Bardzo ważne i ciekawe porady odnośnie odżywiania . Sam praktykuje podobnie i jest moc . Dzięki za kolejny fajny film . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚲
Pół roku jadłem tylko surowe wyleczyłem plecy po kontuzji, która ciągnęła się przez 3 lata i bóle w kolanie. Jedyny problem ze takie jedzenie po czasie jest nudne i człowiek myśli żeby całkiem zaprzestać jeżdżenia.
Boczniaki rosną też dziko. Te dzikie są bardziej aromatyczne. Ale ogólnie to boczniaki są super. Taki mini balot to trochę mnie nie przekonuje, bo są firmy które sprzedają pełno rozmiarowe baloty i to wcale nie jest wielki wydatek, trzeba tylko mieć na to miejsce. Podejrzewam, że taki mały to szybko się skończy, gdy grzybnia zje zawartość kartonu.
Też zauważyłem że na owocach i owocach botanicznych nawodnienie jest super, dlatego codziennie do 16-17 jestem tylko na surowym a dopiero wieczorem ostatni posiłek gotowany, ale oczywiście taki porządny, trwający nawet godzinę, albo i lepiej, jak narazie pół roku tak robię i działa :)
Nie wiem... Ale pewnie dlatego że surowiza to naturalny pokarm a naturalnie my też jesteśmy naturalni więc to się komponuje. Zgadzam się z tym że dodatkowy wysiłek i zapotrzebowanie kaloryczne musi być uzupełnione i ciężko zjeść 4000 kcal dziennie na owocach. Jednak owoce powinny być podstawą diet i regeneracji organizmu. Pozdro VegeReggae