Patryk, świetne filmy robisz! :D Pamiętam jak oglądałem Twój pierwszy film pt. "Student za kierownicą ciężarówki" i pytałem o koszta prawa jazdy i ogólnie kosztów z tym związanych. A teraz, jeszcze zostało mi 8h jazd zestawem i pochodzę do egzaminów! Mam nadzieję że spotkamy się kiedyś w trasie :D Pozdrawiam i szerokości! :D
Mordeczko! Niestety się nie udało... ;( Dziś miałem egzamin z kat C i to był totalny pech. Na samym końcu egzaminu (jeździłem koło 40 min) dosłownie 50 m od WORD-u miałem rondo na którym droga w prawo prowadziła właśnie do ośrodka a na 2 kolejnych zjazdach był zakaz do 10t DMC (Man TGL 12.240 12t DMC) i zamiast zjechać w kierunku WORD-u pojechałem prosto (egzaminator nie wydał polecenia przed rondem więc to nie jego wina sam powinienem wiedzieć w który zjazd wjechać) niestety oblałem trochę przykra sprawa bo już witałem się z gąską hehe pech to pech. Ale już jestem zapisany na 20 lutego na powtórkę dam znać pod tym komentarzem czy się udało. Pozdrawiam i zabieram się za oglądanie!
Mega sprawa :D wróc kiedyś do tego, albo uzbieraj funduszy i otwórz własną firmę transportową, zacznij od jednego auta i po woli do przodu, pozdrawiam mordo !
To co piszczy przy zmianie pasa ruchu i zbliżeniowka Jak będziesz za blisko innego samochodu i nie będziesz reagował to samo ci wyhamuje To nie jest wersja dodatkowa w iveco tylko to jest teraz obowiązkowe w samochodach powyżej euro6 a ten Man nje miał bo był eev pozdrawiam
Nie zapominajmy, że jest to auto z 2011r., kolejne którym jeździłem nie miało takich dodatków, a było 2012r., a MANy też tylko 2013r. Wszystkie auta są euro 5, także raczej zostałbym przy wersji, że jest to wyposażenie dodatkowe.
szkoda, ze masz stare iveco. Nowe jest jeszcze przyjemniejsze w obyciu. Moim zdaniem aktywny tempomat to wcale nic przyjemnego. Lepiej sobie samemu sprawdzac odleglosciowke. Niech Tobie pod nos sie wepchnie, to zobczysz jak zaczna Ciebie wyprzedzac, swiecic dlugimi inne ciagniki bo ty shamujesz tak dla hecy do 80 z 89. Moim zdaniem w Niemczech na autostradzie sie nie sprawdza.
Witam serdecznie.Mam pytanie co sądzisz o ciężarówkach autonomicznych? Czy kierowcy stracą pracę przez komputery? No i jak długo to może potrwać? Chcę robić prawko ale nie wiem czy jest sens skoro za kilka lat może nie być pracy.Pozdrawiam
Wg mnie jest to daleko odrealniona rzeczywistość. Zobacz co się dzieje w lotnictwie cywilnym. Autopilot potrafi wystartować, wylądować, przelecieć całą drogę, a jednak pilotów jest tam dwóch (zrezygnowano jedynie z mechanika pokładowego, bo dużo rzeczy przejął komputer i stwierdzono, że do reszty piloci wystarczą). Pomijam już fakt, że na wielu lotniskach (podobno np. cała Grecja) nie ma możliwości wykonywania automatycznych podejść. Przekładając to na drogę tu się może zdarzyć jeszcze więcej niż w powietrzu, a auto zrobi tylko tyle, na ile zostało zaprogramowane przez sztab informatyków. Nie są wstanie przewidzieć wszystkiego, co widać nawet przy produkcji gier. Przecież raczej "inteligentna" ciężarówka nie zjedzie karetce na trawiaste pobocze, lub całkowicie do rowu przed zderzeniem czołowym. Nie mówiąc już o załadunkach drzewa w środku lasu i przeładowanych parkingach pod firmami, gdzie trzeba się porozumieć z innymi kierowcami i temu cofnąć, temu podjechać, by mógł wyjechać. Po drodze poruszają się auta, które mają czasem po 30 lat, a auta autonomiczne nie wejdą z nimi w interakcję, dlatego jeżeli coś takiego, by powstało to przez wiele lat musiałby ktoś to nadzorować. Możliwe, że za 10-20 lat będziemy odstawiać kierownicę na autostradzie i włączać wodę na kawę, ale na pewno zawód kierowcy nie zniknie tak szybko. Poza tym, w przypadku jeżeli nawet auta by same jeździły, to wtedy znacznie wzrosłaby ilość serwisów do których będą potrzebować kierowców. Wyobraźmy sobie sytuację, gdzie na autostradzie wysiadają czujniki ze względu na ich oblodzenie, auto sprawne, ale wyświetla błąd i przerywa jazdę...
Załadowałem i nie było odwrotu. Drogi podobne jak w Polsce, znaki też. Wiele osób jeździ, dlaczego ja bym nie mógł dać rady? Nawigacje na zachodzie bardzo często prowadzą pod samą bramę. Naprawdę nie ma tragedii. Jak ja bez doświadczenia dałem radę, a Ty 5 lat jeździsz... Wystarczy tylko się przełamać.
Tam ja byłem jako kierowca wakacyjny (czyli kierowcy mieli urlopy, a ja siadałem po kolei na ich samochody). Jeździłem każdym w firmie po tydzień, dwa i zmiana. Ostatni kurs zrobiłem w październiku i koniec. Obecnie już pracuje w innej firmie i branży (może kiedyś pokażę co robię). Dafem jakbym miał możliwość to czemu nie. Każdą marką bym sobie pojeździł, by wyrobić sobie jakąś opinię na jej temat.
ja narazie probowalem 3: Mana, mp3 i stralisa. Z tych trzech stralis wypada najfajniej. Fakt jedyny mankament to kijowa wentylacja przez co ze schowkow kapie woda. Do tunelu jak i do nizszej perspektywy mozna nawyknac.
Krzysztof Grau mi się najwygodniej jeździło tgx-em 18440 euro6 a testowalem wszystko począwszy od scania euro2 do renowek i iveco teraz jeżdżę mp4 muł straszny lekka góra i zdycha z ładunkiem max 18 ton tle że mało pali w maxie 32
