasu (co jest w 99% przypadków prawdą), zło wcielone czy główną motywację działań jakiegoś psychola. Często owocuje to bólem dupy pro-gejmerskich środowisk, który bardzo fajnie się czyta.

Kiedyś wstydziłam się mówić, że gram w gry komputerowe(zapewne media miały w tyn swój udział) a teraz - muszę przekonywać moich znajomych, że naprawdę gram w gry. W końcu dziewczyna, która czyta; interesuje się modą i urodą ,,nie może" spędzać czasu, np: w Darkest Dungeon ;)

telewizja powie że Farming Simulator 17 to brutalna gra bo przecież zabijasz zboże kmbajnem

Typowy piłkarz to też no-life bo ciągle gra w piłkę :3

Bo telewizja upada i robi co może żeby młodzi ludzie nie grali w gry, po to te stereotypy

Telewizja: GrY pOwoDuJą PrZrEmoC Tymczasem ja grający w minecraft:

#trustory -wylacz ten komputer! -ucz sie -przestan tak klikac w ta myszke! -wyjdz na dwor! -zrob pauze! i chodz tu (Nigdy nie zrozumieja ze gier nie da sie pauzowac.)

2:01 "I wiem, że "Teoria wielkiego wybuchu" to sitcom"

Taaa, grając w grę gdzie musisz wysilać często mózg, żeby łamigłówkę rozwiązać, albo powiązać ważne fakty ze sobą, to będziesz idiota no-life. Tak mówi telewizja. Zamiast tego lepiej obejrzeć ich bardzo inteligentne i głębokie programy jak "Trudne sprawy", "Dlaczego Ja" albo "19+" ;] Przy okazji - angielskiego nauczyłem się z gier, nie ze szkoły ;)

No właśnie. Przeciez wszystkie gry to strzelanki gdzie sie tylko zabija. A np. seria Cywilizacji, dzięki niej nauczyłem się naprawdę wiele z historii, a sama gra wymaga taktycznego myślenia i dobrego operowania surowcami

Jak ja krzyczę grając w gre jakas to tata mówi e jestem nienormalny i uzalelezniony ale jak on mordę drze bo ktoś gola strzelił w meczu to jest dobrze XDDDD

Dodatkowo w "Plan doskonały", filmie o napadzie na bank, jest scena, gdy szef bandy widzi, jak jakiś dzieciak gra na handheldzie w klona GTA i mówi, że będzie musiał o tej grze pogadać z jego ojcem. To dopiero hipokryzja.

A co z Salą Samobójców? To przecież też jest film o grze i niewyobrażalnie wielkim uzależnieniu.

Cała polska telewizja operuje stereotypami i przerysowanymi sytuacjami, bo to się sprzedaje.

To zależy od gry, jak włączyłem Uncharteda 4 i zagrałem w pierwszą misję w obecności rodziców, to potem całą fabułę przeszedłem z nimi. Teraz moja mama zna tę grę lepiej niż niejeden gamer xd

Życiowa sytuacja. Zajęcia przygotowujące do egzaminu z angielskiego. Zajęcia olałem więc była gadka jak ja zdam egzamin z trójką na koniec roku. A tu niespodzianka bo egzamin na 85% i pytania jak ja to zrobiłem. Odpowiedzi domyślacie się pewnie sami.

gram bo czuje się lepiej jak oglądając tvn w którym wszystko się powtarza niestety mi też zwracano uwagę że za dużo gram ale jak inni siedzą cały dzień oglądając zakłamane info w tv to jest ok i niby telewizja a granie to 2 różne rzeczy to jest zupełnie to samo tyle że w grze ty odpowiadasz za scenariusz i to mi się podoba w grach ;)

Po prostu gry są interaktywne przez co są bardziej atrakcyjne dla młodszych ludzi, a telewizja to tylko gapienie się w ekran i czekanie aż ktoś zaspoileruje nam kolejny odcinek. Starszy ludzie nie odnajdują się w internecie przez co są przyzwyczajeni do telewizji. Taki np. Polsat potrafi zrozumieć, że nie wygra wojny z grami krytykując je, więc wszedł w tą branżę i ma o wiele większy respect młodych ludzi niż taki TVN czy TVP

W książkach i filmach też zabijają a jednak nikt nie ma z tym problemu .

"Pixele" to bardzo fajny film. Pokazuje że gracze to nie leniwe kluchy

Teoria wielkiego podrywu... też nie lubię tego tłumaczenia

Ja oglądałem taki film to był chyba tytuł "cudowne dziecko". W nim przedstawiono jak se grają w Minecrafta i przez niego się komunikują koledzy oraz jak se spokojnie budują

warto wspomniec jeszcze o "barbi w krainie gier"

Jeszcze w serialu "Zabójcze umysły" był odcinek, w którym 2 graczy porywa szkolny autobus, razem z uczniami, żeby stworzyć jakąs tam grę, której nazwy nie pamiętam, w prawdziwym swiecie. Tak w dużym skrócie

W Rodzinie Zastępczej najbardziej ogarnięty dzieciak Filip, zawsze grał w Heroesów III, a w jednym odcinku ten ich dziadek wojskowy zagrywał się z nimi bodajże w Blitzkriega i niszczył wszystkich gówniarzy w kafejce.

powiedz to moim rodzicom

a to ze nauczylem sie angielskiego w 80% ktory teraz rozumiem to juz nic nie znaczy? w szkole kazdy kolejny temat to jest dla mnie pesta bo wszystko wiem wlasnie z gier..

Pisałem z pewną dziewczyną i w pewnym momencie zapytała się mnie jakie jest moje hobby. Odpowiedziałem że interesuje się grami video. Zostałem nazwany no-lifem i zablokowała mnie na facebooku....

Zapomniałeś o Sali Samobójców Może nie do końca ten temat ale wydaje mi się, że całkiem dobrze pasuje

Jest rok 2020 i dalej ludzie nie pojmują, że nie można zatrzymać multiplayer'a a gry to wspaniałe odkrycie dzięki czemu nie trzeba oglądać bzdur w TV. Chciałbym jeszcze nadmienić, że według mediów w telewizji gracze mogą przełożyć agresję na świat rzeczywisty, ale ja mam tak, że przekładam agresję ze świata rzeczywistego na ten wirtualny.

Pani na przerwie zabiera mi telefon "bo gralem" chwile po tym wyciaga swoj i przeglada fb...

Każda gra to strzelanka gdzie zabijamy ludzi. Otóż nie. Istnieją gry surwiwalowe, przygodowe, kreatywne itp. Istnieje coś takiego jak csgo. Dużo osób uważa że "tylko wybiegasz i zabijasz", nie. Musisz tam współpracować z drużyną i obmyslec taktykę. Nie możesz sobie pójść na środek sam nie robiąc nic. Może i są tam haxy, toxicy i inni ludzie. W każdym razie, GRA TO JEST ROZRYWKA LUB/I HOBBY A NIE NARKOTYKI PRZEZ KTORE BEDZIESZ ZABIJAC LUDZI I DETONOWAC BUDYNKI.

Zapomniałeś powiedzieć o polskim filmie "Sala samobójców" pokazującym chłopaka która grał w najnudniejszą grę świata i popełnił samobójstwo. Moi rodzice obejrzeli kiedyś ten film i ciągle mi mówią jakie granie w gry jest złe i boją się że kiedyś skończę jak on -_-

Ja nie rozumiem czemu wy macie tak mało subskrypcji robicie najlepsze filmy o grach muwice prosto i na temat nawet głupi by zrozumiał

Wkurwia mnie jak mój starszy wstaje z przed telewizora i opierdala mnie ze cały dzien siedze przed kompem po czym wraca przed telewizor i ogląda jakieś spierdoliny

Może kiedyś sytuacja się odwróci, nasze dzieci będą łazić po mieście w okularach do rzeczywistości rozszerzonej a gry żeby utrzymać swoją pozycję na rynku będą nam wmawiać że to zło i należy to tępić a my będziemy w to wierzyć bo wychowaliśmy się na grach i mamy do nich zaufanie, tak jak nasi rodzice i dziadkowie mają zaufanie do telewizji

Opowiedz to samo moim starym plis bo oni to wszystkie stereotypy łapią a zwłaszcza ojciec (myśli że gry wydzielają promieniowanie kture jest tak samo szkodliwe jak to radioaktywne, i wszystko co tylko robię nieważne czy się uczę szukam wiedzy w Google itp on zawsze wchodzi i muwi (jusz grać jusz zmykać!) a co do "zmykania" muwi tak bo kiedyś zobaczył jak biegam w minecraft pe. To istny koszmar. Kto ma podobnie kom.

Gry to tak naprawdę książka przyszłości Gdzie ty kontrolujesz bohatera i wplywasz na świat który cię otacza. Zamiast czytać oglądasz i grasz. Niektórzy ludzie nie mogą j nie chcą się przystosować ale kiedyś właśnie to gry zastąpią książki i filmy. Gdzie fotorealistyczne gry będą mogły przedstawić wszystko już nie mówiąc o VR.

Najgorsze moim zdaniem jest to że media robią wode z mózgu nieświadomym rodzicom którzy np. dostają szału jak tylko dochodzisz do kompa.

Ostatnio z młodszym bratem oglaałem bajkę "Super Strikes". Kreskówka o zespole grajacym w piłkę nożną na najwyższym poziomie. W tym odcinku trener został porwany, a na mecz druzyna wzięła ze sobą chyba kuzyna jednego z graczy. Młody chłopak był zapalonym graczem, nazwijmy to, tamtejszej FIFY. Przez brak trenera i gracza grajacego w "symulator mistrzostw piłki nożnej" druzyna pokonała podczas meczu przeciwnika, bo kuzyn-gracz znał ich taktykę z gry. Po obejrzeniu tego odcinka byłem zdziwiony, że grę pokazano jako coś pomocnego (w pewnym sensie)

w trudnych sprawach był temat gier gracz był tam przedstawiony jako emo a co najlepsze grał na laptopie bez myszki na touchpadzie

2:30 Cytat z lekcji religii "W trakcie postu możecie ograniczyć inne przyjemności, słodycze, chipsy a CHŁOPCY gry komputerowe"

Mowia mi ze gry to strata czasu i ze mnie oglupiaja...gowno prawda. W grach moze nie ucze sie jakis wzorow itd. ale ucze sie myslec i jak najlepiej wykorzystac zasady na swoja korzysc i w sumie weryfikuje swoje postepowanie , cierpliwosci nauczylem sie w grze internetowej ,a w tej samej dyplomacji ,jak ugaadywac sie z innymi. Gadaja ze ludzie marnuja zycie i ze przez gry gina ludzie ale jest wiele zabojcow,ktorzy nie byli graczami? Ale nie bierze sie pod uwage ze zaledwie ulamek mordercow to gracze, a zazwyczaj to nie ma nic wspolneo z tym. Ludziom odbija na calym swiecie i to nie przez gry . A co do marnowania zycia i popularnego scenariusza "gralem wiec dziewczyna mnie rzucila i zawalilem szkole" to szukanie winnych przez te osoby. Sami uzaleznili sie od tego i to oni sobie zycie zrujnowali a nie gry .

Troszeczkę o "Teorii wielkiego podrywu" - akurat widać, że poprzestałeś na wczesnych odcinkach, bo raz, że w ostatnich latach coraz częściej u Sheldona i Leonarda gościł kinect (gdzie chłopcy grali w różne gry sportowe), to jeszcze jednym z wątków jednego z odcinków było to jak Penny się wciągnęła w WoWa.

TV upadnie prędzej czy później...

W moim środowisku myślenie jest takie: Grasz 4 godziny dziennie: >jesteś uzależniony, nie masz życia, nigdy nie znajdziesz pracy, nie masz pracy, nie myjesz się, jesz fast foody, głodzisz się, nigdy nikogo nie znajdziesz, jesteś głupi i masz źle oceny Czytasz 4 godziny dziennie: >Jesteś inteligentny, należysz do elity, jesteś elegancki, masz świetną pracę, jesteś skazany na sukces, masz świetne oceny, jesz zdrowo, masz mnóstwo znajomych i idealny związek.

Nieważne jaki Arasz zrobi materiał, zawsze wyjdzie świetnie.

Ten materiał powinien być puszczany w TV. Była by wtedy szansa na skruszenie odrobiny betonu w głowach pewnych ludzi.

Nerdowość "Teorii Wielkiego Podrywu" skończyła się chyba 5 sezonów temu.

Teraz idę pokazać ten materiał mojej babci.

Jeśli ktoś powie że gry uczą że ma się 3 życia, to najlepiej zadać pytanie,,Proszę grę wydaną w ostatnich 10 latach, która sprzedała się w liczbie większej niż 20 000 egzemplarzy, zawierająca rozwiązanie modelu 3 żyć". Nawet jeśli taka gra powstała, to i tak taki ignorant zgłupieje :V

W serialu "Rodzina zastępcza" często jak pokazywali dzieciaki siedzące na komputerze, to grali w Heroes III. Taka ciekawostka.

Macie u mnie jeszcze większego plusa za wstawkę z Teorią Wielkiego Podrywu. :D

"Zabić wspomnienia", 2007. Istotnym elementem filmu jest fakt, że protagonista zagrywa się w Shadow of the Colossus.

to strasznie wkurwia(chodzi o ocene gier przez tv)

Muszę zaznaczyć że w TheBigBangTheory w kolejnych latach to mocno się poprawiło ponieważ kiedy pokazywali że ktoś gra to normalnie spokojnie siedział na kanapie i po prostu grał nagle wchodziła jakąś postać i zaczynała się konwersacja.

Uważam, że nasze środowisko jest trochę przewrażliwione. Fakt, że trudno powiedzieć, że media nie rzucają w gry gównem. Ale podawanie jako przykładu Teorii Wielkiego Podrywu? Naprawdę? Przecież to jeden z najśmieszniejszych sitcomów, jakie jeszcze są kręcone. W ogóle za 10 lat jak ktoś powie "no dobra, gry są fajne, ale.." to już zanim zdąży podać argument gracze go ukamienują.

No ok pozytywny aspekty gier w filmach z tego co tak pamiętam to: - Wasabi i salon gier tak była strzelanak ale najlepsza zabawa była przy automacie do tańca. - Transformers chyba 1 pomocnik specjalisyki informatycznej też grał w grę taneczną i świetnie się bawili. Pewnie więcej jest podobnych.

Jeśli Media tak faktycznie uważają, że najpierw gramy w gry a potem przenosimy agresje do rzeczywistości to jestem seryjnym mordercą xD

Te media, to wypadało by pozwać za tak zwaną dyfamację. Pozew grupowy i po problemie. To jest podobne do rasizmu czy innych podobnych działań. Ludzie po prostu powinni zrozumieć, że oczerniać, to trzeba mieć za co. Budowanie stereotypów, to w polityce pierwszy stopnień do budowania podziałów. Podziały są fundamentem konfliktów. Konflikty są fundamentem reakcji państwa i tworzeniem prawa, barier i zniewalania.

Najgorsze to że staruszkowie w to wierzą np. Moja prababcia myśli że rozmawiam w internecie z pedofilami ;-; Tylko dlatego że był taki artykuł na TVN

Jestem w trakcie tworzenia komiksu w tej tematyce. Właśnie uświadomiono mi, co zmienić, by odbiór historii był bardziej pozytywny dla graczy. Thanks.

Moja mama woli żebym grał w strzelanki zamiast w geometry dash'a (kosta, która skacze po platformach omijając kolce, piły itp. są jeszcze statki, strzałki, które lecą na ukos, kule, które idą do góry i na dół poprzez zmianę grawitacji itp. Są jeszcze portale np. Portal zmiany grawitacji, zmiany np. kostkę w małą kostkę i wiele, wiele innych) xD

Czy wszyscy myślą, że gry to tylko strzelanki? LUDZIE, OPAMIĘTAJCIE SIĘ!!!!

kto woli gry od telewizji i nie jest no-livem to lapka w gure :] {nic niemam do no-livuw}

Podobnie myśli się o ludziach którzy oglądają anime że niby nie wychodzimy z domów, tylko przed kompem i w ogóle

Parę lat i zmieni się zdanie mediów wobec gier i graczy, będą nawet chcieli z nimi współpracować, zobaczycie. Już teraz widzą że taki youtuber zbiera większą widownię wśród młodych niż co niektóre programy telewizyjne, więc deal z takim i złagodzenie stosunku do gier może dać spore zyski. Nie zdziwię się jak za 6-10 lat isamu czy Nitro będą reklamować kredyty bankowe zamiast Piotra Adamczyka.

Każdy kto przykładał swoje łapska do przedstawienia graczy w ten sposób od dziś zapierdala na galerze do usranej śmierci

W rodzinie zastępczej Filip i Romek grali w Heroes 3

Chyba lubicie ten temat. Nie szkodzi, ja też ;) Oooo, super wiedzieć, że tak wielka popularna produkcja szanuje gry! "Czarlie i Fabryka czekolady": ten wizerunek bardziej pasuje do naszych czasów... Także dlatego, że ten element filmu faktycznie został dostosowany do naszych czasów. W poprzedniej ekranizacji ten sam dzieciak był maniakiem (jakże brutalnych!) westernów. Ciekawostka taka. "Ostatni gwiezdny wojownik"! Dzięki za podrzucenie tytułu, będzie co oglądać :)

To the moon. Najlepszy tytuł na przełamanie tego cholernego stereotypu .

Pamiętam jak w jednym odcinku świata Gumbulla jedna z matek zakazała grania w gry w całym mieście bo szkodzą dzieciom i kazał im czytać książki, dzieciaki pokazały więc, że w książkach też jest brutalność, więc ta zakazała czytać książek.

Dobrze gada! Polać mu!

Nie mogę uwierzyć, że nie zostało wspomniana do bólu stereotypowa "Sala Samobójców" pokazująca tam grę role-play jako nudny gniot i siedlisko zwyrodnialców i wszelkiego plugastwa, będąca złodziejem czasu, odrywająca młodzież od życia i niszcząca ich psychikę.

Wszystkie wygrywy zapraszam do subowania mojego kanału.

Ostatnio miałem dyskusje z rodzicami na ten temat a ich argument był taki -w grach to ty jesteś bohaterami i to ty zabijasz a w telewizji tylko się na to patrzy i nie ingeruje w to co się dzieje XDDDDDD

Spodziewałem się znaleźć komentarz w stylu " To teraz Jordan i stereotypy o japońskich graczach"

W Stranger Things czwórka 12-13 latków była mistrzami gier na automatach, a pierwszą sceną była końcówka dziesięciogodzinnej kampanii planszowej RPG. :') Owszem, zostali przedstawieni jako nerdy, ale bardzo inteligentne i ogarnięte nerdy, co się w sumie rzadko zdarza.

Na szczęście jak my będziemy dziaduszkami liczba osób uważających, że gracze nie mają w głowie nic tylko gry i zabijanie zmniejszy się :P

Brakowało mi tutaj Jumanji xD

GIRL ≠ Guy in Real Life..

Przez ten film jestem smutny niewiem dlaczego😭:(

Akurat patrząc na gimbusów ten stereotyp się potwierdza

Myślę, że warto również wspomnieć o polskim filmie "Sala samobójców", który ukazywał grę jako sposób ucieczki od świata, który w jakiś sposób doświadczył bohaterów: chłopak na wózku, aspołeczna psychicznie chora dziewczyna ze skłonnościami samobójczymi, czy sam główny bohater, który miał problem z orientacja seksualną. Kolejnym filmem wartym uwagi jest "Stay alive" ukazującym grę jako narzędzie paktu z diabłem, pamiętam tez odcinek amerykańskiego serialu '''Agenci NCIS", w którym jeden z agentów grał z dzieciakiem, którego miał chronić w UT 2004

Tylko, że takie materiały tutaj.. to przekonywanie przekonanych. Taki materiał, trzeba pokazać w TV starszym ludziom. Acz fakt, że stereotypowi gracze jednak też wciąż istnieją. Ale to tak ze wszystkimi stereotypami jest, że znajdzie się część ludzi, do których faktycznie one pasują. P.S. Na początku trafiło CI się przejęzyczenie i powiedziałeś "teoria wielkiego wybuchu".

Poza nielicznymi wyjątkami, należy zwrócić uwagę, że większość z tych filmów to produkcje stare, z czasów, kiedy gry były nowym zjawiskiem.

Ale prawda jest taka, że większość ehkm "graczy" to jednak aspołeczne jednostki które kontakty z dziewczyną mają tylko z matka XDDD Mówiąc WIEKSZOŚĆ mam na myśli WIEKSZOŚĆ a nie wszyscy ;)

Granie to sztuka... chyba.