Nie jestem wędkarzem, nie chodzę na ryby, jednakże bardzo lubię oglądać filmy z udziałem Pana Pawła. Fajny pozytywny gość, ciekawie opowiada. Obejrzałem wszystkie Twoje filmy z jego udziałem. Wszystkiego dobrego, dużo inspiracji do nowych filmów. Pozdrawiam.
Mój rekord byczka to prawie 40cm na żywca, mały kiełb :-) Jedna z najsmaczniejszych ryb obok Dorsza i Łososia. Dobrze jest, wszystko jest w porządku. Pozdrawiam Łysego, Pana Dr. Pawła i całą widownie. Dobry przekaz leci.
Witam wszystkich! Sumiki silnikami ale Paweł koszulą pozamiatał 😊. pozdrawiam serdecznie z Chciałem też zaznaczyć że nie jestem wędkarzem ale uwielbiam was słychać podczas spacerów z psami.
Świetny film panowie.!!! Pamiętam jak je zjadały za dziecka bo mój wujek mi je dostarczał w okazałych rozmiarach bo nawet do 40 cm i były naprawdę smaczne. Pan Paweł ma szczęście że nie zagościł w moim domu bo po przywitaniu z moimi Pitbullami wyglądał by jak plansza do gry w kółko i krzyżyk bo tak uwielbiają dobrych ludzi że skaczą , drapią nie do celowo ale z miłości😅 Pozdrowienia Kamilu dla Ciebie i piesków
Panie Kamilu, Panie Pawle, serdecznie dziękuję za kolejny mega interesujący materiał o rybach. I przyznam szczerze, że od dawna szkoda mi czasu na oglądanie lepszych lub gorszych filmów naszych kolegów ale Wasze zawsze oglądam. Po pierwsze to z powodu treści, o których mówicie ale i też i z powodu kultury i języka tej wypowiedzi - a to bardzo cenię w dobie chamstwa i prostactwa. Bardzo Wam kibicuję i pozdrawiam serdecznie Rafał
Znam takie zbiorniki (przynajmniej kilka) w środkowej Polsce gdzie został jedynie sumik. Wcześniej łowiłem tam wspaniałe liny, karasie szczupaki. W wodzie są ich dosłownie miliony w formie głodowej. Oczywiście im większy zbiornik tym ma większe możliwości obronne. Dla mnie pojawienie się sumika kompletnie blokuje możliwość normalnego funkcjonowania niedużego zbiornika. Efekt jest taki, że po prostu inne rodzime gatunki przestają się skutecznie rozmnażać (nie mają możliwości). Zostają duże ryby które wyławiają wędkarze. Proces oczywiście trwa kilka lat ale ze zbiornika nie zostaje dosłownie nic. Obserwowałem ten proces na przykładzie kilku małych jeziorek/stawów. Z obserwowanych zbiorników broni się jedynie Zalew Cieszanowicki na rzece Luciąży. (dość duży zbiornik) Uważam jednak, że rybostan byłby tam nieporównywalnie większy gdyby nie sumik. Jakąkolwiek przynętę naturalną wrzucimy do wody wyciągamy sumika po kilku sekundach. Gorąco popieram zakaz wypuszczania sumika. Chociaż zgadzam się że słowa chwast nie powinniśmy używać,
Mądrego (mądrych) to i miło posłuchać. Kluczowym punktem filmu było dla mnie sfomułowanie (hipo)tezy, że człowiek jako zwierzę rozumne stanowi rezultat naturalnej ewolucji, a w związku z tym procesy, które stają się udziałem człowieka też mają charakter naturalny. Stąd można stwierdzić, że i tzw. sztuczne zarybienia gatunkami obcymi mają w gruncie rzeczy charakter naturalny. Tak na marginesie, to jest stary problem filozoficzny dotyczący kryterium uznania przedmiotów za naturalne lub będące artefaktami (czy człowiek z rozrusznikiem serca - czymś sztucznym, bez czego nie mógłby żyć, mówiąc inaczej, nie byłoby go - jest przedmiotem należącym do świata natury, czy może stanowi artefakt? swoją drogą , przypomina mi się zawsze w tym kontekście starożytny paradoks o łysym, o którym można powiedzieć, że ma włosy.). Wracając do wędkarstwa, złowiłem sumika karłowatego 42 cm w jeziorze Łacha Nowowiejska w Józefowie 6 lat temu (nie był to na pewno sum europejski - łatwo je odróżnić). Sumiki były tam wtedy plagą. Nie wiem jak jest teraz. Pozdrawiam Autorów tego interesującego i inspirującego biologicznie i filozoficznie filmu.
Kamil dzieki za edukację. Pan Paweł wyjaśnia najbardziej zagadkowe zachowania ryb(w tym przypadku sumika karlowatego).W szczególności ostatnie twoje pytanie do P. Pawła dotyczyło co zrobić z tą rybą po zlowieniu.Zgadzam się całkowicie z jego wypowiedzią ( choć to przykre ,ale niekiedy tak trzeba postąpić).Powiem tak-z przyjemnością można sie dużo nauczyć.Wiedzy nigdy za dużo !!!!Dziękuję.Osobiscie kiedyś zachaczaly mi sie jazgary,ale wypuszczalem je z powrotem do wody.Nie dość,ze było to małe,to jeszcze takie jakieś dziwne.Czekam na nastepny odcinek.Pozdrawiam serdecznie i czekam na 129 odcinek i tyle.
I zwyczaj wyrzucania jazgarzy na brzeg spowodował że dzisiaj trudno znaleźć tą rybę. A jazgarz to nasza ryba i cudnie nadaje się na zupę rybną (zamiast w krzaki)
To że słuchanie takiego duetu to czyta merytoryczna przyjemność to widomo :) z sumikami miałem takie doświadczenie, u mojego Ś.P. Dziadka w niedużym stawie podczas suszy było tak mało wody że większość ryb odłowiliśmy ręcznie, może zostały jakieś pojedyncze karasie. Później przybyło wody tak do 1,5 m. Przywiozłem z PZW ok 30 sumików takich po 10-15 cm szkoda było ich zabić więc wpuściłem je do stawu i zapomniałem o nich, myślałem że zdechły czy cos bo małych sumików nie było ( z reszta bardzo rzadko chodziłem nad ten staw na ryby ). Po kilku latach pod sam wieczór na dendrobene złowiłem pierwszego, za chwile drugiego chyba 13 szt padło, najmniejszy 24 cm , największy 29cm. Powiem szczerze że pyszna ryba do jedzenia ( ale czemu sie nie rozmnożyły ??? ) Pozdrawiam serdecznie
Jak ktos chce zrobić z nich kotlety mielone to polecam polać rybę wrzątkiem, wtedy skóra sama schodzi i zostaje samo mięso z kręgosłupem. Takie kotlety czy paluszki rybne z byczka są rewelacyjne.
Witam panów .Kolejny fajny materiał .ja od kilku lat wędkuję we Francji i też z tym sumikiem jest problem ,katastrofa .i nie tylko PZW bo federacja Francuzka też zabrania wypuszczania tego byczka do wody .nawet pod karą pieniężną nie wiem dokładnie jaką ale chyba dość wysoka .Pozdrawiam z Alzacji -Francja
Z Łodzi do najbliższej poważniejszej wody mamy od 60 do 100 km. Do tego lokalne stawy zdominowały odebrały nam sumiki wielkości 10 cm. Ja w Polsce chciałbym jednak łowić nasze rodzime gatunki a nie formę głodową sumika. Sumik niszczy nasze wody. To nie jest moja opinia ale wniosek oparty na kilkunastoletnich obserwacjach lokalnych zbiorników.
Na moich łowiskach niestety jest tego plaga... okolice Warszawy. Drugą plagą są raki pręgowane i marmurkowe (okolice Piaseczna), które wędkarze z entuzjazmem wypuszczają, bo to RAK! Warto może też się nad tym tematem pochylić. Świetny materiał jak zwykle!
Fajnie posłuchać o rybie którą u mnie na zawodach kołowych podczas słabych dni lapie sie łącznie przez wszystkich po 60kg w 4h zawodów więc mega zazdroszcze kazdemu u kogo nie ma az tak duzo byczka ;(
Moja prośba została spełniona 😊dziękuje ❤️ Pan Paweł powiedział ,, ze nie ma aż takiej ekspansji żeby wygryzł wszystkie gatunki" Jezioro kilka hektarów wpada spławik/koszyk do wody i na wszystko bierze byczek , kukurydza, chleb , pinka , dumbelsy.. dosłownie wszystko..
@@kamilwalickijako smażone świetnie się nadają jako zakąska np. do piwa. Ale teraz przed smażeniem ściągam z nich skórę bo wg. mnie psuje smak. Najlepiej polać wrzątkiem to sama schodzi, tylko podważać nożem i ściągać jak z żeberek 😊
@@VelNeptun Kurka, to teraz mi smaka narobiłeś.... 😋 Muszę pomyśleć gdzie u mnie w okolicy jest jakieś bajoro z sumikami i ruszam na wyprawę kulinarno-wedkarską 😋💥
@@kamilwalickija jutro się wybieram, pozostałe rybki będę wypuszczał ale sumikowi nie popuszczę 😂 na czerwonego powinien brać jak wściekły i na grunt zawsze łapałem większe okazy niż na spławik. Kolega ostatnio złapał na spinning takiego świniaka ponad 30cm😂 😂😂
@@kamilwalicki może jakiś kulinarny odcinek pt. "5 sposobów na sumika karłowatego", by ludzie zamiast wyrzucać go w krzaki brali go na patelnię? Wg. mnie takie wyrzucanie żywej ryby w krzaki jest niehumanitarne.
Od 10 lat łowie je u siebie. W życiu zlowilem tysiące sztuk, uklulem się niezliczoną ilość razy i ból jest mocny. Zawsze myślałem, że ma jakiś jad, a tu proszę. Dużym problemem jest chropowata powierzchnia jego kolców. Zdarzało się, że wbijał cały kolec w palec i nie szło wyciągnąć, a w miejscu ukłucia pod skóra, zawsze robiła się twarda kulka - tak w ramach ciekawostki.
Ja bym chciał zapytać czy nasze drapieżniki typu szczupak właśnie sum europejski kormoran sandacz zjadają sumika czy ze względu na kolce omijają szerokim łukiem i czy np. zbiornik wodny zdominowany przez sumika jakiś stawik , wpuscić dużą ilość szczupaka to można liczyć że szczupak będzie naturalnym naszym sprzymierzeńcem
Wiele razy łowiłem sumiki pogryzione przez szczupaki, więc te na pewno na nie polują. Kolce mają też okonie, a mimo tego są one przysmakiem szczupaków.
Kormorany też łapią byczki mam nawet filmiki jak zlowily .a byczki pyszne z grilla,w occie , smażone,mój bratanek je uwielbia.ostatnio tato złapał 60 i bratanek się ucieszył.
zieki za ciekawy odcinek, co ciekawe pomimo popularności i ekspansji nie osiaga takich rozmiarów jak w Usa, faktem jest ze ze wspolnych siedlisk jazgarek praktycznie wszedzie ustepuje. W tym roku na Wiśle na zatokach w Warszawie, niestety 2x zaczęły mi brać byczki i to spore.. z czystym sumieniem mozna bylo zabrać i nadawały sie juz do wędzenia ale ich ilość zaczyna martwić i zastanawiac.
Ach ten Twoj kanal Kamil... filmy z rybami i te bez ryb tez 😉 filmy z Mackiem, no i filmy z Pawlem! Tworzysz wspaniala atmosfere, motywujesz, inspirujesz i uczysz.. Nas Szczesciarzy - Widzow 🙃 Dzieki ze jestes! 🎣
U mnie w okolicy są stawy gdzie "jest tego więcej niż wody" i regularnie tam łowię gdyż z czystym sumieniem jest to jedyna ryba którą zabieram do domu że względu na praktyczny brak ości oraz łusek oraz smak 👍
In the US we call those fish "bullheads". My late father liked to eat them. He grew up on the Red River in North Dakota and it had a lot of bullheads. I too have eaten them but not for decades. Their meat, if I remember correctly, is sort of reddish.
Od pół wieku wędkuję na wodach Dolnego Śląska i nigdy nie złowiłem sumika. A jeśli się trafi to co z nim zrobić. Na pewno nie wyrzucać żywcem w krzaki ,chyba że w okolicy kręci się np. lis, sam sumik jest naprawdę smaczny. Kiedyś miałem okazję łowić sumiki w mętnej rzeczce płynącej przez mały kanion w Teksasie. miały ok. 30 cm. Brały prawie wyłącznie na wątróbkę drobiową.Tam za chwast uważano sazana, którego trzeba wyrzucić w krzaki. co kraj to obyczaj!
Panowie w pod wrocławskich strarorzeczach Odry jest mnóstwo tych małych diabłów! Trafiłem tam okaz 41cm na filecika i to nie był przypadek, takie tam pływają! Pozdrawiam świetny duet!
Chwast nad chwasty! W mojej okolicy są co najmniej 2 jeziorka zniszczone przez mongoly w jednym były od zawsze a w drugim pięknym linowym oczku pełnym linów zostały wydaje mi się wpuszczone bo nagle się pojawiły i to w takiej ilości że żadna ryba nie ma szans przebicia się przez tą szarańcze. Biorą na wszystko po dwóch godz łowienia ręce całe pokute przez kolce każdy haczyk połknięty głęboko tragedia. Pozdro Kamil 👍
Jak już chodzisz w miejsce gdzie są głównie byczki, to raczej nie nastawiasz się na nic innego a jak tak, to używaj haków z max długim trzonkiem i wąskich szczypców. Szybko dojdziesz do wprawy. No i twardą rękawicę wypada mieć. A w ogóle to marudzisz 😂
A są smaczne opiekane w occie z cebulą na zagrychę do czegoś odrobinę mocniejszego od wody. Tak samo robię ich i jazgarzy ikrę oraz mlecz. Delicje jakich mało, choć pracy dużo. Warto do zalewy dodać też suszonych grzybów. Można też dać świeże, ale suszone mają lepszy aromat i smak definiujący marynatę. Ale polecam spróbować.
Super odcinek, z 0gledzikm fajnie👍miły mądry człowiek, łowiłem parę lat temu liny nocą, praktycznie na długość kija za trzciną spławik przyklejał się do niej nie raz, piękne to było łowienie, 5m od brzegu liny podchodziły ok 2 kg i większe, jak weszly sumiki było po linach, ale byczki od 30cm do ponad 40, wydaje mi się że broni terytorium przed tarłem bo same duże byczki w maju czerwcu brały a później tylko takie podciepy 20, 25 cm
@@kamilwalicki nie wiem dlaczego ale wolę was od National Geographic czy innych tego typu kanałów. Jesteście bliżej nas i przyrody doskonale nam znanej tłumacząc ważne aspekty.
Bardzo ciekawie się Pana Pawła słucha obszerną wiedzę przekazuje w ciekawy sposób. Może by tak omówić takie ciekawe gatunki jak Ciernik, Różanka czy Słonecznica może nie są to ryby scricte wędkarskie ale bardzo ciekawe
Swego czasu omawialiśmy mniej znane gatunki, m.in. również różankę, choć tez chciałbym wrócić do tego tematu i zrobić to bardziej dogłębnie 😊 Zaraz poszukam linka do filmu, sekunda 😉
Patrząc na Pana Pawła, Kamilu, mam wrażenie, że ten wielce sympatyczny dżentelman mieszka na Hawajach :)) Zapraszaj Go jak najczęściej......uwielbiam Jego rzeczowe wykłady na tematy ichtiologiczne. Sam sporo czytam od ponad 30 lat i widzę, że mamy wspólne obserwacje i doświadczenia. Pozdrawiam
z ryb sandacz, szczupak, sum europejski (okonie tez maja kolce a są zjadane masowo przez te ryby), z ptaków czaple, kormorany( w przypadku ryb i ptaków pokarm jest połykany w całości i złapana ryba jest obracana głowa w strone przełyku aby nie wstawiała oporu wiec w takim przypadku kolce na pletwach bocznych i grzbietowej nie są w stanie sie nastroszyć, z ssaków na pewno wydra uwielbia sumiki
,,każda ryba ma swoje miejsce w ekosystemie" dokładnie tak samo uważam. Każdy gatunek czy to jest zwierzę czy ryba czy roślina pełni jakąś swoją rolę w przyrodzie i najgorzej jak ,,mądry" człowiek próbuje to regulować i ukierunkowywać naturę po swojemu. Pozdrowionka 👋
Halo panowie ... szkoda że nie zrobiłem zdjęcia ale złowiłem 40cm w wiśle... piękna ryba I smaczna. Tego dnia nie brało nic tylko sumik i złowiłem ich około 40 sztuk... super wędkowanie było.
@@kamilwalicki od kilkunastu lat na odcinku pomiędzy zbiornikiem zaporowym Goczałkowice a kanałem dwory z tym że mniej w dół rzeki. Myślę że ten aspekt wytłumaczyliście świetnie bo im bliżej zapory gromiec tym większe zasolenie. Po drodze jest kilka kopalń ze spustem słonej wody między innymi kopalnia Brzeszcze i później czarna Przemsza która też ma takie zanieczyszczenia. Pływając kiedyś na pontonie trochę wody dostało mi się do ust niechcący i faktycznie jest tam bardzo słona. Tego byczka złowiłem kilkanaście lat temu więc musiały być wcześniej.
I oczywiście że wędkarz musi umiec zabić rybe. Chyba kazdemu zdążyło sie wyciąć rybe tak że nie bylo szans wyjąć haka. I wtedy co? Wyszarpac na siłę i wpuścić maksymlanie pokaleczona? Umiejętność humanitarnego zabicia ryby jest wpisana w wedkarstwo czy sie to komuś podoba czy nie.
Panie Kamilu czy mógłby Pan poruszyć z Panem Doktorem na następnym spotkaniu choroby ryb, które potrafią wykończyć większość populacji danego gatunku np. Sandacza. Znam taki przykład z zaporowki niedaleko Polski gdzie występowała ogromna populacja sandacza i większość wycięło w pień w ciągu sezonu.
Co do diety sumika karłowatego to wiem z doświadczenia, że zeżre dosłownie wszystko, w zbiornikach, w których miałem okazje go łowić skuteczna była kukurydza i pszenica, którą wcześniej nęciłem łowisko. Ps: kolejny świetny odcinek. Pozdrawiam
Nigdy tego gatunku nie złowiłem. To chyba dobrze świadczy o wodach w których wędkuję. Świetny wykład. Młode psiaki i te z ADHD już tak mają. Bardzo wylewnie okazują swoją sympatię, stąd pazury mogą wylądować nie tylko na klacie.
Pierwszy raz o sumiki karłowatym przeczytałem w książce "Wędkarstwo rzeczne". Tam napisane było, że został sprawdzony w celu hodowli ze względu na smaczne mięso.
Bardzo miło posłuchać kolejnej ultra ciekawej rozmowy!😉 Dobrze, że pojawił się nowy odcinek bo, już zdążyłem przesłuchać wszystkich rozmów po 3 razy w formie utrwalenia wiedzy😂 A co by Panowie powiedzieli na odcinek o wzdręgach? Moim zdaniem ciekawa i niedoceniana ryba. A jesli taki by się pojawił to mam od razu pytanie😂 Dlaczego pod koniec maja miałem sytuacje, ze przez 4 dni w tylko jednym miejscu wzdręgi 25/30cm brały jedna za drugą tylko na czarną obrotówke w zółte kropki nr2. Brały na to i tylko na to, nic innego ich nie prowokowało. Pozdrawiam👊
Super materiał 💪 Mam takie pytanko może nie związane z tematem. Jakie możecie polecić filmy dokumentalne o ichtiofaunie europejskich rzek? Pozdrowionka, do zobaczenia nad Wisłą 🌊
Znam dosc spory kompleks stawów, gdzie sumik karlowaty byl zmorą wedkarzy, bral nawet z powierzchni. Wlasciciel wpuscil kilkadziesiat sumów i w ciągu kilku lat sumik karlowaty zniknął. Trochę z deszczu pod rynnę, ale to dowodzi, ze sum trzebi byczka.
Nie do końca zgodzę się z tym że sumik przejmuje zbiornik jak tam ktoś pisał w komentarzach, inne gatunki również tam są tylko trudniej je złowić poprzez żarłoczność tego sumika 👌
fajnie bylo by kiedys na wspolnym filmiku z panem pawlem zobaczyc tez twoje pieski. gorace pozdrowienia dla ciekie kamilu oraz dla pana pawla biologa srodowiskowego
W latach 90-tych na mojej niewielkiej lokalnej, torfowej rzeczce było tyle sumika że lokalni kłusownicy zwiększali oczka w węcierzach bo tyle było w nich sumików, że nie dało się ich podnieść z dna. Na robaki nie dało się w ogóle łowić bo brały albo jazgarze albo sumiki. W tej chwili ryby te praktycznie zniknęły z tej rzeki. Nie złowiłem sumika od dwóch lat a jazgarze łowię sporadycznie. Przy czym innych ryb jest całkiem sporo, zwłaszcza krąpia. Zastanawia minie co mogło doprowadzić do tak drastycznego spadku populacji tych gatunków bo rzeka się nie zmieniła.
35cm? Takie to lowiłem notorycznie na swoich dwóch duzych stawach hodowlanych na martwe rybki. Na żywca, z wolframem na kielbia 10cm złowiem byczka kręcącego się- uwaga - pod 50cm, a takie po 40 łowiłem bardzo często. Wody płytkie, dobrze nagrzane z duzą iloscią pokarmu (kielbie, czebaczki amurskie, karasie, zboze dla karpi) i duza przestrzen daje im fantastyczne warunki do wzrostu. Byczek wielkości 50cm ma łeb wielkosci pięści roslego chłopa. Ppozdrwwiqm
@@paweoglecki8814 również karpie co roku się wycierają, a podobno bardzo trudno i co roku mam pelno wlasnego narybku przy odlowie karpi na handel i przy okazji narybek do kolejnego zarybienia;) Widać obojgu gatunkom takie warunki sprzyjają :) pozdrawiam pana i czekam na kolejne wystąpienia u Pana Walickiego!
mam zbiornik w PZW Katowice, zbiornik niewielki, lekko ponad 7 ha, to co zrobił tam sumik, to się w głowie nie mieści, jeszcze 3 lata temu łowiło ich się tam parę na dzień, a teraz każde branie to sumik.
Witam . Zyje w Kanadzie obecnie w prowincji Alberta ale wczesniej przez 25 lat w Ontario. Sumikow polowilem kiedys mnostwo ,wyroznia sie tu 3 podgatunki brown bullhead, yellow bullhead i black bullhead. Podany jest record Ontario brown bullhead jakies poltora kilograma ,ja osobiscie nie zlowilem wiekszych niz pol kilograma. Wystepuje tu rowniez wiekszy channel catfish i te moga osiagac do 20kg+ ,w USA wystepuja jeszcze 3 gatunki wiekszych sumikow blue,white i flathead catfish to sa juz duze ryby. Przepraszam ze nie znam polskich nazw ale nie tlumacze doslownie z angielskiego gdyz polskie nazwy moga byc zupelnie inne, blue catfish o ile sie nie myle to sumik blekitny. Sumiki sa bardzo smaczne jak mowicie ,proponuje nasolic przez noc oplukac przed pieczeniem i upiec na goracym dymie na grilu sa tluste wiec swietnie sie nadaja na grila. Pozdrawiam I polamania kija
Aj, zazdroszczę tej Kanady, widoków, przyrody i ryb! 💥😉 Byłem raz, tylko przez tydzień i było cudownie! 🤗 Dziękuję za informacje o tych sumikach, mega ciekawostka. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i pozdrowionka! 😉🔥
@kamilwalicki wzajemnie Szczesliwego Nowego Roku. Gdzie byles w Kanadzie. Ja wczesniej zylem w Ontario wedkowalem I polowalem w wielu miejscach w Ontario poludnie ,polnoc ,srodek prowincji. Od sierpnia zyjemy w poludniowej Albercie na zachod od Calgary potoki jak na.pocztowce. zapraszam.
@@malyhunter Ja byłem nad rzeką Fraser, na jesiotrach i łososiach. Nie pamiętam już niestety nazwy miejscowości (na bank na literę W), bo było to w 2009 roku 🤷♂️ Piękna kraina, widziałem nawet niedźwiedzia, choć yylko przez chwilę, bo jak zobaczył łódkę do dał dyla w las 😉🔥
@@kamilwalicki w BC byles no to cudo tereny mimo ze nie bylem jeszcze ale z Alberty mam juz blisko. Wyruszyles na ryby wielkiego kalibru . Ja jakos lubie po rzeczkach za pstragami pochodzic . W Ontario lowilem lososie I ryba petarda na kiju . Baribal jest pospolity w BC jest ich bardzo duzo rowniez w Ontario, ma bardzo smaczne mieso ,ryby smazone na oleju z baribala sa rowniez wyborne.
Za dzieciaka łowiłem formy karłowate na torfowiskach koło Lubartowa. Sumiki występowały masowo w stawach o głębokości powyżej 0,5m z dołkiem na środku 1-1.5m ,w stawach płytszych były tylko karasie głodowe . Wniosek z tego taki że sumik nie przetrzymuje zamarznięcia stawu do dna karaś za to może zamarznąć a potem odżyć. Osobiście mam zdanie że bez sumików pewnie były by tam tylko głodowe karasie więc paradoksalnie bioróżnorodność się zwiększyła bo znalazła się nisza dla sumika a karaś mimo wszystko pozostał. Pytanie czy możliwym było by bytowanie innych ciekawych gatunków np strzebli - myślę że nie bo teren był zdegradowany wydobyciem torfu a miejscami wysypiskiem śmieci dla miejscowych .Myślę że ekspansja tej ryby wynika głównie z degradacji zbiorników wodnych i dopiero to w połączeniu z oportunistyczną naturą tego gatunku powoduje wyparcie rodzimych ryb ale to dzieje się raczej na zasadzie zajmowania zwalniających się nisz a nie na wypieraniu innych ryb ,słowem te ryby i tak by padły w tej wodzie i bez sumika. Dla mnie osobiście te gatunek wtopił się już w nasz krajobraz i powinien po tych 130 latach w Polskich wodach być uznany za rodzimy . Karp też nie jest rodzimy a jakoś nikt ich nie tępi a duży karp kosi narybek aż miło nie mówiąc o ikrze .Pozdrawiam !!
Jest tego cala masa na mojej zwirowni...co ciekawe biora na wszystko, chleb, kukurydza, robaki czy nawet mepps aglia 5 . Szczupaki trzymaja ich populacje w miare sensownym poziomie. Najwiekszy jaki mi wpadl mial pewnie z 20cm, wiekszosc nie przekracza 15cm.
Parę lat temu łowiąc klenie na Narwi muchówką używałem sporych nimf i o dziwo 2 razy złowiłem sumika takie ok 18-20 cm. Brania były dość intensywne bo jeden mocno połknął muchę (nimfę).
Kamil rzecz w tym, ze w naszym środowisku nie ma drapieżnika, który by go mógł trzymać w „ryzach”. Polują na nie wydry, kormorany, czaple i pewnie jakieś pojedyncze ptaki, ale nie ma w naszych wodach drapieżnika, który by się wyspecjalizował w polowaniu na nie. Żyją przy dnie, wiec nie jest w zasięgu każdego ptaka, ma te kolce obronne, które skutecznie potrafią się zakleszczyć w przełyku + jakiś jad ( z tym zagadnieniem trzeba by się wybrać do ichtiologia). Z racji braku wrogów mogą rozmnażać się do woli. To jest ten problem. Gdyby były większe pewnie były by świadomie hodowane dla mięsa. W USA ma wiecej naturalnych wrogów np młode aligatory, żółwie sępie, jaszczurowaty i przede wszystkim konkurencje w postaci innych sumow. Warto zwróci uwagę, ze sum karłowaty w stanach występuje tylko na wschodniej części kontynentu. Nasz kontynent wzgledem np Amerykańskiego jest dość młodym ekosystemem. Młodym mam na mysli to, ze u Nas epoka lodowcowa zajęła większość kontynentu przez to zachwiana była ewolucja poszczególnych gatunków. Co innego w Ameryce. Co prawda tam tez lodowiec występował, ale z racji charakterystyki kontynentu nie robiła epoka lodowcowa takiego spustoszenia jak w Europie.
Siema! Obejrzałem do końca i czekałem na 1 kwestie. Słyszałem że sumik nie posiada wroga naturalnego,nie ma co go za bardzo zjeść,że względy właśnie na te swoje kolce,bo rozmiary do 20cm Np. Dla szczupłego nie powinno stwarzać jakiegoś problemu,a takie malutkie dla okonia. Nie mam wiedzy czy takie małe do 5cm mają już np te kolce czy też nie 😊 może posiadasz wiedzę na ten temat? Jak zwykle świetny wywiad ! Z karpiowymi pozdrowieniami 😊😊
pozdrawiam panowie, moje zadnie; każdego suma zabić bo to chwast, który zżera wszystko co możliwe i jego populacja rozwija się w zatrważającym tempie. Poczynam obserwacje od wielu lat na odrze w okolicy Szczecina i sytuacja jest alarmowa . Pzw zarybia sumem :)
Ale sum, a sumik karłowaty to dwa różne gatunki 😉 Ten pierwszy jest naszym rodzimym gatunkiem (choć faktycznie jest go miejscami bardzo bardzo dużo), a ten drugi to gatunek inwazyjny 🤷♂️
Pan Paweł w odcinku o Sumach u Łysego, jeżeli mnie pamięć nie myli opowiadał, że Sum poluje na to, czego jest najwięcej i przeważnie na małe ryby. Te pierdolenie o Sumach wyjadających wszystko co się da można włożyć między bajki.Był zawsze w naszym ekosystemie tak samo jak Jazgarz i natura sobie poradziła. A jeżeli chodzi o wyjadanie przez niego Karasia, Karpia i Amura, to jestem za.
Sumik przepiękna ryba i mega wytrzymała na warunki wodne ,inne ryby padną a one przeżyją , a bezmyślni myślą że sumik wszystko zjada i jest sam w małym płytkim bajorku