nanowax.pl/ www.dragilla.com Music By: -------------------------------------------------------------- ♪ Bake a pie (Prod. by Lukrembo) Link : • lukrembo - bake a pie ... --------------------------------------------------------------
Been there, done that. Łącznie zpoddiszaniem🤪 Ze wszystkich turbo ficzerów które stosowałem absolutnie najlepiej robotę robi siłownia. Jeśli nie próbowałeś treningu oporowego, to gorąco namawiam. Ja niepotrzebnie się kilka lat opierałem ciężarom. Gdybym mógł się wrócić w czasie to byłoby absolutny must have od początku.
ja próbowałem jezdzic pod dachem, niestety nie daje rady, po prostu doszedlem do etapu ze zaczalem to nienawidzic gdy tylko pomysle o tym ze mam to znow robic to mi sie automatycznie odechciewa, zarzucilem na ten podły sezon zimowy rower calkowicie na rzecz biegania, daje nieprawdopodobna radosc, komfort termiczny juz po kilkuset metrach, biegam w kazda pogode no chyba ze naprawde mocno leje (trenażer trzymam jeszcze tylko na takie sytuacje).
Miesiąc bez wyjścia... cieszę się, że (z wielu powodów) w zeszłym roku przestałem jeździć na rowerze. Pewnie kiedyś wrócę, ale ten syf, bałagan itd. za bardzo mnie denerwowały (a radochy z jazdy już i tak nie było)
Trzeba trenować, a nie jeździć na rowerze. Jak mi ktoś kiedyś powiedział, jakby tylko od objętości zależał poziom kolarstwa, to listonosz byłby mistrzem świata 😉
@@mateuszzener9657 Ciężko się nie zgodzić. Sęk w tym, że trenowanie, a zwłaszcza ustalenie poprawnego planu i wyciąganie odpowiednich wniosków przy planie to ciężka sprawa. Tym bardziej, że czasami trzeba sobie odmówić fajnej jazdy dla celu.
W zależności od poziomu wytrenowania zastosuj trening spolaryzowany albo trening piramidalny. Ważna jest także zmienność bodźca w odpowiednich odstępach czasowych, stosowanie mikro, makro i mezo cykli + tydzień regeneracyjny po 3 tyg treningowych. Nie jest to trudne wbrew pozorom. Zapraszam do trenujlepiej z Pablo Coach 🙂
Zjadam 2.5 do 3.5 tys kcal dziennie w okresie zimowym. Mam taki stosunek mocy do masy jaki chciałem osiągnąć. Jem jedzenie najwyższej jakości i czuje się doskonale...nie rozumiem czemu ludzie oceniają tylko przez wygląd zewnętrzny, masę...
@@VegeReggae Nie chcę abyś traktował to osobiśćie więc odniosę się do siebie ;) Bawiłem się w Pro-Amatora podobnie jak Ty i wielu innych,wszystko było podporządkowane wynikom,statystyką i ciągłemu wzrostowi formy. Z perspektywy czasu uważam że grubo przesadałem,mialem identyczny odzew do Rodziny i znajomych,o co Wam chodzi z moim wyglądem,dobrze sie w środku czuję i to jest najwazniejsze. xD.......dojrzałem jednak do tego że zakrzywiałem rzeczywistośc pod siebie ;) Kolarstwo Kocham i zawsze bedzie wazne w moim życiu ale odpuscilem Pro-Amatorstwo,nie ma już żadnej pogonii i walki o waty,sekundy,KOMY itp. Najlepsze jest to że jestem max 10 % poniżej progu swojego szczytu formy,żyjąc i trenując zupełnie inaczej niz dawniej. Ps.Skoro masz taki stosunek mocy do masy jaki chciales osiagnac dlaczego w tym konkretnym filmie,mowisz cos o kolejnej metodzie którą testujesz już na sobie, ale nie chcesz jej za bardzo zdradzać,troszeczke zaprzeczacz sam sobie gdyz widać i słychać że nadal zamierzasz śrubować to co niby już osiagnąłeś..........Apetyt rosnie w miere jedzenia ;) Sport to zdrowie Pozdrawiam
@@pawerutecki1171 No sam sobie chyba odpowiedziałeś na pytanie...tak apetyt rośnie w miarę jedzenia a sam odkrywam co raz ciekawsze metody i czynniki wpływające na formę i zdrowy silny organizm. Możliwe że niedługo mi się znudzi ta zabawa, ale przy odżywianiu roślinnym cieszę się na maksa wspaniałym niskoprzetworzonym jedzeniem - nie ma dla mnie nic smaczniejszego. Do tego dużo czasu spędzam za biurkiem i 3h dziennie treningu i świeżego powietrza to bardzo dobra dawka na jasność umysłu.
Dawno tu nie byłem i też jestem przerażony.... Rozumiem jeszcze zawodowców, którzy z tego żyją, ale amator? Może mówić, że się świetnie czuje, ale przy tak niskim testosteronie, bo na pewno ma niski przy takiej masie i wyżyłowanym organizmie facet nie może normalnie funkcjonować Podobnie jak Ty kolego również rower mocno odpuściłem i z perspektywy czasu stwierdzam, że to była najlepsza decyzja jaką mogłem podjąc
@@dugii121 Kwestja czasu do jakiego etapu tego co robisz jesteś w stanie sam się oszukiwać że wszystko idzie dobrze i możesz cisnąć jeszcze mocniej.Nikt normalny nikomu żle nie zyczy i przynajmniej nie powinien niczego zazdrościć,a lepiej uczyć się na błędach innych niż swoich własnych,przynajmniej w tym przypadku.Rafałowi życzę szczerze wszystkiego dobrego,bo w pożadku Gość 💪💪